-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez k-rysia
-
A ja troche odbiegam... Niestety, czytam o waszych sukcesach i trzymam za was kciuki, ale sama nie daje sobie rady, ranek jest ok - zaczynam zgodnie z planem, najtrudniejsze są wieczory (noce) (myslę,że właśnie to mnie tuczy) pracuje długo w nocy i kusii mnie....zawsze coś podjadam. Musze uregulować sobie tryb życia - jak tylko będzie w mocy moje wymówienie z pracy - to postaram sie rozplanowywac swój dzień. Ja z kolei słyszałam o wspaniałych skutlach Guamu (nawet stosowanego w domu) kupujesz, smarujesz się na noc, zawijasz folią spożywczą i gotowe! Do tego jak stosujesz dietę kopenhaską to jesteś patykiem. (No tak ale robiła to osoba co miała nie za dużo nadwagi) O ja biedna - może moim przeznaczeniem jest być...? pulpetem?
-
Wiesz co Alexandria, ja przez długi czas \"uciekałam\" - byłam typem lubiącym przebywać poza domem... teraz z wiekiem, wszystko sie zmienia - jakbym na nowo otworzyła oczy - lubię mój dom, widzę jak bardzo go zaniedbałam, jak beze mnie traci, ja jestem w zasadzie jego sercem (to brzmi jak przechwałka, ale tak nie jest) po prostu widzę jak dużo ode mnie zależy, by bylo miło do niego wracać. Coż, wiele mam do naprawienia, nie tylko siebie. Zazdroszczę tym osobom, które piszą, że właśnie ogarnęły sprzątanie, ugotowały obiadek, poprały... Ja cały czas uczę się organizacji, bo jak gotuje obiad - to przez 1/2 dnia, haha
-
to prawda - dodatkowo - to, że post bardziej mobilizuje i nie ma imprez, raczej nie chodzi się w gości...
-
zasnąć i obudzić się w środę popielcową - to śmieszne ale jak spisz to nie odczuwasz głodu, albo zacząć czwartek od 2l wody i obiecac sobie, że zjemy te pyszności jak wypijemy jeszcze 4litry, hihi ogólnie pomysłów brak - pewnie jak będą jedli wyjdę sobie na spacerek :)
-
u mnie niestety sniadanko bardziej obfite niż wasze (sałatka z gotowanego kurczaka, papryki konserwowej i groszku), ale za to bez niczego - potem będzie dużo płynów (herbatek) i chudy obiadek
-
Witam o poranku, no to do dzieła - trzymać się kobitki!
-
Jutro rano (czytaj - około 8smej) zgłaszam się na topiku!
-
gdzieś zginęła Elciamelcia, ciekawe co u niej? A pozostałe panie - nie wytrwałe w pisaniu? czy odchudzaniu? Alexandria, Stokrotka 65 - jakie plany na poniedziałek? Ja chyba naprawię wideo, mam taką fajną kasetę z ćwiczeniami na mięśnie brzucha. Skakać i klękać nie mogę przez kolano, ale oponę mogę ugniatać ;)
-
ćwiczycie rano czy wieczorem?
-
Bożenko70 - a generalnie co jadasz i w jakiej kolejności - masz jakieś specjalne cwiczenia na ten \"pasik\"?
-
Nikt tu nie rezygnuje - co najwyżej nie może przez dzieci dopchac sie do kompa. A niektóre z nas czekają na poniedziałek by \"przycisnąć\" tj. jeszcze bardziej wziąźć się w garść. Słuchajcie miałam piękny sen - sniło mi się, że miałam brzuszek płaski jak deska i do tego całkiem chude udka i tak jak motylek biegałam w krótkich szortach, takim staniku do aerobiku i na tym miałam białą rozpiętą bluzkę i wciąż z przyzwyczajenia zasłaniałam brzuch... tylko po co ja tak latałam?... w dodatku po bazarku?... głupie się miewa sny........
-
A może zrobimy jakiś mały ranking? kto ile zrzucił w 1 tydzień - oczywiście bez szaleństw (10kg) hehe ja chyba tak około 1/2kg, ale w dniach \"kobiecych\" wszystko jest inne - nawet niestety apatyt.
-
Alexandria dociskamy ze Stokrotką od poniedziałku :) ale nie znaczy, że calkowicie odpuszczamy sobote i niedzielę :D
-
--> Alexandria, to już przeszłość, liczy się tylko przyszłość i teraźniejszość, ale pewne kłopoty (czytaj dolegliwości) dają w kość... dlatego troche kuleję :( dzieki za wsparcie
-
nie faknie (bo to bez sensu) ale fajnie, sorry :)
-
Ja pewnie Stokrotko też przycisnę od poniedziałku, mam cały czas kobiecą przypadłość, nie najlepiej to znoszę - dziś 2-gi dzien, szczególnie, ze to mi sie zdarzyło po 4mies. Byłam w ciąży, ale obumarław w 3 mies. Nie najlepiej się czuję, nawet warzyc mi się nie specjalnie chce - zrobie to w pn, a potem już w każdy piatek, obiecuję.
-
witam, wczorajszy dzień był dla mnie bardzo ciężki, ale dzisiaj dochodzę do siebie, i kontynuuje wszystkie postanowienia dietetyczne, zważę się wieczorem, i wpadnę tu też wieczorem (jadłospis jak w poniedziałek, tyle, że zamiast kalafiora fasolka szparagowa) na zrazie :)
-
napisz jak bedziesz mogła, dobranoc
-
jakie jesz warzywa? czy doprawiasz potrawy - czym?
-
ja trochę dzisiaj podjadłam... każda ma inny typ sylwetki - ja zawsze miałam \"grube\" tj. umięśnione łydki, no uda też nie jak patyki
-
matko, Elemelcia - troche powinno spadać - musisz dokładnie pisac co jesz - dzień po dniu, to powiem ci co powoduje, że nie ubywa na wadze. Najgorsze, że to wszystko wiem, a sama nie umiem...............:o
-
no to moje 18kg niby nic w porównaniu z tobą, może tylko w porę spostrzegłam, że tak dalej przez życie nie mogę iść, wiesz kazdy inaczej tyje... Dzisiaj właśnie widziałam w gazetce reklamę wystawy foto z przed 1/2 roku - zdjecia kobiet o ksztaltach rubensowskich - Boże jakie piękne te kobiety choć, pulchne, bo nawet nieśmiem nazwać je grubaskami... ze mną to nie to samo - u mnie rośnie: !. brzuch do rozmiarów balona, potem uda, potem przedramienia, i talia z fałdami - reszta wygląda normalnie (biust duży (fajnie), łydki zawsze umięśnione niewiele grubieją) jestem typem grubokościstym, żylastym i wysportowanym (nie zawsze haha), nie należę do kobiet, którym z lekką i większą nadwaga do twarzy (wiem, że są takie)
-
a ile masz wzrostu i czy kości grube (ja mam takie) czy cienkie?
-
Chyyyba..... idę coś przgryść
-
Najgorsze jest to, że mam straszny apetyt jak mam stres i złe samopoczucie - a to mam prawie ciagle :(