

mimix
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mimix
-
dawno nie pisalam...ale czytam topik na bieżąco. Takie życie, że ten kto sam odczuwa trud opieki nad dzieckiem, nie ma pomocy mamy i teściowej (już nie marzę o codziennej czy częstej pomocy...ale o takiej choćby żeby ktoś został jak zachoruje w przedzkolu)..więc z tej strony rozumiem moją poprzedniczkę :) I naprawdę WIĘKSZOŚĆ (nie wszyscy..ale właśnie większość) tych które mają pomoc babć to mają więcej dzieci niż jedno..i trudu opieki nie odczuwają...a babcia służy chętnie lub \"z przymusu\" swoją opieką....
-
Ja nie utożsamiam ilości posiadanych pieniędzy do posiadania WIĘKSZEJ ilości dzieci.Mamy spory dochód i stać by nas było na następne dziecko..a nawet może troje.. ALE NIE CHCEMY.. TO ŻE MAMY PIENIĄDZE TO NIE ZNACZY
-
DO NONARGUMENTOS: co ty za bzdury piszesz, że jedynak jest Upośledzony...(ty jesteś upośledzona???czym to się objawia????) Lepiej mieć jedno dziecko, zapewnić mu dobre warunki bytowe, rozwój, niż mieć 3 kę dzieci i żyć z ołówkiem w ręku, na kupie w biedzie..to ma być szczęście???Ja wiele nocy nie przespałam, bywały chwile, że dziecko tak marudziło i płakało a ja płakałam z dzieckiem ( miało sucho, było najedzone..a ryczało..) nikt mi w opiece, wychowaniu córki nie pomógł (żadna babcia ani teściowa..one same pracują..)doświadczyłam co to jest trud opieki nad dzieckiem.. no ale zrozumie mnie tylko ten kto sam miał marudzące dziecko i żadnych babć do pomocy...Bo ten kto miał grzeczne dziecko, sam spał w nocy mnie nie zrozumie...wiem bo każde dziecko jest inne...są diabołki i aniołki...
-
Może ktoś kto był w Turcji na tych wycieczkach z dziećmi niech się wypowie, a tak jak napisała gosa78 zdecydujesz na miejscu...