babka68
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez babka68
-
No i jak widać, w przyrodzie nie ma miejsca na słowo NIGDY
-
A ja chciaabym zobaczyć jego minę, kiedy jego żona wręczała mu ten pozew :P
-
Tutaj też wkleję :P a co mi tam.......i poproszę o komentarz \"- Powiem ci, jak było, nie pisz tylko nic o mnie. Owinąłem sobie tę idiotkę wokół palca. Siedziała w domu przy garach i sprzątała. Kiedy wracałem z pracy, już czekała na mnie z obiadem. Kiedy chciałem się kochać, robiła wszystko, co jej kazałem, bez szemrania. Mówię ci, stary, czasem to aż mi się śmiać chciało. Miałem oczywiście inną na boku, o wiele lepszą i cwańszą, lataliśmy czasem na parę dni na Teneryfę. To było życie, ta kwoka nigdy się nie zorientowała. W domu czysto i posprzątane, obiad na stole, seks na każde zawołanie, do tego inne kobiety całkowicie bezkarnie. Mówię ci, raj. I wyobraź sobie, ta krowa pewnego dnia wręcza mi pozew rozwodowy! Myślałem, że ją zabiję, no wyobrażasz to sobie... Powywlekała jakieś niestworzone historie. Dałem jej ten rozwód, niech się cieszy głupia. \"
-
ja nie................
-
wklejam \"- Powiem ci, jak było, nie pisz tylko nic o mnie. Owinąłem sobie tę idiotkę wokół palca. Siedziała w domu przy garach i sprzątała. Kiedy wracałem z pracy, już czekała na mnie z obiadem. Kiedy chciałem się kochać, robiła wszystko, co jej kazałem, bez szemrania. Mówię ci, stary, czasem to aż mi się śmiać chciało. Miałem oczywiście inną na boku, o wiele lepszą i cwańszą, lataliśmy czasem na parę dni na Teneryfę. To było życie, ta kwoka nigdy się nie zorientowała. W domu czysto i posprzątane, obiad na stole, seks na każde zawołanie, do tego inne kobiety całkowicie bezkarnie. Mówię ci, raj. I wyobraź sobie, ta krowa pewnego dnia wręcza mi pozew rozwodowy! Myślałem, że ją zabiję, no wyobrażasz to sobie... Powywlekała jakieś niestworzone historie. Dałem jej ten rozwód, niech się cieszy głupia. \" Komentarz mile widziany................
-
http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=339922
-
Ka A biorąc pod uwagę temat tego topiku..........to my kontra? :D
-
Ka, wiem :)
-
Jak to nie ????? Przecież to jeden wielki grzech :D
-
\"Grzechem jest związek z kolejną osobą po rozwodzie\" Ka Niekoniecznie. Bo jak się nie miało ślubu kościelnego z pierwszym związku, to raczej ten pierwszy był grzechem.
-
xyzed Mówiłam Ci już, że masz super stopkę?
-
xyzed A my na zespół napięcia przedmiesiączkowego :D
-
Celi Moja przyjaciółka powiedziała mi kiedyś, że potrafię być tak przebiegła, że ona za nic nie chciałaby mieć we mnie wroga. Ale widzę, że Ty taka sama :D
-
cześć ziomalko :D
-
xyzed Zacząłeś pisać do rzeczy. Teraz na pewno możesz liczyć na rzeczową rozmowę, tak z kochankami, jak i z żonami.
-
A to jest dobre :D http://wiadomosci.onet.pl/1502587,69,item.html
-
Ka :D
-
Żeby wszystko było jasne. Każdy człowiek przecież z czegoś żyje, musi zarabiać, żeby żyć. Takich alimenciarzy co nie płacą, bo wydaje się im, że są cwani, to ja bym kierowała do przymusowych robót, żeby zarobili na te alimenty. Wtedy i Państwo nie ponosiłoby kosztów i matki dostawałyby kase na dzieci. Ja nie jestem za tym żeby przenosić obowiązek płacenia na drugich małżenków. Czyli ani Celi nie powinna płacić, ani mój mąż.
-
Celi Mój syn mówi do mojego męża tato, a mój mąż mówi do niego synu i mówi o nim syn.Więc u nas nie ma z tym żadnych problemów i nie ma problemów z tym, że mój mąż utrzymuje mojego syna. Pisałam teoretycznie, bo nie w każdej rodzinie takiej jak my, jest na tyle pieniędzy, żeby olać alimenty.
-
emma Sąd stwierdził, że ojciec nie znęcał się nad dzieckiem, nie zaniedbywał go, nie krzywdził..........i dlatego nie ma podstaw do odebrania praw. Zadłużony jest w ZUS-ie bardzo, ale czy kiedykolwiek będzie w stanie to spłacić. Nie wiem.
-
Bo prawo mamy pojebane !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zamiast zajmować się naszymi macicami ;) lepiej zajeliby się prawem rodzinnym albo gospodarczym. To by więcej pożytku przyniosło. Ale się wkurwiłam. Mówiłam - cisza przed burzą :D
-
emmo Myślisz, że nie chciałam go pozbawić praw????????? Chciałam, chciałam nawet zrezygnować z tych pieprzonych alimentów, ale NIE BYŁO PODSTAW DO ODEBRANIA PRAW RODZICIELSKICH !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Sąd stwierdził, że nie może tych praw mu odebrać, bo MOŻE kiedyś ojciec będzie chciał decydować o swoim dziecku. Paranoja, dojdzie jeszcze do tego, że za lat kilkanaście, ojciec wystąpi o alimenty od dziecka.
-
ninke Ja piszę to na bazie własnych doświadczeń. Mój pierwszy mąż poszedł w siną dal i słuch o nim zaginął.Dostawałam alimenty od Państwa. Ale gdy wyszłam za mąż okazało się, że mój drugi mąż zarabia za dużo żebym mogła dalej te alimenty pobierać. Wyszło na to, że mój drugi mąż nie ma żadnych praw do mojego dziecka, nie może decydoawać o jego wychowaniu, wykształceniu (w świetle prawa) ale ma go utrzymywać. Dlaczego pytam? Przecież to dziecko ma swojego biologicznego ojca, który jest zobligowany do pomocy w wychowaniu dziecka. I podam jeszcze jeden przykład, nie mogłam zrobić dziecku paszportu, bo nie miałam zgody jego ojca. Dzieci jeździły ze szkoły na wycieczki za granicę, a moje dziecko siedziało w domu, bo oczywiście zgoda mojego obecnego męża się nie liczyła!!!!!!!!!!!!!!!! Bo nie jest ojcem !!!!!!!!!!!!! Do dupy takie prawo. Decydować o dziecku NIE, płacić TAK. Co to kurwa jest?????????????
-
\"Już sądy biorą pod uwagę zarobki nowych żon takich ojców i czesto taki facet po opłaceniu alimentów na zycie ma grosze i przechodzi na utrzymanie nowej żony - i to nie jest oki !!!!!!!!!!!!!!!!\" Celi, właśnie o odwrócenie tej sytuacji mi chodzi. Państwo bierze pod uwagę zarobki nowego męża takiej mamy i nie należą jej się alimenty na dziecko z funduszu. Dlaczego to drugi mąż ma utrzymywać cudze dziecko?-to nie jest ok !!!!!!
-
Serduszko Jest wielu takich, którzy żałują pieniędzy na własne dziecko. A wiesz dlaczego? Bo uważają, że jeśli on daje np. 500 zł na dziecko, to matka powinna dać tyle samo, a przecież 1000 zł to bardzo dużo i jeszcze zostanie troche dla matki, a on przecież na nią płacił nie będzie. Takie dziwne myślenie. Szkoda, że nie biorą pod uwagę faktu, że na dawaniu pieniędzy bardzo często się ich rola kończy. To matka jest z dzieckiem na codzień, to ona się nim opiekuje itp. Jak wycewnić jej \"pracę\" ?