Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fizz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez fizz

  1. Coś Wam wysłałam na poprawę /mam nadzieję/ nastroju :)
  2. No ja nie jestem tak ogólnie w najlepszym stanie :( i nie ma u mnie słoneczka. Nie spałam kilka nocy i wczoraj wzięłam proszek. Rano nawet nie byłam zmęczona, ale dzień jest niemiły, bardzo silny wiatr przegania ciemne, niskie chmury, drzewa się mocno kołyszą, gwiżdże w kominie i przewodach wentylacyjnych. Jest nieprzyjemnie, od czasu do czasu popaduje i jest tak, jakby wszystkie siły natury sprzysięgły się przeciw człowiekowi. To naprawdę nie poprawia nastroju. I pomyśleć, że kiedyś by mi to nie przeszkadzało... A z wróblami tak jest, niestety... Ja raczej bałabym się o populację tego gatunku. A przecież był to najpopularniejszy ptak w mieście. Przypomina się, że \" do jasnej cholery\" trzeba kochać wróbelki /jak pisał poeta/ A ta uroczystość, o której pisze Foletka, najlepiej pokazuje, ile rzeczy w Kościele jest u nas nie tak. I dlaczego część ludzi odchodzi od Kościoła, zaczynając niewinnie od bycia antyklerykalnym... A przecież Kościół to nie tylko instytucja, wiara, ale też tradycja i przez to kultura....
  3. Hejka, u mnie na razie bez zmian. Może dojdę do siebie. Wszystkim życzę bardzo miłego dnia.
  4. Ja też wysłałam ;) Nadd, mam pytanie do Ciebie. moja sunia w maju kończy 10 lat, wiem, że na dużego psa to niemało i niestety zaczęły jej już lekko mętnieć źrenice, boję się, ze to początki zaćmy, miałam 2 psy ociemniałe, bula i pudla . Po oślepnięciu jeszcze sporo żyły. Ale chodzi mi o to, czy jest możliwość spowolnienia tego procesu... Wiem, że kiedys dawało się Quinax taki dla ludzi, który i tak niewiele pomagał. A teraz, jak to wygląda.... Byłabym wdzięczna za info Nastrój mam do.... więc się nie produkuję. :O
  5. Cześć Dziś słonecznie i rośnie ciśnienie...Byle do wiosny !!!!! Miłego dnia !
  6. Cześć dziewczynki, Emmi :) Koleżanka Emma mnie odwiedziła, więc nocka była koszmarna, ale od rana nie jest źle. Nie obejrzałam jeszcze, jakie straty, bo nie chce mi się wychodzić. MM wyjechał rano i może mu pogoda akurat nie dokuczy... Foletko, przecudne i genialnie wyglądają jako wybuchowe. Takie fotki nadawałyby się do pokazu prezentacji o dzieciach. Super ! Emmi, u mnie nie ma srok /najwyżej sporadycznie/, ale są sójki, to ta sama rodzina, też drapieżne i jest ich bardzo, bardzo dużo. Mimo to inne ptaki są. Trudno mi powiedzieć, jak to jest, gdy są sroki... Na pewno, gdyby było dużo drzew, krzewów, to by nie przeszkadzało. U mojej kuzynki natomiast są sroki, działka typowa, jak przy domach jednorodzinnych i inne ptaki też widziałam, choć oczywiście nie tak dużo, jak u mnie. Sroka jest inteligentniejsza niż sójka i nie bardzo boi się ludzi /sójka bardziej płochliwa/. Widziałam od koleżanki z okna, jak w Łodzi na śmietniku sroki, sztuk 2 przegoniły dużego kota. Myslę, że dla osiedlenia się różnych ptaków większym zagrożeniem mogą być koty żyjące na wolności, dlatego mój domowy, oczywiście jest wypuszczany, ale ze specjalnym dzwonkiem na szyi. No to się rozpisałam, a tu trzeba się ruszyć od kompa i wziąć do nikomu..... itp. Miłego dnia bez wiatru i deszczu.
  7. A właściwie zalany i przespany....
  8. Foletko, rozumiem, że dół zakopany :)
  9. Rozumiem, ze gotujesz tylko dla siebie i córci, chyba, że TM już wrócił...
  10. No właśnie, dlaczego.... chyba coś w tym jest ;)
  11. W lenistwie Whisky, to jutro :D, bo dzisiaj coś tam robię. Tak dla przyzwoitości. Ugotowałam zupę i coś mnie uczuliło... a zwykła zupa jarzynowa, wcale nie z mrożonki, ani innych sztucznych rzeczy. nie podoba mi się to. Może te sensacje jelitowo-żołądkowe to początek następnego alergenu... Ja tam znam rodzeństwa, co się nie kochają, a nawet gorzej :( Niestety też z najbliższego otoczenia. U mnie też zupełnie nie najgorzej z pogodą...Tzn.pada, troszkę wieje i tyle. Monia, a co Twoi sąsiedzi znowu nawyrabiali ? Jakieś Pijaństwo było, chyba tak zrozumiałam. Nadd, może Ty masz niskie ciśnienie i dlatego dzisiaj taka marna...
  12. Foletka biały, ale sobota :D A z dziećmi to podobno mały kłopot, jak są małe....Chyba Cię nie pocieszyłam ????:O
  13. Hejka dziewczynki Widzisz Whiskuś, pamiętam, jak dawno temu synuś Ci mówił, że pojedzie za granicę do pracy i będzie Wam pomagał. I proszę ! A przy tej chorobie /Turnera/ to się też ma tiki różne i są już jakieś nowe metody leczeni. A Ty przecież tików nie masz, wiec spoko.... Ja swojego kota wypuściłam w straszny deszcz, bo myślałam, że zaraz się cofnie, a on nie i poszedł w świat. Wrócił brudny i mokry, jak nieboskie stworzenie. Kastrat, a też czasami okropnie mrauczy. Dziewczyny ze świata, słyszałam, że u Was ma bardziej wiać niż u nas. Póki co u mnie tylko solidnie pada... Biorę się za pranie. Jak jest MM, to coś robię, jutro ma zajęcia więc znowu będę leniuchować. Ale dzisiaj muszę pokazać, że nie jestem tak zupełnie do niczego.... ;)
  14. Witam Was, ale nie chcę witać Emmy tzn.huraganu /?/ Na razie wieje, ale nie za mocno. Jestem lekko oszołomiona, chyba ciśnienie. podejrzewam, że Wy dzisiaj też w gorszej formie, ale za to w czystych, wysprzątanych domach. U mnie lepiej nie mówić , jak.... Miłego dnia ! Bez deszczu, bez wiatru....Pomarzyć zawsze można.
  15. Foletko, gratuluję pysznego ciasta i tego, że dzieci zadowolone :) A co to za ciasto?
  16. Cześć Anuśka, a juz myślałam , że o nas zapomniałaś Fajnie, że w lepszym nastroju. No to faktycznie teraz rozumiemy Whisky, dlaczego siedzieliście nad mapami. Tzn.Ty teraz słomiana jesteś. A do krowy możesz mnie porównywać :D, skoro je lubisz, to nie jest tak źle, a i Nadd może by mnie wyleczyła:D Nie wiem, czy wszystkie choroby borą się z jelit, ale wiem, ze przy m.in nerwicach wegetatywnych są takie rzuty, raz na jelita, raz na żołądek, na serce, głowę... oj na głowę na pewno. Coś o tym wiem. A propos tego, co napisała Ania, wiecie, że za chwilę Święta, a ja tego nie czuję. Moje znowu nie będą fajne.... I ja dzisiaj w przeciwieństwie do Was nie sprzątałam, jestem leniwa do bólu.. przez ten ciężki tydzień /zawsze łatwo znaleźć wymówke/ Poza tym boję się nocy i jutrzejszego dnia, tych zapowiadanych wichur.
  17. no i poszły...........................
  18. A i jeszcze kot dzikus....
  19. Foletka, Monia, Whisky :):):) Lekarz niby nic mi nie zrobił, tylko konfesjonał zafundował i b. długie leczenie. No to jakby co, wszystko może byc na mnie. Mam żółte papiery! Hura! U mnie pogoda też do... i ma byc paskudny weekend, MM ma mieć zajęcia w plenerze, zdrowia życzę.. Pierwszego psa miałam zrównoważonego pudla, a włosy mi sie bardzo kręciły, potem był bojowy, zrównoważony bul, potem jamnik kochający wolność i swobodę, byl też poharatany zyciowo Bolek, niezrównoważona emocjonalnie Sunia i oczywiście walnięty Premier. Wszystko się zgadza. Jaki pan, taki kram. :D
  20. Co prawda nie piszecie, ale ja muszę to napisać, co właśnie usłyszałam od nieulubionego Jacykowa, który zachwycał się starzejącymi się Francuzkami. Powiedział cytuję \" Polki z wiekiem idą w biodra, a Francuzki w zasuszki\" No cóż Trzeba pomysleć o specjalnej suszarce :D
  21. Hej Nadd.. Lekarz dziwny, taki bardziej równy gość chciał być. Nie wiem, co o nim sądzić. Musze tę wizytę odchorować, jak zawsze, potem pomyślę. Nie wiem, jak persy, ale puściłam zabawkę dziecka na podłogę z tymi wszystkimi światełkami i muzyczką, to myślałam, że mój dostanie białej gorączki. Najpierw zrobił się 3 razy większy, a potem chodu i tyle było go widać, schował się. Ja nie chcialam go przestraszyc, tylo zabawkę wypróbować.
  22. No juz sobie wróciłam i mimo, ze dużo cieplej się ubrałam niż wczoraj, zmarzłam jak pies... Wietrzysko okropne, ale też było słoneczko. Kupilam śmieszną zabawkę Majowej Panience, po drodze był sklep z zabawkami. Taki śmieszny chodzący żółw i gra w dodatku i świeci... No Foletko myślę, że jestes juz po wizycie i może nie było tak źle... Mam nadzieję, że nam napiszesz. Monia, czy Ty mądra kobieto jesteś? Po co pożyczałaś ludziom swojego laptopa...?????? Nadd dzisiaj tylko mignęła. Whisky brak, nie pisząc o reszcie. Oj dziewczyny naprawdę Was brakuje !!!
  23. Cześć spiochy ;) Ja jadę w świat, nie chcę, ale muszę. I już. W powrotnej drodze zahaczę o Pabianice, MM tez późno dzisiaj wraca, bo znowu badania... W Łodzi jest sklep, gdzie moge kupić yerba, ale dość daleko od miejsca, gdzie będę, więc przy tej pogodzie nie chce mi się tak daleko jechać. A dobrze byłoby się rozejrzeć. I może wziąć faktycznie jakiś \"pobudzacz\" Monia, mam nadzieję, że nadal w dobrej formie. Ale Whisky coraz mniej pisze o sobie. Anus i Malibu zniknęły. Emmi, czy nadal chora - fatalnie. Foletko, a jak Twoja głowa, wierzę, że już lepiej. Za to Nadd nam sie wczoraj \"sprężyła\" i chwała Jej za to. Co prawda inne dziewczyny często się sprężają i nikt Ich nie chwali. Wiec pochwały dla wszystkich, co sa w stanie się zmobilizować do pisania. Miłego dnia !
  24. Monia, jakiego maila????? MM ma problemy zdrowotne, jeszcze nie wiadomo do końca, prawdopodobnie od kregosłupa szyjnego, ale może tez być związane z przepływem krwi itp. Taka choroba nazywa sie starość /no początek starości/;)
  25. no to rzeczywiście lepsza Foletka , ale Jej nie kupisz przez internet ;)
×