Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agoola82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agoola82

  1. Zajmij sie czyms..Zajmij glowe czymkolwiek,byleby nie myslec..Dawaj!Do roboty:))
  2. Widac,ze i jemu nie jest latwo:((( Kurcze,czy milosc musi byc taka trudna??U mnie,choc inna sytuacja,tez jest ciezko..Nie umiem Ci doradzic..Widac,ze chlopak chce,byscie teraz \"troche\" oboje pocierpieli niz mialby wiazac Ci zycie..Nie potrafie tego rozkminic,bo ja rowniez poza granicami Polski spedzilam ponad 2 lata,ale chcialam byc z moim facetem i to pielegnowalismy i..wygralismy..Przechodzac przez cos takiego uzmyslawiasz sobie czy jest/bylo warto.Nie wiem czego tak naprawde Twoj ex sie boi..Ewidentnie przed czyms ucieka..Moze ma nadzieje,ze zamiast tesknic za nim to ulozysz sobie zycie??Nie potrafie Ci \"doradzic\",Kochana..Byc moze faktycznie jak juz wroci to sie odezwie..To ciagle gdybanie..Co nim kieruje to tylko on wie..Jest mu trudno,bo pieniadze,bo ojciec...Ale w zyciu zawsze sa jakies trudnosci tylko trzeba umiec stawic temu czola.On,nie gniewaj sie,ale wydaje mi sie,ze zwyczajnie tego nie chce.Choc trudne to,chyba uwaza,ze i tak jest to latwiejsze rozwiazanie..Monia,musisz sie trzymac..Jak cos to pisz na forum-my postaramy sie,choc na odleglosc,jakos Ci pomoc przebrnac przez ten czas..
  3. Moni,skoro koniecznie chcesz to wszystko z siebie wyrzucic to...zrob to..Jak napisala zabajone,szkoda,bys kiedys sobie wyrzucala,ze nie zrobilas wszystkiego..Musisz byc jednak przygotowana,ze nie odpowie..Jesli odpowie to super,ale jesli nie...to musisz zapomniec.Takie wyjscie jedynie widze:(( Ale pamietaj jedno:NIE PROS GO O TO,BY WROCIL.Stracisz w jego oczach..bedziesz wtedy jego marionetka do nast.razu,bo znow wybaczysz..Nie chce sie tu wymadrzac..Po prostu pisze jak ja to widze..Pamietaj,ze jestesmy z Toba.. Zabajone,tak myslisz,ze szybko schudne???Ciekawe po czym tak sadzisz?;)) Dobrej nocy Wam zycze..Do jutra:*
  4. na pocieszenie:skoro byl uparty i nerwowy to kiedys wyszloby Ci to bokiem.Wiem to sama po sobie,bo jestem przeokropny nerwus..Poza tym wez pod uwage,ze bylas z nim okazjonalnie,a nie 24h/dobe..Wtedy sprawy maja sie nieco inaczej-uwierz..I uwierz,ze te wady w codziennym zyciu bardziej dawalyby Ci w kosc niz Ci sie wydaje..Ja sama podziwiam mojego meza,ze wytrzymuje ze mna.On jest Panna,ja Skorpionem,wiec moze sama co nieco zrozumiesz..Nie wierze w horoskopy,ba nawet mnie smiesza,ale jest cos w znakach zodiaku..Nie wiem jakim typem czlowieka jestes,bo na naszych stronkach odbieram Cie jako osobe spokojna:)Potraktuj to jako komplement:))Ale skoro Ty jestes spokojna,a on nerwus to sporo nerwow kosztowalby Cie ten zwiazek na dluzsza mete..I tez to pisze z wlasnego doswiadczenia:))Wiec...glowa do gory:))
  5. Moni...Oj widze,ze to powazna sprawa:((( Kurcze..Jak ja mam Cie pocieszyc???Co moge napisac,zeby lepiej Ci sie zrobilo??Nie wiem co robic,bo nie mialam nigdy takiej sytuacji..probuje sobie wyobrazic co by bylo,gdyby ode mnie odszedl moj maz,ale..nie potrafie sobie tego wyobrazic..Zbyt dlugo staral sie on o mnie,zebym teraz miala cos takiego czuc..Ja wierze,ze wszystko Ci sie ulozy..trzymam kciuki...To jest jeszcze nazbyt wszystko swieze..Czas leczy rany-tak mowia..Trzymaj sie!
  6. Monis,ZADNE DOLY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wystarczy,ze ja mam za czesto..Wyrabiam za Was wszystkie norme,wiec mnie nie denerwuj!!!! Kochana,glowka do gory..Nie wiem jakie slowa dodalyby Ci otuchy,dlatego jedyne co moge napisac to wez sie w garsc..My jestesmy z Toba..Kurcze,napewno jest Ci nielatwo,ale nie daj sie!!Wierze w Ciebie:)) No,to kiedy wpadasz na Turka?;))Pozdrawiam cieplo!!!
  7. Hej dziewczynki.juz sie melduje:))Ja dzis zdalam relacje,co zjadlam na sniadanko:te jajecznice..A teraz dalej spowiedz:przed poludniem zjadlam 1,5jablka; na obiad:2,3ziemniaczki-byly porozdzielane,wiec nie wiem jak je liczyc;),filet z kurczaka duszony z cebulka i mizeria (ogorek,pomidor,cebula,smietana)..; kolacja:nie wiem czy cos zjem..Niby odczuwam juz glod,bo od 15-tej troche czasu juz minelo,ale postaram sie powalczyc,a jak juz nie wytrzymam to zjem kromke ciemnego chlebka albo jablko.. Jutro rano bede sie wazyc.Skonczyl mi sie ten comiesieczny problem;),ograniczylam jedzenie w weekend i w czasie okresu i...zobaczymy co sie bedzie dzialo z waga..Czy w ogole cokolwiek..Oj,juz sie denerwuje... Zaczelam wczoraj...To juz 3tygodnie????Ale ten czas zasuwa-SZOK! Poza tym,kochane,tez chcialabym poczuc ubytek na wadze po tych 3 tygodniach o 3kilo..Marzenie scietej glowy:(( We wrzesniu mam wesele,tempo mojego spadku na wadze jest masakrycznie powolny,a ja marze o tym,by do czasu wesela zgubic 10kilo!!!Rany..jejku..Kurcze,wiem ze to niemozliwe,ale jednak ciagle wierze... Biedronka,byc moze faktycznie Twoj organizm \"czuje\" sie dobrze przy tej wadze,jaka masz..Ona przeciez jest niska..Nadal sobie ograniczaj ,jak to robilas do tej pory,a moze za niedlugo waga Cie zaskoczy:))Zycze Ci tego z calego serducha:))No,dziewczynki..Rozpieszczam Was pisaniem..Moze teraz ktoras z Was tak sie opisze,jak ja ostatnimi czasy;))Swoja droga ciekawe ile spalam kalorii przy pisaniu na klawiaturze;PPP Buzki
  8. Moni,a bataty to nic innego jak slodkie ziemniaczki:)pozdr
  9. Moni,oj ti ti lobuziaro;)) Cosik,pewnie,ze dasz rade z tymi hormonami..Skoro ja walcze i staram sie nie zlamac,a Ty taka twarda sztuka jestes,to nie dasz rade???NIE WIERZE:)))) Zjadlam loda..Tak,Moni..Pisalas wczesniej,ze lody mozna,wiec...:)))Buzki
  10. dziewczynki,zgrzeszylam:((Wstyd mi:((( Zaburczalo mi w brzuchu okropnie i...zjadlam kromke ciemnego clebka:((Moni,bedzie kara,prawda??:(((
  11. Biedronka..Przejrzalam dokladniej informacje w tym linku,co zapodalas i sa tam naprawde ciekawe informacje:))zaskoczylam sie bananami!!Ale,szczerze mowiac,akurat od tego owocu bede sie trzymac z dala:))Ma duzo wartosci odzywczych,ale jednak jest "to " cos..Banany sa tuczace-przynajmniej odkad pamiecia siegam kazdy tak mi mowil..Jak po porodzie lecialam zbyt szybko na wadze to lekarka wrecz zalecila mi jedzenie ich,zebym nie zaczela slabnac.W ciagu niecale tygodnia mialam prawie 15kilo mniej!No i jadlam,zeby nie stracic laktacji i po odstawieniu Malutkiej zaczelam przybierac..Zaluje,ze wczesniej nie wiedzialam o badaniach na tarczyce,bo od razu bym zrobila..A tak to...:( W kazdym badz razie Ciebie prosze..Zrob to badanie mozliwie jak najszybciej..Llepiej niczego nie przeoczyc,a u mnie czas zadzialal na niekorzysc..Coreczke urodzilam ostatniego sierpnia,a dzieki kolezance do endo trafilam w kwietniu z wyrokiem:Hashimoto..I bylo za pozno:((Mam nadzieje,ze sie tej przekletej choroby wyzbede,chocby za 15lat..
  12. mowie ja...Nie.Nie mam nic na tle nerwowym..Ale dzieki za troske:))Jedynie jak czytam takie glupoty o jakich piszesz to zaczynam z siebie wychodzic..A to,ze Ty czegos nie rozumiesz to,wybacz,ale mnie np.to W OGOLE nie interesuje!I Jesli pozwolisz i postarasz sie mnie nie prowokowac wiecej,to dam sobie spokoj z odpisywaniem Tobie-przyuwaz,ze choc nie zasluzylas,to Ci,Cie pisze z duzej litery na znak szacunku-skoro Tobie to ciezko wychodzi-patrzac na Twoje wypowiedzi..A jak moge doradzic Ci cos na przyszlosc:nigdy nikogo nie krytykuj W ZADEN sposob,jesli jest z nadwaga lub otyly,bo NIGDY nie wiesz,kiedy ktos tak wyglada z wlasnej wina,a kiedy nie..To tyle do Ciebie... Biedronko,bardzo dziekuje Ci,kochana,za kwiatuszka:))Mobilizujecie mnie do dalszej walki..Wlasnie wyczytalam o mojej chorobie jedna rzecz..Choc jest baaaaaaaardzo trudno zgubic kazdy kilogram to postaram sie nie poddac..Wlasnie wcinam truskawki..mniam mniam:))A weszlam w tego linka,co wstawilas..Dziekibedzie to jak dl amnie super podpowiedz:))Postaram sie tego przestrzegac:)))Buziaki
  13. Do mowie ja..Dziewczyno!Opamietaj sie i nie wyjezdzaj tu z teoriami,ze \"ja nigdy nie moglam zrozumiec dlaczego bierzecie sie za siebie teraz jak macie +20kg,a nie 3 czy 5\"..Sorry,ale od zawsze wqrw...aly mnie ttakie osoby..pani wszechwiedzaca.NIE ZAWSZE mozna zatrzymac skutki choroby,gdy przyjmujesz leki,ktore powoduja przyrost na wadze!Nie zawsze jestes w stanie zatrzymac skutki ciazy,czyli wtedy gdy samiostnie przybierasz na wadze..Nie zawsze mozna powstrzymac nadkilogramy w ciazy,nawet bedac na diecie-zaznaczam,ze od 5-go miesiaca ciazy mialam cukrzyce ciazowa-i od razu obale mity,jakie zaczniesz wyciagac,ze trzeba bylo nie jesc slodyczy..NIE JADLAM W OGOLE!!!!!Bo mialam nudnosci z tego tytulu!!Przyjmowalam leki na podtrzymanie ciazy,ktore rowniez nie zostaja bez echa!!!Wiec zanim zaczniesz wysuwac swoje teorie i starajacym sie zwalczyc kilogramy utrudniac zycie to wez sie 500razy zastanow..Generalnie jestem osoba spokojna,ale jak mnie ktos wyprowadzi z rownowagi jak Ty to zrobilas to nie odpuszcze...Byc moze wydaje Ci sie,ze wiesz wszystko,ale tak naprawde to wiesz g***..Po nikim na tym forum nie jechalam,bo kazda tu stara sie jakos pomoc,doradzic..Ale nie znosze niezaznajamania sie z niektorymi watkami,a wydawanie takich opinii jak Ty..Kazda jest tu mile widziana,ale jak dla mnie Ty juz nie bardzo..ZADNA z nas po drugiej niejechala,nie ublizala,a Ty ledwie co tu zagladnelas i juz swoje teorie wysuwasz...Nie wiem jak inne dziewczyny,ale ja napewno nie pozwole sobie narobic na glowe..Poza tym ile masz lat,dziewczyno,ze podstawowych rzeczy nie potrafisz pojac???? Moni,dobrze \"kolezance\" wyjasnilas i dzieki Ci za to..Tylko czytajac je odpowiedzi to watpie,zeby cokolwiek do niej dotarlo...Pozdroofka P.S.Ale zagotowalam!!!!!Wlasnie takich panienek nieznosze..Zamiast poczytac i sie o nas wiecej dowiedziec,to rzuca teorie smiechu warte..Dobra..Narazie musze sie uspokoic
  14. Hejka znow wszystkim:)Jestem po obiadku i juz sie psowiadam:) Makaron i troche sosu chinskiego,czyli warzywa rozne,kukurydza itp.Nie najadlam sie,ale nie odczuwam glodu:))A przed obiadem,ze dwie godziny wczesniej,zjadlam ogorka:) Mialam dzis troche wrazen,ale nawet nie chce sie dzielic jakimi:(( W kazdym razie nie zlalamalm sie,choc przy stresie zawsze czuje okrutny glod..Pozdrowionka:)
  15. Czesc dziewczynki:)zabajone w Krasnystawie,wielkie dzieki za tak mile slowa:)Nie wiedzialam,ze sa osoby,ktore sledza nasz topic,ale nie dolaczaja sie;))No,ale teraz i Ty jestes z nami,jak widze,i bardzo sie cieszymy:)Bardzo dziekuje za rady przy tej okropnej Hashi:)Naprawde raz jeszcze dziekuje...::) Biedronka,co do macierzynstwa i pracy to z wlasnego doswiadczenia wiem,ze cudownie jest nie przeoczyc niczego w rozwoju maluszka-to jest bezcenne.Praca nie zajac,a dziecko rosnie tak szybko,zwlaszcza w pierwszym roku,ze zal jest cokolwiek przeoczyc..Moze jest troche ciezej z money,ale przy tak waznym priorytecie,jakim jest dziecko,da sie ten niedobor \"przezyc\";))Ja nie pracujew ogole.I to tez byla nasza decyzja.Wynajmujemy mieszkanko,jedna pensja,male dziecko..Ni ejest latwo,ale wolelismy przycisnac pasa,a niczego nie stracic przy rozwoju Malej...Od wrzesnia chce rozpoczac jakies kursy doszkalajace i w miedzyczasie rozgladnac sie za praca,ale sa problemy z miejscami w zlobku,wiec moze byc roznie..A prywatny zlobek tez jest rozwiazaniem,ale dla tych naprawde dobrze zarabiajacych... zabajone w Krasnymstawie..napisz cos wiecej o sobie:)Milo nam bedzie poczytac i dowiedziec sie wiecej o Tobie:)) A gdzie reszta panienek naszych???Moni cos sie zaopuscila,a doladniej nas..trzeba wziac ja w obroty;))Moni,czekamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzis moj plan: sniadanie:2jajka z ketchupem i dwie kromki chlebka, obiad:mysle o tych golabkach-mam nadzieje,ze dzis sie uda;); kolacja:zobaczymy czy bede glodna,ale jesli tak to pewnie jogurt,albo inna uzywka;)))Pozdrowionka w ten deszczowy dzionek:))))
  16. ioreghbt,ta Meridia naprawde dziala???I jakie sa przeciwwskazania zdrowotne do jej stosowania,bo zastanawiam sie nad nia,ale nie chce zrujnowac sobie calego organizmu do konca:(( Ja,niestety,dzis ponosze kleske:((Maz jeszcze w pracy,a ja juz nic nie maialm w lodoce,a glod mnie taki dopadl,ze zaczelam wymiotowac:(( i zrobilam sobie 4 nalesniki.Trudno..Ale co mialam zrobic..No co???:(((Mowie Wam..Zazywanie hormonow z przymusu to najgorsza tragedia dla kobiety..Zwlaszcza odchudzajcej sie:((Plakac mi sie chce:((((
  17. Ja dzis mam dzien pozerania wszystkiego,co mi w lapska wpadnie:))Rozmawialam z moja lekarka dzis i powiedziala,ze cieple posilki (uwaga:w tym parowki!)moge jesc bez wyrzutow:))Kocham moja pania doktor:)))A powaznie to z uwagi na to,ze mam pusta lodowke i czekam az maz z pracy wroci i przywiezie cos normalnego dojedzenia,bo ja sie splukalam z mamony),wiec dzis skusilam sie na dwa bobaski-takie male parowki..I 2kromki pieczywa..I tyle..Ale bylam przed drzemka Malej z Nia na placu zabaw,wiec pewnie wygonilam choc jedna taka parowke;)) Karola..No..widze,ze i Ty masz lub mialas checi na dobrosci skoro z poprzednich dni sie nie spowiadasz;)) Pozdroofka dziewczynki:))
  18. sorki.chochlik..nie "niewoli" tylko "niedoli";)))
  19. Hej towarzyszki niewoli;)))Spowiedz na dzis: -sniadanie:3kromki pieczywa plus serek bialy i kawa obiad:? kolacja:? Buziki
  20. I zgrzeszylam...Spokojnie..Dietetycznie...Zjadlam kromke ciemnego pieczywa z odrobina ketchupu i przed chwila jablko..No musialam..Ale chyba nic sie bardzo zlego nie stalo???Do spania i tak wczesneij nie pojde jak kolo polnocy...
  21. Ting,bardzo dziekuje za tak mile i cieple slowa:))))))) Dziewczynki,ja dzis na obiad zjadlam parowki-wiem nie powinnam,ale bobaski,wiecej tam miesa niz tych innych dodatkow plus dwie kromki pieczywa-maz dzis wymyslil,zebysmy nie robili obiadu tylko zrobili sobie dzien lenia;))a mi w to graj:))) Na kolacje chyba nic bo nie jestem glodna:)),a wcielam dzis przed spacerkiem troche lodow Algidy:) w pudelku...No i wlasnie wrocilam z placu zabaw i spacerku:))Rano zobaczymy co sie bedzie dzialo:)) Ting,masz racje.W obecnej chwili chyba nie ma sensu wazyc sie bo woda w organizmie zatrzymuje sie,wiec automatycznie wiecej wazymy:)Ale ja sobie rano sprawdze ile mi w \"tych dniach\" przybedzie:))Sciskam Was cieplutko i dzieki wielkie za doping moje kochane:))))))
  22. Witajcie dziewczynki!Co??Ja pierwsza?:))Jak milo:)) Moni,a Ty gdzie do diaska sie podziewasz???????????Kto nas bedzie pilnowal????Ehh.. Ting,Ty twarda sztuko;))Dobrze,ze sie nie skusilas,bo na noc jedzenie to najgorsza zguba... Ja mam dzis kolejna dobe okresu i..o dziwo!...ubylo mi na wadze pol kilo!!!!!!!!!!!!!!!!NIGDY TAK SIE NIE ZDARZYLO!!!!!!!Ale to pewnie przez te wczorajsze gonitwy po placu zabaw za moja Perelka...;))Ehh..A mnie tak brzuch boli:((( Na sniadanie:2kromki ciemnego pieczywka plus serek bialy i chyba doprawie sie Activia z platkami,ale to sie jeszzce zobaczy..narazie czuje sie pelna,ale pewnie kolo 10/11 poczuje gloda...Na obiad nie wiem co zaplanowac-sie zobaczy;))Pozdrowionka na dzisiejszy sloneczny,cieply dzien:))))
  23. Ting,nie bede robic Vichy reklamy,bo uwazam,ze akurat ta firma nie potrzebuje;),ale ten preparat jest swietny..Faktycznie okazyjnie udalo Ci sie kupic:))Tu za ten krem placilam w zeszlym roku prawie 80zl,a teraz kolezanka kupila w najtanszej aptece w moim rodzinnym miescie i zaplacila niespelna 100zl!Wlasnie dlatego,ze ten krem nie pozostawia na skorze tlustej warstwy jest tak fajny..I mily w zapachu:) Na kolacje zjadlam dwie kromki ciemnego pieczywka i serek bialy:))
  24. Ting,faktycznie to Ty taka masz ladna wage:))Ehh.... A to lekarstwo na odchudzanie jest TYLKO na recepte i nazywa sie nie Alli tylko Meridia...Alli kojarze,ze jest lagodny w dzialaniu..Pozdrawiam
  25. A to raz jeszcze ja:))Wlasnie wrocilismy ze spaceru i zakupow z hipermarketu:)Porobilam sobie zapasy w postaci serkow bialych,jogurtow itp.Generalnie nabialu:)Dziewczynki,nawet nie wiecie jak ja bardzo chce zaczac spadac na wadze..Co prawda dzis-wlasnie przed momentem-nadszedl mi ten comiesieczny problem i wtedy ma sie wzmozony apetyt,ale bede walczyc..Dalam namowic sie mezowi na lody,ale monique mowila,ze mozna,wiec chyba nie zgrzesze jak zjem je?:))Poza tym wyczytalam,ze przy moich problemach zdrowotnych,zeby leciec na wadze musze zjadac sporo ilosc kalorii,zeby \"rozhulac\" metabolizm..Ok.1500kcal to jest ilosc jaka powinnam zjesc.I to conajmniej..Chodzi o to,aby nie najesc sie slodkich ani tlustych rzeczy,ale zdrowych i z kaloriami..Zrobilam sobie r-nek sumienia i okazalo sie,ze dzis zjadlam w sumie-zawyzajac i to mocno!-900kcal!!!Powinnam cos w siebie wmusic,ale..nie moge..Rany..Jestem w szoku..Mozliwe,zebym skurczyla sobie juz troche zoladek?????Niemozliwie:)))) A ja dzis tak popoludniu duzo pisze,bo na zamiane ze mna przy Malutkiej jest moj maz-nie myslcie,ze zaniedbuje dziecko po to,zeby siedziec na kompie;))) Monique,gdzie jestes????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????? Buzki dziewczynki i gratulacje dla tej (bo nie pamietam,ktora to pisala) tej wagi z 5 na przodzie:))Wow...ZAZDROSZCZE CI JAK DIABLI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!U mnie to marzenie scietej glowy..No,chyba ze zaczne sie wspomagacv tabletkami o ktorych pisza dziewczyny na forum przy wadze powyzej 100kilo..Sa tabletki,ktore robia OGROMNE spustoszenie w organizmie,ale spadasz w ciagu kilku m-cy po 30 i wiecej kilo..Ale bylabym laska;))))Ale boje sie..Musze mojej lekarki spytac....
×