fizz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez fizz
-
Dzieki Nadd tak myślałam. No tak kwiatki przede mną, a kiedyś nade mną :D to tzw. czarny humor. A póki co mnie trzęsie, chyba przez te wiatry... Brrrr
-
Ni i nie kwitną. U mnie wszystko później, bo chłodniej, wiatry itp.... No i dobrze.
-
Jeszcze nie wiem, zalezy, co dostanę w sklepie... Moje krokusy może też kwitną, ale ja mam rabatę przykrytą gałęziami :( Boję się odsłaniać, bo rano mróz i śnieg, a one są razem z innymi cebulowymi/to chyba był błąd:(/ Ale pójdę sprawdzić....
-
Moniałku Zapomniałam Wam napisać, że w sobotę, albo niedzielę mam gości na obiedzie i będę eksperymentować. Mam zamiar upiec coś w garnku rzymskim. Whisky, mówiłam Ci przez tel., ze go dostałam na urodziny. Nie miałam okazji jeszcze wypróbować, a przyjdą ci, na których dobrze się eksperymentuje ;) Znalazłam fajną stronkę z przepisami, co można tam zrobić... Zobaczę, co jutro uda mi się kupić w sklepie.
-
Ja jeszcze mnie ambitnie :D, to, co wczoraj, bo zostało. A żurek i białą lubię mniam mniam. Zupę z fasolki mniej, ale samą fasolkę bardzo. Najlepiej taką prosto z ogródka :)
-
Co robicie na obiad ? To tak w ramach plotek ;)
-
Wiecie dziewczynki, byłam na zewnątrz, jest przepiękne słońce, błękitne, czyste niebo i ...lodowaty silny watr /trudno drzwi zewnętrzne otworzyć/. Jest przeraźliwie zimno. Już chyba wolę ciepłą pluchę.
-
Zapomniałam napisać Foletko, że ja powinnam ich zaprosić, bo tam nie ma kto, co zrobić.... Ciocia jest po zabiegu zdjęcia zaćmy i nic jej nie wolno, a chłopy to chłopy... Chrześnica wyjeżdża do teściowej, więc wypada na mnie. Ale szaleć nie będę, a może jeszcze nie zechcą przyjechać, choćby ze względu na wspomnienia... Nie zapraszam na siłę... raczej boję się kolejnych samotnych Świąt, chociaż takie jakieś dziwne w tym roku, bo za wcześnie.
-
Foletka ja wierzę, że chłopcy znajdą pracę i poradzą sobie. :) Whisky, ja w zaślepieniu i z miłości :D o organizacji eksportu... wiesz mam dość lekkie pióro, jak trzeba mogę \"nawijać\" Myślę, że ta Twoja praca, to trudna, choć kiedyś bardzo lubiłam mitologię. Ale szok !
-
Usłyszałam właśnie, że zmarł G.Holoubek. Miałam zawsze do niego duży sentyment. Fizycznie bardzo podobny do mojego taty, tylko młodszy.
-
Ciekawa jestem Whisky, jaki temat pracy... Ty to masz ! Ja chyba też bym pisała:D Facetowi w którym byłam zabójczo zakochana, napisałam pól pracy magisterskiej i jeszcze temat wymyśliłam :D
-
Whisky, dobrze napisałaś, niech ma tę swoją Anglię. Dobra mama z Ciebie. Kazdy musi wszystko poczuć na własnej skórze, inaczej nie nauczy się życia. Choć wiem, że się denerwujesz i Ci Go brak.
-
Anuś :) Jak wysyłałam poprzedni post nie było Cię.../?????/ Wcale Ci się nie dziwię, że sie denerwujesz, ale wiesz, jak to teraz jest z egzaminami na prawko. Moja chrześnica zdała za trzecim razem i uważano, że to w miarę przyzwoicie... Ale rozumiem, biorąc pod uwagę Jego maturę. Dodatkowy stres to prawko. Trzymam kciuki, będzie dobrze !
-
Whisky :) Ja jestem leniem i mam to w nosie. Nie myślę i Świętach, choć pewnie sobie nawarzę piwa... wygląda na to, że z P. przyjedzie dwóch panów i ciocia.. :O No i czy ja mądra jestem? Myślałam , że synuś już pracuje.
-
miało być słonecznego :P /w ostatnim zdaniu/
-
No proszę ...:):):) 5 marca 08 pokazały się wszystkie Majówki. Hura!! Cześć, słoneczko, mrozik, pewnie dobra energia i bez lenia. Ale czy aby na pewno? Malibu, jak zdrówko i czy udały się urodziny TM? Foletko, co z wodą i jak sobie wczoraj poradziłaś? Whisky, czy synuś bedzie z Wami na Święta, czy zostaje? Jakoś sobie nie wyobrażam Twoich świąt bez Niego. Monialku, dlaczego Ty taka jesteś, dlaczego pomagasz takim ludziom, ja często siebie nie rozumiem, ale Ty mnie przerosłaś całkowicie. Nadd Anuś, Ty pewnie w gotowości i bardzo zmęczona :) Emmi, czy u Ciebie już trochę wiosenniej? U mnie nie, ale to kwestia kilku dni. Spod gałęzi świerkowych wystają co najmniej 10 centymetrowe liście tulipanów.. A myszy to zawsze są na wsi /tak wracając do tematu/ nawet, jak są koty. Mój poluje na nie, tylko ich nie zjada, a przynosi i demonstracyjnie zostawia, chwali się, albo dokłada do budżetu :D No to słoneczko, pracowitego /no może niekoniecznie :D/ dnia !
-
No proszę poza Anią odliczyłysmy się wszystkie. Jak miło. Dobrej nocy dziewczyny, bo pewnie żadna już nie zajrzy.
-
Nadd, wielkie dzięki multiwitamina to taka dla ludzi ???? Masz zmęczenie wiosenne i trudny czas za sobą, to wszystko nie jest bez znaczenia. Może powinnaś gdzieś trochę wyjechać, pobrać witaminy :) Dziewczyny zagłosujecie najlepiej na Szczecin, żeby polskie miasto było na gry planszowej www.monopolyworldvote.com
-
Nie przypuszczałam, ze mieszkacie od siebie tylko 30 km Monia !!!!! Myslałam, że jednak dalej. Wiem, że 22 maja jest Boże Ciało, jakoś bardzo wcześnie w tym roku. A z planowaniem to u nas tak jest, że lepiej nie za daleko. Bo wiecie, czym to się kończy ;) Jak doszło co do czego, to trzeba było hotel odwoływać. Dobrze, że niektóre koleżanki się jednak zmobilizowały. Ale oczywiście sprawa otwarta i do maja wcale nie tak daleko.
-
Leniem leniem, ale ja gotuję ;) pierś w curry i ryż. Faktycznie coś nie tak ze mną, może myślę, że to nie praca???? :D
-
Foletko współczuję, skąd ja to znam... No to musicie gdzieś iść, albo coś zamów, jakąś pizzę. Whisky, jestem przykuta kajdanami do lenia i nawet mi z tym dobrze. Przestaję mieć wyrzuty sumienia. To chyba dobry znak ??? Malibu kobieto znikająca i pojawiająca się. Nie byłabym taka pewna. Pamiętasz, w mieszkaniu MM niby mieszkają dzieci naszych byłych bardzo bliskich przyjaciół i praktycznie nas nie znają, nie pamiętają..... Trzeba wierzyć, że są wyjątki od reguły i to dotyczyć będzie Ciebie. ;) Na pewno tym razem psychologia zawiedzie. Miłego wieczoru Wam życzę.
-
Monia tych z góry olewaj... najlepszy sposób na zamknięcie im ust. Whisky, a wiesz to prawda, że ludzie bardzo nie lubią być komuś za coś wdzięczni i to nawet wtedy, gdy nikt tej wdzięczności nie oczekuje. Normalnie coś traktuje jako przysługę... I masz rację nawet o tym czytałam, jest to udowodnione psychologicznie. Nawet zastanawiam się nad sobą.....hmm. Czyli nie warto komuś pomagać ? Nie do końca się z tym zgadzam, tym bardziej, że gdy komuś pomagamy sobie też robimy dobrze... :D, chyba że lubimy \"masochizm\" i lubimy być męczennikami. takie osobniki też są ;) Ale rozważania !!!!!!!!!! :D No może Foletko latem, ale, jak wszystkie były w kraju, to się nie udało, to teraz...????? /zwątpienie/
-
Ja też i też wolę real :)
-
Widzę, że tylko od Foletki dobre wieści, nawet bardzo dobre :) Whisky, samo życie... i obawiam się, że nieszybko się zmieni. A co się dzieje Malibu ?? Wspólczuję i utulam I Monia się nie odzywa... a co z resztą :( Już nie ma śniegu, jest za to paskudnie. Powinnam jechać do miasta, ale mi się nie chce. Whisky, ronisz coś ostatnio z prac ręcznych?
-
Cześć śpiochy... U mnie zima, no...taka mała. Ale jakoś czyściej, jak biało. Podobno na krótko. Wiem, że po W-wą wczoraj padał śnieg. To chyba już ostatnie podrygi pani zimy. Choc pewnie w nocy jeszcze będą przymrozki. Najdziwniejsze jest dla mnie to, ze wkrótce Wielkanoc...w ogóle tego nie czuję. Najlepiej czuje to Anka, bo czeka. A czy do angielskich dziewczyn przylatują rodziny? Monia, a Ty zostajesz na miejscu, czy będziesz w Polsce... Ciekawe, czy tak dalej będzie niemrawo na topiku... i jak długo. Ale ogólnie życzę miłego dnia