Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fizz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez fizz

  1. Witaj Emmi :) Whisky, jak pisałam, nie było Twojego wpisu :( A przecież to nie było w tym samym czasie. Gratuluję ciepłej wody :) Muszę wejść pod ten adres, ale na aloes jestem uczulona, teraz piję miód z cytryną /DUŻO/ Emmi, u mnie w blokach żeliwne kaloryfery pękały, raz nawet miałam przez to przekładany parkiet :( Potem wymienili na płaskie. Emmi wyślę Ci zdjęcie moich kwitnących rododendronów. Tylko Tobie, bo reszta na pewno widziała.
  2. Pewnie masz inne ustawienia...nie znam się na tym. Tzn.to, co znam zrobiłam, ale...:( A to co wyślesz, to jakaś praca ??? A wiesz, że mi szafeczka przestaje się podobać. I wiem, dlaczego, jest z drewna. Była w piwnicy. W mieszkaniu teraz ciepło, sucho i trochę się rozeschła, zaczęło w dwóch miejscach prześwitywać drewno. Bardzo dobre doświadczenie na przyszłość. Dekupażowany mebel powinien najpierw postać w normalnym pomieszczeniu. Oczywiście to przy szafce mogę poprawić, to takie wąziutkie smugi... ale dobrze wiedzieć.
  3. Hejka Whisky :) Bardzo mi przykro, ale na nową pocztę nic nie mogę dostać, bo jest nieaktywna. Nie mogę sie zalogować, bo podobno mam cookies nie włączone /ale wszystko mam, bo posprawdzałam/ muszę poczekać na mojego komputerowca... Jeśli możesz prześlij mi na o2. Współczuję prowizorki.. ale czy mieszkałaś kiedyś w bloku, w takim, co to okresowo wyłączają ciepłą wodę. Ja mieszkałam i tak było, że wyłączali ciepłą wodę w całych dzielnicach. Podejrzewam, że jeszcze tak jest. Z powodu konserwacji. Jeździliśmy kąpać się do znajomych, albo do rodziców/ stare budownictwo i bojler gazowy/ pewnie, że zimą to wiekszy problem, bo trudno nawet umyć ręce w lodowatej wodzie. Ja się snuję, ale już ubrana. Spalam w ciągu dnia /??????/tan., że jeszcze jestem chora. MM zrobił zupę, była taka sobie, ale i dobra, bo nie musiałam nic przy niej robić;) Chyba za dużo marchwi, bo potwornie słodka.
  4. Hejka Zimno, chorowicie, ale słonecznie. Niestety również wietrznie, więc zimno. I to bardzo. Ja dziś nie sama, więc może ktoś będzie trochę koło mnie \"chodził\". Ciekawa jestem, jak Wasze kłopoty, już już trochę mniejsze.. I czy będziecie pisać. Nadeńko Anuś Monia A reszcie życzę słoneczka i ciepełka
  5. Emmi dzięki, ja mam 17 rododendronów, szerokich, każdy na wysokość 1m i 1,5m, naprawdę duże. W parku przed zamkiem w Łańcucie widziałam takie specjalne konstrukcje i przykryte jutą /u mnie mało liści/ .... niestety MM nie mogłam na to namówić. Szkoda by ich było. jedyne, co dobre, to to, że z jednej strony jest wysoki mur, on trochę zabezpiecza, też przed tym, żeby za dużo śniegu nie nawiało, bo mokry śnieg jest ciężki, a rododendrony mają kruche gałęzie.
  6. Oj Whisky, jak Ci wspólczuję. Tak niedawno to mialam... Też zamiast tv powinnam inne rzeczy załatwić. A Wasz Egipt?? Pamiętaj, żyje się raz, RAZ... Znam takich. co sie nie mogą nadziwić, że mam 3 serwisy, jakieś srebra, a nie wyjeżdżam co roku gdzieś w świat, innych, że mam zwierzęta, które mnie podobno ograniczają... Zawsze jest coś za coś. Ale życie mamy jedno i mamy prawo przeżyć je tak, a nie inaczej, nawet z pęknięta rurą. Widzisz, jaka jesteś super, że widzisz dobre strony tej sytuacji. Wcale nie jest z Tobą źle :) Szkoda, tylko, że córcia gorzej,a le to może taki przełom w chorobie. Będzie dobrze. Emmi, to nie jest dobra sytuacja jak jest różna temperatura w różnych pomieszczeniach. U mnie tak nie jest. Dom mały, grzanie na całość, dom otwarty... to jest dobre. Teraz się martwię o chrześnicę, u nich na pięterku jest teraz b.zimno, tam tylko grzanie elektryczne, na dole ciepło, ale jednak różnica temperatur, latem na górze będzie u nich upał.... Takie dwupoziomowe mieszkania fajnie wyglądają, ale chyba to nie jest na nasz klimat, trzeba chyba cos z tym zrobić... Jesli u was Emmi jest takie nierówne grzanie, to zostało to jakoś nie najlepiej rozwiązane już na etapie projektu.... Widzę, że tylko Foleta zadowolona, choć taki paraliż na dłuższą metę może być klopotliwy.
  7. Emmi, Foletka :) Emmi u mnie nic nie prószy, niestety...Trochę rośliny są przy ziemi okryte, ale przy takiej temperaturze ziemia głębiej zamarza, poza tym zawiązki pąków. To nie ten klimat :( Zawsze przy takim mrozie było wcześniej dużo śniegu, przynajmniej u mnie. A temperatura nie na bałwany, bo śnieg musi być mokry. Też uwielbiam je lepić.. choć już lata nie po temu.
  8. Hejka Chyba Foletko z powodu śniegu :) No i Pajacykow jest...niestety nie trawię. U mnie jest tak okropny wiatr, że boję się, czy nie wyłączą prądu. To się nie da opisać, co jest na zewnątrz. No i to, co pisałam wczoraj, brak śniegu, co będzie z moimi płytko korzeniącymi się rododendronami... Ogólnie samopoczucie mam do chrzanu i ból głowy, gardła, jakby wracało przeziębienie. Nadeńko pamiętamy o Tobie, Anuś Moniałku i dla reszty dziewczynek, mam nadzieje w lepszych nastrojach i lepszego, słonecznego dnia Wam życzę
  9. Whisky, to nie pajac tylko PaJacykow :D Mnie by go nie brakowalo. I myślę, że to "gwiazda" sezonowa.
  10. Dzięki Emmi za mieszczucha na za... u :D Rozumiem, że teraz jesteś w mieście, no to chyba zadowolona. Nie pamiętam, jakie masz ogrzewanie na wsi. Ja lubię ten mój kominek, zwłaszcza w taki mróz, a wietrzysko jest okropne, ciągle coś skrzypi, hałasuje, trzeszczy. Gdyby tak wyłączyli prąd, byłoby strach !!! Odpukać w niemalowane :)
  11. Przyszła prawdziwa zima, szkoda, że bez śniegu. Ja się martwię o rośliny. Trochę polegiwałam, drzemałam, jak nie ja.... Mam nadzieję Whisky, że nic poważnego u córci.
  12. I jeszcze coś http://textylny.blox.pl/2007/04/Moda-polityczna-i-nie-tylko-Tomasz-Jacykow.html
  13. Whisky, skąd ja to znam???? A teraz coś wkleję o jednym panu, coby nam poprawić nastrój: \"Zeby nie powiedzieć snop. Jest nieznośnie manieryczny, smieszny i zarozumiały. I tak poza \"Warszawką\" nikt o nim nie słyszał. Wypowiada się o kobietach w sposób obraźliwy /np. kazda, która ma choc trochę ciała jest dla niego \"gruba i odpychająca\"/ a sam jest zniewiesciałym, nieciekawym facecikiem. Wydaje opinie o stylu innych jakby posiadł patent na nieomylnośc a najśmieszniejsze jest to, ze bardziej niz człowiek liczy się dla niego marka ciucha jaki ktoś ma na sobie\"
  14. No to teraz i Ty mnie martwisz Whisky pisząc o swojej zlej formie psychicznej. Może to zima.. .bo nie chcę pisać, że siedzenie w domu, o tym wiemy dobrze. Byle do wiosny!!! No i maj za mniej niż 4 m-ce. Ty lubisz ciepełko, słoneczko, długi dzień, upalną noc ;) Wlasciwie ja też zaczynam tęsknić za wiosną. I to pisze ktoś, kto zawsze lubił zimę. A ze znajomymi tak jest. To delikatna sprawa. Co innego, jak w przypadku Whisky, gdy się przyjaźnimy. Ja myślę, że Foletka chciałaby ten związek uratować, a nie opowiadać się za którąś ze stron.
  15. Kochana Foletko o mnie się nie martw. Naprawdę. Nie jest źle, przeziębienie minie, są rzeczy, których nie zmienię, więc trzeba przyjąć to z pokorą i mądrością, której nie mam :D. Życie musi się toczyć. A właśnie takie przypadki smutne i niespodziewane każą się zastanowić, czy nie żyć tym, co jest, bo przecież nie wiadomo, co jutro. Będzie dobrze. A ja się bardzo cieszę, że Ty jesteś szczęśliwa, to powinno być budujące dla Ani, tylko trzeba poczekać...:)
  16. Cześć Foletko, nie dziwię się, że Ci smutno. Ja też cały czas myślę o Nadd. Takie jest życie, że nigdy nic nie wiadomo i są rzeczy, które nie mamy wpływu, żebyśmy nie wiem ile się starali. Nie wiem, jak blisko jesteś ze znajomymi, jeśli to Twoi przyjaciele, to możesz spróbować, przynajmniej ja bym tak zrobiła. Ale wszystko zależy od stopnia zażyłości... U mnie też już wyszło słoneczko. Dobre i to na te smutki...
  17. Oj Whisky, zapomniałam, że miałam Ci coś wysłać. Zaraz to znajdę, mam w komórce /żeby pamiętać/ I jeszcze coś wyślę, ale nie ikonkę, bo jeszcze nie znalazłam.
  18. A nie, toż my często o różnych przeróbkach, tak prawie fachowo gadamy :D Też chciałabym nie mieć na co pieniędzy wydawać, a może on jakiś chory jest :D
  19. To pomyślcie... przecież to domek, przewody kominowe macie... Ty masz smykałkę i zdolności budowlańca. Potem tylko wziąć prawdziwego fachowca, a kominek, albo taki specjalny żeliwny /są cudne/ piec kupić. Teraz te rzeczy już nie są takie drogie. Mam włączone tvn i szok, nie widziałam w ogóle naszej \"sympatii\" Był ktoś inny i opowiadał o dekoltach.
  20. Ale kochana mama jesteś Whisky Na pewno będzie dzisiaj lepiej. a Ty jak się czujesz? Ja na noc mam grzanie wyłączone, nie lubię kaloryferów w ogóle... Teraz włączone na bardzo male grzanie, napaliłam w kominku i weszłam pod kołderkę i już jest cieplej. MM dziś trochę zaspał, to nie napalił, ale miałam przygotowane. Taki kominek ma to do siebie, że naprawdę solidnie grzeje, a ja za ciepło też nie lubię. jak jestem na chodzie, jest inaczej, temperatura w mieszkaniu może być niższa i mi to nie przeszkadza, ale jak się człowiek nie rusza.. I w dodatku na zewnątrz -10 st. i wiatr..ten wiatr najgorszy. Słoneczka u mnie nie ma.
  21. Nadeńko Anuś Monialku i dla wszystkich Na razie tylko macham, trochę lepiej się czuję, napiszę później więcej. Wracam pod kołderkę, bo w domu zimno, a kolderka mnie ciągnie. Emmi, jak dzieci i TY, Whisky a córcia ? Lepszego dnia dziewczynki Wam, życzę.
  22. od razu po moim wpisie widać, że mam gorączkę:)
  23. No to zaczął nam się nowy rok... Emmi, jak pisałam, nie było Twojego wpisu. Faktycznie masz kłopot. Żcze zdrówka wszystkim i tym, co muszą dotarcia do lekarza.
  24. No właśnie cos zjadłam, głównie ze względu na leki, biorę rutinoscorbin, aspirynę, nie mogę tego syropu z cebuli, a szkoda. A córcia ma temperaturę?
  25. Monia, Anka, Foletka, Emmi Przykro mi Whisky, że Twoje duże dziecko choruje. I nie dziwię, że jesteś zdenerwowana. Też cały dzień leżę. Wygląda na to, że MM mnie zaraził. On już zdrowy. I tak jest zawsze, no prawie zawsze. Monia, martwi mnie Twoje złe samopoczucie, kiepski nastrój. Dobrze, że masz najlepszego w świecie brata. To światło w tunelu, gdy jest ktoś taki. I co dalej będzie, faktycznie to co napisałaś brzmi tajemniczo. Nie mam kompletnie na nic siły, nawet nie robiłam sobie jeść.I chyba piszę jakoś chaotycznie.
×