Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fizz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez fizz

  1. Napisałam i zjadło :( Potem net nie chodził, dzisiaj horror i z pocztą też. Wysłałam Wam coś na polepszenie nastroju. Mam nadzieję, że dotarło. Whisky, Ty dostałas zapytanie od administratora fotosika, czy chcesz, żebym była Twoim przyjacielem /jako że jesteś tam zalogowana/. Tez takie coś dostałam, jak kolega zapisał się jako przyjaciel. :) Spróbuję Wam przesłać ten filmik, bo ja sie na tym nie znam wszytskim. Ale nie wiem, czy dzisiaj sie uda, jak ta poczta tak wolno chodzi :( U mnie też leje, w dodatku cuda ze światłem wrrrrrrrrrrrrrr.
  2. Cześć dziewczynki Od rana bez prądu, włączyli kilkanaście minut temu...wrrrrrr Monia, ode mnie mała nagana i chyba wiesz, za co :D Whisky, dostałam odwrotnego mailika i trochę nie rozumiem, ale pewnie jestem durna /chodzi o czyszczenie monitora. Foletka, przykro mi, że macie kłopoty, przydałaby się Wam Monia z Jej temperamentem. Na pewno by coś zaradziła. Znajomy :) bardzo się cieszę, że JESTEŚCIE i wszyscy razem. Teraz będzie tylko lepiej, nawet jeśli Foletka pisze, że są kłopoty. Tak obserwuję przemianę Moni od początku znajomości. Toż to inna kobieta. I ile energii. Ale niefajnie, że Małego tak traktują :( Emmi, dlaczego masz koty w domu, jak sobie poradzisz, jak będą większe /różna płeć/ Pytam, bo kiedyś pisałaś, że miały być na zewnątrz. Ja nawet dalekiej rodziny nie mam, a bliższej to już pojedyncze osoby, bliskiej wcale. Ale i tak bywa. Malibu, cieszę się że u Twoich wszystko dobrze. I chyba dobrze, że chcesz wykupić mieszkanie. Zawsze jakby co, masz jeszcze najstarszą córkę w Polsce. Pozdrowienia dla cioci i Twojej chrześnicy. Nadd, Anuś, odezwijcie się. Proszę !!!! Od rana byłam w kiepskim nastroju, bo i kłopoty i ten prąd. Jak włączyli światło ktoś mi zrobił wielką przyjemność, którą dostałam pocztą. Zrobił malutki filmik dla mnie. To bardzo miłe z jego strony. Podaję stronkę w internecie jest pod adresem: http://video.interia.pl/obejrzyj,film,84721 hasło: tuulipanna Skończyłam obraz i nawet mi się podoba. Jeszcze podszyję od tyłu i gotowe. Potem zdjęcie i zobaczycie. Whisky, a dlaczego tylko machu, machu zrobiłaś ?
  3. No i dzień dobry Byle tylko dobry!!!!! Malibu, wyobrażam sobie, co przeżywaliście z chomiczkiem, a może zostawcie tę dziurę dziurę na pamiątkę, oprawiając ją w ramki, byłby taki obrazek na suficie /???/ Dobrze, że będziecie wszyscy razem na Święta. Monia, a Wy zostajecie na Boże Narodzenie w Anglii i ta tylko w czwórkę? Emmi, masz jakąś bliższą rodzinę poza TM i dziećmi. Oczywiście przepraszam za wścibstwo, my tu trochę o sobie wiemy więcej. Oczywiście pytanie nie zobowiązujące. Dla wszystkich miłego dnia ! Anuuuuuuuuuś, co się dzieje??????????????????
  4. Whisky, w Łodzi nie ma takiej pani prezydent, ale jak się jeździ, lepiej nie mówić. Tylko tramwaje jako tako jeżdżą. Myślę, że u Was też lepiej tramwajami, jeśli akurat jest odpowiednia linia. Niestety MM nie chce, żebym jechała. Mówi, że dopiero w strasznym stanie wrócę. Na razie i tak jeszcze nie jadę, to może zmieni zdanie. Majówkę oczywiście będę widzieć, ale tam nie będę sypiać :(, tylko u ciotki. Ona na mnie okropnie plotkuje i w ogóle. Ja to wszystko wiem, ale... W niedzielę kończy 80 lat. Oczywiście na niedzielę nie pojadę, to nie czas na świętowanie. Trochę też martwię się o MM, przez te sprawy.. Ot, życie ... Malibu widzę ciągle w biegu. A jak rodzice i brat? I jak sobie radzą dzieci?
  5. Monia, jestem pełna podziwu dla Ciebie. Jesteś wielka. Tak trzeba. I wspaniała mama Też chętnie poczytałabym o Twoich rodzinnych historiach. I może innych z nas. Wiecie z takich skrawków zdarzeń mogłaby powstać książka... Zapraszamy do zwierzeń :) Foletko, dzięki... no cóż co kraj to obyczaj. Ja niewiele bywała w świecie /przez lata zablokowany paszport/, ale tam gdzie bywałam, kuchnia mi nie odpowiadała. Wiecie, że mam bliskich w USA. Oni u nas nie chcą jeść ananasów, cytrusów itp., ale zajadają się letnimi pomidorami, warzywami w ogóle, nawet ziemniakami. Tam ponoć wszystko inaczej smakuje, nawet, jak kupują w polskich sklepach, a stać ich na dobre jedzenie. Powinnaś tamtejsze gospodynie uczyć, jak i co gotować.:) Whisky, nie zauważyłam, ale opisy są z boku, po prawej stronie, a właściwie tytuły obrazków. Żałuję, że nie mam wszystkich, zwłaszcza tych podarowanych i niektórych sprzedanych. Nadd, pomyśl dobrze jak te podróż zarejestrować. Może dzienniki i chciałybyśmy wiedzieć trochę więcej i teraz i po podróży. Emmi, nie wiem o jaki lampion Ci chodzi. Podejrzewam, że w puszce są otwory/trzeba zrobić ???/, może np. w kształcie gwiazd, potem należałoby chyba pomalować puszkę farbą akrylową, żeby było jednolite tło, chyba że chcesz takie metalowe. Ja serwetki dzielę od razu, mokre nie podzielisz, musi być jak najcieńsza i malujesz puszkę, a nie serwetkę, ja robiłam klejem do tapet, na to lakier, najlepiej wodny, bo mało toksyczny. Domyślam się, że to o to chodzi, ale może nie. Dzięki za uznanie :) Jeśli chodzi o techniki, to wszystko jest malowane na szkle i porcelanie. Inne farby do szkła, inne do porcelany, porcelana wypiekana w piekarniku, malutkie obrazeczki 10x10 są na kafelkach łazienkowych, na bokach cieniutka miedziana taśma, drzwi w tulipany z szeroką taśmą ołowianą, jak w witrażach, no i jeden obraz na ścianie, u mnie w rogu przedpokoju, malowany akrylami. Dzień mam okropny, nie będę smęcić. Ale kłopoty różne i okropne zmęczenie psychiczne. Przydałaby się kopara, łopaty nie pomogą. Anuuuuuuuś ?????? Malibu:)
  6. Dla zainteresowanych, wrzucone dość niechlujnie i nie wszystko co zrobiłam w dodatku bez opisów, bo myślałam, że będą te, co pod zdjęciami http://tuulipanna.fotosik.pl/
  7. Cześć Majówki mimo zimy..prawie Nadd, wspaniale, gratuluję. Będziesz zachwycona i trochę zazdroszczę:) Na razie krótko, bo czas goni. Miałam koszmarny wieczór i zła noc, kłopotów się nie zaprasza, przychodzą sobie same :( Ale wszystkim miłegp dnia życzę i słońca.
  8. Próbuję założyć fotosik, ale nie mogę się doczekać na zwrotnego maila, który jest podstawą do rejestracji i publikowania zdjęć.
  9. Mądra sunia. Za to kocham zwierzęta, są mądrzejsze i lepsze od ludzi. Jesli nie są dewiantami, to mają zdrowe instynkty, o co coraz trudniej u ludzi.
  10. Chyba TM Whisky dogadał by się z MM zawodowo. MM nie meteo, ale blisko. U mnie zupełnie biało i też szara godzina. Uwielbiam taki czas i nie zapalam światła, jak mogę. Jak spadnie śnieg i u Ciebie będzie czysto i biało, a w mieście plucha, tu spodoba Ci się.
  11. Emmi, te koty to masz na zewnątrz ? Wiem, że tak planowałaś.
  12. Ja dzisiaj mam b.trudny dzień. Trochę dlatego, że poruszyłam bolące mnie tematy, a przede wszystkim, że miałam telefon z P. Nie od chrześnicy, tylko jej babci. Ona nie lubi mnie, ale jest b.nieszczęśliwa po śmierci córki. Ja to rozumiem najlepiej. Nie wiem, czy jak wydobrzeję i załatwię swoje sprawy na trochę do niej nie pojadę. Muszę jej jakoś pomóc. Jest w złych stosunkach z wnukami, jest trudna we współżyciu, egocentryczna, manipulantka, ale dotknęło ją straszne nieszczęście i trzeba pomóc, pobyć z nią, zabrać gdzieś, nawet wysłuchać tych wszystkich plot. Zupełnie młodzi ludzie inaczej myślą. Gdzieś w środku jestem cała roztrzęsiona i nie umiem sobie poradzić. Dla mnie taki wyjazd też będzie b.trudny. No, chyba, że spotkamy się z Whisky w Tarasach ;)
  13. Oj zaprosiłabyś na ten rosołek :D, bo ja dziś bez obiadku, a rosołki uwielbiam. Dla siebie samej nie chce mi się gotować. Emmi, nie piszę tam, bo u zwierząt nic się nie dzieje, tzn. wszystko dobrze, najedzone, rozpaskudzone, kochane, nawet pensjonariusz sprzed bramy ma nowy dom. Pewnie zimą będą jakieś biedne pieski zaglądać. Tak naprawdę piszę głównie tu i nawet nie wiem, jakie sa tematy na cafe. Dzisiaj mam taki bardziej komputerowy dzień, bo pracuję na kompie, dlatego więcej jestem na topiku. Robię prezentację dla MM i porządek ze zdjęciami. Nie mam fotosika, ale właśnie pomyślałam, że założę.
  14. A mnie szczególnie brakowało i powinnaś o tym wiedzieć.
  15. Foletka, Ty masz tę samą pocztę, co kiedyś, bo Ci wysłałam i nie wiem, czy dostałam, namiary na mnie i fotki.
  16. My mamy znajomego adwokata /opowiadałam Ci Whisky, jak byłyśmy w Tarasach/, ale nie może nas reprezentować, bo był świadkiem w sprawie.
  17. Chyba nie, ale dziecko raczej tak Tu teraz chodzi o obciążenie hipoteki, my nie chcemy do tego dopuścić. I zrobić taki prawdziwy rozdział, jaka część domu, dzialki i zniesienie wspólwłasności. A jeśli chodzi o pochodzenie, to pamiętacie rodzina męża Malibu jest von :)
  18. Ja moje mam /nie talenty, ale umiejętności/ po babci z bardzo biednej rodziny socjalistów. :) Przepięknie szyła, a jej pościel to były arcydzieła. Prawdziwe.
  19. Był , ale brakowało daty, więc obalili. Po 7 latach.To była wola teścia jak był po wylewie w szpitalu i byli świadkowie/??????/ Ale nikt nie powiedzial, że życie jest sprawiedliwe. MM za mało obrotny w tych sprawach, adwokat za każdy wyjazd wołał 700 itp.Rodzina tamtej składała sie na najlepszego adwokata i na miejscu... I na miejscu... wszyscy tam się znają, miasto wielkości P-c. A jak mogło być coś na naszą stronę nie dostawaliśmy poczty....Teść wiedział że tamten syn wszystko zmarnuje, ale wcześniej myślał, że będzie żył wiecznie. Ja już czasami chciałabym mieć tylko święty spokój. Teraz mam ciągle głuche telefony, albo MM pogróżki od tej ostatniej... Chyba znów zmienimy numer i znów będzie zastrzeżony. Dla mnie pieniądz nie jest taki ważny. Może to źle. Ale pod W-wę chciałabym się przenieść. Ciągnie mnie tam bardzo. Nawet MM byłby za. Co mnie dziwi. A do tego potrzebna kasa. Zobaczymy, co będzie. My nie mamy sobie nic do zarzucenia. Zbyt naiwni i tyle.
  20. Mieliśmy takiego przyjaciela z MM /niestety już zmarł/, którego rodzice mieli ogromny majątek pod Łodzią. Jak przyszło NOWE, pojechał tam, też było podobnie ale ktoś kto tam rządził prawie klękał przez kolegą, mowił do niego panie dziedzicu i przepraszał, że piece rozebrane i kafle pokradzione. On chciał wtedy to odzyskać, nie zdążył, bo zmarł na raka, nie miał dzieci i rodzeństwa. Był sporo od nas starszy, bo urodzony na początku wojny.
  21. A sama sprawa dużo bardziej skomplikowana, bo wszystko miało być MM, ale poprzeciągali sprawy, cuda niewidy. Zresztą nigdy nie chcieliśmy, myśleliśmy o zabezpieczeniu dzieci szwagra i to był nasz błąd. Ale to tragikomedia, tylko zdrowia szkoda, Ja w każdym bądź razie mam dosyć. MM nie ma brata, ja nie mam szwagra, MM nie ma bratanic i bratanka, ani szwagierek. On ma tylko rodzinę w Odessie, tak mówi. Ale tam daleko. Czy u Was też pada śnieg? tzn. u Foletki pewnie nie.
  22. Lubie Wellmanową bardzo i w ogóle ich, jako parę, taką \"jajcarską\"
  23. Tam zameldowany jest brat, mieszka konkubina z ostatnia córką. Oglądałam, bardzo dowcipnie i z wdziękiem było. Małaszyńki i Liszowska. Rozmowy gorsze niż zawsze.
  24. No właśnie Whisky, kochana władza zabrała mojemu teściowi cały ten park, naprawdę piękny i zostawiła ten nieszczęsny kawałek... A dziadkowi zabrali własnie fabryczkę, ale Rosjanie. Za czasów mojego dzieciństwa ciagle sie mówiło o rewizjach, babcia, co już pamiętam \"siedziała\" niby za spekulację.. W każdej rodzinie tak naprawdę dzieją się ciekawe i straszne rzeczy. A ciekawa jestem Whisky, czy byłaś tam kiedyś, gdzie były te majątki.
  25. Dzięki Foletko A wiesz, u mnie w rodzinie też o kilku sprawach nigdy się nie mówiło. Dowiedziałam się po latach. Z kolei ta rodzina ze strony taty pochodziła ze wsi, organiści z pokolenia na pokolenie, ale też wcześniej moi prapradziadkowie to młynarze.. Ojej pada śnieg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I w tamtej rodzinie też jest jedna wielka tajemnica z najstarszą siostrą mojego taty. Była w przyklasztornej szkole ogrodniczej, umarła mając 19 lat podobno na udar słoneczny, ale nie została pochowana w rodzinnym grobie, nie jeżdżono na jej grób.... A to była b.b.katolicka rodzina.
×