kiciaku

ramona - mowia,ze rutyna zabija zwiazek,ze trzeba partnera zaskakiwac no i Twoj eks jak widac zablaysnal pomyslem:)oby byl ciag dlaszy tego wszystkiego:)

wstrzasnieta - brawa dla Ciebie,ze potrafilas odmowic:)wazne jest to,ze sie odezwal,ze mu zalezy ale teraz jeszce musi sie wykazac jak bardzo mu zlaezy bo jesli kocha to bedzie czekal tak dlugo jak bedzie trzeba az Ty bedziesz gotowa ...ale badzmy dobrej myslli,ze sie chlopak postara:)

ramona - no ja juz tez sama nie wiem po co w kosciele ogolnie to tak mysle teraz,ze moze tak jak dziewczyny pisaly,ze chce Ciebie prosic o wybaczenie lub chce Ci cos obiecac przed Bogiem:)moze chlopak naprawde chce sie nawrocic i wybral to miejsce nie bez przyczyny.To napewno cos znaczy,mam nadzieje,ze wypali to spotkanie i bedzie to przelom w Twoim zyciu:)normalnie tak mnie ciekawi o co w tym chodzi???

wstrzasnita - no jesli nie czujesz sie na silach aby sie z nim spotkac to dobrze zrobilas odmawiajac mu a z drugiej strony jesli jemu na Tobie naprawde zalezy to zrozumie,ze potrzebujesz wiecej czasu i powinien czekac cierpliwie az bedziesz gotowa na spotkanie...

Witam wszystkich:) No widze,ze u niektórych cos sie dzieje:) ramona - ja tak mysle,ze moze On chce sie spotkac w kosciele bo chce spokojnie porozmawiac bez nerwow,krzykow a wiadomo,ze w kosciele rozmawia sie szeptem:)wiec kto wie...warto sprobowac,ja bym poszla z samej ciekawosci jak bedzie wygladac wasze spotkanie w tak specyficznym miejscu:) Wstrzasnieta - ja tez myslalam,ze Ty chcesz sie spotkac ze Swoim kotkiem jak Go nazywasz...no ale jesli Tobie wystarczy to,ze sie odezwal i relacje miedzy Wami sa poprawne to gratuluję bo ja to bym chciala sie spotkac z miom eks ale nidy rydy:( i musze sie wreszcie z tym pogodzic i zaczac ukladac sobie zycie bo zyjac nadziejami i czekajac na Niego to ja naprawde zostane stara panna,chociaz w tym wieku to ja juz nia jestem...o nie tak nie moze byc...takiego zycia to ja nie chce.

a zajrzałam tak na chwilke zeby sprawdzic jak tam sprawy sie maja... wstrzasnieta - gratuluje.oby tak dalej malymi kroczkami ale do sukcesu:) ramona - no to dran:(ale Ty sie nie zalamuj dziewczyno!jesli chcesz nas opuscic na jakis czas to zyczymy powodzenia i 3mamy kciuki za Twoje nowe lepsze zycie:)ale pamietaj,ze zawsze mozesz do nas napisac i liczyc na nas:) Dobranoc.Oby jutrzejszy dzien przyniosl nam wszystkim cos dobrego:)

amor new - wspólczuje:(ja nie jestem 14miesiecy i tez cierpie,nie widzialam Go od rozstania i powinno mniej bolec ale to nieprawda:( kochasz ja,wierze Ci ale popatzr jak ona Ciebie traktuje,poznaj swoja wartosc,badz dumny z tego,ze jestes tak wartosciowym czlowiekiem ale naucz sie mowic NIE a wtedy moze ona zrozumie swoje bledy...i doceni Ciebie wreszcie bo jak na razie to raczej nie ma szans na to.

amor new - skoro czujesz,ze ona Cie oszukuje to zrob cos zeby upewnic sie czy ma kogos i wtedy juz chyba wszystko bedzie jasne i latwiejsze.poki co,sprobuj ograniczyc te wasze kontakty bo to do niczego dobrego nie prowadzi...

ile ja bym dala zeby Go zobaczyc,to juz 14miesiecy jak Go ostatni raz widzialam:(cholerka jaka ta milosc jest bezsensowna:( zaraz zmykam,ide obejrzec jakis film bo znow mnie lapie dol...

ramona - no moze sie jeszcze odezwie:) amor new - a jestes pewien,ze ona mowi prawde,ze nie ma nikogo??a jak sie zachowywala kiedy Ty spotykales sie z innymi?czy tez prosila Ciebie o pomoc a Ty sie zgadzales?

Amor new - to wspaniale,ze sa tacy ludzie jak Ty nie zmieniaj sie ale walcz o swoje zycie bo taka wegetacja uczuciowa nic Ci nie pomoze.Oddal sie od Niej na dluzej jesli nie chcesz na zawsze i wtedy analizuj jej prosby o pomoc,czy Ona naprawde potrzebuje Ciebie i Twej pomocy czy robi to tylko po to zebys Ty nie ulozyl sobie zycia na nowo?czy Ona naprawde ma takie problemy,ze tylko Ty Jej mozesz w nich pomoc???Wydaje mi sie,ze Ona nie liczy sie z Toba i jej na Twoim szczesciu nie zalezy:(patrzy tylko na siebie...Ona dobrze wie,ze ma Ciebie na skinienie palcem i bawi sie Twoimi uczuciami,gdyby kochala nie ranilaby tak Ciebie...takie jest moje zdanie.

nosy do gory -latwo powiedziec,ale niektorzy z nas baaa,chyba wiekszosc zyje jeszcze nadzieja,ze moze sie uda i kazdy nawet najmniejszy znak od naszych bylych jest takim swiatelkiem i my tym zyjemy,nakrecamy sie,ze moze nie wszystko starcone...

Ramona - jesli juz pisalas dzisiaj to masz racje daj spokoj,wiem,ze to przykre ale facet widac nie jest odpowiedzialny...

amor new - jestes dobrym czlowiekiem a Twoja ex to wykorzystuje,Ty sprawiasz jej radosc,pomagasz a Ona sprawia Ci bol.Nie mowie zebys szukal innej kobiety,zwiazku tylko zebys moze sprobowal odciąć sie od niej i wtedy zobaczysz czy potrafisz zyc bez Niej...bo chyba nie chcesz cale zycie byc Jej poddanym?

ramona - a moze Ty zapytaj co z dzisiejszym spotkaniem...?to drań:( moj ex tez juz sie nie odezwal:(moja wczorajsza radość byla chwilowa a ja juz mialam takie wielkie nadzieje...

witam, ramona - 3mam kciuki za spotkanie mam nadziej,e,ze wypali. Amor new - tak przeczytałam sobie Twoja historie i straszne jest to co robi Tobie Twoja ex...ona Ciebie ogranicza,wykorzystuje i jest naprawde cwana ,przepraszam,ze tak pisze ale skoro nie chce z Toba byc to dlaczego robi Ci nadzieje i takie pranie mozgu...dziwna dziewczyna naprawdę.Ja bym Ci radzila zebys dal sobie z nia spokoj tzn.przestan sie w ogole odzywac nawet jesli ona bedzie czegos potrzebowac od Ciebie.Moze wtedy ona doceni Ciebie i to kogo miala u swoego boku a moze Ty tez latwiej ulozysz sobie zycie.Powodzenia:)

makusia - to,ze ma wyl,telefon nie swiadczy o tym,ze nie mysli o Tobie,widocznie potrzebuje teraz pobyc sam,przemyslec wszystko na spokojnie i wroci bo przeciez zostawil u Ciebie duzo swoich rzeczy a wiec bedziecie miec okazje zeby porozmawiac i moze wszystko sie ulozy...

makusia - u mnie to bylo tak,ze byl rok totalnej ciszy i to ja napisalam pierwsza a On po jakims czasie sie odezwal,Pozniej znow cisza a wczoraj z dziewczynami mialysmy akcje SMS do ex:)no i wyslalysmy zyczenia walentynkowe do naszych ex o 23.45

makusia - witaj w klubie:)

stefania - a mieszkaliscie razem?i jak dlugo byliscie ze soba?

Dzien dobry dziewczynki:) Wstrzasnieta - nie zalamuj sie kobieto to byl dopiero pierwszy SMS zawsze mozna wyslac kolejnego a najlepiej zadzwon i zapytaj sie Go dlaczego tak sie zachowuje.

dobranoc:)

wstrzasnieta - utknęło w martwym punkcie:(czyli chwilowa radość...

zagubiona - zawsze mozesz sie wygadac a my jakos tam razem cos wymyslimy:)

miniara - dzięki,ja sie nie gniewam ja tsie ciesze ze mi pomagacie naprawde i doceniam to i jsetem Wam wdzieczna:) kazda wskazowka jets dla mnie wazna a i krytyki tez sie nie boje bo wiem,ze to dla mojego dobra:)