Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fizz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez fizz

  1. Cześć Nadd Ja też może gdzieś znajdę tę książkę o Mongolii. Chętnie bym poczytała. A propos Mongolii przypomina mi się taka historii. Kiedyś pracowałam w W-wie w Centrali hz i moim szefem był pan, który budował elektrownię w Mongolii. Będąc tam dłuższy czas z żoną, a budowa była w \"szczerym polu\", oswoili dzikiego pięknego kota. Trwało to dość długo i wszycy byli zdziwieni, że coś takiego się im udało. Kot był wielki i piękny i bardzo się do niego przywiązali. Gdy mieli wracać, znajomy napisał podanie do tamtejszego Ministerstwa/tak trzeba było/, że chce wywieźć kocura do Polski. No i dostał zgodę na wywóz, ale....bez skóry.
  2. Oj Monia, jak się pojawi Foleta, to za te śledzie na Ciebie nakrzyczy.:) A swoją drogą masz ochotę znowu na śledzie i Ci niedobrze ???????? Poranne mdłości ????? Hihihi....
  3. No proszę, wszystkie naraz :D :D :D
  4. Cześć dziewczyny I znowu piękny dzień. Whisky nie maluję, prawię cały czas leżę, w tej pozycji trudno coś, poza czytaniem...:D Tokarczuk, to jedyna z tych modnych, którą mi się dobrze czyta /bardzo podoba mi się jej styl/ Chyba kiedyś pisałaś, że lubisz biografie, ja bardzo. Stąd czytanie Sieleckiej, pamiętam, że po przeczytaniu \"Czarnego ptasiora\" /dawno temu, bo to mam w domu/ zrozumiałam, dlaczego Kosiński pisał tak, a nie inaczej... Ja też lubię takie spacery. Przedtem chodziłam po kilka kilometrów dziennie. Było naprawdę fajnie. Kapuśniaku nie lubię /nie mogę kapusta i alergia/ ale kapusta z grochem, to u mnie potrawa wigilijna /wyniosłam to z domu/. Raz w roku gotuję, zresztą bez próbowania. Jak zawoziłam do rodziny to, tam jest część osób z Białegostoku i one nie znały tego i absolutnie im nie smakowało. Tu większość się zajada. Ja zresztą kiedyś też. A ja rozumiem Nadd z tym zagonieniem. Moja chrześnica /28 lat/ też tak ma. Bardzo dużo pracuje, bardzo duzo wyjeżdża, ciagle brakuje jej czasu. Nie wiem, jak sobie da radę po urodzeniu dziecka. Zresztą ja kiedyś też tak żyłam.. Wiesz Nadd, człowiek jest zmęczony, ale lepiej, że jest praca, że jest życie towarzyskie i coś się dzieje. A wyjazdu w Tatry bardzo Ci zazdroszczę. I na pewno odpoczniesz i naładujesz akumulatorki. Tego Ci życzę z całego serca Nadd, kiedyś wysłałam Ci kartkę przez Ajlawiu. Ciekawa jestem, czy jej nie dostałaś, czy nie mogłaś otworzyć, bo u mnie figuruje, jako nieodebrana. Moniał, kiedy jedziesz do taty, teraz czy w okolicy Wszystkich Świętych? Ale te zabawki dla dzieci teraz dziwne. :D Malibu, dlaczego nie piszesz więcej, nie czujesz jak poprawiasz atmosferę na topiku....To nam jest naprawde potrzebne Foletko, a jak Twoje dzieci. Może zrobiłabyś dla nich napój czosnkowy wg mojego kolegi, męża koleżanki ze szkolnej ławy i podwórka.Pisałam o tym, że znalazłam go kiedyś w necie podaję link http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=777&w=50403481 i w ogóle wszystkim polecam. Kiedyś tylko leczyłam się czosnkiem, pitym na noc z mlekiem i miodem. No znowu chyba za dużo napisałam...:) Bardzo miłego dnia życzę.
  5. Gratulacje Nadd, fajnie, że się odezwałaś. Ja tak więcej niż mniej leniuchuję :) ..... Dobrej nocy wszystkim!!!
  6. Kto słyszał o cieście cygaretkowym ? Znam przepis z netu, ale nie wiem, jakie jest i tak naprawdę do czego się nadaje. Kiedyś Ani podawałam link do przepisów /galeria potraw gazety/Właśnie tam jest o tym cieście. Ja usłyszałam po raz pierwszy w życiu....
  7. Czy można się wprosić na te pierogi? Uwielbiam, ale ostatnio nie robię. Po lecie znów przytyłam. W tym wieku to tyje się od powietrza. Teraz pewnie trochę \"zrzucę\", ale to zawsze większy wysiłek, niż przytycie. A przyjemność znacznie mniejsza :) Ja teraz na gotowanym mięsku, albo rybce. Coś wątróbka szwankuje polekowo. Lekarze to widzę tylko swoją chorobe i resztę mają w nosie. A amerykańska Gosia nie wie, że nie chcę przyjechać na Święta. Ale ja wiem, że ona też nie bardzo chce tak spędzać, jak w ostatnie lata. Ale to jest najgorsze, że czasami jest taki obowiązek. Ona ma większy, bo jej mąż jedzie do matki i siostry. Ja jestem dalsza rodzina. A tak naprawdę, mimo, że w ostatnie lata było miło, ja wracałam do domu wykończona. Najpierw część rzeczy przygotowywałam tu, a potem jeszcze tam musiałam porobić....Ale dość narzekania. Foletko, dla dzieci Święta, to zawsze przeżycie i tak powinno być. A w przyszłym roku...nie martw się na zapas. Może tam nie będziecie sami. A może przylecicie do Polski. Wszystko się może zdarzyć. Anka, ciekawa jestem, co wypożyczyłaś Tokarczukowej. Ja mam w domu mało beletrystyki, a pabianickie biblioteki są nie najlepiej zaopatrzone. Malibu, a ja Tobie zazdroszczę tych latawców. W każdym dorosłym i ... dojrzałym jest coś z dziecka :)
  8. Hejka Oj Malibu, Malibu. Ale się martwiłam. Ty wiesz...... I dzień znowu zapowiada się piękny. Ja juz znowu powoli zaczynam żyć myślą o szpitalu :( Wybieram się w poniedziałek i pewnie co najmniej na pięć dni. Dom mam zapuszczony, ogród jeszcze bardziej. Tyle, że intelektualnie bardziej się rozwijam.:):):)Jak mus, to mus. Tak mawiała moja babcia. Wczoraj dzwoniła moja amerykańska kuzynka i pytała o Święta i zdałam sobie sprawę, że to naprawfe niedługo. Dwa miesiące i ciut. W tym roku zupełnie nie mam ochoty na wyjazd. Z Gosią bardzo się lubimy /to ta kuzynka, a właściwie żona kuzyna/ i chciałabym się z nimi spotkać. Będą świeżo po wspaniałej podróży do Malezji, Indonezji i Dubaju, więc zobaczyłabym znowu fajne zdjęcia i filmy.Ale spotkanie byłoby znowu u chorej kuzynki, /ona ma się troszkę lepiej/ i byłabym tam bardzo w charakterze pomocy i gospodyni. Na dzień dzisiejszy nie mam na to siły. W dodatku matka chorej jest dla mnie tak niemiła i agresywna, że choćby dlatego nie chce mi się tam jechać. I nie uwierzycie, o co ta kobieta ma do mnie pretensje. ...Moja chrzreśnica spodziewa się dziecka. To dopiero początek 5-tydzień. No i problem polega na tym, że młodzi powiedzieli o tym mnie, a dopiero potem babci... Więc jestem już wrogiem. Chore to wszystko. Tak ogólnie mam to w nosie, ale niekoniecznie chce mi się skakać koło osoby /lub wyręczać ją/ która mnie podle traktuje. Moja chrześnica stwierdziła tylko, że teraz padło na mnie. Bo ta osoba ciągle na kimś musi sie odgrywać i mącić... No ale Was zanudzam. :( Miłego dnia i odzywajcie się dziewczyny.... Aha, jak Nadd się nie odezwie, wyślę do niej eska i zapytam, czy wszystko OK. Do Agosi chyba też. Chociaż sądzę, że Agosia jest po prostu zajęta na maksa.
  9. Hej Anuś, Foletko, poleguję sobie, bo jeszcze mnie grypsko zmoglo :(, ale zaglądam... Anuśka dzięki za śmieszki. Takie rzeczy pozwalają na hihihi Foleta, tych spraw urzędowych nie zazdroszczę. Nie znoszę fizycznie urzędów. A kiedyś nawet w takim jednym pracowałam, tylko w Pradze. Ale to było dawno temu i musiałam być baaaardzo uprzejma... Foletko, chyba masz rację z tymi butami. W zeszłym roku MM kupił sobie takie jakieś tańsze i cieszył się jak dziecko. Tyle, że po miesiącu musiał kupić drugie i już się nie cieszył. Ale on wyjątkowo niszczy, wszystko, prawie jak dziecko. Tak, jak ja oddaję czasami swoje rzeczy na PCK, z jego rzeczy nie zostaje nic do oddania, albo są w takim stanie, że tylko może przekopywać w nich ogródek.
  10. Witam dziewczyny Smutno tutaj :( Piszcie, co u Was! Moniał, jak się czujesz? Foletko, jak Twoje maluchy? Nie wiadomo, co u reszty. Malibu się nie odzywa, wysyłałam Jej eski :(, ale bez echa :( :( Anka, jak na urlopie. Co sie dzieje z Whisky, Nadd ......:( Słonecznego i dobrego dnia Wam życzę !
  11. Cześć wszystkim. U mnie był dzisiaj przymrozek. Po raz pierwszy. Dotarło do mnie, że to już koniec ciepłych, pięknych dni i za chwilę zaczną się jesienne szarugi :( Foletko, przykro mi z powodu Twoich maluchów, Może powinnaś je szczepić, albo stosować jakąś kurację uodporniającą. Tu najlepszą wiedzę miałaby Whisky. Anuś, dobrze że masz trochę wolnego, ale obawiam się, że się i tak napracujesz, nadrabiając zaległości domowe. Jesli chodzi o książki, ostatnio przeczytałam \"Heroinę\" i nie polecam. Natomiast polecam książki O.Tokarczuk. Pisze pięknym językiem. Wląsnie skończyłam \"Szafę\" i \"Grę na wielu bębenkach\". Lubisz Heberta, czy czytałaś Siedleckiej \"Pana od poezji\". Ja ostatnio dużo przeczytałam Siedleckiej. Poza tym zawsze polecam ksiązki I.B. Singera. Na początek łatwiejsze sagi np.\"Rodzinę Muszkatów\". Jak się wsiąknie w klimat żydowskiej kultury, można czytać inne takie czasami wręcz bajkowe. A jego brat I.J.napisał inną sagę \"Rodzinę Karnowskich\" Jedną i drugą, dobrze się czyta. Aha, noblista to Izaak Bashevis, a drugi Israel Joshua.. Miłego dnia, ja wracam do łóżka i lektury.
  12. Wszystkiego dobrego dla chorych i zdrowych, smutnych i wesołych, nieszczęśliwych i radosnych. Na przekór wszystkiemu...DOBREGO DNIA !! Moniał ?????????Jak się czujesz?
  13. Moniał, nie lekceważ tego. Natychmiast do lekarza. Przy żołądkowej są wymioty, ale krew świadczy o rance w przewodzie pokarmowym/ żołądek, przełyk, mogło coś pęknąć/, może masz wrzód żołądka, albo coś w tym rodzaju, może krew była z nosa i poszła do przewodu, ale raczej chyba nie. Natychmiast do lekarza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  14. Dopiero teraz doszło do mnie, że to piątek trzynastego. Straciłam ostatnio poczucie czasu :)
  15. Cześć Dzisiaj czuję się troche lepiej i jadę do lekarza :) Moniał mam nadzieję, że Ty też. Chyba przesadziłaś z lekami. A może nie daj Boże zażyłas te leki na pusty żołądek, albo o zgrozo popiłaś ... piwkiem....hihi Odezwij się. Malibu, coś się dzieje ? Nie daje znaku.....:( Coś z córcią? Foletko, wyślę do Ciebie zaraz maila... Pozdrówka dla wszystkich i miłego dnia mimo choróbsk, smutków, złych myśli i mniejszych i większych klopocików.
  16. Cześć dziewczyny Miłego dnia dla wszystkich....
  17. Jaki tu ruch od rana. Dzięki za troskę i niedzięki za połajankę...hihi Wybaczcie, że się nie udzielam. Nie chcę narzekać, ale nie mogę ani siedzieć, ani stać. Gdybym miała \"laptoka\", byloby fajniej. Narazie jestem głównie w pozycji półleżącej.Może coś się zmieni po nastepnym pobycie w szpitalu.Teraz jest niefajnie... Ale za to jest bardzo ładna pogoda, a ja głównie czytam książki. Cieszę się, że jesteście w dobrych nastrojach i mam nadzieję, że i ja będę w niedalekiej przyszłości... Witaj Różo ! Miłego radosnego dnia.
  18. Pięknego, slonecznego dnia życzę
  19. Hejka wszystkim Miłego dnia życzę !
  20. Hej Anuś zmęczona jestem. Leżeniem i w ogóle. Najgorsze, że muszę tam wrócić, chyba koło 20 bm.:( Ale najważniejsze, że teraz jestem w domu. W DOMU !!!!! :):):)
  21. Dzięki za eski Przez 5 dni jedna strona do czytania, to naprawdę niewiele. Pewnie w weekend nie będzie lepiej. Dostałam eska od Agosi. Jest tak zapracowana, że nie ogarnia wszystkiego. prosiła, żeby Was pozdrowić. Myslę, że nie miała czasu, żeby nawet poczytać, bo nie wiedziała, że jestem w szpitalu. Foletko , martwię się o Ciebie. Uśmiechnij się :) Mam nadzieję jutro napisać więcej, ale też nie wiem, czy dam radę. Jutro przyjeżdża moja chrześnica z mężem, zaniepokojona moim zdrowiem chce sprawdzić na miejscu, co się dzieje. Już mi zapowiedzieli, że oni gotują, pieką, a nawet posprzątają. :)
×