genewa

Mała Zosia przedstawia się gościom: - Jestem panna Zosia. Po przyjęciu mama zwraca jej uwagę, że sześcioletnia dziewczynka przedstawiając się mówi tylko: \"Jestem Zosia\". Zosia zapamiętała to sobie i następnym razem przedstawia się: - Jestem Zosia, ale już nie panna...

Nauczyciel kazał Jasiowi napisać 100 razy: \"Nie będę mówił TY do nauczyciela\". Na drugi dzień Jasio przyniósł zeszyt, w którym to zdanie było napisane 200 razy. - Dlaczego napisałeś 200 razy? Kazałem tylko 100... - Bo cię lubię stary!

Tato, dlaczego ten pociąg zakręcowywuje? - Nie mówi się \"zakręcowywuje\", tylko \"zakręca\"! - No dobrze, to dlaczego on zakręca? - Bo mu się tory wygły...

foli, suwaczek-misiaczek jest fajny, naprawdę. Trochę inny i o to chodzi. enigmaa, moja @ po hsg przchodzi tak regularnie, że można zegarek regulować, równiutko co 27 dni i kurde blade nie chce się odczepić ode mnie.

enigmaa, Ty to jesteś:D:D:D Choć ten striptiz w taki upał to może nie jest taki głupi pomysł;););)

O matko, tylko przez chwilę mnie nie ma i już się takie straszne rzeczy dzieją. misiaczkowa, a Ty nie słyszałaś takiego powiedzenia, że każde dziecko przynosi ze sobą na świat bochenek chleba. Jak masz dziecko, to będziesz miała i na dziecko. Czy jeszcze się nie przekonałaś, że jak Bóg zamyka drzwi to otwiera okno? Jesteś chyba żywym przykładem tego! Proszę się nie mazać, nie smarkać na boki i wreszcie zacząć myśleć pozytywnie. Natychmiast. Oj, przytulam Cię mocno.

Uściślenie - każdy może pisać co chce, ale bez obrażania innych.

Miałam dziś pracowity ranek i przedpołudnie, wchodzę teraz , a tu... przykra sprawa. Każdy może tu wchodzić i pisać co chce, chcąca, zagladaj i pisz, co u Ciebie słychać. Witaj enigmuś w naszych skromnych progach:):):)

kikunia Jak się czujesz? Dajesz radę jakoś w te upały?

Wiesz, przez internet to moja intuicja słabo działa, ale bardzo mocno Ci tego życzę:)

Wiecie, wciąż jestem w szoku po wiadomości o śmierci Ewy Sałackiej. Włos się jeży na głowie.

A jeśli chodzi o Sałacką, to wciąż jestem w szoku, nie mogę uwierzyć. Zawsze ją lubiłam, poza tym ona jest (była:( ) przykłedem szczęśliwego późnego macierzyństwa.

Asik, coraz lepsze wieści, zrób już ten test, bo coś czuję, że świętowanie na topiku już tuż, tuż:D

foli, super!

Kurde, właśnie przeczytałam, że Ewa Sałacka nie żyje. W szoku jestem, przyczyna śmierci: reakcja uczuleniowa po ukąszeniu osy. Szok.

Wiesz julk_a, baterie już są na wyczerpaniu:D

julk_a, muszę iść na ten urlop, bo już chodzę po ścianach ze zmęczenia. Poza tym moja rodzina już na mnie krzyczy, że strasznie się marudna zrobiłam;) I pomyśleć, że równo rok temu byłam w Rzymie i musiałam znosić taki sam upał:D

Też to zauważyłam, unika nas;) Pewno poszła coś sfrygać, jakąś kanapeczkę albo ciasteczka;)

No właśnie, sama jestem zaskoczona, że tak mnie ostatnio złapało. Wiesz angela, ja się sprawdziłam już na tylu płaszczyznach mojego życia, że teraz trudno znaleźć coś, co zajęłoby mnie na tyle, żebym mogła zapomnieć o dziecku. Nie chcę, żeby to zabrzmiało tak, że teraz bezwzględnie rzyszła pora na dziecko i nic się nie liczy. Moje życie toczy się dalej i bedzie się toczyło. Dziecko to nie jest jakaś tam zachcianka i chęć sprawdzenia się w kolejnej roli. Rozpuszczam się już :O

Angela, ja już ten etap mam za sobą. Mam za sobą znajdowanie plusów bycia bezdzietnym małżeństwem i wynajdywania tysiąca argumentów, że to pewno nie czas, ale to było dobre 2, 3 lata temu, teraz już przestało działać.

No i wywołałam wilka z lasu:D:D:D

Ja ostatnio nie mogę jeść, osowiała jestem;) Angela, może sjestę sobie zrobiła;D:D:D

misiaczkowa, ja wiem, tylko, że ja już jestem zmęczona nie tylko pracą i brakiem urlopu, ale też czekaniem. Ciąże wokół się sypią, jedna po drugiej, a ja wciąż czekam. Smutno mi czasem i tyle.