Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fabiola

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fabiola

  1. Cześć Dziewczyny:) Jak weekend minął? U mnie w sobotę była wojna, jak pisałam, ale niedziela była boska. Stary pozmywał rano (!) a potem świętowaliśmy jego urodzinki na mieście a następnie w domu;) Akria - mieszkamy razem 2 lata. Kropka - wszystko się poukłada - grunt to wiedzieć co Ci jest i wziąć się za leczenie. Co do masy to ja w takim razie też zrobię wg Twojego przepisu:D Strasznie to lubię (tzn lepić bo robić masy nie;)).
  2. Cześć Dziewczyny:))) Lawinia -dajesz radę???? Akria - ciesz się, żed możesz pobyć sama w domu. Ja rzadko miewam taka okazję a tak to lubię... Pokłóciłam sie wczoraj ze starym. Prawie cały dzień ze sobą nie gadaliśmy. Poszło o zmywanie, ale wiadomo, że skumulowało się ogólnie kilka spraw. W czwartek nie był w pracy i przez cały dzień nie tknął nawet brudnych naczyń w zlewie. Oczywiście moje narzekania też na nic się zdały więc postanowiłam, że przetrzymam brudasa. Ja jem głównie herbalife więc czystych naczyń nie potrzebuję. Musi się w końcu złamać. Wczoraj jednak się nie złamał - pokłóciliśmy się o to. Dziś zawieszenie broni bo ma urodziny, ale garów nie tknę mimo, że już nawet nie ma jak herbaty zrobić:) Od jutra dalej się za niego biorę:| Mam już dość, mówię Wam - ja chyba nie jestem stworzona do życia w związku - lubiłam mieszkać sama i mieć facetów na dochodne, że tak się wyrażę:( Jak jednak chce się mieć rodzinę to trzeba z nia mieszkać. Sama już nie wiem czego chcę w życiu:/
  3. Dziewczyny, w ogóle muszę się pochwalić, że jutro jadę się zapisać na egzamin na prawo jazdy. Może po czternastu latach w końcu je zrobię;)
  4. Patyczak - a no co się będę szczypać - potrzymam nieład na głowie przez czas jakiś:)
  5. Cześć:D Próbowałam wg przeróżnych przepisów, w tym z mąką ziemniaczaną oczywiście, ale znów podejmę próby:D Czytałam też gdzieś, że można dodać odrobinę kleju do tapet. Pare rzeczy mi wyszło i nie popękało, ale okupione były długą męczarnią w związku z tą nieszczęsną konsystencją:/ Na dzień babci zrobiłam babciom Anioły, które oprócz pomalowania zdobiłam włąśnie decoupagem. Aniłki były w drewnianych, również wydecoupageowanych, szkatułach z wełną drzewną. Taki niepraktyczny, ale symboliczny prezent. Lawinia - decoupage to zdobienie techniką serwetkową. Malujesz, naklejasz gotowe obrazki i robisz efekty różne, no postarzasz (tzn robisz efekt pękającej farby) itd. Fajne to jest do zdobienia różnych przedmiotów a czasem też mebli. Ja robię drobne rzeczy - doniczki, wieszaczki, ramki, szkatułki, świeczniki... większość rozdaję. Dla córeczki mojej koleżanki rozpoczęłam serię, którą będę może kontynuowała.... Jak chcecie to podeślę Wam jakieś stronki. Lubie sobie tak czasem podłubać dla rozluźnienia... Coś mnie zaczyna rozbierać:( Pobolewają mnie oskrzela i miewam lekkie zawroty głowy jakby mnie jakieś obleśne przeziębienie miało powalić:/ Miłego dnia Laski:) P.S. wczoraj skończyłam ostatnią czekoladę:| To tyle na temat mojej diety:|
  6. Kropka - a robiłaś tą masę? Mi nigdy nie wychodzi dobra a wypróbowałąm tyle przepisów z netu... Albo się robi lepka mazia i źle się lepi albo pęka przy wypiekaniu... Zniechęciłam się. Uwielbiam lepić a glinka kupna strasznie droga. Lubię generalnie zajęcia plastyczne. Trochę decoupage\'uję, maluję (tgak dekoracyjnie różne przedmioty w domu), kocham rysunek... Tylko czasu ciągle za mało... Jeździłam na zajęcia z rysunku w niedzielę i może znów zacznę jak czas pozwoli bo to 5h wyjętych z dnia.... W domu nie mam warunków na to bo nie dadzą człowiekowi spokojnie rozstawić sztalugi ani się wyciszyć.... A Wy lubicie takie rzeczy LAski??
  7. Haaaaj:) Na bolące pozębie najlepsza lufa albo kilka i mocny sen;) Kropka - witaj:) Dostałam dzisiaj okresu:/ Boli mnie brzuch, na siłownię nie pójdę no i w tym miesiącu znowu mamą nie zostałam, ale co tam... za jakiś tydzień znowu do roboty;)
  8. Cześć LAski, Pozdrwiam Was o poranku:) Lawinia - mam nadzieje, że ból odpuścił i wstałaś wyspana i zadowolona mimo, że lżejsza o ząb. Grzywkę mam taką skośną, ale nie bardzo wystrzępiuoną - cała reszta natomiast postrzępiona na maksa. Nie mam może rano problemu z modelowaniem, ale muszę poświęcic trochę czasu na czochranie i nawalić wosku, żeby fryz zyskał swoją konieczną łajzowatość. Aż się umalowałam mocniej, żeby nie wyglądać jak chłopiec;) Dziewczyny - co nas tak mało ostatnio?????? Gdzie są wszystkie weteranki?????
  9. Cześć Dziewczyny:) Gosiam - wszystko się ułoży bo nie ma innego wyjścia. Kasa to jest rzecz, któej zawsze brakuje, czasem drastycznie, ale daje się jakoś kołować. Trzymam kciuki mocno - nie dawaj się Kochana:) Byłam po robocie u fryzjera i autentycznie opitoliłam się na króciutko - ostatnio tak krótkie włosy miałam chyba w podstawówce:D Czyję się jak chiński chłopiec;) Miłego wieczoru.
  10. No to jestem już w robocie. Laaaawiiiniaaa - wróciłaś? Gdzie się podziewasz? Spodobało Ci się w Italii i pozstanowiłaś zostać czy przepuściłaś wszystko na ciuchy i nie masz już na bilet?:> Odezwij się Babo!!!!
  11. Witam ponownie. Patyczak - teściową w ogóle najlepiej olej (koniecznie tam bardzo, żeby to boleśnie odczuła) a na starego to coś trzeba wymyśleć, żeby: 1. popamiętał, 2. zrozumiał swoją winę i się kajał. Tylko właśnie nie wiem co wymyśleć, ale z pewnością na coś wpadniesz;) Jest głupi bo to facet - na to niewiele da się poradzić, ale najgorsze, że to Ty przezywasz i cierpisz:( Trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie problemu. Ściskam. Dziś chyba w końcu zdam relację z \"jobu\" bo wybieram się na 20:30. Miłego wieczoru wszystkim.
  12. Cześć LAski, Od rana w robocie młyn:| Potem coś popiszę a póki co miłego dnia:D
  13. O masz, ale błędów nasadziłam. Sorry za powyższe i z góry na przyszłość:)
  14. Cześć Dziewczyny:) Niestety nie dotarłam do kina więc relacji dziś nie zdam, ale jeszcze dzisiaj może się uda... Właściwie to mojemy facetowi zależy na tym filmie... U nas pogoda słaba - w nocy napadało śniegu i było ekstra, ale od rana już leje i po śniegu prawie śladu nie ma:/ Mimi - no niestety kinomanką nie jestem - bardzo lubię kino, ale niestety nieczesto mam okazję. Bardzo lubię kino europejskie i nawet mam blisko kino Muranów, gdzie dobrego kina nie brakuje, ale z czasem gorzej. Nawet kiedys miałam taki zwyczaj, że w poniedziałki zawsze chodziłam właśnie do Muranowa albo Luny, gdzie tego dnia bilety są bardzo tanie i repertuar odbiegający od dużych kin komercyjnych. Nie potrafię jednak chodzić do kina sama a wtygodniu nie mam najczęściej z kim:( A propos obecnego repertuaru to bardzo chciałabym iść na Havanę i Ludzkie Dzieci - byłyście może? Fajne? Kurcze, zapowiada się senny i leniwy dzień. Wstałąm dość wcześnie bo musiałam przygotować jedzenie i ciuchy dla takiego bezdomnego Pana, który pojawia się na naszym osiedlu. Spałam też źle, ze trzy godziny w nocy w ogóle spać nie mogłam i jestem przez to nie wyspana, ale spać już nie chcę:/ Stary śpi... Chyba bedziemy kisli w domu przez tą pogodę. Nawet na basen mi się iść nie chce... Tragedia. A jakie Wy macie na dziś plany? Miłego dnia::)
  15. Cześc Dziewczyny:) Dieta fajna rzecz tylko dlaczego brakuje mi silnej woli?:( Wczoraj te ciastka w teraz... w stacji krwiodawstwa dostałam dziś 8 czekolad po oddaniu krwi i... no właśnie pierwszą pochłaniam:/ Gardzę sobą;) Też chciałabym mieć rower treningowy a najlepiej w ogóle mini siłownię w domu, ale miejsca nie mam nawet na mały rowerek:|
  16. Lawinia, babo wstrętna, no jak mogłaś się nie pochawalić - ani słowem nie pisnęła wcześniej. SUPER - zabaw się, nie oglądaj się za siebie, bądź niegrzeczna i wróć szczęśliwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szalonej podróży Ci życzę - wybaw się za siebie i nas wszystkie:))) Buziaki!
  17. Cześć Laski:D Właśnie wróciłam z siłowni, ale przed pójściem do wanny postanowiłam zajrzęc bo w pracy nie miałam czasu. Adminus - cześć:D Rozgość się;) A ja tam się śniegu doczekać nie mogę, ale nie takiego z deszczem - interesują mnie tylko konkrety. Fajny, skrzypiący śnieżek:) Mówię Wam zaczynam się martwić bo już drugi tydzień ten herbalife jem a efektów nie widzę. W pierwszym tygodniu poczułam się lżej i nawet miała lepsze samopoczucie, ale w tym zastój. Mam nadzieje, że będzie tak jak ze wszuystkimi moimi dietami dotychczas - najpierw pare tygodni nic (aż się zniechęcić można) a potem nagle momentalnie bum - w tydzień kilka kilogramów. Pisząc to pożarłam ciastko:| Jestem beznadziejna:|
  18. Cześć Dziewczyny:) Jesteście jeszce w domu? Lawinia - mam dwóch takich Sebastianów, tj braci z wyboru - jeśli chcesz wydzierżawię Ci jednego na czas kryzysu;) Miłego i spokojnego dnia Dziewczynki:)
  19. My prawdopodobnie pojedziemy w weekend...
  20. Cześć:) Nie uważacie, że Magda M jest beznadziejna? Jest tak drętwa, że aż słabo sie robi. Co innego jej koleżaneczki:) Mój stary kocha się w Waligórowej a ja w Tygrysku (adoptowałabym go;P). Jedziecie jutro na cmentarz? My nie. Nie cierpię tego tłoku i witania się co krok:/ Na dodatek mamy zepsuty samochód więc musielibyśmy być zdani na rodziców lub teściów co oznacza, że bylibyśmy uzależnieni od nich czasowo. Moi rodzice przyjęli do wiadomości, że z nimi nie pojedziemy a teściowa robi sceny. Zostaję w Warszawie i wieczorem, pójdę na Powązki - lubię cmentarz wieczorem jak już nie ma tylu ludzi, za to są miliony ogników...
  21. Cześć z rana:D Annka, czyżbyś była przedszkolanką?;) Nie było łatwo zgadnąć:D Dziewczyny - miłego dnia:)
  22. Cześc LAski!!! Ja jeszcze w robocie (po godzinach!!!), ale zaraz wychodze. Nabazgrzę coś z domu jak będę miała siłę bo dziś pracy dla teściowej ciąg dalszy. Annka - łelkam:D Proszę Was, nie wspominajcie mi nawet o bałaganiarstwie bo w przypadku mojego starego raczej można mówić o chlewiarstwie (słowotwórstwo to moje drugie imię;)).
  23. Lawinia - byłam na Satystach - fajny:) Net - no co Ty - nasjgorsze za Tobą - teraz już może być tylko lepiej. Wyplułaś w końcu muhomora, pokosztujesz teraz podgrzybków aż w końcu trafisz na prawdziwka;) Wszystkie laseczki - miłego niedzielnego wieczoru. Która z Was ma kominek w domu? Zazdroszczę:)
  24. Czeeeeeść Babki, Zieeeeeeeeeeeeew;) Ale pogoda, nic tylko leżeć:) Dlatego w naszym domu jest dziś pidżama day:D Siedzę w pidżamce, ale niestety nie do końca się obijam bo od rana przy kompie pracuję - wczoraj wieczorem teściowa podrzuciła mi robotę i trochę pyszności przez co dziś również w diecie przerwa... żeby to się źle nie skończyło... A co do wychodzenia faceta z domu i imprezowania to żadne skrajności, według mnie, nie są dobre. Uważam, że facet powinien mieć kumpli i spędzać czasem czas w męskim towarzystwie poza domem. Oczywiście przegięcie w tym temacie też by mi przeszkadzało. To samo z imprezami, na które idzie się razem. Ani porzy\\ucenie partnera na pół nocy ani przykucie się do niego kajdankami nie jest, jak dla mnie fajne. Oczywiście różne są imprezy. Wiadomo, że na luźnej imprezce ze wspólnymi znajomymi wszyscy bawią się razem i strata ukochanego z oczu na czas jakiś jest naturalna. Inaczej na imprezie, na której jedna z połówek nikogo nie zna lub jest to dla niej towarzystwo, w którym nie czuje się komfortowo - tu ta druga połówka powinna się zatroszczyć o dotrzymywanie towarzystwa pierwszej by nie czuła się źle lub nie nudziła. Generalnie - jak w życiu - trzeba umieć wyczuć sytuację:)
×