ivaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ivaa
-
czy jest tu ktos zmagajacy sie z ta bakteria? jakie sa wasze objawy? jak przebiega wasze leczenie? mam nadzieje ze nie jestem sama z tym g***... pozdrawiam cieplo
-
Uk, Kent :) wbrew pozorom nie pada tak czesto :))) pozdrawiam zagranicznych
-
a we mnie sie chyba obudzila wiosna :D od 3 dni sprzatam i sprzatam jak najeta wyrzucilam juz 3 worki starych niepotrzebnych rzeczy umylam okna popralam posciel i reczniki zrobilam porzadek w spizarni (i dzis pojechalam na mega zakupy i ja uzupelnilam na nowo) poza tym zadbalam o swoj samochodzik dzis napompowalam opony, odkurzylam w srodku, umylam w srodku a wlasnie wrocilam z myjni :) coprawda ja wygladam jak 7 nieszczesc brudne paznokcie, w ogole dzis prysznica nie wzielam, nawet sie nie umalowalam ale zaraz to zmienie, wskocze do czysciutkiej wypolerowanej wanny, potem wklepie balsamiki, zrobie manicure i moge zaczynac weekend! :):):):) wiosna wiosna wiosna! udanego weekendu wszystkim! dbac o siebie, bawic sie, nie narzekac!
-
Elena.k9 widze, ze jestesmy w podobnej sytuacji...:) nie dosc ze facet starzy (moj o 14 lat) to jeszcze wiele tysicy kilometrow stad latamy do siebie w kazdy weekend, raz on raz ja czasem spotykamy sie w jeszcze innym panstwie i urzadzamy sobie weekend w paryzu, londynie czy amsterdamie :) z boku sie wydaje ze jest absolutnie cudownie i blogo. wszystkie kolezanki mi zazdroszcza ze zwiedzam swiat z zabojczym mezczyzna, ktory w dodtyaku w kazdej wolnej chwili do mnie dzwoni, pisze, wszystkie plany uklada pode mnie (ma bardzo wazne stanowisko w politycznej instytucji) jestesmy zakochani po uszy, szalenstwo jakbysmy byli nastolatkami (choc ja w sumie niedawno bylam...:) ale ze wzgledu na pewne traumy i problemy baaaardzo szybko wydoroslalam) niestety ta odleglosc zabija... zabija, ze nie moze mnie przytulic gdy mi zle.. zabija, ze ja nie moge go pocieszyc gdy cos mu sie sypie... zabija, ze widzimy sie od swieta fakt widzimy sie w sumie 3 dni w tygodniu non stop, co daje 12 dni w miesiacu czyli nie jest tak zle...ale ta tesknota...te pozegnania na lotnisku...coraz ciezej najchetniej bym sie do niego przeprowadzila (bo wiadomo ze on nie rzuci tak dobrej swojej pracy) ale ja musze ukonczyc studia...nie chce byc glupia laseczka u starszego faceta w mieszkaniu...utrzymanka...:| jestem na to zbyt dumna i ambitna.... pozdrawiam wszystkich szczesliwie zakochanych, niezaleznie od wieku
-
melduje sie!!!! mam swietny humor bo mezczyzna zauwazyl, ze schudlam (teraz sie nie widzielismy 2 tyg bo byl w delegacji, wiec ja sie ostro za siebie wzielam :) ograniczylam jedzenie, wklepywalam te balsamy i robilam 6 weidera!) pochwalona nie trace zapalu i zaraz sie wezme za swoje paznokcie, ladnie opiluje i pomaluje :) jak tak sie dalej bedzie ocieplac to moze sie zapisze na basen :) pozdrawiam wszystkie!
-
jaki ksztalt? pokaz pokaz! :)
-
wiecie, ja bym nie byla w stanie wytrzymac na jakiejs diecie... ja ejstem straszny wybredzioch i nie zjadlabym polowy z dan proponowanych przez kogos a jeszcze jak by ktos mi mowil dzien 1: dwie sliwki, mleko i grahamka to bym oszalala. jem to na co mam ochote, inaczej nic nie zjem i potem jestem przerazliwie glodna i jem co popadnie..... :P sloneczko dobrze wplywa na wszystko :) pozdrawiam!
-
kombinuje z prezentem na walentynki dla narzeczonego... przegladam nasze zdjecia... i tak patrze...jezu jak dobrze, ze schudlam te 5kg juz... jeszcze 3kg i bedzie good... tak tylko chcialam sie tym podzielic :P
-
dziewczyny. wg psychologow i innych bioznawcow, teraz jest najgorszy okres dla ludzi :) jest zima, jest przygnebiajaco, jest ciemno, zdarzylismy sie przekonac, ze nie umiemy wypelnicn swoich postanowien noworocznych, boze narodzenie i i sylwester byly tak dawno temu, ze znow jestesmy zmeczeni..dodatkowo jak zawsze w zime jest kilka kg wiecej bo zimno i organizm naturalnie magazynuje energie :) nie popadajcie w taka chandre!!!1 wasi panowie na pewno was bardzo kochaja, sa z wami, wybrali wlasnie was i koniec kropka :) jestescie na pewno cudownymi osobami, a jak ktora pisala- sam fakt ze jestescie na tym forum- bardzo duzo znaczy!!! malymi kroczkami do wiosny zrobimy sie takie, ze faceci nas nie poznaja :) wazne sa checi i konsekwencja! nie poddawac nie zalamywac sie, ze kilka razy facet wam odmowil sa zmeczeni, zdolowani, tez przechodza przez ta sama zime co my :) ja taka madra, ale u mnie tez nie ma fajerwerkow w zwiazku. ostatnio stanelam przed moim w bieliznie i spytalam sie - szczerze, bardzo szczerze. powinnam schudnac? -alez kootuus...kocham cie taka jaka jestes..kazdy centymetr twojego ciala. a ja juz wole by powiedzial "dobrze kochana, no z brzuszka powinno troche zejsc, to chodz moze bedziemy chodzili razem na basen" yhh no nic. wiec sie odchudzam. wlasnie na sniadanie zjadlam activie z platkami owsianymi i otrebami. wklepuje te balsamy w pupke i bioderka, masuje, robie peelingi, tre.. uhh tylko cera mi sie bardzo pogorszyla...ciagle mi jakis syfek wyskakuje...
-
co do balsamow antycell...uzywalam rowniez miliona i moge sie podzielic doswiadczeniami... jednak najwazniejsze jest a) by wcierac dwa razy dziennie b) by wmasowywac, okreznymi, mocnymi ruchami (ja sobie wyobrazalam ze wlasnymi dlonmi rozwalkowuje ta tkanke tluszczowa :D jak na reklamie) koniecznie OD DOLU DO GORY, W STRONE SERCA c) dobra sa jeszcze robione pod prysznicem peelingi, albo masaze taka szorstka rekawica. no i naprzemienne prysznice cieply-zimny. ale przy dzisiejszej pogodzie zadna chyba nie jest taka masochistka. jak skora jest przygotowana po takim peelingu, krazenie poprawione szortska rekawica, to mozemy wmasowywac w siebie krem :) bo tak naprawde wiekszosc tych kremow to ma bardzo podobny sklad i podobne dzialnie...roznia sie raptem zapachem, lepkoscia, wydajnoscia, czasem wchlaniania....ot co. wieczorkiem moge podac szczegoly co do kremow. a teraz lece na angielski. buzka!
-
ja uzywam sprayu wax http://www.wizaz.pl/kosmetyki/pictures/165/32052.jpg jest MEGA WYDAJNE... uzywam codziennie chyba od lata i jeszcze mam 1/4 butelki... ladnie pachnie, wygladdza wlosy wcale a wclae nie obciaza... ja sobie bardzo chwale :) uff, wczorajszy kryzys mi minal..kupilam dzis sobie peeling do buzi i maseczke antybakteryjna (co by te syfki nie odwazyly sie wyjsc!) smaruje cale cialo wyciagiem z aloesu, bo od zimna mam cala chropowata skore i cala w krostkach... uff, jest lepiej :) dziewczynki, na wiosne bedziemy sliczne jednrne i prmienne jak bedziemy tak o siebie dbac!!!!
-
nilan- ja trenuje szermierke :) wiec tez sport walki jak twoj maz ;-) czy dzieciaczki trenuja? nie jestem dzieciata...ale trenuje wlasnie dzieci ;-) teraz czas na mnie - rosolek b. chetnie przyjme :):):) 6 weidera chetnie zaczne, ale od poniedzialku,jak sie wylecze :) kiedys doszlam do 30tego dnia i zaczal mi sie kaloryferek mocno rysowac, wiec przestalam..ale juz po tygodniu sie widzi i czuje efekty!!! grubasek- te krostki to moga byc od mrozu!!! teraz -10 za oknem to nie dziwne, trzeba mocno skore nawilzac, a za dnia tluste kremy co by skore ochronic! ne martw sie, niedlugo sie ociepli i skora znormalnieje ;-)
-
brawo dziewczyny tak trzymac!!! historia z mezem, przytulankami podczas filmu, seksem i wspolnym prysznicem - super!!!! :):):):):)): tak ma byc! z pomoca drugiej osoby wszystko wychodzi duuuzooo latwiej... ja jak na zlosc sie rozchorowalam i leze na antybiotyku w lozku!!!! kicham prycham, poce sie jak szczur i jestem tak oslabiona ze ledw sie zmuszam by zeby umyc........
-
moj ma obsesje, zebym za bardzo nie prowokowala........ mial okres, co nie wolno mi bylo nosic zwyklych spodni rurek i koszuli bo to za bardzo pobudza wyobraznie..opiete spodnie, dlugie nogi... a koszula, taka latwa do rozpiecia i bla bla blaaa... na szczescie teraz zima wiec chodze w golfach i dlugim plaszczu wiec nie slucham o sobie...ale boje sie co znow bedzie na lato...bede chciala wlozyc szorty do polowy uda, i znow bedzie problem i krzyk....
-
pytanie sniadaniowe... ja z depresji wyleczylam sie w maju tego roku... po kuracji tabletkami, po sesjach z psychiatra i psychologiem... nastepnie poznalam cudownego faceta, ktory traktuje mnie jak ksiezniczke...dla niego zaczelam tak o siebie dbac ze weszlo mi to w nawyk... teraz po prostu z powodu zimy, ciemnosci, stresow na uczelni pojawily sie stany depresyjne...i chce jakos to uspokoic zanim sie pogorszy..ale wiem, ze wraz z pojawieniem sie slonca i ciepla minie wszystko... dziurawiec to troche kiszka...bo przygotowuje sie do zabiegu laserowego i tam dziurawiec zakazany... niech zostanie melisa, chyba ze macie jakies inne propozycje na uspokojenie... teraz reklamuja szumnie valerin mite...
-
dziewczyny...ja wam zazdroszcze ze chudniecie po yasminelle... ja od pierwszej tabletki mialam taki wilczy apetyt...ktos jadl w autobusie kolo mnie chipsy i zarazz od razu ja tez chcialam je zjesc... (a wczesniej nawet nie lubilam chipsow!!!!!)... na kolacje zamiast standardowo salatki i jogurtu to jeszcze 3 kanapki mialam ochote wpierniczyc :| na szczescie mam bardzo silna wole, wiec nie pozwalam sobie na takie obzarstwo...ale mecze sie nieslychanie! biore tabletki juz 4ty tydzien.. na szczescie nie przytylam ani 1kg...ale jaka to meczarnia! ktos tak jeszcze ma??
-
kurwqa, rece mi opadaja jak to czytam... widze ze to gowno zyje wlasnym zyciem i kazdemu inaczej sie objawia...:| ja nie mialam problemow z gardlem (no ok, chroowalam czesto na anginy, ale to od urodzenia :P)... a objawem u mnie chakmydii jest reumatoidalne zapalenie stawow, ktore jest praktycznie nie do wyleczenia i powoli niszczy stawy. rehabilitacja, zastrzyki w kolana, leki, antybiotyki nic nie dalo rezultatow.
-
kurcze.. tez mialam robiony rezonans kolana.. moj trwal godzine.. jest to wybitnie nieprzyjemne badanie... nic nie boli przeciez..ale ten huk, zamkniecie w tej "kapsule", zmieniajace sie swiatlo, i ten jazgot robia swoje.. ale ja to po prostu lezalam, bo wiedzialam, ze trzeba i juz :P nie wiem co ci doradzic... moze pogadaj z pilegniarka jak juz bedziesz tuz przed badaniem, pwoeidz jej jaki miales problem...moze cos ci dzadza na uspokojenie, sluchawki na zatkanie uszu czy cos...
-
po co trzecia? bo mi np wyszedl wynik tylko w 3ciej klasie...:P
-
o kurcze.. w szoku jestem ze ten temat jeszcze zyje... aktualnie choruje na angine :) a problemy z kolanami mam nadal. kolanami i nie tylko i w sumie sie pogarszaja porzucilam leczenie na chlamydie, bo za duzo mnie to "zdrowia" kosztowalo, a nie bylo efektow leczenia. dostalam skierowanie na badanie DNA, ale nie pojde na nie. niby nie wiem co tam ma sie wykazac.......... a do wszystkich co sie pytaja o te badania krwi. ich sie nie robi we wlasnym zakresie. to sa badania na przeciwciala bakterii chlamydii pneumoniae w trzech klasach, i trzebna na to badanie miec skierowanie (do panstwowego zakladu higieny). badanie kosztuje 502 zl. polega tylko na oddaniu krwi do kilku probowek. ale nie robi sie go w zwyklej przychodni, jak zwyklego pobierania krwi :P
-
ewidentnie marnuje czas...:P
-
kwiatkuuu..czy robisz torebeczki na zamowienie?
-
o jaki dobry topic...sama ostatnio mam tak, ze nie moge spac...mecze sie..przewracam sie po lozku..potem wpadam w histerie..ze znow bede niewyspana, ze znow bede zmeczona.. ze znow zawale szkole..jakis egzamin..cos...ze znow wszystko bedzie zle..wkoncu zaczynam ryczec, nie moge sie uspokoic. i tak w kolko az sie zmecze plakaniem i wkoncu zasne kolo 4...ale o 6 wstaje...;/ dla mnie najgorsza jest ta histeria, co bedzie jak sie nie wyspie, jak nie odpoczne.. ze bede nieskupiona, nie sorzystam z lekcji, nie zalicze jakich testow itd itd :/ ehh.... myslicie, ze macie nerwice?
-
slucham metallicy rozmyslam o moim facecie zbieram sie do ogolenia nog (woskiem) ale mi sie niiee chceee :P poprawiam sobie humor kafeteria i pudelkiem i bashem :]
-
mniej komputerka wiecej snu :)