Marion33

Tita - dziękuję za chęć pomocy. Wiem, że powtarzam się po raz kolejny, ale naprawdę cieszę się, że założyłam sobie profil i mogę pisać na tym topiku. Czuję, że jest ktoś obok mnie, kto ma podobne pragnienia jak ja. Cieszę się również z tego, że nikt nie lekceważy mojego pragnienia.

Tita - dzięki, przekonałaś mnie. Bez sensu sugerować się wykresami, skoro \"odchudzaczki\" widzą rezultaty pływania! W takim razie chodzę na basen. Jak to dobrze posłuchać mądrzejszych ;) Chuda - oto moje dane do tabelki : wiek 33 lata (aczkolwiek węszę w tym jakiś blef. Idę o zakład, że mam z 10 mniej) wzrost : 168 cm, waga : 70kg. Cel I - 1.IV. 2009 : 65 kg, Cel II - 1.VI.2009 - 60kg. Dziewczyny - nie mierzyłam się, bo się poprostu boję. Mam taką oponę na brzuchu, że mozna sądzić iż pod bluzkę wkładam dziecięce kółko do pływania. Dajcie i czas do końca lutego na takie pomiary, ok? Ach! I jeszcze chciałam zapytać : czy te moje cele to nie są zbyt kosmiczne? Nie mam zbyt dużego pojęcia o odchudzaniu i może to co napisałam jest nieosoiągalne przy normalnym, racjonalnym odchudzaniu, bez głodówek?

Dziewczyny - a jak z ćwiczeniami u Was? Ja bywam 2 razy w tygodniu na aerobiku (poniedziałek i środa), a w piątki zamierzam chodzić po pracy na basen. Dziś byłam pierwszy raz, po pół godzinie byłam tak wykończona jakbym ogródek skopała (kto rozsiewa ploty, że pływanie relaksuje???) Gdy tylko wkróciłam do domu od razu sprawdziłam ile kalorii spala się pływając (tak wiem - przesadzam) i okazało się, że pływanie wcale nie jest takie rewelacyjne w drodze do figury. Ech! Podobno dużo lepsze są marszobiegi. Tyle tylko, że ja jestem w stanie przebiec jedynie 3 minuty i ani trochę więcej.

Jejku - tak lubię na mleku :( Myślisz Baja, że to bardzo źle? Głodzić się nie chcę, już nie raz schudłam na głodówce 5 kg tylko po to, żeby za miesiąc przybrać na wadze 10 kg. A wspomagaczy nie chcę brać. Najnormalniej w świecie boję się skutków ubocznych. Zresztą, co tu dużo gadać - skoro nawet herbatek typu "figura" "sylwetka" itp nie pijam, bo boję się że senes i kruszyna mnie uzależnią, to tabletek tym bardziej brać nie będę. Musi mi się udać. :) ... i z Wami będzie mi łatwiej. Większa mobilizacja.

Dzięki Baja :) Dziewczyny ja tak barrrdzo, barrrrdzo, barrrdzo chciałabym schudnąć, że po prostu - musi mi się udać!!! Nigdy nie miałam takiej determinacji jak teraz. Ale tak sobie myślę, że jeśli zapisałam się tutaj na forum, wygłosiłam publicznie swoje marzenia, to muszę słowa dotrzymać, cooo? :)

Baja - o co chodzi z tą owsianką na wodzie? Ja codziennie wsuwam owsiankę na mleku (tzn. na 3/4 kubka mleka wrzucam 3 łyżki płatków owsianych). Wydawało mi się, że to super przy odchudzaniu :( Waże 70kg chciałabym 64 .... nieeee .... chciałabym 58, ale wiem, że to niemozliwe, nieosiągalne, nie dla mnie :(