Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fizz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez fizz

  1. Cześć, oczywiście, że nie spałam na tarasie. Padało długo i solidnie. I dobrze. Moje kwiatki troche odżyły, wypadło jakies 30%, trochę jest połamanych przez deszcz za pierwszym pędem, te odbiją na pewno w kąciku, tak jest zawsze. .. MIłego dnia dziewczynki, ja juz płynę z powodu upału...:(
  2. Hihi, juz uciekłam, bo pada i zaczyna się burza...Whisky pochwalisz się... Teraz muszę wyłączyć komp, bo nie chcę, żeby burza napsociła. Dobrej, spokojnej i chlodnej nocy życzę
  3. Zajrzałam Anuś ale nie mam siły. Upał nad upał. Zastanawiam się, czy może nie spać na dworze. Bo tu u mnie gorąc okrutny. I chyba tak zrobię. Najwyżej rano przeniosę się do siebie, bo na tarasie może być już gorąco, albo za widno. A inne dziewczyny też maja dość upału. :(
  4. Foletko przykro mi z powodu Twojej teściowej. A świat mógłby być taki piękny, gdyby ludzie byli dla siebie milsi i serdeczniejsi.... A u mnie już kilka razy dziś nie było prądu.. Fizzi, mieszkasz z rodzicami, sama, jesteś zamężna lub nie...Sorki za wścibstwo, ale my tu trochę już o sobie wiemy ... Ja też chcę, żeby był deszcz, ale normalny a nie oberwanie chmury. Mam duuuuużo do podlewania. Whisky, a u Ciebie padało. U moich pod W-wa tylko pokropiło. Muszą podlewać.
  5. Witaj Fizzi minęłyśmy się :) Taki deszcz, byle nie za mocny, za ciężkie i obfite krople, to dobrze robi, tylko duchota po nim jeszcze większa. A Nadd ma tyle samo postów, co kiedyś, więc albo nigdzie nie pisze na cafe, bo nie, albo nie daj Boże ma jakieś poważniejsze kłopoty i nie ma dostepu do kompa. Pozdrawiam Nadd Bo Kurka, to pewnie nadal intensywnie pracuje, albo odreagowuje obronę
  6. Aha, oglądałam fragmenty pierwszego, czy drugiego odcinka \"Na dobre i na złe\'. Kto zgadnie, o kim myślałam, patrząc na Zosię ....Tu widać podobieństwo ;) Bo teraz, to M.F. już jest za szczupła, żeby nie powiedzieć chuuuuda.
  7. Witam Whisky, Moniał Nie wiem, czy napiszę i ile, bo mamy awarie prądu, ciagle wyłączają... Ja myślę, że niewiele jest osób, ktore lubią takie upały w mieście. Nie jestem w mieście, ale też nie lubię. Moniał, dobrze, że zagladasz, bo to znaczy, że wracasz do życia. Czy wybierasz się gdzieś na urlop. Wiem, że Twój syn jakoś teraz wyjażdża, ale czy jedziecie gdzieś wspólnie? Malibu, jak córcia ? Mam nadzieję, że to nic poważnego. Dopiero co chorowała..Może dzisiaj już lepiej. Agosia, jak u Ciebie w pracy nie ma zasilania, to macie jakiś agregat, czy jesteście skazani na brak prądu, a może to tylko jedna faza wysiada, wtedy wiem, że może nie być prądu tylko w części budynku. U nas też czasami tak jest. Wczoraj mówili w jakichś wiadomościach, że mogą być problemy w całej Polsce. Anka nie wiem, czy byłaś wczoraj w pracy. Ale w sklepie też pewnie upał. Foletko, właśnie nic nie napisałaś, jak wizyta starszej pani. Współczuję tego poddasza, a jeszcze parę dni ma tak być. Whisky, domyślam się, że ledwo żyjesz, skoro ledwo machasz. Dasz radę zrobić jakąś imprezę. Najgorsze zakupy, chyba, że po 21-ej. Miłego dnia, choć też tym razem trochę deszczu życzę. :)
  8. Też zaczęłam oglądać, chyba, że znowu wyłączą. Trochę za późno zaczęłam. Jakie życie...... taka stopka :(
  9. Po tych deszczach wcale nie jest lepiej..:( Malibu, może córcia przegrzała się ? Słyszałam, że tak może być...Jak byłam dzieckiem, pamiętam po czymś takim zawijali mnie w mokre, letnie prześcieradła, żeby spadła gorączka, to było na wsi, nie było takich leków na zbicie wysokiej temperatury.
  10. Ojej Malibu, bardzo mi przykro. Może to przez ten upał. Życzę zdrówka i żeby wszystko dobrze się skończyło Whisky, chłodnik zrobiłam z jogurtu, ogórki zmiksowane blenderem, trochę pokrojonych rzodkiewek i dużo szczypiorku, pieprz, sól, do lodówki podaję z jajkiem.
  11. No właśnie są takie miasta. W Łodzi tylko Piotrkowska i to nie cała i nie zawsze, choć trzeba przyznać ulica ma swój urok. Natomiast, co jest przykre, są miejsca w Łodzi, o których niewiele osób wie, a są naprawdę wyjątkowe. I nawet nie chodzi mi o pałace fabrykanckie, których tu dostatek, ale np. Księży Młyn. To wspaniały zabytek. Cały kwartał uliczny, gdzie były wielkie fabryki i domy dla robotników, na one czasy naprawdę bardzo przyzwoite. I jest tam wszystko tak, jak było, tylko gdzieniegdzie stoją samochody i to psuje ten XIX-wieczny obraz. Whisky wysłałam, jeszcze zaraz do Malibu. Foletko, witaj, współczuję tego poddasza, rzeczywiście musi być potwornie gorąco.
  12. Jestem Łodzianką, teraz na własne życzenie mieszkam 20 km od Łodzi. Tego Wrocławia zazdroszczę. Są takie miasta z duszą jak np. Kraków, Wrocław też :)
  13. Szczęściara !!! Fizzi z jakiego regionu Polski jesteś? Witaj Whisky zaraz będę robiła dla Ciebie i Malibusi drzwi i potem to już chyba będę nieszczęśliwa z powodu upału. U mnie jest teraz już 29 st. w cieniu, a to jeszcze ranek. Whisky , dlaczego przez pomyłkę :D Chyba tak, jak ja przez pomyłkę dłużej spałam :D
  14. Cześć dziewczynki Wczoraj padłam....Dzisiaj trochę później się zwlokłam i muszę się rozbujać. Jestem już po śniadanku. A upał już niemożebny.....MM jest w domu i jest niefajnie. Ale nic to... Trochę popiszę, trochę porobię zdjęć. Wczoraj dostałam jakieś roślinki, muszę wsadzić...Napiszę parę maili ;) Whisky Malibu Foletka Anuś Agosia Moniał Kurka Nadd
  15. Cześć Anuś bardzo mi przykro, naprawdę okropna wiadomość. Jest taki rodzaj bezsensownych i niepotrzebnych śmierci...Nie zrozumcie mnie źle, wszystkie są złe, zwłaszcza dla najbliższych ktoś kto umiera nigdy nie jest dość stary i chory. Ale te nagłe, takie w których biorą jeszcze udział osoby trzecie są jak złe fatum, okrutne i nieodwracalne. Jest taka książka Williama Whartona \"Śmierci niezawinione\", w której opisuje śmierć swojej córki, wnuczki i zięcia w bezsensownym wypadku drogowym podczas wypalania traw. Większości Polaków nie oduczyła ta lektura wypalania traw, a pewnie i jej nie czytali. Anuś utulam Cię. Moniałku Bardzo mi przykro z powodu Twojego Taty. Wiem, że to dla Ciebie straszne przeżycia. Mam nadzieję, że nie jest sam w swojej chorobie. Na pocieszenie mogę tylko napisać, że znam kogoś, kto jest po usunięciu 3 tętniaków, podczas 3 operacji /leczenie trwało w sumie rok/ jest w dobrej kondycji, wrócił normalnie do pracy. A o ile wiem, z tych rodzinnych spraw, natychmiastowa operacja zależy od grubości ścianek tętniaka i jego usytuowania. Niektórzy ludzie całe życie nie wiedzą, że coś takiego mają. Więc może odłożenie zabiegu jest uzasadnione. Utulam Cie bardzo mocno , trzymaj się i jakby co, zawsze podtrzymamy na duchu. Whisky, mam nadzieję, że dzisiaj czujesz się lepiej. Ja też bym mogła mieć firmę remontową. Pamiętasz, rozmawiałyśmy o tym. hihi :D Ciągle bym coś zmieniała, przerabiała, remontowała. Podobno to cecha ludzi twórczych i młodych duchem ;) Tylko z taką firmą, to najwiekszy problem z tego, co wiem z pracownikami. Bo same jednak wszystkiego byśmy nie zrobiły. :D Zdjęcie do Malibu wyślę, trochę je poprawiłam. Tak jak pisałam ogrodowe przyjęcia uwielbiam. I może tam być radosna twórczość kulinarna i są takie niezobowiązujące, na luzie. Dzięki za pochwałę moich drzwi Też mi się podobają. Chyba jakieś zdjęcie masz, ale mogę zrobić jeszcze inne. Taśma ołowiana jest wszędzie tej samej grubości /inaczej wyglądałoby źle. Jak będziesz chciała robić coś w tym stylu, powiem Ci krok po kroku... O farbach następnym razem, ew. przez telefon. Agosia baw sie dobrze. Foletko chyba trochę Ci współczuję. Ja nie miałam takich problemów, ale większość znajomych na hasło teściowa dostawało drgawek. Jak dzieci, czy zdrowe po tych ostatnich przeżyciach ? Malibu szykuję coś na Ciebie hihi :D.Postaram sie wieczorkiem zadzwonić, może będziesz miała dla mnie chwilkę. Kuuuuuuuuurka Naaaaaaaaad Ojej, ale się rozpisałam. Aha, jestem juz w lepszej formie :)
  16. Okropna jestem, że nie pogratulowałam dobrych ocen Waszych dzieci. Wybaczcie mi, ale ja dzisiaj nie funkcjonuję normalnie. Mam tak krótki oddech i tak się duszę, że nie myślę. Krosty na rękach jeszcze są, ale bledsze i nie swędzą. Naprawdę, cieszę się razem z Wami i oby tak dalej. Whisky, wcale się nie dziwię, że jesteś obolała. Po takiej pracy. Zwyczajnie sforsowałaś się. Musisz odpocząć, odleżeć, a następnym razem pracę dawkować. Whisky Malibu Foletko Anka Agosia Moniał i dla pozostałych Muszę do jutra dojść do siebie, a to nie będzie łatwe. Chyba, że zaaplikuję sobie sterydy....:( /i będę rosła w siłę i potęgę hihi :D przez łzy/
  17. Cześć dziewczyny Agosia bardzo miłego weekendu na łonie rodziny. A pogoda będzie dopisywać, aż za bardzo. I dobrze i źle. Ja mam klopoty ze zdrowiem, przez kotka, nie wiem, dlaczego obcy mały w dodatku, mnie uczula /i to bardzo/, a własny dorosły nie. Kotek poszedł do ludzi. Dom przyzwoity, więc jestem spokojna. Jutro mam gości i muszę pomyśleć, co zrobić. Ma być gorąco !! Miłego dnia !
  18. Dobrze zrobiłas Foletko, że poopowiadałaś i sobie ulżyłaś. A swoją drogą ta kobieta i jej wrzaski to przecież przyszcz w porównianiu z tym, co mogloby się stać. Jak czytałam o tym rowerku, aż mi włosy dęba stanęły na glowie. Trzymaj się i najważniejsze, że nic się nie stało. A dzieci zawsze się szturchają raz mniej, raz więcej. MM był takim łobuziakiem, że strzelał do kolegów z wiatrówki /jako 9-latek/.Zawsze współczułam teściowej, jak opowiadała. Wracała z wywiadówek i całą drogę płakała. I wyszedł na ludzi. Tyle, że nauczycielka, której przedmiot zamierzał studiować /i skończył i ma jakies inne tytuły/, jak się o tym dowiedziała, mało nie dostała zawału. Choć pewnie na ten stan zdrowia pracowała długo i nie tylko MM się do tego przyczynił.
  19. Wiem, też kilka moich psów juz odeszło. To zawsze bardzo boli. Ale chyba bym nie zdecydowała się na tę samą rasę. Bałabym się porównań. I byloby to niesprawiedliwe. Najczęściej dla tych nowych .....
  20. To życzę, żeby trwała długo i była szczęśliwa. Słyszałam dużo dobrego o collie i nie myślę tu o Lassie.
  21. Ja może jeszcze kiedyś, ciągle u mnie są jakieś psiaki. Ale aktualnie juz tylko jeden dobermanka szalona i zwariowana i ponoć piękna.
  22. Zapraszamy !! Piekna rasa.Ja bardzo chciałabym mieć takiego mniejszego szetlandzkiego.
  23. Jeśli chodzi o stopkę, to moje życie, ale tu na topiku dziewczyny są we wspaniałych związkach i na pewno w nich zyskują. Więc nie zawsze i nie u każdego jest byle jak...Samo życie. Trochę Im zazdroszczę. :)
×