genewa

julk_a Masz rację, gdyby nie podlewanie, to wszystko już dawno byłoby uschnięte.

dla Wszystkich

Dzisiaj mam ciężki dzień, nie wiem kiedy będę mogła zajrzeć, dlatego: - cała masa buziaków i ścisków dla ENIGMY z okazji Imienin i ... 14 rocznicy ślubu. Życzę Ci, żebyś była zawsze szczęśliwa, żeby wczorajsze przypuszczenia przestały nimi być, żebyś zawsze była tak cudownie zwariowana i wszystkiego, naj, naj, naj.

Ja w ten sposób straciłam już sporo cykli i teraz żałuję. Nie zawsze tak mam, ale czasem to mam taką nerwę na owulację, że szok. A przed , to jestem zła na siebie, że wciąż mam nadzieję.

Enigmaa, może jednak będzie jutro święto. Ty taka podejrzanie spokojna jesteś, hi, hi;)

enigmaa, w cuda trzeba wierzyć, naprawdę się zdarzają. I nie mów, ze nie wierzysz, bo za parę dni wyjdą Ci dwie bycze kreski i będzie Ci łyso;)

enigmaa, czyli dalej trzymasz człowieka w napięciu:)

Tak, tylko że susza jest już tak duża, że to podlewanie niewiele daje. Przychodzi Młody Asystent ds. Personalnych (Rekrutacji) do swojego szefa z pokaźnym plikiem dokumentów. - Zrobiłem wstępną selekcję. To są dokumenty osób, z którymi warto się spotkać, spełniają wszystkie kryteria. Szef bierze plik dokumentów, pewną ręką odmierza połowę i wrzuca do kosza. Drugą część oddaje podwładnemu: - Z tymi ludźmi się spotkamy. Oniemiały asystent pyta: - Jak to?... Ależ oni wszyscy spełniają kryteria! - Prooooszę Paaaaana... - przerywa szef, czy chce pan pracować z ludźmi, którzy mają pecha?

julk_a się coś wieczorem nie pokazała, a zawsze zaglądała.

Pewien student umarł... Pewien student umarł i poszedł do piekła. Diabeł przywitał go i spytał jakie piekło wybiera: normalne czy studenckie? Ten wybrał normalne. Gdy się tam znalazł okazało się, że trwają tam imprezy do rana, są panienki i leje się alkohol, ale rano przybywa diabeł i wbija każdemu gwóźdź w tyłek - i tak codziennie. Wobec tego student zdecydował się wkrótce na przeniesienie do piekła studenckiego. Tam również imprezy itd., ale rano nie pojawia się już diabeł. Po kilku miesięcach, przychodzi diabeł z koszem pełnym gwoździ i mówi: - Czas rozpocząć sesje!

Pewien student umarł... Pewien student umarł i poszedł do piekła. Diabeł przywitał go i spytał jakie piekło wybiera: normalne czy studenckie? Ten wybrał normalne. Gdy się tam znalazł okazało się, że trwają tam imprezy do rana, są panienki i leje się alkohol, ale rano przybywa diabeł i wbija każdemu gwóźdź w tyłek - i tak codziennie. Wobec tego student zdecydował się wkrótce na przeniesienie do piekła studenckiego. Tam również imprezy itd., ale rano nie pojawia się już diabeł. Po kilku miesięcach, przychodzi diabeł z koszem pełnym gwoździ i mówi: - Czas rozpocząć sesje!

enigmaa, czasem do nas zagląda, ale coraz rzadziej. Trzymamy za Nią kciuki.

misiaczkowa, co tak słychać w Twoim dołku?

perfumetko, ja też mam wiele rzeczy odłożonych do zrobienia, teraz mówię tylko o tym, co muszę koniecznie zrobić przed urlopem. A poza tym, co ciągle mam jakieś zaległości. Chciałabym kiedys usiąść i z radością stwierdzić, że nie mam zaległości.

No jesteś wyjątkowa, ale żeby aż tak?

Nauczyciel kazał Jasiowi napisać 100 razy: \"Nie będę mówił TY do nauczyciela\". Na drugi dzień Jasio przyniósł zeszyt, w którym to zdanie było napisane 200 razy. - Dlaczego napisałeś 200 razy? Kazałem tylko 100... - Bo cię lubię stary! Jak zwykle, razem z grubym misiem ratujemy stronę:D

Oj, to masz fajnie:) A ja już marzę o urlopie, a tu jeszcze tyle rzeczy do zrobienia.

Mała Zosia przedstawia się gościom: - Jestem panna Zosia. Po przyjęciu mama zwraca jej uwagę, że sześcioletnia dziewczynka przedstawiając się mówi tylko: \"Jestem Zosia\". Zosia zapamiętała to sobie i następnym razem przedstawia się: - Jestem Zosia, ale już nie panna...

perfumetka, ale Ci fajnie z tym wyjazdem nad wodę. A jak się opalasz? Na brązowo, czy może na czerwono? Ja najczęściej na ten drugi kolor, zresztą nie lubię się opalać, to mam z głowy;) A enigmuś, to koleżanka z sąsiedniego topiku, fajna kobitka:)

Może zrób dla pewności i już. Na pewno lepsze to niż hsg. W kwestii odczuć oczywiście.

No dobra, przylazła, to przylazała. Przed nami kolejny cykl starań.

No co Ty, serio??????

enigmaa, Ty to potrafisz budować napięcie:) Hi, hi. Mam nadzieję, że nie przyjdzie i jutro będzie wielkie święto.