Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fizz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez fizz

  1. Ja też dziś jestem luzik i mam wszystko w nosie już nie mam ochoty się starać. MM był zdziwiony, że nie chce mi się smażyć naleśków, bo wg niego to żadna robota i stanie przy kuchni w taki upał /w domu mam 27 st. i nie mogę otworzyć okna, bo chłopi wylewają...zgadnijcie co/ to w ogóle nie może być problem. I naleśników nie smażyłam :)
  2. Teraz zaraz powinna napisać coś Malibu. Ona ma szczęście do jubileuszowych wpisów.:D Ale dziś nie wiem, co u Niej :( A jesli nie Ona, to kto?????? :D
  3. Fajnie, że jesteś Whisky, martwiłam się. Talens to bardzo dobra firma, ale z tej firmy malowałam tylko farbami na tkaninach /własną suknię ślubną , ej czasy, czasy.../Z doświadczenia wiem, że możesz jeden obrazek malować farbami z różnych firm, byle nie mieszać farb. Tak jest, że niektóre kolory zostają. Zawsze wychodzi dużo żółci /np.cytrynowej/, bo z reguły zmieniamy odcienie zieleni, no i kolory, z których składają się brązy, rudości. Uważam, że najgorzej jest z niebieskimi. Są niefajnie i często zbyt intensyne, albo dają ultramarynę, albo błękit pruski i to wszystko. Trudno potem otrzymać inne odcienie. Współczuję tych perypetii z netem i modemem, no i z urzędami. W ogóle urzędy, to chyba największy, choć zwyczajny koszmar naszego życia. A przecież tam są też ludzie /?/ Gość przyjedzie jednak jutro. Dla mnie lepiej, bo dziś jestem bardzo zmęczona. Pewnie przez zmianę pogody. Oj mało nas tu, mało. Ale nic to, jakoś trzeba będzie przeżyć :(
  4. sprzątania.....cześć :p
  5. Whisky, dopadam w trakcie sprątanie i widzę, że Cię ciągle nie ma :( Czy wszystko OK ? Moniał, a Ty już się parę dni nie pokazałaś /od konfy/ Powiedz chociaż \"czesc\", jak nie chcesz popisać, albo jak nie masz czasu /synuś ?/
  6. Właśnie w przerwie między włączeniami wyłączeniami...dostałam wiadomość od Folety. Podobno Jej komp oszalał, pewnie się biedak przepracował tą defrag....:D. Ale Folecie nie do śmiechu. Nie może się z nami skontaktować, więc prosiła, żeby taką wiadomość przekazać i pozdrowić. Foletko wracaj szybko !!!! Whisky, czy pamiętasz, gdzie pisałyśmy o farbach, na której stronie ?Ty zawsze wszystko wiesz, a ja jestem roztrzepaniec/ gdzie, jakie i za ile. Mamy następną kandydatkę do klubu twórców malowanek :D Ja Fizzi nie kupuję w Praktikerze tylko zawsze w sklepach zaopatrujących plastyków. Mam też dwa adresy w necie, sklepy sprzedające przez internet. http://www.hergon.pl/index.php?a=showCatalogDetails&p=21 http://www.architekci-sklep.pl/ Muszę kończyć, bo czekam na gościa, a w domu jeszcze bałagan.:)
  7. Cześć, ojej jak pusto, a może u Was też nie było prądu :( Tak jak u mnie, po burzy, po bardzo mizernym deszczu, ale z nadzieją na następny, bo zachmurzone. Tylko muszyska garną się do domu, pewnie myślą o jakimś poczęstunku, a tu figa...nie są miłymi \"gościami\" /jak to powiedział jeden z telewizyjnych spikerów.../ Agosiu pięknego, wspaniałego urlopu, słonecznego, ciepłego ale nie w nadmiarze, wypoczynku, radości i pełnego luziku. No i wracaj szybciutko!! Fizzi, dziękuję za miłe słowa. Zaraz postaram się coś wysłaś, tylko chwilka, bo muszę zmniejszyć i oby światła nie wyłączyli ! Hej kobietki odezwijcie się !! Malibu, Ciebie też bardzo brakuje. Miłego dnia , wysyłam szybko, żeby elektryczność nie zechciała robić znowu jakieś psikusy...hihi/przez łzy/
  8. Hej Nadd, ja też lubię takie spacery, ale nie mogę chodzic z moją sunią, bo ona szalona jest i goni, goni wszystko...:( To zwariowana dobermanka. Fajnie, że wyjeżdżasz do Krakowa, no i tra la la może nie sama. :) Na pewno po tych wszystkich przykrych przeżyciach to Ci dobrze zrobi. Domyślam się, że studiowałaś w Krakowie. Mam w Krakowie chrzestnego, ale to już bardzo stareńki pan. U mnie padało i grzmiało i jest jeszcze gorzej, bo duszno. Ufff..... Dziewczynki, ta stronka artprezent jest narazie tymczasowa /chrześnica na urlopie i w dzień wyjazdu wysłała mi wiadomość, że ona już jest, ale niekompletna/ Może i dobrze, bo mnie zmobilizuje do pracy, a nie będę gonić jak szalona.
  9. U mnie się ruszyło powietrze, wiatr gorący taki pustynny i bardzo silny. Może coś z tego wyniknie. Whisky zaczarowała? Tylko przy okazji pewnie nie będzie prądu :(. Ale jak będzie grzmieć i padać, to może nie być nawet prądu.
  10. Zazdroszczę burzy, u mnie +36 w cieniu, od północy.
  11. Witaj Foletko. Nie przejmuj się, ja też durna jestem, jesli chodzi o komp, choć, a zawsze to podkreślam lepsza od MM. Dla poprawy samopoczucia. Wiecie, ten upał mi pomieszał, ja myślałam, że Anka dopiero w sobotę wyjeżdża /???/ Foletko, ja teraz dopiero zajrzałam, to nic takiego o czm piszesz się nie robiło /na cafe, czcionka, kolor ?/ Fizzi możesz napisać na tulipanna1@gazeta.pl
  12. Oj polemizowałabym Whisky...
  13. Ty powinnaś mieć filiżankę z chatką na rozstaju :D Ale mogą być i motylki :) Nie znamy Twojego adresu mailowego...bo nie kupuje sie kota w worku. A kiedy ja wreszcie się tam wstawię /znaczy na stronkę artprezent/, aż mi wstyd przed chrześnicą.:o
  14. Witajcie Fizzi, Whisky Whisky, rozbujasz się. Ty jesteś Sową, potrzebujesz trochę czasu. Stopka świetna, ale przecież nie ma brzydkich kobiet, są tylko smutne, niekochane. A może Zorba znał Pierwszą Damę ????? ;) Nie wiem, co będę malować, może motyle, tyle tu tego wokół, dzisiaj wyrzuciłam 5sztuk z domu, żeby nie czuły się ograniczone czterema ścianami...Mam taki nastrój, jak pisałam nie bardzo dobry, a to niestety przekłada się na moje umiejętności twórcze...:( Po prostu jestem do niczego... Ale będę sobie wmawiać, że młoda. piękna, szczupła /hahaha/, no i zdolna do wszystkiego, jak zwykła mawiać moja mama...\"zdolna do wszystkiego\" Chyba nie będę już dziś pisać, bo jeszcze się komuś udzieli...i zepsuję Wam nastrój. Sorki
  15. W związku z tematem greckim zmieniłam stopkę :)
  16. \"no tak popsałyście, defragenty\"....itd, brak ogonków. A podobno mam już dobrą klawiaturę. :D Ja nastrój mam dzisiaj podły, od rana coś mnie je..od środka. Wstawię coś na stronkę, tylko nie mam pojęcia, jak napisać taką zakładkę, najgorsze jest to, że gdybym miała napisać ją dla kogoś, to bym umiała...No właśnie.To też jest mój problem. Mój ! Nie muszę pisać, że upał jest wściekły i pocę się, czego nie lubię. Po śniadaniu zrobiłam sobie mrożoną kawę, taką z lodami. Niestety nie poprawiło to nastroju. A śniadanie jem teraz po 8-ej, podglądam stare odcinki \'Na dobre i na złe\' i dlatego codziennie rano myślę o Whisky :D Piłam taką w herbaciarni, tylko z ajerkoniakiem. Może być. Wczoraj pojechałam na mszę za zmarłą koleżankę i kupiłam też filiżanki. Udało mi sie kupić bardzo ładne, no i byłam w herbaciarni, która o tej porze nie ma takiego klimatu, jaki lubię najbardziej. Tam jest klimatyzacja, więc upał nie dokucza, ale ona kojarzy mi się jednak z gorącą herbatą i mniejszą ilością światła. Trudno w taką pogodę myśleć o gorącej herbacie i czuć taki herbaciany klimat w pełnym słońcu, bo wielkie okna wpuszczają masę światła. A właśnie lekki półmrok o innych porach roku, tańczące cienie zapalonych świec i te cynamonowe kolory dają taki niepowtarzalny, urokliwy i niesamowity nastrój. No to się jeszcze rozmarzyłam na dodatek :)
  17. No kto to może być, jak nie Malibu hihi:D:D:D Buziaki dla Ciebie, że już jesteś Witajcie dziewczyny, widzę , że wieczorem jeszcze popsałyście. Agosia, tych spraw urzędowych, to Ci naprawdę nie zazdroszczę. Ja myślę, że wiele osób takie właśnie kontakty, przepychanki, podania, proszenie i tłumaczenie, skutecznie zniechęca do bycia \"na swoim\". Ale może teraz mimo wszystko jest łatwiej niż kiedyś. W każdym bądź razie, życzę, żeby Twoje urzędowe sprawy układały sie zawsze po Twojej myśli :) Whisky, fajnie tak iść w deszcz po wielkim upale i suszy. Też bym tak chciała. Wiem, że tu w okolicy troche grzmiało i błyskało się, ale na tym sie skończyło. Zazdroszczę Ci tych greckich wspomnień. Nie byłam tam nigdy, a właśnie Grecja mnie ciągnie /tylko oczywiście nie w sezonie/ i tak ładnie piszesz. Myślę, że to dzięki antycznej historii i charakterowi Greków marzy mi się tam wyjazd. Lubię miejsca z tradycjami, takie gdzie są ślady cywilizacji , bo takie miejsca mają swoją aurę. Nadd, a czytałaś \"Pożegnanie z Afryką\"? Przyznam, że po filmie książka trochę mnie rozczarowała. Może dlatego, że film jest bogatszy, no i genialnie dobrani aktorzy zrobili swoje. W książce nie czułam klimatu, natomiast na filmie czułam niemalże zapach tej Afryki /kiedyś pisałam, że ja odbieram świat często poprzez zapachy, nawet jak ich de facto nie ma/. A to rzadko sie zdarza, żeby film podobał mi sie bardziej niż książka. Też bym sie chciała uczyć angielskiego, ale jechać stąd gdzieś... /zwłaszcza zimą/, sama nie mam dość samozaparcia. A może tylko tak tłumaczę swoje lenistwo. Pomyśle o tym. Foletko, a jak Twój komputer, czyżby jeszcze się defragmentaryzuje /??, bo się nie odzywasz? Anuś, a Ty już pewnie się pakujesz. Zazdroszczę... ale życzę, żebyś wspaniale wypoczęła. Należy Ci się!! Moniał, a co u Ciebie, wczoraj wcale się nie odezwałaś? Fizzi, Ty pewnie z rana tak lakonicznie, bo w tracy i tylko się odmeldowujesz. :) To miłe !!
  18. Klawiatura już OK. Malibu jechała aż 30 godzin, Na szczęście dzieci leciały z mężem. Jest szczęśliwa, zadowolona i przede wszystkim otoczona bliskimi, bo poza dziećmi z mężem na szczęście ma tam jeszcze w tej chwili i chrześnicę i brata i była koleżanka. No Polaków ci tam dostatek. Resztę opowie sama, jak już będzie radziła sobie sama z kompem. Tamtym kompem...Chyba nic nie poyliłam. Whisky, jak ja Ci zazdroszczę tej burzy i deszczu. Ja znowu się dzis zalewam potem, u mnie było w cieniu +35 st. /tak napisałam jakby ten \"+ \" był konieczny hihi:D/ W mieście horror, tylko słychać co jakiś czas wycie karetek. Moje dwie koleżanki też zasłabły, jedna na ulicy i jest w szpitalu, bo podobno miała taki mikroudar/ czy mikro udar, bo razem pisane głupio wygląda/. Niestety muszę kończyć, bo MM mnie goni. Jak jest juz polska czcionka, to od razu ma coś do pisania /?????/
  19. Nadal mam pokreconą klawiaturę, ale kombinuje.... Malibu dała znac, że nie może sie dostac na strone...no właśnie tak pisze...ale całusy przesyła mocne i jak bedzie mogła zaraz sie odezwie
  20. Whisky, to ciasto, co u mnie jadłaś, to śmietana była nie z zapachem migdałowym tylko z kawą rozpuszczalną . A ubija się część śmietany do żelatyny, a część do fixa /mniej/Wczoraj byłam zmęczona, to zapomniałam. Poza tym za każdym razem jest to wariacja na temat...i nie mam zapisanych szczegółowych przepisów :D. Aha, kiedyś jedna z koleżanek robiła coś podonego z gotowych blatów tortowych, ale było za słodkie i blaty są mało puszyste, natomiast nadają się biszkopty podłużne z Sanu, takie w podłużnym pomarańczowym opakowaniu. Ja kiedyś robiłam z nich tiramisu. Bo robi sie podobnie tylko z serem mascarpone /ew. jajami, cukrem i jest bardzo kaloryczne/ Idę pod prysznic i jadę do miasta. Mam nadzieję, że po południu będę miała co czytać. I mam nadzieję, że najpóźniej jutro odezwie się Malibu. :)
  21. Dzień dobry wszystkim U mnie noc była zachmurzona, ale zanosi się na kolejny gorący dzień. Whisky Malibu Foletko Moniał Anuś Agosia Nadd Fizzi
×