fizz

Whisky, przypomnij adres fotosika. Ja najbardziej lubię malowanie na szkle, ale z tym już chyba koniec :(

Od razu widać, że jak pisałam o poczcie pabianickiej zdenerwowałam się. Jeszcze nie umiem myśleć o tym z dystansem ...:( Sorki za błędy.

Hejka No trochę ruchu dobrze robi :) Monia, przeraziłam się, ale i uśmiałam, pewnie nie powinnam. Anemia to poważna sprawa. Dobrze, że umiesz podejść do tego z dystansem. Ja bym nie umiała. A swoją drogą, gdybym była na miejscu Twojej rodziny.... bylabym przerażona i myślałbym, że to zupełnie inna choroba. Dziewczyno, dbaj o siebie. Mam nadzieję, że teraz lepiej się czujesz. Nadd, dobrze, że się pokazałaś. Rozumiem, że jak masz klopoty zamykasz się w kokonie. Dla zdrowia psychicznego to nie jest najlepsze. Chyba, że idziesz gdzieś głęboko w las i... krzyczysz. Albo pod wiadukt kolejowy i wykorzystyjąc przejazd pociągu, dajesz głośny wyraz swoim emocjom. A z jakiego to bylo filmu? ;) Foletko i Znajomy bardzo mile spędzonych chwil i rozwiąznia problemów. Brak obecności będzie usprawiedliwiony :) Anuś utulam Cię mocno. Mam nadzieję, że już troszkę relaksujesz się pracą na działce. Bo choć to ciężka praca, ale gdy się lubi, to pomaga na smuteczki. Whisky, fajnie, że masz tę huśtawkę. Zawsze lubiłam się bujać /w oblokach też/Niestety nie mogę liczyć, że i ja będę miała, bo inne wydatki. Dopiero co nowy odkurzacz, czajnik /z tych solidnych, bo tamten wytrzymał 10 lat/a za chwilę pralka... no i wydatki na moje zdrowie :(, a wlaściwie jego brak. W ogródku robię niewiele, bo uczulenie, napady astmy.. Ale nic to. A z pocztą to walczylismy ponad rok. Przez wszystkie możliwe szczeble. Nie otrzymywaliśmy poczty poleconej ponad pół roku, w miedzyczasie tylko jakieś 2 pisma i dlatego zmylilo to nas.. Listonosz nie ma nad sobą żadnej kontroli. Jeśli wpisze do specjalnej książki, że dostarczył awizo /również wtórne/ to uznaje się, że dostarczył. A gdy poszliśmy pierwszy raz ze skargą do naczelniczki urzędu pocztowego w Pabianicach po raz pierwszy na skargę, usłyszeliślmy, że...skoro to było z sądu, to pewnie specjalnie nie odbieraliśmy. Nie dość, że poczta się nie wywiązała przez co mieliśmy kłopoty i straty, to jeszcze próbowano nas upokorzyć. A listonosz też człowiek, więc może być złośliwy, leniwy /nie chciało mu się tu jechać/ a może i przekupny./????/ A jego szef /szefowa/będzie zawsze bronić swojego pracownika. Oczywiście nasłaliśmy im kontrole ze wszystkich możliwych instytucji, mamy od nich odpowiedzi, niespójne, czasami sprzeczne, ale to nic nie dalo... Malibu Turkus

Foletko Nadd jest na kursie poza pracą i domem. Nie mam czasu pisać :(

Hejka, miłej niedzieli Znajomy dobrej podróży, b.miłgo pobytu i wiele radości w domu.

Anuś, bardzo mi przykro Masz rację Whisky. Cywilizacja nas gubi. Niby dłużej żyjemy, ale jesteśmy słabsi, mało odporni. Podobno najpierw padają zwierzęta, potem ludzie. Coraz więcej chorób u zwierząt źle wróży nam. I mnie się marzy huśtawka ogrodowa i też pewnie na marzeniach się skończy. :(

Cześć Whisky Foletka :) Wracając do wypowiedzi Foletki. Pomilczeć można i to rozumiem, ale gdy wszyscy milczą topik umiera. Współczuję Wam problemów sprzętowo reklamacyjnych i ...dentysty też. Nie wiem, czy to Was pocieszy, przed Świętami zepsuły mi się czajnik, odkurzacz i pralka. Tej ostatniej już nie będę naprawiać, więc ją popycham... nie jest fajny sposób spędzania czasu. A jesli chodzi o reklamację i nawet rzecznika, znam to wszystko, tylko towarem w moim przypadku były usługi Poczty Polskiej /nie wiem, dlaczego pisze to z dużej litery, bo od tamtej sprawy zero szacunku dla tej firmy/ i sprawę \"przegrałam\", bo są nietykalni. Przy okazji jeszcze przez pocztę sprawę spadkową... /brak zawiadomień o sprawach w sądzie/ Kiedyś o tym napomknęłam. Więc tym bardziej współczuję. Cieszę się, że się odezwałyście :)

Witam wszystkich, o ile jeszcze ktoś tu zagląda. Turkus gratuluję wytrwałości :) W budownictwie /i nie tylko/ to się nazywa zmęczenie materiału.... Miałyśmy organizować spotkanie, a to chyba jest rozstanie.... No cóż ! Pięknego, radosnego i słonecznego weekendu !!! I \"słodkiego miłego życia .....\" Jakby co, mój adres znacie... niektóre z Was nie tylko mailowy !

Cześć wszystkim, dzisiaj tylko się witam. Miłego dnia !

Cześć Whisky, Turkus Pogoda ładna, kto może pewnie buszuje w ogródku. Jak minęły Święta ? Martwię się o Foletkę. Od pewnego czasu nie odzywa się. Była w dołku i wygląda na to, że nie jest lepiej. a przecież przyjazd Znajomego tuż tuż. Nadd tylko machnęła, Ania pokazała się na jedno zdanie, a Monia znowu chora i nie wiemy, jak się czuje. :( Glowy do góry dziewczyny !!! Wszystko mija....

Miłego dnia ! Co się dzieje ??????????????????? :(

Dzień dobry wszystkim po Świętach. A te miałam bardzo pracowite i nawet udane. Goście wyjechali dziś rano. Zadowoleni, ja też. Tylko jestem zmęczona, tępa i ospała. Niby odpoczywam, ale to męczy mnie jeszcze bardziej. A co U Was ? Wiem tylko, co u Malibu /:D:D:D :):):)/ i Turkusa... a reszta.. Jak Wam minęły ? No oczywiście dla Foletki święta tak naprawdę sie zaczną :) Moniał, a co to bylo za nieszczęście, że \"fatygowałaś\" karetkę. Mam nadzieję, że jest już OK.

:(

Witajcie wszyscy Znajomy, życzę Ci żebyś porządnie odpoczął, a Święta minęły szybko, bo prędzej bedziesz z rodziną Nadd, cieszę się, że masz wolne dni. Mam nadzieję, że będzie miło. A może spotkasz się z kimś najmilszym, czego Ci życzę. Ani życzę, żeby dzisiejszy dzień minął jak najszybciej Moni, która może już wyjechała, żeby było miło w gościach i żeby odpoczęła Whisky żeby miała dużo energii i była bardzo doceniona, że codziennie jest mamą, żoną, supergosposią, architektem wnętrz i upiększa dom pieknymi malunkami. Malibu żeby była szczęśliwa na łonie...rodziny Zahirkowi, żeby się odezwała a nie tylko przysyłała mailiki. Turkusowi, podwójnej radości wśród bliskich. A Foletce wytrwałości, uśmiechu, lepszego samopoczucia. I na końcu na piszę coś jeszcze i niech to będzie dla Foletki nadzieją na lepsze jutro. Wczoraj przydarzyło mi się coś niesamowitego. Wiecie, że mam różne kłopoty, biedną chorą ciocię i problem z samą sobą. Ale wczoraj stało się coś dobrego. MM powiedział mi, że jestem b.dobrą gospodynią i mam \"dobre to i to \" pokazując na części ciała, a na koniec powiedział, że najlepsze mam to, co tam i pokazał na głowę. On nie mawia komplementów. Ostatnio bylo trochę lepiej między nami. A to, co powiedział i jak to zrobił było czymś więcej niż komplementem. Było prawdziwym uznaniem. Nie chcę zapeszyć.... a Tobie Foletko odwagi ! Dziewczyny radosnych, slonecznych, pięknych Świąt!!!! Nie wiem, czy uda mi się jeszcze coś napisać, jestem\" nie obrobiona\" Ale co tam...

miało być...jutro od rana :P

Whisky, nie martw się jutro będzie lepiej. I życzę Ci i wszystkim, żeby jutro od wstąpiła w Was energia, radość, chęć. Głównie do pracy :D Niestety ! A jak nie masz gości, to Twoi zrozumieją. A kazdy chce, żeby bylo ładnie i wszystko gotowe. Ja nie wykonałam planu, ale to nic. To przecież nie koniec świata. A jutro mam gości na jajeczku o 16-tej... A biedna Anuś. Jutro cały dzień praca

Foletko ściskam Cię mocno . Dasz radę. A wiesz czasami jedno dziecko trudno jest wychować, a Ty jesteś sama z czwórką. To naprawdę bohaterstwo. Może powinnaś iść gdzieś po pomoc. Myślę o jakimś psychologu. Po prostu pogadać. Albo zrób sobie jakąś przyjemność. Sprzedaj dzieci sąsiadce i zrób sobie przyjemność... Kino, plotki, ale bez dzieci, fryzjer.. nie wiem coś co lubisz. Whisky, co się dzieje? Ja po cmentarzu i po obiedzie, biorę się za ciąg dalszy robót. Ciasta, ubieranie itp.

Znajomy :) Szkoda, że bez rodziny spędzasz Święta, ale już niedługo... Miłej pracy !

Hejka wszystkim Whisky przykry miałaś wczoraj dzień i jeszcze .... te miejsca w samochodzie /????/ Ciasto na tort orzechowy inne...Podawał je kiedyś pan w Kawiarence /polsat/ wypróbowałam i jest dobre. To tort orzechowy wiedeński, robię dwa razy w roku. A mazurek taki z kruchego spodu, potem masa ze startych upróżonych jabłek z galaretką i na to cieniuteńki placek też z kruchego /kruche niesłodkie/ Wierzchu jeszcze nie udekorowałam, bo kombinuję, żeby nie bylo za słodkie. Może gorzka czekolada.... Ja dzisiaj na cmentarz zaraz jadę i jakieś drobne zakupy. Miłego dnia wszystkim !

Miłego dnia wszystkim

Foletko :( Trzymaj się dziewczyno i życzę, żeby wizyta była przyjemna, a goście sami się obsługiwali.:) A na pewno jakoś uda nam się spotkać.

No proszę, ale ruch:D

Dziewczyny, to może na szybko cos zorganizujemy, jak będzie Malibu ???? Malibu, znajdziesz czas? Mnie może też być łatwiej, bo im później, tym gorzej może być z ciocią..

Whisky :) Masz pretekst, żeby nie sprzątać :D

Cześć wszystkim, dopiero wróciłam i nie żyję ze zmęczenia. Końskie niby niedaleko, ale autobusami/z przesiadką/, to mordęga. W dodatku chyba wolę wsiobusy z uprzejmymi kierowcami niż eleganckie o europejskim standarcie z kierowcą w \"garniaku\", który nie chciał się zatrzymać w centrum /już raz tak miałam/ i potem musiałam z drugiego końca miasta iść do cioci.:( Tam bez zmian. Tylko niknie w oczach.. Anuś, kiedy miałaś urodziny ? Kiedyś pytałam, Nadd też, nie bylo odpowiedzi. Mogłam zapytać Malibu... Oj gapa ze mnie. Wielkie buziaki ode mnie Anuśka, bardzo wielkie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nieszczęście z tym chomiczkiem. Przykro mi, a pieskowi na pewno się poprawi No Malibu, nareszcie jesteś! Uffffffffffffffffff Brakuje Ciebie. Nic nie piszesz o egzaminie i rodzicach. Jak przygotownia do Świąt. Czy rodzice zadowoleni, podoba się Im. A my cały czas czekamy na zdjęcia. Ciekawe, jak wyglądacie w brązowych włosach. Foletko, od kiedy masz gości, bo nie doczytałam. Ty masz tyle pracy przy dzieciach, jak dajesz sobie radę, gdy jeszcze ktoś przyjeżdża. Rozumiem, że najważniejszy będzie przyjazd TM, ale teraz pewnie też siędodatkowo narobisz. Dbaj o siebie, Znajomy Ty też, Wasze zdrowie i dobre samopoczucie jest najważniejsze, bo dużo spraw przed Wami. Moniał, wygląda na to, że \"leserujesz\" Niektórzy to umieją się urządzić :D. Ale martwi mnie Twoje kiepskie samopoczucie. Whisky, zrobiłaś pasztet, chyba powinnyśmy zrobić paczkę tym, co nie pieką :D Dzisiaj myślałam, czy by nie kupić kaczki i zrobić tak, jak Ty. Rano zadzwoniła chrześnica i w drugi dzień Świąt będę miała gości ze Słowacji /jej teściowa z córką, chrześnica i jej mąż/ Niewykluczone, że będą nocować. Teściowa bardzo mnie lubi i wzajemnie, wiec nawet się cieszę, tylko myślałam, że będę szykować niewiele...a tymczasem. Trzeba zrobić coś więcej. Ale MM kupił indyczkę, więc będzie indyczka, a nie kaczka. Nadeńko, co u Ciebie, tak rzadko się pokazujesz. Zahirku, dzięki za maile Turkus, jak przyjechałaś do Polski coś nie masz dla nas czasu. Jestem w stanie to zrozumieć :) Buziaczki dla Ciebie i dla Brzusia Dziewczyny, po Świętach pomyslimy o spotkaniu, tylko dobrze by bylo jeszcze \"usłyszeć\" słówko od Nadd... I kiedy ma urodziny też :)