

judytaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez judytaa
-
HA !!! zjadlam kilka lyzeczek musli i paseczek papryki swiezej - bo ja to jeszcze dluuuugo zabawie przy ksiazce :/
-
moja zmora jest teraz bieganie do ubikacji z pelnym pecherzem - po tej wodzie mineralnej nie idzie godzine na miejscu usiedziec .... a co do innych spraw fizjologicnych :D to nigdy nie mialam z tym wiekszego problemu nawet podczas diety :) o dziwo !!! ja tam tak bardz nie przelicam kalori - staram sie jesc roznosci tylko w malutkich ilosciach - kawalątek serka tpionego ,plasterki papryki , sok z porzeczki , woda mineralna , pierogi ruskie ( 4 :D:D ) , puszka koli light , plasterek szynki ,jogurt , kromka ciemnego chleba moze sie wydawac ze to duzo ale wcale nie jesli to jest wszstko w minimalnych ilosciach :):) przynajmniej taka mam nadzije - nie chce zeby mi brakowalowitamin i zeby mi wypadaly wlosy tak jak podczas diety 3 lata temu - ze prawie lysazostala no i muze jeszcze kupic sobie falvit:)
-
ostatnio nie chodze spac wczesniej niz 2-3 wiec faktycznie kolacja o 17 to troche za pozno :D:D teraz juz bede wiedzial - moj zoladek mi to dzis tez udowodni :))
-
a ja sobie dzis kupilam chleb z pestkami z dyni :D:D:D ale zjadlam jedna kromeczke na kolacje z jogurtem wiec w takiej ilosci to rraczej mi tluszczu nie przybedzie:D:D Ty mnie nie stresuj kobito :*
-
no ja mam teraz taki problem ze zjadlam kolacje o 17 i juz troche zglodnialam bo to przeszlo 5 godzin juz minelo i mnie ssie :( popijam ciagle wode na sile zeby mnie przytkalo ale po kilkunastu minutach znowu to czuje :( a co najgorsze planuje dzis troche zarwac noc z nauka wiec nie wiem jak dlugo pociagne na tej wodzie - chyba musze przestac myslec o jedzeniu :D:D ale jak skoro tu mi w glowie jutrzejsze sniadanie i obiad i w ogole ... :) najgorsze ze w niedziele wraca chlopak z przysmakami zdomciu a u niego bili swinke i bedzie mial ... bedzie mial ... no nie moge :( ehhh to dopiero bedzie sprawdzian mojej woli :( :D:D
-
ja musze przyznac ze ten nasz temacik i wasze wsparcie naprawde dziala - bo ciesze sie ze kto rozumie takie zwykle slabostki - jak chec na batonika podczas gorszego dnia i w ogole- bo faceci tego nie rozumieja -im na klopoty nie potrzebna czekolada i jeszcze patrza dziwnie jak sie cos takego praktykuje :( ale tu to co innego :) kazda doskonale wie o czym mowie :) ;] niechec do cwiczen na poczatku diety tez kazda rozumie , liczenie kalori , myslenie jeszcze przed sniadaniem co zje sie na obiad :) ja np teraz juz ysle co to dobrego jutro sobie zrobie - to odchudzanie to taka ciagla \"choroba\" - to ciagle myslenie ma nam chyba zastapic kilka porcji jedzenia :D:D fajosko kurcze ze po calym dniu mozna sie komus tu wygadac ze dalam rade ze nie wymieklam ze nie poddalam sie glupiej czekoladce czy ciasteczku :)
-
Hmmm zakupy kosmetyczne - pomarzyc- bo jestem splukana - a wlasciwie spolukana to zle wyrazenie - ja poprostu nie mam pieniedzy :( wiec ... :) 3 dzien diety juz praktycznie za mną :) bo kolacja byla juz przed 18 :) chyba tak jak powinno byc :) ja dzis bylam na zakupachale zywnosciowych bo nie mieszkam z rodzicami tylko w akademiku wiec musze od czasu uzupelnic lodowke - kupilam sobie jogurciki - odkrylam jedne takie wysmienite - Bakoma pysznosci - jogurt z rodzynkami i winogronami i zbozami - mowie Wam - pyyyyysznosci :)) no i oczywiscie zapas wody zrobilam , kupilam sobie tez jajka - czy toprawda ze w diecie jajka na twardo to dobra rzecz?? , oprocz tego chleb 7 ziaren + dynia ( bardo dobry:) ) - z owocow to tylko 2 jabluszka - slyszalam ze pektyny z jablek sa potrebne podczas odhudzania - choc jablka same w sobie maja troche kalori :/:/ szkoda ze nie da sie wybrac tylko tego copotzebne hehehe :) Moze jutro skusze sie na jakieos lepszego owoca - ale te to najlepiej w hipermarketku kupic - bo normalnie to majatek kosztuja w zwyklym sklepiku :/ Poza tym hmmmm coraz wiecej chlpakow kusi mnie slodyczami - ale nie !! na nic sie jeszcze nie skusilam -przed chwila mialam straszna ochote na slodkoscii ale !! Ugasilam ja woda mineralna - czasem to dobrze NAPOMPOWAC sie ta woda i nie miec juz ochoty na nic!:) Czy czerwona hebrata dziala na trawienie?? a na co jest dobra herbata mietowa?? kurcze wierze ze uda mi sieschudnac - oby tylko zapalu nie braklo - ale mysle ze jak zdam jeszcze ten ostatni najgorszy egzamin- to humor juz bedzie duzo lepszy i wtedy to juz tylko mysl o wiosnie i wakacjach wiec i motywacja do odchudzania bedzie lepsza- ja juz marze o sloneczku na niebie do 21 :) o wypadzie na rynek , nad wisle , pokarmicgoląbki , potem Wawel :) i wracac po calym dniu szwedania i zasypiac anastepnego dnia znow slonezko i znow cudowne nastawienie:) nie toco teraz ;p;p TO SIE ROZMARZYLAM :) ;] czas wracac na ziemie - matematyka czeka :( HEHEH - optymizmu dziewczynki zycze :)
-
a ja czytałam ze po zrobieniu tostow z chleba tostowego to maja one mniej kalori niz zwykly chleb bo pod wplywem ciepla zachodza w nim jakies procesy spalania czy ta czegos ( malo wzne) i to powoduje ze jest mniej kaloryzny :( i w co tu wierzyc ?? :) ja juz sie gubie - u mnie dopiero 3 dzien czytania zawartosci kalorii z produktow ale dobrze znam ten smak ;P hehhhehehe
-
ja lubie ciemny z ziarnami - jest co przegryzac :) bo zwykly mi sie juz przejadl :) jak to jest - bo sa te chleby takie w opakowaniach przezroczystych z kobietami na obraku niby fitness itp a one sa takie ciekie i z tego co tam pisze maja duzo kalori ... :/ one sie nadaja na jakas diete czy jak?
-
ja to na oko - zrobisz raz i bedziesz wiedziala nastepnym razem czy trzeba wiecej czy mniej - ja kupilam zwykla i najtansza kawe mielona :) uczulenia zadnego nie dostałam hehehe :):)
-
rozstepow to Ci u mnie tez pod dostatkiem i na udach i na posladkach i na piersiach :(( i tez nie wiem co z tym zrobic i obawiam sie ze chyba sie nic nie da ... :((
-
no takk - u mnie z cwiczeniami jeszcze nie wypalilo bo doslownie nie mam warunkow - przeciez sie nie rozloze na podlodze u siebie w pokoju jak bez przerwy ktos do moich cudownych wspollokatorek przylazi - wrrrr - moze jutro uda mi sie cos wykombinowac:) albo dzis wieczorem :) ale nie poddam sie :) pozdrawiam a teraz znikam do nauki :(
-
a ja siedzialam pol godzinki teraz pd prysznicem ;)nie przesadzam a moze nawet dluzej - oj sie popielegnowalam:) i piling z kawy tez był i mnostwo odzywek balsamow i teraz siedze taka cieplutka i pachnaca przy tym komuterku :) woda minerlana stoi obok :) sniadania nie bylo bo troszke za pozno wstalam ;) ale to nic - wcale nie jestem lodna wiec sobie odpuscze - niestety ja nie mam zbyt duzo czasu zeby poswiecic sie sobie - bo ślęcze dalej nad ta matematyka choc w glowie nie za wiele nowych wiadomoci :) ehhh ... takie zycie - ale z diety jak narazie nie zrezygnowalam - smutno i bez mojego Grzesia i zdarzylo mi sie wczoraj z mojej bezradnosci poplakac ale nie to jest tu pocieszajace - tylko to ze nie siegnelam po nic slodkiego - kolezanka miala ciastka na biurku i ani mnie nie kuły w oczy:D:D jest dobrze jeszcze troche i bedzie wiosna
-
asiorekkk thx za odpowiedz :) zgadzam sie z Toba w zupelnosci :-) wiem ze nie mozna tak od razu przestawac jest i tak nie zrobilam - to chyba poprostu moj organizm pozbywa sie gazow i oczyszcza - po wizycie w toalecieczuje sie juz dbrze - moze to zabrzmi dziwnie ale po 2 dniu odchudzania juz czuje sie lepiej - tn nic mi nie ciąży :] obym tylko wytrwala - nie chce cale zycie sie odchudzac ... a co do tego brzucha jeszcze to moze tez stres - kuje caly dien moja kochana ;( matematyke i juz ... juz doslownie nerwy mi siadaja :*
-
ja to dpiero zaczynam ale wiem ze bedie ciezko dla tego lakomczucha jak ja :) mam 167 cm i waze cos kolo 68 - a wazylam dawniej 58 :( no i teraz musze schudnac - musze - latego czytam wasze posty i sie motywuje :)
-
a ja mam oprocz chceci odchudzania zalamke ... moze poprostu napisze o co chodzi a jesli ktoras z was zechce to przeczytac to przeczyta - mi bedzie lepiej jak to puszcze dalej :( mieszkam w akademiku - jestem w polowie sesji - zaliczenia mam wszystkie - jeden egzam z glowy a najtrudniejszy mi nie poszedl - drugi termin mam 17-tego wiec jeszcze kupa czasu ale to jest matematyka wyzsza - masa materialu - bylam w domu na 5 dni - odpoczelam ale za nic nie moge sie zmobilizowac do nauki- w akademiku mam swojego faceta ktory mial lepszy zestaw i zdal majce i nudzil sie juz - mial mi pomoc w nauce i pewnie by to zrobil ale nie chcialam go wykorzystywac i namowilam go zeby pojechal do domu odpoczal - i wlasnie wyszedl :( wraca w niedziele a ja dzis zabralam sie za odchudzanie - musze zabrac sie za nauke :(:( nie mam sil , brak mi mobilizacji - boje sie juz wszytskiego ... ten semstr i ta sesja mnie rozwalila - rozwalla psychicznie - ostatnio czesto placze ... nie mam sily na nic -moze dobrze ze pojechal i nie bedzie widzial moich lez bo obiecalam mu ze bede juz silna a prawde mowiac nie mam sily by byc silna i sie trzymac ... jestem zalamana :((
-
na obiadek risotto - duszone warzywka i ryz i duuuuuuuuzo wody:D
-
a ja juz tyle rzy probowalam schudnac i po 2 dniach mam zalamke - a wiem ze potrafie jak sie zawezme - o kiedys schudlam nawet 13 kg ale przez dwa lata waga wrocila i to z nawiazka -- od dzs zaczynam - tylko te cwiczenia beda problemem - wakademiku jakos trudno o czysty kat do cwiczen bez nadzoru innych :( ale jakos dam rade - musze!!!! muze schudnac dowakacji !!! nikt wiecej nei bedzie mi juz dokuczal !!