Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fizz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez fizz

  1. Oj Monia, przykro mi bardzo. Utulam Cię mocno. Potem sie odezwę.
  2. Witajcie Zahirku biedny, kochany, zmęczony, niewyspany Tobie przede wszystkich miłego dnia i żeby Cię spotkało coś absolutnie wyjątkowo miłego A różne są formy imion :) Ja Zahirku też jestem dwojga imion, jedni mówią tak, inni tak...Już się przyzwyczaiłam. Wolę tak, jak podpisałam mail. Dla pozostałych dziewczyn też b. miłego dnia. A w ogóle pomyślicie, że zgłupiałam, pewnie tak, bo czuję się wiośnianie./daleko idąca przenośnia hihi/ A wiecie dlaczego, bo jest.....biało i tak pięęęęknie. Choć niestety czuję trochę zadymki , widzę jakieś wiry w powietrzu i szyby trochę zapyziałe śniegodeszczem /neologizm/ To nie wróży dobrze, ale ja tak lubię, nawet jak muszę wyjść. A u mnie to dopiero trzeba się przedzierać. Niektóre o tym wiedzą. :D FOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLETKO, co się dzieje ? Gdyby bylo coś poważnego chyba by Piękny nam powiedział.../????/ To by było na tyle, odezwijcie się, ja biorę się do nikomu niepotrzebnej roboty, a potem posiedzę w kompie, bo kończy mi się 30-dniowy program z animacją, to chcę jeszcze go wykorzystać.
  3. Dzięki Zahirku Szczęście to, coś /najczęściej/ o czym nie wiemy, że mamy. Wiemy, że było, gdy to tracimy.... A na serio szczęście chyba wiąże się z usposobieniem człowieka. Jeden potrafi się b.cieszyć z drobiazgów, inny ma wszystko /????/ i ma kwaśną minę. I jeszcze czasami się ma większe, albo mniejsze szczęście w życiu, czyli tzw. \"fart\" No to się pomądrzyłam, ale jestem o rok starsza i z Was najstarsza, to trochę mogę. Szkoda tylko, że nie dość mądra ;) A tak w ogóle, to co się dzieje z Foletką.. Zawsze była. Albo padł jej komp, albo nie daj Boże....aż nie chcę krakać.
  4. Hejka, wczoraj byłam w mieście głównie po recepty, przy okazji pochodziłam po galerii i co z tego... Nawet widziałam dla siebie fajny płaszczyk z przeceny. I uwaga w rozmiarze 38, ale to chyba była pomyłka. :) Bo inny w 40 -ce był \"letko\" przyciasny na pupie. Kiedyś bym sobie spokojnie taki uszyła. Dzisiaj już raczej nie potrafię. Whisky, tak naprawdę nie myślałam o sprzedaży swoich \"wyrobów\" na allegro. Mam coś dużego i na szczęście tylko mojego do sprzedania. Jeśli chodzi o wyroby, to ostatnio nawet nic nie potrafię...:( Ale może się to kiedyś zmieni. Zahirku, dzięki za mailiki. No właśnie, podobno idzie zima. Wiem, ze dużo osób z tego powodu się nie cieszy, ale ja należę do wyjątków. Dobrze tylko, żeby była krótka i \"treściwa\", czyli prawdziwa, tak -10. Wczoraj wieczorem wracałam sama przez to moje pustkowie było ok.+2, a duł taki wiatr i takie były porywy , jakby bylo -20.
  5. no własnie, dziwna godzina.... Anuś zabierz mnie ze sobą. Ja powoli kapituluję ze wszystkim... I te koszmarne noce. To tyle, bo dopiero bym zaczęła dzień źle. Powinnyście zakazać mi pokazywać się teraz na topiku. A może sama sobie zakażę... Śpijcie jeszcze dobrze, śnijcie jeszcze pęknie, niech czuwają nad Wami Wasze anioły.
  6. Gratulacje Nadd, przynajmniej pokazałaś, że choć \"baba\" to świetnie sobie poradziłaś. Pamiętasz pewnie, że kiedyś pytałyśmy, jak na wsiach przyjmują weta kobietę. No i im pokazałaś!!!! Whisky, dzięki za info. To pewnie ja zepsułam od rana nastrój :( A jak wizyta duszpasterska? Kładę się, bo dopiero wróciłam i jestem ledwo żywa. Może jutro będzie lepiej. Oby !!
  7. O Boże , ale jestem głupia !!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny pytałam o to allegro, ale może umknęło po tych moich marudzeniach. Juz nie będę. Sorki!
  8. Wiesz Moniał, ja sobie myślę, że on nawet nie jest zły /te zwierzaki i w ogóle/ ale chyba jakoś na mnie odbija sobie swoje problemy. A dlaczego? Bo na to pozwalam /pozwalałam/ Jak pił był nawet lepszy, bo miał chyba poczucie winy. Teraz zdarza mu sie to b.rzadko /picie/, okazji mniej, no i na AA zobaczył do czego to prowadzi. Ale ja za to jestem dodatkiem do życia, takim, co się przydaje czasami.
  9. Ludzi poznajemy naprawdę wtedy, gdy mamy kłopoty. Nie raz się o tym przekonałam i ciągle niczego mnie to nie nauczyło. Jak MM pił walczyłam i niego i co z tego... teraz jestem i jego wrogiem i tych, którzy uważali się za naszych przyjaciół. Teraz koleżanka, która sama dziwiła się, jak mogę sobie pozwolić na taką sytuację chowa głowa w piasek. Takie jest życie. Podobno przyciągamy takich ludzi, którym jesteśmy do czegoś potrzebni, a potem nas zostawiają, albo odwrotnie ciągniemy do ludzi. którzy mogą się nam przydać... Oczywiście nie zawsze tak jest, ale chyba często.
  10. Whisky MM nie chce rozwodu, jemu się to.... nie opłaca. A ja tylko chcę mieć coś dla siebie. Po 27 latach małżństwa i wielu latach również mojej ciężkeij pracy należy mi się coś więcej niż przysłowiowa łyżka strawy, absolutnie najniezbędniejszy lek i kosmetyk... A gdzie inne leczenie, jakiś ciuch, jakakolwiek przyjemność, kino... urlop, wycieczka.. Mam teraz za duże klopoty ze zdrowiem, żeby walczyć w pełnym znaczeniu tego słowa. I nie chcę tego. Raczej myślę o negocjacjach, nawet z udziałem osób trzecich, jeśli to w ogóle będzie możliwe. Już wiem, że na tych, co dobrze znają moją sytuację nie mogę liczyć.
  11. Zahirku, odbierz pocztę :)
  12. Cześć Monia, Foletka Dzień jest do d..y. A chyba wiecie, że ja nie bluźnię ...raczej. Ale ja mogę się organizacją zająć, tylko muszę wiedzieć, która na pewno się decyduje, na jak długo, ostatecznie gdzie, kiedy itp. Poza tym wysłałam Zahirkowi nasze mikołajkowe zdjęcie, mam nadzieję nie macie nic \"naprzeciwko\" Monia, no jest jak jest... czekam na odpowiedź, może to ze mną coś nie tak. Narazie rozmawiałam z dalszą rodziną /odważyłam się/ ale chyba mnie olali. Czy któraś ma doświadczenia w sprzedażach na allegro, jak to się robi?
  13. Cześć dziewczynki Kiedyś to ja byłam zawsze pierwsza na topiku. Ale nie przesypiane noce robią swoje i rano jestem nieprzytomna. :) Ale miło, że już Was tyle. Nadd cieszę się, że Twoja mama już w lepszej formie. I że będzie możliwość poznać Cię osobiście. Mam nadzieję. Zahirku, też myślałam, że masz mój adres , bo coś tam Ci już wysyłałam /choćby życzenia świąteczne/, ale spróbuję jeszcze raz. Miło byłoby, gdybyś i dla nas znalazła czas na\"żywo\" Ale swoją drogą dzielna kobietka z Ciebie. Nauka, praca, dom, rodzina.. Ale będzie dobrze. Tylko spróbuj mieć trochę też czasu dla siebie. Anuś, Ty to masz fatalnie z pracą, święta, niedziele..kurczę. W miasteczku w hipermarketach wiem, że poszukują kasjerek /za 500zł/ właśnie świątek, piątek i niedziela i chyba nie ma chętnych. Czemu się nie dziwię. Coraz częściej widuję mocno starsze panie, może emerytki, które nie bardzo sobie radzą i b.stresują siebie i klientów. A rencistów i emerytów też wolą, bo nie płacą ZUS-u, tylko tzw.chorobowe. Oj niefajne te czasy. Jak nie spałam w nocy miałam Wam tyle napisać i zapomniałam, a właściwie nie zapomniałam, ale jakoś tak teraz nie umiem ubrać tego w słowa. To w związku z tym, jakie mamy... \"konszachty\" z Monią.Oczywiście żadne konszachty. Ładne słowo !! Chcę jechać do miasta, ale trochę później, żeby też później wrócić i jak najkrócej być wieczorem w \"towarzystwie\". To koszmarnie przykre, ale prawdziwe. Foletko, myślę że jesteście z TM prawdziwymi szczęściarzami. Dla wszystkich Miłego dnia !
  14. Cześć Wam, Whisky zdjęcie Ani było w związku z Górami Świętokrzyskimi. I ewentualnym naszym tam spotkaniem. Ty odniosłaś się do tego trochę sceptycznie, bo nie lubisz, jak piszesz, zbyt dalekich planów. A właśnie mi się skojarzyło, że G.Świętokrzyskie to i Łysa Góra i sabaty..hihi :D Natomiast jeśli chodzi o Pięknego.., któż pisałby tak cieplo o podawaniu śniadania /chyba..a może kawy/ do łóżka. Stąd moje domysły i jak się okazało słuszne. U mnie nadal wieje, choć pogoda piękna, tzn. słońce.
  15. Cześć Cóż za narcystyczny nick !I:) w dodatku czerwony...a jesli nie taki nieznajomy, to może się ujawni. Natomiast jeśli chodzi o Foletkę, to całkowicie się zgadzam ze znajomym, nieznajomym. A może to jakiś nieznajomy np. Klaudiusz ???? :) U mnie bz. Niestety do Twoich rad Whisky nie mogę się zastosować, bo sprawa dotyczy mojego zdrowia. Jest takie powiedzenie...nie zrozumie syty głodnego, bo inne apetyty u niego... Ale to nic złośliwego , po prostu takie życie. Pewnie będziecie mniej pisać, bo weekend. Ja chwilowo sama. Później już nie i znowu będą pretensje, że ciągle przy kompie. Moniał, napisałam tam gdzie radziłaś mi zadzwonić maila, zamiast telefonu, tak było mi łatwiej. Mam czekać na odpowiedź. Ale pytałam koleżankę, która najlepiej zna moją sytuację, czy w razie czego mogę liczyć na jej świadectwo prawdy... I usłyszałam, że musi się zastanowić, że jest nerwowa i sama ma klopoty. A tak się zarzekała kiedyś, że jest moim przyjacielem... Do gadania chyba o swoich chorobach... Pogoda tez bez zmian. Foletko, jak Twoje dzieci>? Czy jest lepiej? Zahirku, Ty chyba b.zapracowana jesteś, bo i nauka i rozliczenia. Trzymamy kciuki. Malibu, jak przebiegają roboty? Anka, jeszcze raz pytam, czy robiłaś te badania? Aha, ładne to Twoje zdjcie, może wykorzystam ... Nadd, może znajdziesz dla nas chwilę, jak będzie mniejszy ruch w pracy! Moniał, jak sobie dajesz radę w towarzystwie ???? Whisky, mam nadzieję, że weekend z rodziną będzie udany. Dla wszystkich i miłego dnia ! A jak któregoś dnia się nie pojawię, to znaczy, że zwinęłam manele i pojechałam naprawdę w świat :) Tylko jak wziąć kota ????
  16. W domu piekło, chyba się spakuję i pojadę na koniec świata.:( Ale dla Was miłego dnia zyczę !!!!
  17. Oj chciałabym, chciałabym... Whisky nie zagląda, bo nastrój ponury????
  18. Foletko, ja ich teraz nie lubię, bo nie do śmiechu mi aktualna sytuacja w zwiazku z wielbładem :)
  19. No tylko, czy reszta zaakceptuje... Anka pewnie tak, ma b. blisko, a reszta... Może Nadd się skusi i Zahirek byłoby milo. Ja ostatnio naprawdę w b. kiepskiej formie. W domu po świątecznym zawieszeniu broni zostało tylko mgliste wspomnienie, a ja sobie ze zbyt wieloma sprawami i klopotami nie radzę.. To tylko tyle, tak tłumaczę moje marudzenie.
  20. Mój bez medalu...jemu wszystko jedno, chyba,że jego goście. Wtedy jest za.. generalnie nawet lubi gości, nawet wtedy dużo gada. Ja z terminem mogę się dostosować..
  21. Widzę, że ostatnio to ja się głównie produkuję.... A może Was przeraziły moje pomysły? Albo humory... Tu wieje gorzej niż kiedykolwiek, własciwie jestem przygotowana , na wyłączanie w każdej chwili, oczywiście prądu. W sumie dzień okropny. Proszę mnie ochrzanić i to zdrowo, bo znowu narzekam :(
  22. Niestety u mnie morze odpada. Jestem uczulona...na jod :( Ale jest taka miejscowość po Św. Krzyżem Nowa Słupia. wyglada przyzwoicie, tanie noclegi...No cóż pomyślcie...Ale widzę od deklaracji daleko do realizacji Tak bywa. No Whisky, tak to bywa z gośćmi, chyba nie zazdroszcze mimo totalnej samotności.
  23. Whisky, ja juz kiedys pisałam, że jesteśmy na pierwszej stronie googli obo starszych panów... Dlatego myslę, że taki wyjazd mógły byc jak naszybciej, tylko 3 dni, jak sie dobrze postarać, każda może wykroić. Dalsze plany też mi się skojarzyły z planami 5 letnimi...np. Ja jestem otwarta od zaraz...Ciekawa, jak to zabrzmiało:)
×