fizz

Cześć dziewczynki Pewnie dzisiaj będzie pustawo, bo sobota.... Monia, mam Ci tyle do napisania i się zbieram. Gratuluje pociech ! Whisky, pewnie zagoniona..Ty sie nie rób dziewczyno aspołeczna, bo skończysz jak ja :D Tzn. ja jeszcze nie skończyłam, ale dobrze to wszystko nie wróży. Czekamy na fotki. Uwielbiam komody, a żadnej nie mam :( Emmi, ja to zawsze jestem ciekawa, czy Ty jesteś w mieście, czy na wsi, bo przecież kursujesz ale chyba więcej na wsi. Foletko, a kiedy macie zamiar kupić samochód> Czy Ty masz prawko? Przydałoby Ci się. Biedna Malibu, taka zapracowana... ale niedługo będą wszyscy najbliżsi i tyle szczęścia...:) Anuś, utulam Cię mocno i myślami jestem z Tobą Nadd, dzielna kobieto, zwiedzaj, ciesz się życiem i Bliską osobą :) Może któraś dziś coś napisze..... Miłej soboty i żeby Whisky pomogły krasnoludki :D

Emmi :) Whisky, źle mnie zrozumiałaś. Kocur nie nalał. On ma z nowości taki dziwny zapach, zresztą tylko ja to czuję, ale wiesz ja mam nos, niestety zbyt wychwytujący zapachy. Okropna cecha. Dzięki za przepis. Ja lubie cielęcinę w całości mocno naczosnkowaną, naszpikowana czosnkiem. No, ale droga strasznie. A cafe tez mi źle chodzi, ale tak jest zawsze w \"piątki\" /?????/

Hejka Whisky, a co z tej wieprzowiny ? Ja też myślałam o dużym ładnym kawałku naszpikowanym słoninką /np/, albo wołowiną na dziko, cielęcinę widziałam przepiękną, ale po 32 zl/kg. Może polędwiczki wieprzowe z suszem i jabłkami. Wczoraj kupiłam dywanik mały do biblioteki, tak, jak chciałam czerwony. Niestety jak wrocilismy do domu okazało się, że \"pachnie\" kocim moczem :( MM mówi, że się wywietrzy... bo to material tylko.. A gosci masz jutro, czy w niedzielę ? U cioci byłaś ? Jakie nastroje ?

Cześć Wam Próbuję od rana, bo wczoraj na cafe wejść nie mogłam. W dodatku poczta mi oszalała. Przyszło ponad 100 wiadomości, które już dotarły wcześniej, niektóre pliki duże. Szlag mnie trafiał . Ledwo żyłam po wizycie, a siedziałam w kompie i \"czyściłam\" Foletko, ja przez nogę miałam parę zaległych wizyt, jeszcze mam. A sercowcy w ostatnich dniach w ogóle się źle czuli. Wróciłam z MM, ale i tak z nogą spuchniętą. Whisky miałas rację, jak na psie, to wcale nie znaczy dobre gojenie. Dzisiaj nie wiem,w co ręce włożyć. Whisky, jak znajdziesz czas, napisz, co przygotowujesz do jedzenia. Monia poczte dostałam wczoraj późnym wieczorem. Cieszę się, że masz wokół rodzinę, nawet jak bywa nieróżowo. Odpisze później., własnie zwierzaki chcą jeść. Whisky Malibu Anuś tęsknimy Foletka Monia Emmi Nadd na wygnaniu :)

Cześć dziewczyny, Emmi Whisky {kwiat] Ja do lekarza, więc postaram sie zajrzeć po powrocie. Miłego dnia!

cześć Emmi, ja zawsze lubiłam świeta, mimo wszystko, ale wiesz święta we dwoje /tylko/ to nie są prawdziwe święta. Tez jestem typem depresyjnym, ale myslałam, że najgorsze za mna... Sorry, że tylko o sobie. tacy ludzie, to często egocentrycy i egoiści. A Monia tez ma swoje problemy... Mam tego świadomość. Może Jej tato i brat pomogą.

Cześć Whisky Jestem w fatalnej formie psychicznej. Nie pomaga nawet fakt, że u mnie świeci slońce. Totalny bezsens istnienia i drażnią mnie te mikołaje, gadanie o świętach, prezentach, rodzinie... Mam to wszystko, nie powiem gdzie..

Hejka Nie najlepiej sie czuję. Odezwę się później. Dobrego dnia.

Anuś

Witaj Marnotrawna! Gratuluję własnego samochodu !!!!! I tego, że wszystko sie dobrze u Was układa. Myślę, że to nie jest dobry pomysł, żeby pisać do Anki /choć kiedyś myślałam inaczej/ To byłoby zakłócanie Jej spokoju, którego i tak pewnie nie ma ze względu na wyjazd męża. Sądzę, że trzeba uszanować Jej milczenie i wystarczy, że codziennie będziemy o Niej pamiętać. Jak będzie chciała i będzie gotowa, na pewno wróci.

Hihi..widzę, że więcej leniuchów tutaj. Ja kupiłam lakier Śnieżki, może masz rację, że od wałka, bo jest porowaty... zresztą nie wiem. A mały prezent...nic mi nie przychodzi do głowy.../pusta makówka/ Dobra idę szyć.

A ja bardziej, mam brudną głowę :D Maszynę przeniosłam do kuchni :D Malowałam pędzlem, płaskim, nabierałam niewiele lakieru. Z doświadczenia wiem, że jak się miesza dostają się pęcherzyki powietrza, dlatego po mieszaniu chwilkę czekam i dopiero maluję. Tak zawsze bylo przy malowaniu na szkle. A ciasto jakies pieczesz? Zawsze możesz kupić.

No..popatrzyłam, a nawet przenioslam do kuchni :D A zeby było weselej, to ja mam cały czas nieskończone te nieszczęsne pokrowce i tylko do zrobienia przy nich jakieś drobiazgi, typu podszycie, gdzieś coś zszyć i wszystko... U mnie też brzydko pachnie...tym leniem. Ostatnio znalazłam sobie wytłumaczenie, jest marne światło, po prostu jest ciemno na zewnątrz i oczy się psują przy takiej pracy.

No to jest nas więcej...leni Whisky, Foletko :) Kompletnie za nic się nie wzięłam. Wysłałam tylko do Rossmanna jakieś zlecenia i tyle. Z przerażeniem myślę o gościach za niecałe 2 tygodnie. W oknach nie mam firanek, na podłogach dywanów. Suka ma cieczkę. Leniwa jestem do bólu. Ale chyba nie będzie chrzcin na Święta. Więc zostanę w domu. Dla mnie to byłoby za wcześnie po odejściu babci, bo taka uroczystość jest radosna. I przez to też jestem leniwa, bo gdyby były jakieś uroczystości, dostałabym psychicznego kopa. I Świąt nie czuję i chyba po raz pierwszy prawie nic nie zrobię. I do niczego jestem. Noga nie boli, ale paskudnie wygląda, będą blizny. A przecież miałam takie piękne stopy :D Dobra idą popatrzeć na maszynę do szycia.

Cześć dziewczynki Emmi Myślę, że mniej więcej wiem, o co Ci chodzi. Najważniejsze, że masz maszynę do szycia, bo ręcznie, to zwłaszcza przy firankach dość żmudna praca. Ja też mam dziś trochę szycia. A świnek szkoda :( A majowa panienka do półroczna córeczka /urodzona w maju i z majowym imieniem/ mojej ukochanej chrześnicy, córka zmarłej niedawno siostry ciotecznej. Już pojechali. Obudziłam się o 5-ej rano i tak sobie ciepło myślałam o Nadd. I co wlaśnie robi.. Na pewno wróci do nas z wieloma wrażeniami i opowie mnóstwo ciekawych rzeczy. Dzielna, mądra dziewczyna. Monia, bardzo się o Ciebie martwię :(:(:( Dla Ciebie Chociaż pomachaj. Proooooszę!!!! Foletko, wcale się nie dziwię, że brakuje Ci polskich krajobrazów. Ale to tak jest. Coś za coś. Najważniejsze, że jesteście razem. Przecież tu byłoby Wam bardzo ciężko. A Ty tu z dziećmi, a Znajomy tam, to też nie na dłuższą metę. Na pewno będziesz przyjeżdżać do Polski i wtedy będziesz mogła nacieszyć się krajem i bliskimi. Whisky mam nadzieję, że Cię dzisiaj rozpieszczają :) Anuś Malibu, hop, hop !!!! Na przekór zlej i smutnej pogodzie, uśmiechnijmy się :)

Whisky Słoneczka wesołego, uśmiechu, dobrego samopoczucia, wiele radości, wspaniałych podróży, pełnej skarbonki, zdróweczka dla wszystkich i żebyś zawsze z nami była.

Nadeńko I czekamy na Ciebie.

Dzień dobry dziewczyny Masz rację Whisky. POGODY bardzo depresyjne są. A jeżeli miałaś scysję z dziećmi, to tym bardziej rozumiem. Jeszcze, gdy był u mnie śnieg, to było inaczej. Teraz szaro, buro, byle jak.. Ale wiecie co, do maja tylko pół roku. Zawsze jakaś pociecha.:) Zabieram się za nakarmienie stworów, jakieś porządki i dalej jestem zmęczona, prawie nie spałam. Ale głowa do góry i miłego dnia !

Foletko, zapomniałam napisać najważniejsze, piękne zdjęcia, super dzieciaczki i Ty jakoś inaczej wyglądasz, taka szczęśliwsza /no może nie byłaś szczęśliwsza na pierwszym zdjęciu przed odlotem/ :)

Cześć kobietki Moi goście jeszcze są, ale mam chwilę, bo Księżniczka śpi, a inni zajęli się kuchnią. Ja faktycznie mam problemy z sercem. I to mnie przeraża, bo nic nie pomaga. Dzisiaj po ich wyjeździe na pewno się położę i będę odpoczywać/ głównie po wizycie cioci/, może pośpię. Trochę nadszarpnęła moje zdrowie, ale ona naprawdę jest b.nieszczęśliwa. Mając taki charakter i po takim nieszczęściu, to dopiero jest tragedia, też dla otoczenia. Parę razy przez nią płakałam, ale nie przy niej, dopiero majowa panienka wszystko zmieniła. W dodatku ubzdurała sobie/ciocia/, że do syna do Stanów pojedzie ze mną. Chyba bym wróciła stamtąd w metalowej trumnie. Sorki, że tak o sobie, ale wiecie, jaki miałam ostatni tydzień. Nadd, bardzo dobrze, że ścięłaś włosy. Pamiętam, jak mnie było wygodnie latem, choć oczywiście marudziłam na brak urody :D Będzie chłodniej /tam/łatwiej z myciem i czesaniem. A stres przed podróżą na pewno jest. Odezwij sie jeszcze koniecznie. Będziemy bardzo za Tobą tęskniły. Whisky, doskonale rozumiem, też miałam bordowe zasłony, chyba z jakiegoś weluru. Okropne. A w tamtych czasach wszystko bylo wiśniowe, bordowe. Najważniejsze, żebyś mogła oddać. A Emmi miala szczęście, że udało się Jej kupić tanio. Emmi, gratuluję powiększenia rodzinki zwierzątek i uśmiałam się, że Foletka w pierwszej chwili pomyślała o naszych świnkach. Oczywiście nie z Ciebie Foletko się śmiałam, tylko z Twojego skojarzenia, przecież Emmi jest teraz na wsi. A swoją drogą prawdziwe świnie to bardzo inteligentne stworzenia. Wiem, że byla moda na chowanie świń wietnamskich /mniejsze niż nasze/ w domach. A Ty się Foletko o mnie nie martw. Dzięki. Jak mawiała moja ciocia \"nie biorą diabli złego, bo i tak jego\" :D Martwię się o Monię, tak, jak pisałam próbowałam wysłać do niej eska, ale za każdym razem odrzucało. Monialku, nie smutaj się i odezwij do nas. Brakuje Ciebie. Brakuje Anusi Malibu, chociaż machnij :) Ja słyszę mój miły obowiązek, wiec zmykam. Miłej niedzieli.

Hejka Monia, nie udalo mi się wysłać do Ciebie eska. Nie wiem dlaczego..:( Trzymaj sie dziewczynko i pisz. pisz, ale nie podlamuj sie Myslę o Tobie utulam. Przykro mi, że nawet nie moge popisac z Tobą. Ale tu mam, jak mam. Dzisiaj przyjeżdżają po ciocię chrześnica z rodzinką, wyjeżdżają jutro. Będę miała więcej czasu. Foletka, dzieki za fotki, ale popiszę poxniej Jeśli wcześniej nie zejdę. Serducho odmawia posłuseństwa Mimo wszystko i przede wszystkim milego dnia, dobrego samopoczucia

jestem, ale naprawdę nieobe4cna napiszę duuużo w niedzielę po wyjeździe cioci ale tęsknie za Wami baaaaardzo Sciskam wszystkie i myslę o Was Miłego dnia i pisać mi tu !!!!!

Hejka Mam kłopoty z cafe i ....ciocią. Oj Foletko, mądra z Ciebie kobieta, Powinnam sie od Ciebie uczyć !!! Jak tylko będe mogła odezwę się i napiszę więcej Brakuje mi Was. Sciskam mocno i miłego dnia! Mam nadzieję, że nie skończę z zawałem.....

Szkoda Whisky, że zapomniałaś to z ku..... :D

A ja czekam na ciocię, jeszcze jej nie ma i nie mogę sie do niej dodzwonić na komórkę, ale może nie słyszy. Ja bym chciała zrobic imrezkę małą, ale taką uroczystą.... Z szampanem na początek i może jakas niespodzianka, ale na pewno nie panienka w torcie :D