fizz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez fizz
-
Hejka Emmi kochana, zobaczysz, że wszystko się zmieni, albo Ty się zmienisz. Już wyczuwam, jakie ciepłe uczucia są w Tobie przy kwitnącej forsycji. Ja też tu chciałam byc tylko na niedzielę, a zapuścilam korzenie. I bylam starsza od Ciebie, co nie jest bez znaczenia. Jest mi tylko przykro, ze dostosowywanie do tego miejsca, to ból istnienia.Czasami trwa dłużej, czasami krócej. Moze wynegocjuj z TM jakieś przyjemności dla siebie, odskocznię od wszystkiego i cos tylko dla siebie. Mnie właściwie się udało, a bylo na ostrzu noża /czytaj rozwodu/ Foletko, wczoraj wrócił MM i nie kontynuowałam :) Nic nie zwróci /chyba, że się opije :D/. Oczywiście nam i nic, bo to wszystko na nasz wniosek, chcemy zakończyć sprawy. Ale dowiedziałam się, że wybrana przeze mnie adwokat była na sali bardzo twarda i bezkompromisowa. Nawet \"bratowa\" zadzwoniła i ją chwaliła..... Zobaczymy, wolę nie dzielić skóry na niedźwiedziu, to domena MM. A wczoraj wieczorem byłam weeeesolutka i dobrze, za to spałam tragicznie :( Whisky Słoneczko, jak się czujesz, mam nadzieję, ze lepiej. Życzę Ci tego z całego serca Foletko, no to jutro mamy ciężki dzień, Ty u endokrynologa, ja u \"psychola\" Znowu będę chora \"na brzuch\" albo serce, albo bardziej na głowę:P Nadeńko, napisz coś wiecej, co u Ciebie. Ciągle mam ochotę zadzwonić do Ciebie, ale nie chcę przeszkadzać, zwierzęta duże i małe sa potrzebujące, Ty zabiegana. Moniałku dzielna kobieto, nie żyj z na na dzień. Przyjedź do mnie !!! A może umów się z Foletką albo dziewczyną, która miałaby ochotę. Tak, jak pisałam, pod koniec miesiąca jestem kilka dni sama. Anuśka, no napisz nam co u Ciebie. Jakie plany? Czy TM wyjechał? Jak przygotowania syna do matury? Sorki za wścibstwo, ale Ty wiesz, że ja się martwię o wszystkich. Poza tym jestem niepoprawna i ciekawska :P No, nie do końca. Po prostu sie martwię, jak długo któras z Was nie daje znaku życia. O Malibu nie wspomnę, bo Ona, jak kocur /niesterylizowany:D/ chodzi własnymi drogami. Ale tez chyba niedługo przyjeżdża.... Ściskam Was wszystkie i odzywajcie sie kobietki. Smutnym pociechy, cierpiącym zdrówka, a radosnym, że ta trwała wiecznie. A ja zastanawiam się czy sobie coś nie zrobic z paznokciami, ktorych już nie mam /tez alergia/ Miłego ....!
-
A cos wymyślę, to piękny kamięń. Foletko, jak dobrze, ze jesteś Bo ja wiem, czy na wesoło, ja chyba zawsze na wesoło, nawet ja jeste mi smutno. Bo skad ja kaskę wezmę, jak sobie ten unikat kupuję i musze okularki i badanka prywatnie. Jak ja ładnie pisze zrobnieńkami !!! Ach, ach, ach !!!!!
-
No i nikt nie podejmie ze mną tematu?
-
I coś Wam napiszę, wymyslono implant zęba, który, jak trzeba sam skontaktuje się ze szpitalem, lekarzem. I to nie prima aprilis. Tak usłyszalam. CHYBA!
-
Aha i będąc pod wpływem ;) zamówiłam sobie rózne koraliki i pólfabrykaty do robienia biżu... , w tym unakit /pięęęękny/ No, czy ja madra jestem??????????????? :D
-
Whisky to bardzo dobry specjalista, właśnie wcześniej się nikt nie poznał. Ale to nie koniec świata, ja o oczy zawsze dbałam, bo dla mnie to skarb, chodziłam do różnych. Spustoszenie zrobione przez alergię, dobrze, że nie na kosmetyki ;) głównie pyłki i co najdziwniejsze pokarmówkę. Stąd b.silne przekrwienia i te zmiany. Jeszcze mam miec specjalistyczne badania, takie dłuższe. Whisky, wspólczuję rwania. BARDZO !!! Od razu pomyslałam o sobie, mam 2 zęby mądrości do usunięcia, w tym jeden w szpitalu, wrasta w policzek, póki był zdrowy było ok. Ale go nawet leczyć nie można. I do robienia jedynki /jakies drobne 6 tys/ Nie wiem skąd na to brać. Ale to nic, zamiast iść spać, SKUŁAM SIĘ !!! Oczywiście wiecie o co chodzi ;) Trochę mi lepiej. Oj dziwczynki, dziewczynki... Moniajku, jak u Ciebie ???? A może ktos mnie odwiedzi pod koniec m-ca? Będę SAMA. I dobrze. Przez kilka dni. Tralala !!!! I zaraz będę śpiewać, tylko nie wiem, czy zwierzaki nie zwieją, z żółwiami wlącznie :D
-
Jestem i nawet żyję. Dzięki za słowa otuchy, kochane jesteście. Dzisiaj sprawa w sądzie, wczoraj też, ta dzisiejsza ważniejsza. Nie byłam, bo lekarz. Wiem tylko, że trzeba płacić za geodete, wycenę biegłego i drugiego biegłego. Potem może cos kapnie. Podobno sędzia na dobre wykluczyła brata, jest tylko ta osoba, której sprzedał udział. To akurat dla nas dobra wiadomość. Ale koszty czekają nas ogromne /znowu/ Juz sama nie wiem, co o tym sądzić, zwłaszcza, że nie znam szczegółów. No i mam kłopot z oczami, a własciwie jednym, zwyrodnienie nie do operacji, tylko leki na opóźnienie tego procesu. A czułam, że coś się dzieje. No i zupełna zmiana okularów, jakieś specjalne. Dziewczynki, na razie nie mam siły pisać, coś musze zjeść i odpocząć, odpocząć, psychicznie też. MM jeszcze pojechał do pracy, wróci późno, wtedy poznam szczegóły sprawy. Napiszę coś potem. Buziaczki !
-
Cześć W przelocie jestem przy kompie, ubieram sie i wybywam. Wszystko mnie swędzi, boli dusza, dokucza starość. No to ponarzekałam, może bedzie lepiej. Sorki, że tak na dzień dobry. Dzień, jak parę ton węgla do przerzucenia... I jeszcze głupoty wypisuję. No to kończę. Miłego dnia, dla mnie też poproszę.
-
Kiedyś o niej pisałyśmy. Na pewno tulipany, a tlo nie wiem, czy uda sie zostawić drewno.... nie wiem. Na pewno nie biała, może jaśniutka zieleń?
-
Tę stylową, co czeka wyczyszczona od jesieni .. Najpierw narzekałam, że nie ma kto wyszlifować, teraz nie ma kto dekupażować hihi.
-
A kocica tak, jakby wstydliwa była, skoro zażenowana. Też bym była ;)
-
Oj, jak zwykle przesadzasz. Ty potrafisz i na pewno byłoby ładne. Lustro. Ja sie juz przyzwycziłam i podoba mi sie , ale tam jest połączona kuchnia z jadalnią i jakby holem. Kolory są jak jajecznica ze szczypiorkiem, wiosenna zieleń i piękny żółty, np. ściana zielona, wnęka okienna żólta, inna ściana też żólta. Fajnie, wesoło, młodzieńczo i świeżo. Lustro ma być nad szafki w holoprzedpokoju. Musi pasować.... Oj ludzie wszystko wiedzą, a nawet jeszcze więcej ;)
-
Biedna ta Twoja kocica.... Zadbaj o nią. Fajnie, ze u synusia dobrze. Myślę, że b.tęsknisz. Lustro wcale nie takie trudne, ma byc wiosenne, tulipany i żonkile, jeszcze nie wiem, czy dam na jeden bok, czy bok i dół.... Musze zrobic projekt, najpierw rama, potem do szklarza i dopiero.... Masz rację, ludzie wiedzą lepiej, zwłaszcza ci, co mają mnie za wariatkę;)
-
W ramach solidaryzowania sie pisze bez polskich samoglosek i spolglosek :D Bede robic lusto dla chrzesnicy. kurcze nie wiem, czy potrafie tak pisac.Tez mi sie podkresla na czerwono. Umowilam sie z pania na zamowienie ramy do lustra, tylko musialam uzgodnic wymiary, wiec uzgodnilam i jutro zamowie ja przez telefon. Ale glupio :D:D:D Tak to jest z tymi farbami. Ja zawsze na buteleczkę daję jeszcze folię przezroczysta pod zakrętkę. Mam w ogole duzo roboty, bo jeszcze szmaciany obrazek i dekupażowa szafka i trochę szycia dla siebie... A co Whisky u synusia??? Zadowolony ? Jak sobie radzi z jedzeniem? Nie narzeka? a Ty juz lepiej? Wszystko przez tę pogodę :D A dzisiaj sie dowiedzialam, że wymysliłam sobie teorię spiskową od listonosza po Sąd Najwyższy. Powiedział mi to nasz prawnik. Ale to nie on walczy od 9 lat .... Nie najlepiej sie z tym czuję. Wychodzi, że jednak wariatka jestem. Chciałabym, żeby tak i było, a wszystko sie dobrze skończyło. Juz kiedyś mówiłam, że gdybym opisała to w książce, uznano by to za totalną fikcję i nadmiar mojej wyobraźni. a jednak życie pisze dziwniejsze scenariusze niż literatura fantastyczna... No i dobrze. Wierzą przynajmniej ci, co byli blisko nas przez ostatnie 9 lat.... Tyż się rozpisałam .
-
Fajnie, że jesteście :) Dopiero wróciłam i zeby sobie poprawić nastrój zapaliłam zapachową świecę i sobie piję dobra herbatkę. Choć tyle !!! Na dworze prawie maj, byłam w letniej kurtce. Weszłam do mojego sklepu dla plastyków. Długo i miło pogadałam z moją panią od malowania. Jest w sklepie obrazek akrylowy z pocałunkiem Klimta... Whisky, my ładniej namalowałyśmy \'pocałunek\" Monia, co z Twoim zdrowiem? Dobrze, że się cieszysz z powodu wyprowadzek... WRESZCIE !!!! Emmi, może rzeczywiście to nie Twoje miejsce :O na ziemi. Szkoda by było. A depresje mają różne oblicza. Coś wiem na ten temat ;) Niestety ! Życzę, żeby cos się odmieniło jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ja nie myślę, żeby na siłę się dostosowywać i rezygnować ze swoich marzeń. Prędzej czy później to by pękło. To jak z gromadzącą się w człowieku złością Nadeńko, Ty taka zapracowana. Tęsknimy za Tobą. Tak, jak za Anią i Malibu .... Foletko, pisz choćby Ci się podkreślało na czerwono. Jak nastrój? Whisky, co się dzieje, że tak mało piszesz... Odezwij się dobra kobieto:)
-
Hejka Foletko, jak jestem u chrześnicy, mam ten sam problem z klawiaturą, bo nie ustawiona na język polski. Ty możesz wyłączyć chyba kontrolę ortograficzną /???/, przynajmniej tak mi się wydaje. Wtedy nie bedziesz miała podkreśleń. Ja już czuję się lepiej, ale mam bardzo ciężki tydzień. BARDZO. Choć sny nie były złe.;) Martwię się o Monię. Pozdrówka i miłego dnia. Może ktoś się odezwie. Myślę o Was wszystkich ciepło i wiosennie.
-
Cześć Widzę, że totalna agonia.... No cóż :O Ja wróciłam z dużymi kłopotami zdrowotnymi i nie tylko. Takie życie. Monia, przeraziłaś mnie tym, co napisałaś. Z drugiej strony też kiedyś chodziłam do takiego lekarza z powodu zmian na skórze. Okazały się niegroźne. I tego Ci życzę. Foletko, wierzę, że wszystko dobrze się skończy. Ja też mam 17-go bardzo niemiłą i stresującą wizytę u lekarza.:( No i Whisky zachorzała. Korzonki, rwa... to nieprzyjemny ból. Przykro mi. Póki co nie piszę więcej, bo..... i poza tym wracam do łóżka. Miłego wieczoru.
-
Hejka, ja Foletko wcale nie odpoczywam, wręcz przeciwnie. Nie czuję kręgosłupa i nie tylko ;) Dziękuję w imieniu Panienki :) Współczuję problemów z kompem. Przkro mi Emmi, że z wiosna nie zmieniłas zdania, co do mieszkania na wsi....może jak wszystko będzie gotowe ?????? No to do roboty !!!!!!!!!! Oczywiście ja. Monia nie moge napisać maila, bo trudno sie skupić, cały czas dziecko na oku. Rodzice pracuja do późna w nocy, gdy ja juz śpie, teraz oni śpią... a ja z Małą.... Potem znowu cos i tak w kółko. Napisze z domu. Miłego dnia !
-
No drogie koleżanki..... :O Prawie nikt nie pisze...rozumiem, ze Foletka nie ma na czym, a reszta???? Mam nadzieję, że Foletka niedługo sie odezwie, bo bedziemy się martwić, zwłaszcza, że czeka Ją coś niemiłego.... Foletko Moniałku, to zawsze radość, takie dziecko w rodzinie :) Co u Ciebie? Może troche lepiej ? Tak bym chciała, zebys stanęła na nogi w szeroko pojętej przenośni. Ja mam mało dostępu do kompa. Tak sie układa, ale poza tym jest wszystko dobrze. Niestety coraz cześciej myślę o sprawach domowych i o tym, co mnie czeka :( A jutro mamy uroczystość, imieniny Majowej Panienki. Dziewczyny nie piszę wiecej, bo i Was tu nie ma... to może bym pisała sobie, a muzom :( Dzisiaj pada, zimno i solidny wiatr, wczoraj prawdziwa wiosna. Kwiecień plecień. Miłego dnia, pokażę się, jeśli będziecie /to szantaż :D/
-
Hejka Buziaczki dla wszystkich.... Trochę jestem zapracowana, ale milo. Tylko wpadłam na chwilkę z naganą ;) W poniedziałek wiecej napiszę..... Moniałku, caly czas mysle o Tobie, pamiętaj i przemyśl, co Ci pisałam. Napisze w poniedziałek, bo jutro pelan chałupa... Ściskam WAs. Piszcie proszę !!!!!!
-
Foletko, mnie żaden nowy dom sie nie szykuje. Będę szczęśliwa, jak nie bedzie długu po spadku i może coś...Sprawy mamy 14, 15 , a 15 i 17 mam nieprzyjemne wizyty u lekarza, zwłaszcza 17-go. Tak więc bedziemy za siebie trzymać kciuki. Ale będzie dobrze Foletko. Przykro mi, że u Ciebie w domu są problemy. Naprawde wspólczuje. dziewczynom nic nie wyslę, znam nie wszystkie dane i niech tak zostanie, skoro taka wola dziewczyn. No zaraz się zbieram. BARDZO SIĘ MARTWIĘ O MONIĘ !!!!!!! Namówcie Ją dziewczyny, żeby do mnie przyjechała.
-
Foletko sorki zapomniałam...;) Dzięki za prima apriliska, rzeczywiście przedni :D:D:D. MM myślał, że ktoś miał ten problem, kto tak samo się nazywa :D
-
ale nieładnie wyszły te serducha :P Dziewczynki, trochę jestem w biegu, ale prosze PISZCIE, bo zginiemy i przepadniemy. Whisky, dobrze, że lepszy nastrój, ale mało Cię i to nie jest fajne. Rozumiem, że masz jakies bardzo atrakcyjne i zajmujące sprawy. Z tą telefonią, wiadomo musi być. Ale niekoniecznie w środku wsi. O to walczymy. W sobotę ze zdjęciem na pierwszej stronie ma być duży artykuł. Bardzo fajna babeczka ta dziennikarka, mieszka w okolicy, jest tez zainteresowana. Zdjęcia dzisiaj, mnie na nim nie bedzie ;) ze względów wiadomych. Z telefonów komórkowych, kuchenek mikrofalowych owszem korzystamy, ale na własne życzenie i nie cały czas, w dodatku jedna komórka to zupełnie co innego niż taka ilość wysyłanych tuż obok, poza tym jak jest maszt /52m/zawsze można dołożyć kolejne nadajniki i moc ich będzie jeszcze większa. To nie może być tuż tuż... A firma bardzo bogata, bo tp i może sobie to wybudować nawet w szczerym polu, bo stać ich na zrobienie drogi dojazdowej, a tu im wygodnie. Myślą, że ciemne chłopstwo na wszystko się zgodzi. Sorry za ciemne, ale taki ich tok myślenia. Foletko, a Ty poświęć nam więcej czasu, rozumiem, że stara znajomość jest ważna, ale MY TEŻ !!! Nadeńko, Ty już chyba jesteś wielokrotnym tatą :D Miałam znajomego inseminatora, ale nie weta. Chwalił sobie tę pracę :D, ale nie wiem dlaczego. Anuśka, napisz, jak Wasze plany, jeśli możesz, czy zostajesz w kraju, czy TM wyjechał? Co zamierza studiować Twój syn i jak się czujesz przed Jego maturą? Emmi, zaglądaj częściej, brakuje Ciebie, dziękujemy za stronkę. Ja jeszcze cały czas nie jestem ogródkowa, brak czasu... po powrocie i po dwóch sprawach, czyli dopiero po 17 kwietnia :( Aha, Whisky, jak Twój synuś, ciagle mam zapytać, ale ...skleroza :P Będę zaglądać, więc PISZCIE !!!! Malibu , nagana i nagan :D
-
Moniałku Życzę Ci stabilnej sytuacji życiowej, żadnych problemów, dużo wytrwałości, mimo przeciwnościom losu, uśmiechu, radości i szczęścia, oby wszystkie Twoje kłopoty zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, życzę Ci zdrowia, bardzo dużo zdrowia..., życzę prawdziwych, oddanych przyjaciół i bliskich, trafnych decyzji życiowych i ludzi, którzy pomogą Ci, gdy będzie gorszy dzień, życzę też, aby Twoje dzieci były szczęśliwe, bo i Ty wtedy będziesz szczęśliwa. I Tobie z nas wszystkich najbardziej potrzebna jest teraz ta złota rybka. Ściskam i utulam Cię mocno. Oby nigdy nie doświadczył Cię już zły los.
-
PRASY, gazety, dziennika.... jak kto woli. Tylko nie pracy :P