fizz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez fizz
-
No to nam raźniej /płacz przez łzy/. Znowu nie było prądu i zepsuł sie oczyszczacz wody u żółwi, od tego włączania i wyłączania. Też myslałam Whisky o jakimś silikonie, zostawiłam już 100 tys.wiadomości dla MM, ale i tak woda cieknie i słyszę kapanie w bibliotece jakby coś leciało na podwieszony sufit. A jak Ty tak na jednych korkach, to uważaj, chyba nie masz elektrycznej kuchni, albo czegoś, co pobiera dużo prądu. A swoją drogą zaczynam poważnie myśleć o agregacie prądotwórczym, takim małym na światło i ew. pompę/choć nie wiem, czy pociągnie/ Monia, co się znowu dzieje ? Mam nadzieję, że z dziećmi wszystko w porządku. Foletce i Emmi to dobrze. Już bym wolała myśleć o sprzątaniu i kwiatkach w łazience, niż o tym drzewie. A prosiłam MM, żeby je ściął, bo schło w oczach. Chyba było chore. Oj dziewczynki, dziewczynki, jak dobrze sobie pomarudzić ;)
-
Foletka Monia Whisky Whisky, przykro mi z powodu córci, czy to nie brak odporności... No i sprzęt..eh.. Bo koleżanek tez już prawie nie mam, głównie Was Monia tez smuteczki ... Ale dzisiaj z kłopotami to ja Was przebiję..:( Złamało się drzewo przy zimówce, spadlo na dach i uszkodziło w miejscu, gdzie styka się z domem, no i gdzieś przecieka. Potem, co 2 minuty wyłączali światło. Obejrzałam to co mogłam, nawet na strych się wtarabaniłam, no i trzeba będzie zrobić jakąś prowizorkę, bo przy takiej pogodzie nic się nie naprawi. Woda dostaje sie gdzieś przez belki stropowe, bo te od zimówki są wkute w ścianę domu. Na stryszku przewody elektr. niby w specjalnych rurkach, ale jednak. Do MM nie mogę się dodzwonić, ma naradę, a powinien wcześniej przyjechać, żeby coś zaradzić, zanim trzeba będzie robić nowe malowanie. W dodatku to światło. Powyłączałam co się dało, żeby następna rzecz się nie popsuła. Jest straszne wietrzysko i deszcz ze śniegiem, choć temperatura powyżej zera. W dodatku sprawy sądowe się komplikują... adwokat stamtąd szaleje. Chyba sobie kupię solidny kawał sznura, na wszelki wypadek;)
-
No to tak, jak ja. Chociaż dzisiaj zadzwoniła do mnie dawno nie widziana koleżanka i gadałyśmy 2 godziny. U mnie pada cały czas i w ogóle coś się ze mą dzieje, trochę zimno trochę ciepło, ogólnie byle jak. W do niby ciepło, ale ręce mam lodowate. Byle do wiosny :)
-
A wiecie, że dzisiaj było dużo wypadków samochodowych. Słyszałam w informacjach :( Mógłby się już ten dzień skończyć !
-
Drogie koleżanki ! Usłyszałam w tv, że dzień 21 stycznia 08 został uznany i już wcześniej wyliczony /chyba nie bardzo po polsku to napisałam/ przez astrologów /?/ za najbardziej stresujący dzień w roku. Układ gwiazd, czy coś w tym rodzaju. Chandra i inne tego typu rzeczy, niezależnie od pogody, usprawiedliwione.
-
Cześć wszystkim, u mnie ulewa, jakby było oberwanie chmury, w nocy nie lepiej. Prawie nie spałam. I teraz muszę się położyć, bo ledwo żyję. Miłego bezdeszczowego dnia !
-
Foletko , ja mam nowy adres pocztowy i sprawdzamy z Whisky. Ale stary oczywiście tez działa. A taki leniwy dzień też jest potrzebny :)
-
Bardzo fajne, podoba mi się, ale trzeba się przestawić i można czatować.
-
Wyślij, wyślij, ciekawa jestem, jak to działa. Jeszcze sie do niej nie przyzwyczaiłam, ale ogólnie wygląda dobrze. Jedyne, czego mi brakuje to radosnej twórczości, mało czcionek i takie tam...ale może jeszcze coś znajdę.
-
No własnie, jeszcze się taki nie urodził, coby wszystkim dogodził. Bylaś na spacerku? U mnie znowu pada cały dzień i jest naprawde paskudnie
-
Widzę, że kto wpada, to wpada :O
-
Hej Foletko Jedni śniadanko, inni obiadek :) No cóż, czasami ma ktoś ukryte walory ;) Fajnie, że jesteś zadowolona.
-
Zaglądaj, zaglądaj, ja też będę, ale na razie biorę się za pulpeciki :)
-
Witam w niedzielę Pewnie dziś Was będzie mało. Whisky, wysłałam Ci gmaila, bo już mam. To był drobiazg, a ja gapa na to nie wpadłam. Whisky Malibu Foletka Emmi Anuś Moniał kwiat] Moniał MM stoi już nade mną..../sport/ Miłego dnia !!!!!!
-
Oj,... mi sie... :( Emmi
-
Whisky, jak można za prawdę się obrażać. Ale mam nawet jakiś program do ściągania, ale do tej pory mnie to nie ciągnęło... Ale teraz już nic nie ma do oglądania w tv, poza tym nie mam jeszcze dvd, bo był stary tv i ciągle myślę, że to strata czasu choć i tak nic nie robię . Trzeba o tym pomyśleć. Dzięki Whisky ! A myślenie o innych ma się chyba we krwi. Moja mama taka była, z tym, że tylko ona zawsze miała rację i wiedziała najlepiej, co komu trzeba. Ale ciotka już mi sie pytała, kiedy przyjadę. jest w kiepskiej formie. Własnie przez kafe mało marchewki nie przypaliłam ;)
-
Whisky, Ty jesteś sto razy lepsza i bardziej odpowiedzialna gospodyni niż ja. Ja jednak za bardzo olewam. A jeszcze rok, dwa temu było inaczej :(, coś jednak robiłam, dbałam o dom...
-
A co tam, ja też pomyślę jutro, dzisiaj mi się nie chce;) Foletka, jest...lepiej nie mówić, a pisałam \"mniej\" i \"mniej\" , coby tego wszystkiego było mniej chmur itp. Ale jestem do tyłu z filmami :O I na razie nie będziemy mieć żadnej cyfry ani innego cuda, bo już się kłócimy...jeśli chodzi o odtwarzacz, to może , ale mam problem, skąd te filmy brać.... No i znowu inne gusty. MM \"bij zabij\", ja wolę dobry kryminał, dobry dramat, albo komediodramat... Moniał, ale Ty gadasz, pomyśl, tak, jak mówi Whisky...jutro i jutro i jutro. Ja gdybym pomyślała, to bym chyba zrobiła jakieś \"kuku\" No i nie wiem, co z moimi różnymi planami. Ciotka chora, nie ma siły, a na razie nie może do mnie przyjechać, bo...zapalenie oskrzeli, bo 2 wizyty u lekarza. Kombinuję, żeby może pojechać. MM będzie zły, że właśnie teraz. Tam nie mają czasu się nią zająć. A mnie żal... Eh, nie lubię, jak mam poczucie winy. No, czy ja mądra jestem, syn w Ameryce, ani myśli przyjeżdżać, wnuki nie mają czasu, a ja ta nielubiana mam wyrzuty... I ciągle mam mało czasu i przelatuje mi między palcami, niby coś robię, a efektów żadnych. Chyba jednak dzisiaj zaczęłam myśleć ;) Whisky, ja nawet nie mam ochoty, żeby coś pojeść... taj jak Ty barszcz. MM jest nieobecny, ale na obiad wróci. Zrobię rybę na szybko.
-
Dzień dobry Majówki Paskudnie na świecie, pada, siąpi, smuci, szaro, buro, byle jak...... no i do +10 st. Ale w sercu......ale czy aby na pewno ? Mniej deszczu, mniej smutku, mniej chmur, mniej, mniej, mniej....
-
ojej, ale pusto... Znowu pewnie z powodu POGODY ;)
-
Monia, mówisz, masz !!!!!!!!!!!! Mam nadzieję, ze poczta działa.
-
Whisky, zapomniałam napisać, że moja suka wszystkiemu daje radę poza kamieniami. No i dajcie mi kopa, bo Temida czeka.
-
O Monia...:) Tniutniaj starość :D i bóle wszelkie... Może łopatę, albo koparę podesłać. Wiesz, że potrafię ;)
-
Aha, dowód stary /mam na bakier z urzędami/, nowy odbieram za parę dni, na szczęście została fotka i podstawowe dane. Bo przecież trzeba pokazać.