agoola82

Monique..Piczka to ty jestes;))))Ja ci dam "piczke";))Buziole

A poza tym co jedna to ladniejsza..Odbiegam od tego,ze co jedna to szczuplejsza..Kurcze..kobity chyba faktycznie wyszukuja sobieproblemy.Patrzac na was to mozna smialo to stwierdzic:)

Te pomidory Ting to pryszcz.Zerknijcie tutaj;))) http://www.filmweb.pl/f39232/Atak+pomidor%C3%B3w+zab%C3%B3jc%C3%B3w,1978

dziewczyny.Chetne do podzielenia sie swoimi fotkami zapraszam na moj mail.Ale ja swoich nie wysle,bo az wstyd:( Jedynie moja Malenka moge przeslac i tyle... agoola82@gmail.com

Ojej:(((( Ale mi sie smutno zrobilo:((((( Zawsze przykrosc sprawialo mi opisywanie mojej osoby jak \"bujnej\",bo kojarzy mi sie z nalanymi biodrzyskami,wielkim tlustym brzuchem i grubasnymi nozyskami:((( Stad JEDYNIE mam duzy okragly brzuch..I duze piersi,bo 85-90D.biodra ledwie co mam stowe,ale to po naturalnym porodzie.Normala..Wczesniej modelowo.90cm i dlugie nogi,szczuple,za szczuple do brzucha:(I wlasnie dlatego,ze nogi mam szczuple,i zawsze mialam to dostalam propozycje z jednej z krakowskich agencji modelek i fotomodelek wyjazdu zagranice do pracy i w taki sposob spedzilam cudne 2lata na Sardynii:)Nie mam blond wlosow.Zalamalam sie.I juz nic wiecej,poza jadlospisem,nie odzywam sie na forum:( Wiec Wasz opis moje osoby zupelnie nie trafiony..Do tego mam proste wlosy:) Milego dzionka:)

Hejka wszystkim.Monique,a cos Ty taka ciekawa jak sobie ciebie wyobrazamy???;))Ja sobiee Ciebie wyobrazam jako...slodka zolze;))Bo nas tylko ciagle ochrzaniasz;PPP A powaznie to spoza wszystkich Monik jakie znam tylko jedna ma jasne wlosy,wiec wyobrazam sobie Ciebie jako laske o ciemnych wloskach,szczupla,mysle,ze masz proste wloski naturalne,ale czemu tak mysle to nie wiem..Po prostu:))Opalona na pewno-w koncu mamy lato;))))Wzrost?Max.170cm:)Oczka brazowe,jesli jestes brunetka.Bo jesli nie to..juz Cie nie lubie;)))Zartuje!Ale mam uraz do dziewczyn o ciemnych wlosach i jasnych oczach-moze kiedys opowiem czemu:)) Moja spowiedz: s:jajecznica z 3 jajek i dwie kromki ciemnego,kawka o:ryz/makaron z owocami-jeszcze sie zastanowie k:pewnie platki z mlekiem...A w miedzyczasie owocki,kawki,herbatki itp:)

he he..najlepeij -1 na wazde;))Oczywiscie kilogramow;))))

Do Ting.. NO JASNE...Mozemy zaczac nawet od -1;)))

Do tTing. ZOBACZE......

Do Ting...NIE WIEM..

Nie..No dziewczyny!!!!!Chochlik..3-4kromki..Do 34 bym sie nie przyznala;PPP

Moni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)))))))))))))))))))))))))

Witajcie moje drogie:)Przepraszam,ze sie nie odzywalam,ale wlasnie wrocilam od rodziny z okolic Bielska-Bialej i pisze..:) Zaraz,zaraz..Chwilunia...Moment..Nagrode mi odbieracie?????????JAKIM PRAWEM???????????;))) Moni,masz przechlapane..Rozumiem,ze bardzo za mna tesknisz,ale..szantaz????;))) Dziewczyny,jestem dumna z Waszych postepow wagowych..Dietetycznych.Sportowych:)) Ja jutro spodziewam sie tego meczacego co miesiecznego problemu,ale co robic:(( OOO!!!!!!!!!!!!!!Widze nowe kolezanki:)WITAJCIE WSZYSTKIE:))))))))))Milo,ze dolaczylyscie do naszego SUUPEEEEERRRRRRRRRRRROOOOWSKIEGO grona;)) BuzkiakI!111111111111111

Monique,Ty juz nas tak nie testuj;))Ja cwicze codziennie z plytka DVD z Tamilee:)))

No witajcie:)O!!!Widze nowa kolezanke na kafe:)Hi hi.. WITAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A ja na razie nie spowiadam sie,bo nie bardzo mam z czego;))No dobra,Juz dwie kawki wychlalam;))) Dzis na obiad mykam do rodzicow,wiec nie wiem co bedzie na obaid... Na wadze przybylo kilogram,ale pewnie przez to,ze na dniach spodziewam sie..no wiecie czego..Wtajemniczone wiedza;))).ALe zmierzylam sie..W pasie nic nie ubylo,w biodrach 1-2cm,czyli srednio,i w brzuchu...4cm:))Niewiele,ale jak cieszy:)))))))

Monique,a my kciuki trzymamy,by bylo jak chcesz..A Ting rowniez wyjasnila Ci o co chodzilo w jej tlumaczeniach.Ja to podobnie zrozumialam i mnie samej o to chodzilo:).Dzieki Ting.Chyba podobnie myslimy;))Pozdr

Moni,z tym ostatnim Twoim postem to,nie gniewaj sie,ale dobre porownanie..Bo jak dasz sie namowic akwizytorowi,a odkurzacz Ci nie spasi to go dasz komus w prezencie.A faceta raczej nikomu nie oddasz..Chyba,ze sie myle;))) Nie gniewam sie:)Po prostu zezloscilam sie na siebie,ze nie przekazalam Ci tego tak,o co mi chodzilo.I wyszlo,ze jestem za narzucaniem sie facetowi..A tak jak wczesniej pisalam moj maz jest moim pierwszym facetem,wiec w takiej sytuacji jak Ty nie bylam i juz raczej nie bede:)Ale probowalam sobie wyobrazic taka sytuacje..Mysle,ze tak zrobilabym jak napisalam,ale zycie pisze rozne scenariusze.Znajac swoj podly charakter to pomimo cierpienia to zwyczajnie dalabym sobie z nim spokoj,bez wzgledu na to,jakbym kochala.Ja po prostu jestem nieugieta,dlatego bardzie poblazliwie popatrzylam na Twoj problem..U nie zawsze bylo tak,ze to faceci sie starali,a ja patrzylam co dla mnie jest lepsze.Egoistyczne?Napewno,ale tego sie za wszystkie lata nauczylam:)A na dzien dzisiejszy moj Pawel mowi,ze zawsze bylam twarda sztuka i musial sie niezle napocic,zeby mi zakrecic w glowie:))Nie narzekam z tego powodu:)))I Tobie zycze tego samego:)Caluje:)

Witam dziewczynki..Moje sniadanie to parowki i bulka razowa plus teraz kawka:) Monique,co do twojej sytuacji to napisze tylko tyle,ze fajno ze podjelas swoja konkretna decyzje:)Ale jest mi przykro,ze nie zrozumialas,przynajmniej z mojej strony,przekazu w postaci tamtych postow..Odebralas je,ze tak jakbys na sile miala pakowac sie w jego zycie.Nie.Nie odebralas tego tak jak to chcialam przekazac,i mysle ze Ting tez o to nie chodzilo..Problem caly tkwi w tym,ze my proponowalysmy postawic sprawe na ostrzu noza,zeby sie okreslil.Bo po co tracic kilka m-cy na nadzieje i zludzenia.Jednak skoro wolisz przeznaczyc na to kilka miesiecy,ktore moga zaowocowac sukcesem,ale nie oszukujmy sie,bo skutek rowniez moze byc odwrotny to w porzadku..Ja Ci radzilam tak,bo w razie \"niewypalu\" pare m-cy pocierpisz,ale zaczniesz na nowo wszystko ukladac-oczywiscie zakladajac ze nie udaloby wam sie.A przy Twojej metodzie mozesz stracic kilka m-cy na nadzieje,potem nie daj Boze kilka miesiecy na cierpienie...Ale to twoja decyzja..Pozdrawiam:)

Monis,i wlasnie w ten sposob bedziemy krecic sie w kolko.Nie chodzilo tu o tlumaczenie doslownie tego,co napisal moj maz.Chcial dac Tobie do zrozumienia,ze skoro jest dumnym facetem,ktory nie chce byc utrzymankiem zadnej kobiety to niech szuka jakiegos zajecia.Na poczatku moze byc slabiej platne,ale potem,z czasem nabedzie doswiadczenia i wyplata bedzie rosla..Mojego jeszcze wtedy nie meza jak poznalam to zarabial po 900zl.Tez go nie bylo stac na knajpy itp.Wiesz,gdzie jezdzilismy?Mamy w poblizu historyczny tyniec-akcja Krzyzakow,jesli kojarzysz,i tam spacerowalismy.Na spacery miedzy ludzmi to jechalismy na krakowski Rynek.Co jakis czas postawil mi loda.Restauracja??pierwszy raz poszlismy w zeszlym sierpniu na nasza rocznice slubu!Nie brakowalo mi tego,wiec nie ubolewalam..Niestety na forum nie napisze si jaki zawod wykonuje moj maz,bo wiem,ze sa ludzie nieprzychylni temu zawodowi.Naprowadze cie,ze z 4lat przedmalzenskich blisko poltorej roku spedzil na kursach doszkalajacych.Nie wiem jaki Twoj K.ma wyksztalcenie,ani gdzie pracowal itd.Al ewiem jedno.jak sie chce to sie da.Jak sie spotkamy to wiecej ci opowiemy,ale forum nie jest odpowiednim miejscem.Poznalam nieco dziewczyny nasze i mam do nich zaufanie,ale niestety wchodza tu osoby spoza \"tematu\"...Dopoki nie sprobujesz rozumowac tokiem myslenia osob trzecich to bedziesz bronic K.i zamaist go motywowac to bedziesz go tlumaczyc,ze nie moze,ze nia da rade..Kochana.Nikt Ci nie chce przykrosci zrobic-uwierz!Ale wez sie Ty za to,bo jak Ty tego nie zrobisz to raczej nic z tego nie bedzie...

Nie ma zadnych przeciwwskazan,zebys wpadala tu do nas wtedy co Tobie pasuje:)My zapraszamy:))

Mowi:"kupimy reczniki papierowe na rolce,wiec niech sie nie martwi brakiem chusteczek";)) Co do sytuacji Twojej i K mowi: "My jak sie poznalismy to przeciez ja tez mialem trudna sytuacje finansowa,bylo ciezko,ale to ze tak bylo nie moglo byc powodem do rozstania. No bo jak? Bylismy razem i zeby byc dalej trzeba sie bylo starac. Zmienilem dwa razy miejsce pracy i teraz zarabiam dwa razy wiecej niz jak sie poznalismy. Pieniadze raz sa a raz ich nie ma. to w malzenstwie jak sie trafi marny miesiac to mamy wziac rozwod? Przeciez jak sie jest razem to problemy tez rozwiazuje sie razem.Raz na wozie,raz pod wozem,ale zawsze razem:) Co on mysli? Ze bedzie z tylko z taka dziewczyna ktora wniesie do zwiazku mieszkanie, auto i niezle konto a on potem bedzie ogladal mecz z piwkiem w jednej, a pilotem w drugiej? Niech sie bierze do roboty bo to facet ma dbac o swoja polowke a nie na odwrot.A nie palic za soba wszystko tylko przez glupie tlumaczenie,ze nie chce lasce niszczyc zycia. " Kochana,to wlasnie pisal moj maz do Ciebie to co mi mowil.po prostu pisal to,co w danej chwili sadzil..Jest to byc moze dobitne,ale z punktu widzenia faceta to chyba tak wyglada.W skrocie?Niech nie narzeka,ze mu ciezko i rozklada rece odsuwajac Cie od siebie,ale niech walczy o to,zeby pomagac w domu,a jednoczesnie szczesliwie probowac ulozyc sobie zycie z Toba..Dlatego nie obczajaj sie tylk owal smialo.Poznalas punkt widzenia mezczyzny,wiec wykorzystaj to w argumentacji:)Niech wysilki mojego meza nie pojda na marne;)))

zabajone,Ty obzartuszku;)))Tutaj rygorystyczna dietka,a tu..migdaly;))) Spokojnie:)dasz rade zaraz to spalic:)Mi kilos znow rano przybyl,ale nie zalamuje sie,bo jestem pare dni przed comiesiecznym problemem... Ja na obiad zjadlam parowki dwie,bo na sama mysl o miesach,pierogach itp jest mi niedobrze..Dostalam dzis popoludniu nieposkromiony napad apetytu-niestety co jakis czas to mi sie zdarza:( ZJadlam chyba ze 4bulkite mniejsze,ale az tyle:(-ze serkiem ze szcypiorkiem i jajecznice z 3jajek..Bylo mi tak niedobrze,ze masakra:(( A to omdlenie nie bylo z winy diety-tak mysle.Prawdopodobnie z powodu zmiany cisnienia.Bedac mala dziewczynka bylam hospitalizowana kilkakrotnie z tego powodu..Poniewaz po porodzie mialam calkowita transfuzje,i jak to opisywali lekarze,mam zwezone jakies zylki czy cos w okolicach skroni i przy zmianie one jakby \"zatykaly\" sie co powoduje ucisk i omdlenie.Mam nadzieje,ze mi to minie,bo w tamtym okresie potrafilam i co godzine tracic przytomnosc.Zgroza!!! A na sniadanie zjadlam bulke ze serkiem topionym i pomidorkiem.A po nim kawalek arbuza;)Buzki

No i lwasnie maz mi tu mowi,bo gadam z nim o Tobie,Moni,zebys wpadala do krakowa i do nas na kawke;)))

Monis..Zgadzam sie z Ting w 100%:)Zreszta pisalam we wczesniejszym poscie..WLASNIE O TO CHODZI>!Skoro on nie ma jaj to Ty je miej..Postaw sprawe jasna.Spytaj go co czuje,ale bez owijania i jak uslyszysz te dwa boskie slowa to OD RAZU mu powiedz,ze nie zyczysz sobie,zeby on podejmowal za Ciebie decyzje,bo niby wie lepiej co jest lepsze dla Ciebie..Kuzwa.No niech sie okresli..Jak to zrobisz to oddam Ci szacun:))

Mam nadzieje,mloda,ze nie odebralas mojej wypowiedzi jako czegos smutnego,obrazliwego,raniacego..Bo nie taki byl moj zamysl!!!!!!!!!!!!!