fizz

Whisky, Góry te są naprawdę ładne, choć nie jak Grecja. Ale wyjazd na krótko, to trudno mówic o Grecji. Proponuję zgłaszać swój akces, za i przeciw i może dojdziemy do konsensusu / jak mówią politycy, choć tym razem w przciwieństwie do politykóa może coś z tego wyjdzie/ Whisky, wiem, że niektóre koty nie uznają w ogóle drapakóww, po prostu nie chcą, wolą dywany, kanapy...

Dzięki Anuś, byłaby szansa poznac Cię osobiście, choć myslę, że i tak dobrze się znamy :)

Boje się tylko o Monię, że coś Ja zatrzyma. No i MALIBU

Foletko na 3 dni mogłabyś sie wyrwać

Znam te tereny i bardzo lubię, górki łatwe i urokliwe...

Tylko co z resztą???

No to niech będzie te trzy dni... bedzie łatwiej

Oj to faktycznie daleki termin i boję się, ze do tego czasu, Ty bedziesz myslała juz b. intensywnie o wyjeździe i to bedzie najażniejsze i u inncy może się zdarzyć coś nieprzewidzianego... Może by się cos wczesnie dało... Ale Ty naprawdę bedziesz juz jedna nogą TAM

Nawet Nadd miałaby blisko w Góry Świętokrzystkie :) Witaj Nadd...

Tylko co z Malibu????????????????????????

A Moniał ma łapkę skaleczoną, to może dziś nic nie pisać. Sorry Monia, że piszę za Ciebie, ale wiem, że masz z tym klopoty.

Z tym wypadem wspólnym ja nie żartuję, tylko piszę jak najbardziej serio ! Jak się spotkałyśmy na 1 dobę, to było naprawdę za krótko, ale tak na zieloną szkolę /5,6,7dni/ to już by bylo coś. Może gdzies w górach np. Świetokrzyskich, bo mimo wszystko najbliżej. No ale to musiałaby być aprobata wszystkich i musi dojść do skutku, żeby miało sens. Byśmy pochodziły po górkach, nie górach, może poćwiczyły, może się pośmiały i przede wszystkim odstresowały i poznały wszystkie na żywo. Whisky mogłaby coś taniego poszukać, toć to fachowiec, ja organizacyjnie mogę pomóc. Ale przede wszytkim potrzebna jest Wasza aprobata. U mnie, jak wiecie krucho z kasą, ale w takim przypadku zorganizuję. WIĘC ??????????????????????

To też tak a propos Twojego \"służenia\" całej rodzinie o każdej porze dnia i....nocy /???/Wiem, że czasami gdzieś późnym wieczorem jeździłaś, bo syn coś chciał.

Cześć Whisky, a może wymyślmy coś, żeby było lepiej, jakiś wypad, albo coś w tym rodzaju. Niestety, ja narazie mam chatę \"zajętą\", ale chętnie się wyrwę choćby i na koniec Polski ....

Dobrze by było, żeby działało...Na odległość różczki czarodziejek rzadko działają.... Bardzo brakuje mi po prostu ludzi. Wiesz, ciagle sama. Ale dzięki !

No trudno, uciekam. Może wrócę do łóżka. Ja i łóżko... tzn., że naprawdę ze mną coś nie tak. :( :( :(

Przynajmniej będzie parę wpisów więcej, jeszcze jakieś niecałe 700 i bedzie ich 10 000. To już coś. Gdyby Malibu częściej bywała, na pewno stało się to szybciej :)

Coś ze mną nie jest tak... piszę sama do siebie, bo przecież Malibu poszła odprowadzić dzieci do szkoły, potem ma prace malarsko-tapeciarskie, a Zahirek zajęty w pracy. Pomylona jestem... Ale trudno.

Sorry, przecież nie każdy musi się stosować do moich humorków.

Oj złoszczą mnie dzisiaj te uśmiechnięte buźki :( Mnie tam nie do śmiechu

Co sie stało, a nie odprowadzasz dzieci?????

Wooooow, Maaalibu ?????????????????????? Nie wierzę /przecieram oczy/

Źle Cię zrozumiałam Malibu, myślałam, że już próbowałaś przestać..a może to pogoda, a nie lek. Przecież nie miałoby to sensu. Dwa stresy w jednym, nie dość, że bez palenia, to jeszcze złe samopoczucie i obniżony nastrój z powodu leku.. Martwię, się o Moniał .. Moniałku, gdzie jesteś ? Nie sądzę, żebyś wyjechała. Chyba, że do teściowej. Ojej, ale wtrącalska jestem. Sorki. U mnie parszywie pod każdym względem i pogoda i nastrój i samopoczucie. Ale do maja jeszcze sto parę dni i tak sobie sobie myślę, że i ten maj nic nie zmieni. Whisky Malibu Foletka Anka Moniał Nadd Zahir

Cześć, jestem u po kawce z mlekiem, ale zielonej nie odmówię. Co u Ciebie Zahirku, jak TM?

Mówisz, masz :D - Ten lekarz którego mi poleciłeś to cudotwórca! Uleczył moją żonę w ciągu minuty! - Tak? No sam nie myślałem, że jest taki dobry... A jak to zrobił? - Powiedział jej, że wszystkie jej choroby to oznaka nadchodzącej starości.. ostrzezenie dla panów Panowie, nie ma żartów! Chwila nieuwagi i mała, przypadkowa iskra namiętności może się nieoczekiwanie zmienić w ognisko domowe... Nie bardzo wiem co panu jest... Sądzę, że to z powodu alkoholu. - Rozumiem - odpowiada pacjent - to ja przyjdę, jak pan wytrzeźwieje. hrabienu sie bardzo zachciało poświntuszyć z hrabiną i woła służąego; - Janie powiedz pani hrabinie, że dolar dziś wysoko stoi. Jan poszedł do hrabiny i przekazał informacje, a ona na to; - przekaz hrabiemu że kantor dziś zamknięty Jan jak najszybciej przekazał to hrabiemu. Hrabia zasmucony spuścił głowe. Za jakies 20 min. hrabina woła Jana i kaze mu zaniesc informacje do hrabiego; - Janie przekaż hrabiemu ze kantor juz otwaty. Jan jak najszybciej przekazuje to hrabiemu, a on na to; - Przekaż pani hrabinie że dolar tak wysoko stał, ze poszedł od ręki