fizz

Witajcie Foleta Moniał Foletko, mówisz masz, czuj się kopnięta :D:D:D Wysłałam. eden z moich psów budzi mnie w nocy i każe się....przykrywać i nie jest to żart :D:D:D Whisky [kwiat Agosia Malibu Mam trochę roboty, bo ogród i przerabiam sobie spodnie na spódniczkę, bo niefajnie wygladały spodnie do żakietu. Więc do dzieła !!!

No i oczywiście bardzo miłego dnia Wam życzę.

Witajcie dziewczynki Witaj Anuś .Tulipanki wysyłam. Też wstaję rano, ale muszę załatwić kilka telefonów /m.in.codziennie dzwonię do cioci staruszki/ i dopiero przy kawce mam czas dla Was. Pomarańcze i mandarynki, witaj ! Ależ apetyczny nick. Dzisiaj chłodniej, ale chyba będzie słonecznie.

Współczuję Moniał. ale chyba taki los mam. Tulipanki wysłałam.

Whisky, tak sobie pomyślałam, że po dobrym wyschnięciu można by chyba dać medium na wierzch na bazie takiej jak lakier, czyli innej firmy.

Whisky, chyba można wodą rozcieńczyć /byle b.umiarkowanie, bo bałabym się o trwałość/. Nigdy nie malowałam na szkle farbami na bazie wody. A wtedy to nie medium, tylko werniks specjalny do utrwalenia. Na pewno nie rozcieńczalnik innych firm. Tulipanki już sfotografowałam, ale one jeszcze nie są wszystkie rozwinięte. :)

Czy znacie takie tulipany, w których z jednej łodygi wyrasta kilka kwiatów ? U mnie takie zaczynają kwitnąć. Mam je pierwszy raz. Bardzo śmiesznie to wygląda.

A ja przyszłam odetchnąć, w ogrodzie trochę byłam i już zmęczona. Anka, skąd ta czerwona sukienka? :):)

W sprawach dzieci nie umiem być obiektywna. Pewnie każda matka kiedyś trzepnęła swoje dziecko przysłowiową ścierką. Ale dla mnie dziecko to prawie świetość, nawet, jesli to dziwnie zabrzmiało.

Foleto, to trzeba zmienić mentalność ludzi, często ludzie traktują dziecko jako swoją własność, moje, to mogę wszystko...

Okropne Malibu !!!! Może by trzeba jakies petycje pisać ? Cholera by ich wzięła! /sorki/ Ale mimo wszystko wierzę, że nie przejdzie.

Spróbuję jednak na wesoło :):):), ale wiecie, jakoś nie mam poczucia humoru, jeśli chodzi o zakupy.....Niestety! I glowę daję, żebyście też tak nie chciały. Ale rozumiem, że to piszecie tak właśnie z przymrużeniem oka. ;)

Witaj Malibu, No, brakuje tylko Agosi i wszxystkie byłyby odliczone. Agosiu !!!! hop,hop...

Foletko witaj niech urzędnicy będą dla Ciebie mili !!!!:):):)

Anka Whisky Z tymi fotkami, trzymam Was za słowo:) A z cenami kwiatów Whisky, to chyba dlatego, że stolica. Ja jeżdżę przecież do rodziny pod W-wę i widzę, jaka jest różnica, zwłaszcza w cenach żywności. Jesli chodzi o mandewillę, to są po 15 zl. MM podobno zaplacil mniej, bugenwille nie wiem, po ile w tym roku, ale myślę, że mniej niz w ubiegłym, bo mandewille były wtedy po 24 /chyba/ Moje bugenwille tez małe, bo je b.mocno przycięłam. A rozpięte na ścianach, albo płotach muszą być piękne, ale..to nie ten klimat. Niestety. Jedyną alternatywą na egzotyczne większe, choć nie wielkie rośliny jest szklarenka nawet mała, ale z prawdziwego zdarzenia. Ja mam coś, co miało być w przyszlości zimowym ogrodem, ale po pierwsze nie będzie, po drugie koszty utrzymania tego zimą :(

No widzisz Whisky, że krokusiki sa sliczne :):):) Gratuluję

Whisky, tez poproszę zdjęcie. Bardzo Minęłysmy się. Anka, a może Ty na pokażesz swój balkon? , bo chyba jest ślicznie.

Whisky, fajnie, że juz jesteś :) Ten kwiat, o który pytasz, to mandewilla. Tak w zeszłym roku posyłałam Wam zdjęcia, jest przepiękny, pokazywali go w teraz w \"Roku w ogrodzie: w tv. Niestety ubiegłorocznej nie udało mi się przechować, zresztą chyba z mojej winy. Kupił ją u ogrodnika. Niedaleko nas jest jeden, który ma świetne rośliny, kilka wielkich szklarni i dużo roślin egzotycznych, w zeszłym roku wzięłam od niego pięknego batata na taras. Teraz MM przywiózł też sundavillę, ponoć podobna do mande..ma purpurowe piekne kwiaty. Gdybyś miała problemy z kupnem, a chciałabyś takie mieć, to może jakoś mogłabym Ci pomóc. Jakie kwiaty posadziłaś, czy heliotrop masz od ubiegłego roku? Mój padł :( Tak, balet w Teatrze Wielkim z muzyką z magnetofonu, ale tylko ten, o którym pisałam, to było ok.25 lat temu, byłam b.młoda wtedy, ale trudno nie pamiętać takiego zdarzenia.:D Moniał, dobrze, że nastrój lepszy. Tak to jest z dziećmi, drą i się nie przejmują, a Ty mamo kupuj nowe.:( U mnie w poniedziałki mimo śmiesznie małej rodziny też lodówka pusta. Nie miałabym nic przeciwko temu, żebym to ja robiła zakupy...Ale niestety, to nie ja rządzę.

Witaj Moniał A jaki masz nastrój dzisiaj? Jakie plany? Uśmiechnij się Pogoda ma być faktycznie ładna, choć u mnie słońce trochę zamglone. Ta długa zima jednak dała nam do wiwatu. Nawet przyroda nie może się do końca rozbujać. Normalnie o tej porze roku, to już wszystko kwitło i ziemia była ciepła. Teraz musi trochę nadrobić....

Witajcie Anka ranny ptaszku :) Whisky, cieszę się bardzo, że udała Ci się wizyta, że było sympatycznie i miło i wampiry nie hasały :D:D. A ilu gości miałaś, pomagał Ci ktoś? Mam nadzieję, że za bardzo się nie zmęczyłaś. Whisky, ja uwielbiam operę od zawsze. Jak byłam małym dzieckiem rodzice zabrali mnie na \"Fausta \" Gounoda i było to niesamowite przeżycie, pamiętam do dziś scenografię. Niestety mam kiepski słuch muzyczny, co jednak mi nie przeszkadza, że operę lubię. Wyobrażam sobie co przeżywałaś ogladając spektakl w autentycznej scenerii :). Natomiast nie lubię opery, baletu nawet musicali w tv. Może gdybym miała naprawdę dobry telewizor...ale chyba to też atmosfera teatru sprawia, że ten rodzaj sztuki lubię. Pamiętam kiedyś chodziłam na Łódzkie Spotkania Baletowe i w ramach tego festiwalu, z baletem przyjechał \"Balszoj\" /okropnie napisane/, nie było ich orkiestry, nie pamiętam dlaczego i dlaczego nasi nie grali, dość, że tańczyli \"Jezioro łabędzie\" do muzyki z magnetofonu. To się nie da opisać, co to było. Słychać było tylko tupot stóp i nic więcej, a to przeszkadzało oglądać.... Dzisiaj miałam sen o....Was. Ale o ty, napiszę potem. Aha, ja Whisky nie lubię gorąca, a w tym roku wyjątkowo się cieszę na wygrzanie \"starych kości\". Chyba faktycznie się postarzałam :( Miłego dnia, słonecznego i żeby Was spotkało coś dobrego.

Widzę drogie koleżanki, że jesteście zmęczone weekendem. Chyba nie pójdę w ślady Malibu i nie będę pisała sama z sobą, bo w przypadku Malibu było to wesołe, a w moim mogłoby być dziś żałosne.:( Zwłaszcza, że nastrój taki sobie. Ciśnienie? Pogoda? A tak w ogóle, to pewnie wiecie, że ma być gorący maj, widziałam prognozę długoterminową w TVN. Oby tylko przy okazji padało !!!!!

Hej Malibu, widzę, że trochę dyżurujesz. Ja popracowałam głównie na zewnątrz, pomyłam meble tarasowe, MM pomalował ratanowe, żeby trochę odświeżyć. Ale coś jestem taka jakaś byle jaka, choć tak pięknie na dworze. Ciepło i tak pachnie.

Kurczę PUSTKI !!!! :D

Pustaki tu wielkie dzisiaj i smutno jakoś :(

Oj nie wszystkie Malibu jeszcze śpi :)