Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

genewa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez genewa

  1. A moja franca@ przyszła z samego rańca, regularnie jak w zegarku. Wiecie, dzisiaj pierwszy raz tak mocno do mnie dotarło, że nadzieja nadzieją, ale może ja nigdy nie będę miała dziecka...
  2. misiaczkowa, na pewno umiesz wysłać. Postaraj się, jesteś zdolna dziewczynka.
  3. julk_a, tulę Cię mocno. Oj, niedobrze z tym progesteronem. Taki prawidłowy z fazy lutealnej to ma ok. 20 ng/ml. No i faza lutealna stanowczo za krótka. Lekarz będzie wiedział co zrobić, nie martw się. Teraz masz nowy cykl, mierz temperaturkę. Trzeba z nadzieją patrzeć w przyszłość. Buziaki dla Ciebie i kwiatek A ja zawsze mam progesteron w okolicach 20 i tak nic z tego nie wynika. Fajnie, że jeździsz na działkę. Ja codziennie podlewam ogródek i jestem juz tym zmęczona. Dzięki podlewaniu coś tam jeszcze jest, bo inaczej to byłaby katastrofa.
  4. No cześć kochane misiątka misiaczkowa, najlepiej jak wgrasz film na dysk, w Moich dokumentach jest folder Moje video. Potem wejdź sobie w pocztę i wysyłając do kogoś wiadomość znajdź polecenie Dołącz i odszukaj ten film. Jaśniej nie umiem. Jakby co, to pytaj. Buziaczki. misiaczkowa, nie mogę iść na urlop, może w przyszłym tygodniu.
  5. Wygląda na to, że starające się są już w zdecydowanej mniejszości. II tabelka się rozrasta:D:D:D Właściwie to należałoby wydzielić jeszcze III tabelę, dla tych, które zawiesiły starania. Ciekawe co z Castopeą? Miała mieć hsg. Czekam na wiadomości od Niej. atena też przepadła, julk_a ostanio się nie odzywa. Pozdrawiam Was Dziewczynki.
  6. Witajcie! Wróciłam i mogę już napisać o co chodzi z tym moim zdrowiem. Poszłam do mojej lekarki rodzinnej, bo męczyły mnie uporczywe bóle głowy. Zbadała mnie i stwierdziła, że mam jakieś dziwne szmery w sercu. Ja jej na to, że czasem tak jest, bo mam wrodzoną wadę serca: zespół kogoś tam (nie pamiętam) i to mi się czasem odzywa w postaci szmerów. Zrobiła wywiad i stwierdziła, że szmery nasilają się przy wysiłku, zmęczeniu, stresie. A ja mam teraz to wszystko. Powinnam pójść na urlop 10 lipca, ale jest tyle pracy, że nie mogę. Dostałam skierowanie do neurologa, żeby sprawdził co z tym bólem głowy (jeszcze nie byłam). Teraz robię badania. Dzisiaj robił Rtg klatki piersiowej. Jedno jest pewne: jestem przemęczona. Mam nadzieję że jak w końcu pójdę na urlop, to zacznę inaczej funkcjonować. Dziękuję Wam za troskę, kochane jesteście. Jutro przyjdzie @, więc średnio się dziś czuję. Buziaczki dla Was.
  7. pafnucy, nie czytaj, będziesz zdrowsza. Ciesz się swoim stanem i myśl pozytywnie. Buziaki Ci ślę
  8. pafnucy, beta fantastyczna. Z tym usg to różnie jest, ok. 6 tygodnia już coś może będzie widać.
  9. Dziewczyny! Źle się czuję. byłam u lekarza. Okazuje się, że moje problemy ze zdrowiem są znacznie poważniejsze. Napiszę później. sabcial - trzymaj się i nie poddawaj się. angela, jesteś pewna tej decyzji?
  10. Chcąca, nie przepraszaj, tylko dbaj o siebie, bardzo Cię proszę.
  11. Witajcie! Przede wszystkim gratulacje dla pafnucy, czułam, że tak będzie. A teraz kończę z miłym tonem, bo muszę nawtykać chcącej. Dziewczyno, co Ty wyprawiasz? Naprawdę nie miał Ci kto tych okien umyć? A nawet jak będą nie umyte, to co? Świat się zawali. Czy Ty nie słyszałaś, że kobietom w ciąży nie wolno wieszać firanek, ani myć okien. No, nie , nie mogę w to uwierzyć. Uszanuj ten dar, który w sobie nosisz. Rozumiem Twoje podekscytowanie ślubem i wszystkim, co Cię czeka, ale musisz trochę wyhamować. Zrób to dla dziecka. ellulka Cię ostrzegała, a Ty swoje. Masz zacząć o siebie dbać!!!! Natychmiast!!!!! pluszka, trzymam za Twój awans, mocno, mocno. ellulka, jakie to musi być fantastyczne uczucie, czuć ruchy dziecka. Rozmarzyłam się. perfumetko, nie mam zapalenia oskrzeli. Byłam u lekarza, sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana. Znowu się wszystko zagmatwało z moim zdrowiem. Agatje, pozdrowienia, trzymaj się jakoś w tym upale i głowa do góry. julk_a Jodełka kikunia Życzę Wam miłego dnia.
  12. Niezastąpiona kikuniu:D:D:D chcąca, z tym ślubem to jest tak: trzeba to przetrwać i już;) julk_a, zostało jeszcze coś tego ciasta? A ja czuję się ciut lepiej, ale wciąż boli mnie głowa i to jest dość uciążliwe. Pozdrówka Jodełka
  13. Witaj julk_a. Ciasto z wiśniami, mniam, mniam. Zróbcie coś z moją głową, bo mi pęknie. chcąca, tylko się za bardzo nie denerwuj, nie wolno Ci. Buziaki Wam ślę.
  14. Angela, coś Ty kobito zrobiła z tą stroną????:D:D:D Słuchajcie, byłoby cudnie, ale ja jestem tylko przeziębiona. Dzisiaj mam 24 dzień cyklu, wykres prawie jak marzenie, ale nie bardzo miałam w tym cyklu możliwość zajścia w ciążę, bo mój mąż był w czasie płodnych dni w delegacji. Przyjechał dzień po owulacji. Nie sądzę, aby ten jeden dzień mógł cokolwiek zmienić. Zresztą nie mam objawów, kompletnie nic, piersi jak w I fazie cyklu, ani razu mnie w II fazie nie zabolały, czasem trochę brzuch zaboli, poza tym zupełnie nic. Czekam cierpliwie na @, żeby w nowym cyklu rozpocząć starania. Zmykam do łóżka, bo głowę mam cieżką.
  15. U mnie bez zmian:( misiaczkowa, Ty się nie pchaj do mojego dołka, bo jeszcze się zarazisz. Pozdrówka Wam ślę i wracam do łóżka, bo ciągle chce mi się spać. misiaczkowa angela reniol sabcial gruby miś fryzella asik kocica jagula
  16. Jodełka, trzymaj się. perfumetko, wiem, że to przez alergię. Najgorzej się boję, żeby mnie zapalenie oskrzeli nie złapało, bo przy mojej astmie to istny koszmar. Wracam do łózka, bo łep mi pęka. Trzymajcie się
  17. Życzę Wam udanego tygodnia. Dalej b. źle się czuję, boli mnie głowa. Wracam do łóżka. Wszystko wydaje mi się takie beznadziejne. Szkoda słów. Bądźcie dzielne. Czekam na jakieś wieści od pafnucy. Pa
  18. Czuję się jakby czołg po mnie przejechał. Cały czas strasznie boli mnie głowa i gardło. Do tego ogarnęla mnie potworna beznadzieja. Jestem do niczego, mam dość. Trzymajcie się.
  19. Witajcie pluszko, myślę, że Jodełka ma pewno swoje powody, żeby się nie odzywać. Czekajmy cierpliwie na wieści od niej. Jodełko chcąca, zobaczysz, że wszystko dobrze pójdzie. Szkoda, że nie tańczycie, ale cóż, jakoś z tego na pewno wybrniecie julk_a, jak się czujesz? Pozdrawiam Was mocno i zmykam do łóżka, przeziębiłam się mocno po zmianie pogody. Mam nadzieję, że to nie angina, często ją łapię w lecie. Udanej niedzieli, pa. julk_a Czarna31 atena32 Agatje Castopea solaris jodełka30 pafnucy100 pluszka perfumetka majka74 kikunia8 nella76 Chcąca bardzo ellulka Przepraszam, jeśli kogoś pominęłam.
  20. Wszystkim buziaki ślę i melduję, że okropnie się czuję. Po pierwsze zarwałam kolejną noc, oglądając mecz, a po drugie - nagła zmiana pogody sprawiła, że wczoraj się przeziębiłam. Nie ma to, jak przeziębić się w lecie. Idę do łóżka, bo czuję się wścieklicowo. Miłej niedzieli
  21. misiaczkowa, czekamy na filmik (wyszło, że jestem wróżka jak z koziej dupy trąba:D) Dzisiaj w nocy też jest mecz o 3, też wstaję i będę ogaldać:)
  22. Hej, A ja jestem kompletnie nieprzytomna. W nocy oglądałam mecz siatkówki (od 3 do 5). Uwielbiam siatkówkę i wstanę na mecz o każdej godzinie... Jak budzik zadzwonił o trzeciej to mój mąż popatrzył na mnie z niedowierzaniem (a przecież wie, że ja zawsze w nocy wstaje jak nasi grają) i popukał się w czoło. Idę się reanimować. Pa
  23. juleczko, trzymaj się kochana. Wstrętna @, poszła od nas, a kysz. Tak mi przykro. Kurczę, ale dlaczego coraz bardziej skraca Ci się faza lutealna? Może powiedz o tym ginowi, niech coś wymyśli. Ściskam Cię mocno, trzymaj się. Buziaki ślę
  24. julk_a, jak tam Twój progesteron? Jestem ciekawa wyników. kikunia, cieszę się, że masz już rozmowę z szefami za sobą. chcąca, kikunia ma rację, stres mija jak już dojdziesz do ołtarza i wiesz, że się nie potknęłaś. A zresztą, u mnie to już było tak dawno, że mogę nie pamiętać. A ja jestem troszkę nieprzytomna, bo wstałam w nocy na mecz w siatkówkę Polska-USA. Mecz był o trzeciej. Teraz mi trochę w uszach szumi i ciężko mi się zebrać. Pa, pa, życzę Wam udanej soboty.
  25. Tego Wam chyba jeszcze nie wklejałam. Witam Państwa bardzo serdecznie. Tu, na tym stadionie rozpocznie się za chwilę spotkanie dwóch jakże różnych drużyn. Jedna wystąpi w strojach białych, zaś druga w czerwonych. Oprócz nich widzimy także trzech panów ubranych na czarno. To policjanci z grupy antyterrorystycznej przeszukują spodenki zawodnikom. Są też i sędziowie. Gdzieś w pobliżu stadionu. Mam nadzieję. Tymczasem zawodnicy, jak widzę, postanowili się troszeczkę rozgrzać. No tak, dzisiaj jest bardzo zimno, a odrobina alkoholu nie zaszkodzi. Nareszcie są sędziowie, więc możemy zaczynać. Przedtem jeszcze jednak losowanie stron boiska. Sędzia rzucił monetę. Teraz wszyscy jej szukają. Jest, jest moneta. Ale chyba jakaś inna. Nieważne. Sędzia postanowił, jak widzę, zagrać w marynarza. Zatem Lumpex Kosomłoty zagrają po lewej stronie, a Weneropol Pasłęka po prawej stronie boiska. Gwizdek sędziego. Gdzie jest gwizdek sędziego? Sędzia wyraźnie przedłuża spotkanie. Ale żeby zaraz na początku? Jest gwizdek. Zaczynamy. Przy piłce Weneropol. Roman Hulajnoga przerzuca piłkę na lewą stronę. Dowcipniś. Teraz trzeba będzie ją z powrotem odwrócić. Ale już Staszek Kosa pędzi prawym skrzydłem. I mimo asysty obrońców dośrodkował. Ależ ma sił ten chłopak, takie dośrodkowanie z dwoma obrońcami na szyi. Piłkę, albo raczej piłką dostał Bronek Brona. Lecz już się podniósł i chwiejnym krokiem biegnie dalej. Jak w amoku mija wszystkich zawodników. Piękny strzał z woleja i bramka, proszę Państwa. Tyle, że samobójcza. Po chwili radości przyszedł czas na refleksję. Teraz Brona przeprasza swoich kolegów, a zwłaszcza Andrzeja Woleja, który przy strzale mocno ucierpiał. Piłka znowu w grze. Teraz podanie do środka. Józef Środek, świetnie wyszkolony technicznie. Właśnie ukończył Politechnikę. Przerzut na prawo. Tam już czeka Zbyszek Korek. Powinien wiedzieć co zrobić z piłką. Ale nie wie. I już mu ją zabrano. Kontra. Rekontra Przepraszam bardzo Państwa, mamy tu jakieś przebicia z turnieju brydża. Ale już jesteśmy z powrotem na boisku. Tym razem nie dam się tak szybko z niego przegonić porządkowym. Ale uwaga, piłka w górze i piękna główka Daniela Modela zderza się ze słupkiem. Jednak zawodnik Lumpexu wcale się tym nie przejął. Jasne, jest przecież wielu świetnych chirurgów plastycznych. No i przerwa. W transmisji. Ale też i koniec pierwszej połowy boiska, znaczy spotkania. Do zobaczenia po przerwie. Mam nadzieję. Przerwa Witam Państwa po przerwie. Na stadionie Lumpexu ciągle bez bramek. Ale już ekipa techniczna niesie nowe i z pewnością zaraz piłkarze wznowią grę. Ruszyli. Piłkarze rzecz jasna. Przy piłce gracze z Kosomłotów, ale już Weneropolanie na nich siedzą i wciskają w murawę. Co za walka. Franek Parowóz zerwał się i plując trawą bieży w kierunku przerażonego bramkarza Lumpexu. Bo to i widok jest straszny. Franek Parowóz to kawał chłopa. Albo i dwa kawały. O, właśnie przypomniał mi się kawał. Ale to może kiedy indziej. Parowóz uderza z całej pary i GOOOL!!! Wspaniała bramka. Wytrzymała to bombowe uderzenie. Ale siatka do wymiany. W miejsce kontuzjowanego Janka Siatki za chwilę na boisko wejdzie Wojtek Słup. Teraz gra przeniosła się pod bramkę Pasłęczan. Faul. Sędzia sięga po kartonik. Widocznie jest bardzo spragniony. Rzut wolny. Niestety, za wolny. Piłkę przejęli Lumpexiarze. Przy piłce Leon Neon. Ale obrońcy gości już mu ją wybijają. Razem z paroma zębami. Sędzia niczego nie widzi? Ano nie. Sądząc po grubości szkieł w okularach ma z 10 dioptrii. Piłka w posiadaniu bramkarza Weneropolu. Bierze rozbieg i wykop. Bramkarz wpadł w wykop. No tak, miejscowy stadion jeszcze ciągle w remoncie. Koniec, proszę Państwa. Ostatni gwizdek sędziego. Na szczęście wytrzymał całe spotkanie. Gwizdek. Bo sędziego niestety znieśli już z boiska sanitariusze. Było to niewątpliwie emocjonujące spotkanie. Stojące na bardzo wysokim poziomie boisko. Wręcz na jakiejś górze. Co ja wygaduję. W każdym bądź razie jest remis. Po pięciu piłkarzy z obu drużyn odwieziono do szpitala. Ale warto było przyjść na to spotkanie i w towarzystwie ponad 15 kibiców obejrzeć ten pasjonujący mecz. Żegnam zatem Państwa i oddaję głos do studia. Studio?! Jest ktoś tam jeszcze?
×