fizz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez fizz
-
A ja orientalistykę. Nie mogłam, bo wtedy /dawno, dawno temu/ na studiach literatura w tej dziedzinie byla głównie dostępna w języku ang.I tu był klops.
-
OK Moniał, tylko muszę przestać \"biegać\".. hihi Mnie ta reklama też dobija
-
Jednak się wtrącę :D Wszędzie jest ładnie, gdzie nas nie ma :D Whisky lampiony będą na stronce, mam nadzieję niedługo. Ale tak na serio jeszcze nie wszystko zrobione /bo kubki też malowałam - stare wzory/I schną i chcę utrwalić. Faktycznie im więcej mieszasz, ty, masz więcej pęcherzyków powietrza i nie wolno wstrząsać, bo robi się to samo. Jeszcze szukam prostokątnych szkalnek z grubym dnem, bo taka \"chińszczyzna\" najładniej na takich wychodzi. Tak naprawdę Malibu mnie natchnęła, przez to, że lubi takie elementy. Też jestem zła, ale dlatego, że się źle czuję i"biegam"
-
Ale mijanka... hihi Hej Foletko Nadd . Sandomierz faktycznie piękny, niezaleznie od przygody.
-
Malibu ma nowy telefon i ang. numer, ale i stary tak, tak..Ja wysyłam eski na stary, wiem, że jest ważny do lipca przyszłego roku, jak doładuje w grudniu, ważność przedłuży. A przylatuje 16 grudnia tylko z dziećmi, mąż później. Jest duża szansa, że się zobaczymy. Ta dieta odpowiadałaby mi /mimo ograniczeń dla mnie/ Jesli możesz proszę za Whisky o przepisy lub wklej stronkę.. Ja dzisiaj mam nie najlepszy dzień. lubię bardzo winogrona, a zanosi się na to, że nie będę mogła ich jeść. Początki uczulenia właśnie na jedne z moich ulubionych owoców. Zaczyna się to sensacjami żołądkowymi, biegunką, to typowy objaw nietolerancji i w konsekwencji alergii. Tak samo jest u dzieci z alergią pokarmową. Trudno, trzeba z tym żyć :(..:) Kładę się do łóżka, bo jestem bardzo słaba i wykończona, wzięłam co tylko można, żeby nie dopuścić do zaburzeń w gospodarce elktrolitami /małam już blok serca, więc muszę uważać/ Whisky, malujesz trochę. Ja zatęskniłam za szkłem, zupełnie nieźle mi wyszły te lampiony świeczniki z chińskimi znakami. Dopiero malowanie na szkle daje przwdziwą radość przez tę mozaikę kolorów, wzajemnie się przenikających, spróbuj coś na początek najlepiej na prostokątnej szklance, wazonie. Jest łatwiej, bo na okrągłych może spływac farba. Ja ogromnie lubię tę grę świateł i kolorów. Coś takiego jest tylko możliwe przy farbach transparentnych.
-
Dziewczyny wysłałam Wam coś. Dość pilne !! Pozdrowienia od Malibu i spóźnione życzenia wszystkiego najlepszego dla Róży /Malibu mama też miała wczoraj urodziny !!/
-
A ja znowu byłam na grzybach. U siebie. Wróciłam z katarem do pasa i swędzącymi rękami /na igły drzew też jestem uczulona :(/,ale za to mam znowu trochę grzybków. Muszę mieć suszone, a w sklepie, ani na targu nie kupuję. Zazdroszczę Whisky, że zmobilizowałaś się do ćwiczeń. Jesteś wtedy sama w domu, a gdybyś nie była, to jaka reakcja rodziny? Nocóż Foletko, pan G. to będzie miał pewnie jeszcze dużo genialnych pomysłów. Jeszcze nie raz nas zadziwi. Tak, jak z tą ulgową maturą :D Współczuję tym, którym podobno \"dogodził\".
-
Witajcie dziewczyny Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie miły dla nas wszystkich. Na dzień dobry mam słoneczko za oknem i zupełnie przyzwoitą temperaturę. Zbliża się pora roku, którą najbardziej lubię, koniec lata, początek jesieni. Jeżeli będzie ciepło, to uczta dla oczu. Ale jak będzie padać, to też nie szkodzi. Ja jestem jesienna dziewczyna. Jeżeli tylko zdrowie dopisze /ustąpi całkowicie moje uczulenie, które i tak jest wyjątkowo łaskawe :)/, to może nawet MM nie będzie mi przeszkadzał. I Malibu wróci...Smutno bez niej. Różo, jak uroczystości jubileuszowe ? Goście byli, co zaserwowałaś ? Mam nadzieję, że głowa nie boli. Przychylam się do prośby Whisky, opowiedz nam jak wyglądasz i ew.do kogo jesteś podobna /ze znanychj osób/ Whisky a Ty od kiedy masz zamiar ćwiczyć, a może już zaczęłaś. Nadd niefajnie, że nie masz internetu w pracy, bo stamtąd do nas częściej zaglądałaś. Anuś Jeszcze pytanko w sprawie diety, czy schudłaś trochę ? Agosia już pisałam, że Ci zazdroszczę. My wodnice bardzo lubimy, jak coś się dzieje i umiemy się wtedy mobilizować Ja też uwielbiam ciuchy, tylko jestem \"ograniczona mężem\", który ma klopoty ze słuchem, jak coś chce sobie kupić.... Foletko na firmach znałam się kiedyś, jak pracowałam, teraz ubieram się najczęściej w jednej, tej własnej :) Moniał co tak mało piszesz, nadal jesteś tylko z jednym synem? Malibu tęsknię za Tobą, baaaaaardzo, i jak Ty wszystko przeczytasz!!!! Dla wszystkich buziaczki i miłego dnia !
-
Anuś, to ja też może bym spróbowała. Lubię warzywa i owoce. Nie pamiętam, czy wszystkie owoce możesz, banany i winogrona też, gruszki, a z warzyw chyba głównie nie przetworzone...Ja dużo warzyw nie mogę jeść /uczulenie/, ale cos by się znalazło..Jestem np.fanką sałaty, buraków Witaj Nadd stęskniłysmy się za Tobą. Jak było? Długo byliście ? Mam dziwne wspomnienia z Sandomierza. Kilka lat temu /4 ?/wracaliśmy z Sylwestra z Łańcuta i zakopaliśmy się w Sanomierzu na skarpie, można było do przodu, ale wtedy spadlibyśmy z tej skarpy /bylismy tam ze znajomymi na obiedzie/, a do tyłu nie można bylo w żaden sposób, w dodatku bylo potwornie ślisko..10 chłopa nas wyciągało. Ale myśleliśmy, że stracimy samochód.
-
Papa Agosiu !!Odpocznij i wyślpij się dobrze.:) Whisky, lubię rybaczki....może właśnie uszyję i jakis śmieszny żakiecik. Włąsnie takie z b.maleńkimi bufkami widziałam, był pod szyję i taki trochę przymały... Mam kozaki takie na obcasie, ale cholewka jest wciągana elastyczna, dość gruba, mogłyby pasować. Nie wiem, kiedy zabiorę się do krojenia i szycia, bo jeszcze będę mieć gości /nie wiem kiedy/bo jeszcze trochę walczę przy tej stronce internetowej. Sama próbuję zrobić banner..
-
Fajnie....hihi....dla mnie dziewczęce. Toż to infantylizm !! Ale też lubię w stylu Jackie, lubię też rybaczki i cygara... Zazdroszczę Ci Agosia ! SUPER !!! Tak trzymać. A wiecie już dziewczyny, /przepraszam, ale nie mogę użyć eufemizmu, więc się wyrażę za Haskiem/ że...\"muchy obsrały Najjaśniejszego Pana\". Myślałam, że to żarty a to prawda ! Uśmiałam się, a tu płakać trzeba.
-
Dzięki Whisky, no trochę ten krótki żakiet mnie przeraża.., ale tak krótkiego nie zrobię, może ten pasek, może malutka bufka przy rękawie..Dzięki za słowo otuchy o moich nogach, ale wszystkiego nie widziałas :D:D:D Ja też wolę ciut węższe spodnie, bo ja w takich lepiej wyglądam do obcasów. Nadal chyba biodrówki ? No a stopy, to przecież mój największy atut :), cud, miód, ultramaryna :D
-
I mam pytanie do tych, co w temacie...Whisky Ty często biegasz po galeriach. Mam drobną pepitkę, beż z brązem, chcę coś uszyć, najlepiej garnitur, albo coś w tym rodzaju na wczesną jesień i później, Czy to się jeszcze nosi ? I jaki żakiet? Potrzebuję coś ciut elegantszego, a nie zwariowanego..Wolę spodnie niż spódnicę /mam marne nogi/ Kurczę, po raz pierwszy nie mam koncepcji. Przeciez nie uszyję takiego czegoś, jak 5 lat temu! Tylko co ? Dodatki mogę mieć jakieś ostrzejsze np. czerwone, ale to teraz nieważne, tylko w ogóle co. Poradźcie !!!
-
No jasne, że nie mamy zwałów, żadnych. W ogóle jesteśmy super laski i wcale się nie śmieję, tylko mówię /piszę/ jak najbardziej serio. A chcemy wyglądać jeszcze lepiej i mieć dobrą kondycję. Rany Whisky, kiedyś w ramach terapii robiłam po 200, 300 pierogów tyle że z mięsem, albo grzybami, ale to jest mordercza praca. Czy córcia doceni? Ja kończę okno, to wielkie na las. Wreszcie bedzie dobrze umyte, choć nie wiem, bo...zanosi się na deszcz. Ale co tam \"ćniam to\" Pani kierowniczko Whisky, melduję posłusznie, że pazurki też zrobiłam :)
-
Ja i tak będę ćwiczyć, bo czytać potrafię :D. Tylko narazie MM jest w domu do 29 sierpnia. to muszę poczekać. Nawet by się nie nabijał, raczej by ignorował, ale wolę, jak jestem sama. Teraz trochę chodzę na stepperku, ale nic nie ma fajnego w tv, a głównie wtedy chodzę:( Ale mam nadzieję jeszcze zadbać o siebie.
-
Cześć Różo Jubilatko !!! To Ty mloda kobieta jesteś ! Whisky siemanko ! Żeby sprawa była jasna, już myślałam, że się ze mnie nabijasz względem tej stronki. U mnie nawet nie ma na pierwszym obrazku pani, tylko same ramki. Albo nie mam jakiegoś programu w kompie i dlatego się nie otwiera wszystko i kobitka nie ćwiczy, albo jestem ślepa, durna i superblondynka. :D
-
Cześć Moniał Agosia Foletko... Foleta, ćwicz dużo, to ważne, nawet jak boli. To podstawa sprawności. Bardzo mi przykro, wiem, powtarzam się, ale wiem, co to za ból, w dodatku prawa ręka Agosia, kiedyś siedziałam w biurze i brałam za to pieniądze :D i też miałam czas na manicure, teraz nie siedzę w domu, nie biorę pieniędzy i nie mam czasu na manicure. Jaki stąd wniosek ????? :D :D :D Dzisiaj chyba umyję przynajmniej jedno okno, to z widokiem na las. Póki były muchy, nie miałoby to większego sensu, bo ciągle je na szybie zabijałam /teraz są tylko pojedyńcze egzemplarze/ Teraz to okno straszy. Aha, \"zrobiłam sobie: jedną rękę, może uda się i drugą :D
-
No i dzień dobry ! Dzień jak codzień....Idę się robujać Czy ktoś wie, kiedy wraca Nadd ? Nadd tęsknimy za Tobą. Miłego dnia wszystkim!
-
Idę spać, bo wczoraj \"zabriadażyłam\" i też źle spałam. Dobranoc !
-
Ja zagladam jeszcze. Trochę pracuję nad fotkami i wpadam... Nie mogę zlecić MM. Wlaśnie parę razy próbowałam i taki efekt. To jest nawet sprytne. Jak coś się naprawdę źle zrobi raz i drugi i trzeci, to o czwarty nie proszą :D I nie chodzi o jakąś tam pedantyczność, raczej o przyzwoite sprzątnięcie....
-
Współczuję swędzącej ręki /znam to, sama chodziłam po ścianach/ Co powiedział chirurg ? Foletka, szkoda kulki.....hihi:D
-
Whisky, to \" zrobione \" miało być ze znakiem zapytaniea :D
-
Ale się narobiłam. Nie wiem, kto wymyślił taki patent z zasuwanymi drzwiami przy brodziku ? Koszar, wyszorować to wszystko... Różo, my faktycznie, znamy się dość długo i dość dobrze/niektóre z nas nawet osobiście/. Pięć z nas bylo na innym topiku chyba od listopada ub.roku. Ale nowe osoby są mile widziane. Whisky, manicure zrobione. Ja niestety nie...
-
A ja dzisiaj na diecie :( MM zjadł wczorajszy cukiniowy bigos z ziemniakami, które sobie sam ugotował. Sam. A ostatnio nawet usłyszałam....\"a co ty takiego robisz?\" Że niby chyba za mało w domu. To fakt, że ostatnio mniej robię i od razu się okazuje, że prawie nic...Wypowiedź była jednoznaczna. Koń by się uśmiał.. Najfajniesze jest to, że ja robię, bo muszę. On robi jak chce i wtedy, kiedy chce i nawet jak pracuje, to to naprawdę lubi. Myślę o pracy zawodowej. I to jest ta prawdziwa sprawiedliwość społeczna :D Myslę Whisky, że gdybym była o 10 lat mlodsza i zdrowsza /w tym psychicznie...hihi/, nie miałabym żadnych oporów z \"nowym życiem\". Jestem typowym wodnikiem, lubię zmiany ...:D Ale ślepa byłam !!! 10 lat temu. Pracowałam, miałam rodzinę i MM był inny, dzisiaj wie, że jestem sama i wszystko on może, a ja nic. W takich sytuacjach poznaje się tak naprawde drugiego czlowieka. Zresztą pisałam juz o tym.
-
Cześć wszsytkim, co przede mną wstali i się wpisali Tzn.wstałam wcześnie, ale MM jest i od rana dopadł do kompa i siedział do teraz..:( U mnie też pochmurno. A wiekszość facetów, to egoiści. Bywają dobrzy i opekuńczy, najlepszy przykład, to są tacy mężowie niektórych dziewczyn na forum. Ale nie wszystkie mamy szczęście. Jak długo z nim byłaś Różo, mieszkaliście razem ? Pytam, bo im bliższy związek, wydaje się, że bardziej zobowiązuje.. Ja mam dzisiaj dużo pracy, a nastrój..lepiej nie mówić. Narazie nici z manicure, bo łazienka zapuszczona strasznie i muszę się za nią wziąć.:( Miłego dnia kobietki !!