Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

genewa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez genewa

  1. Ale z Was paskudy, wczoraj to pytlowały, że aż huczało, a dzisiaj trusie-cichusie!!! Co mówi kobieta, a co słyszy mężczyzna Co mówi kobieta: To miejsce to śmietnik! Do roboty, Ty i Ja musimy posprzątać. Twoje rzeczy leżą na podłodze, I jeśli nie zrobimy teraz prania To szafa będzie bez ubrań. Co słyszy mężczyzna: Ble ble ble, DO ROBOTY, Ble ble ble ble, TY I JA Ble ble, NA PODŁODZE Ble ble ble, TERAZ Ble ble ble ble ble BEZ UBRAŃ
  2. M.C.: Powiedziała pani, że metoda IVM nakierowana jest na specjalną grupę pacjentów. Jaka to grupa? Dr Yona Barak: Są dwie grupy pacjentów, którzy z tego powodu odniosą korzyści. Pierwsza grupa – pacjentki w grupie ryzyka hiperstymulacji hormonalnej. U tych osób powstaje bardzo dużo komórek jajowych, które można pobrać. Zaletą jest to, iż pacjentki nie muszą już brać hormonów. Nie jesteśmy jednak w stanie obiecać im, że ilość ciąż będzie taka sama, jak przy metodzie, w której stosuje się hormony. Druga grupa to osoby, które słabo reagują na podawane leki do stymulacji hormonalnej, bądź tez mają cech przedwczesnego wygasania funkcji jajków. W tej grupie uzyskuje się małą liczbę komórek jajowych, a tym samym szansa zajścia w ciążę jest mniejsza. M.C.: Zaznaczmy, że ze statystyk wynika, że leczenie niepłodności nie zwiększa ryzyka wystąpienia wad genetycznych ani anatomicznych. Czy oznacza to, że metody in vitro i IVM nie powodują działań ubocznych? Dr Yona Barak: W „New England Journal of Medicines” dwa lata temu umieszczono publikację, dowodzącą, że zaobserwowano minimalny wzrost wad. Jest to tak mały procent, że można to zignorować. Nie sądzę, żaby występowanie wad genetycznych wzrosło, gdyż pobieramy ten sam materiał genetyczny, stosujemy te same procedury, ale unikamy hormonów. Ale potrzebujemy kilku lat, by dać pewną odpowiedź na to pytanie. M.C.: Metoda in vitro cieszy się dużą popularnością. Jaka jest jej skuteczność? Dr Yona Barak: Skuteczność tej metody w klinice InviMed wynosi 39 proc. To bardzo dobra statystyka. Skuteczność w dużym stopniu uzależniona jest od wieku pacjentek. Jak przyjrzymy się pacjentkom, które mają około 40 lat, szanse maleją. M.C.: Dziękuję za rozmowę. Dr Yona Barak: Dziękuję.
  3. Wywiad na temat zagadnień problemu niepłodności z Dr Yoną Barak, konsultantem Europejskiego Centrum Macierzyństwa InviMed, ex przewodniczącą Międzynarodowej Organizacji Embriologów ALPHA Marta Ciosmak: Problem niepłodności dotyczy 15-20 proc. par starających się o dziecko. W związku z rosnącą skalą zjawiska Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała niepłodność za chorobę społeczną. Niepłodność staje się więc problemem masowym. Z czego to wynika? Dr Yona Barak, Konsultant Europejskiego Centrum Macierzyństwa InviMed., byłą przewodniczącą Międzynarodowej Organizacji Embriologów ALPHA: Tak do końca nie jestem pewna, czy to jest nowy masowy problem. Myślę, że główną różnicą między tym, co dzieje się teraz a kiedyś, jest otwartość ludzi, aby na ten temat rozmawiać. Pary wiedzą, że istnieją możliwości zapobieżenia części przyczyn niepłodności. Częściowo niepłodność może być spowodowana czynnikami środowiskowymi, ale nie sądzę, żeby to był aż tak wysoki procent. M.C.: Jakie są przyczyny niepłodności? Dr Yona Barak: Przyczyn niepłodności jest bardzo wiele. Wyróżnić trzeba dwa główne rodzaje: czynnik kobiecy i czynnik męki. Metoda in vitro stosowana jest wtedy, gdy jajowody są niedrożne a plemniki nie mogą się przedostać do miejsca, w którym mogą zapłodnić komórkę jajową. Pierwsze zapłodnienie in vitro miało miejsce w Wielkiej Brytanii. Specjaliści pobrali komórkę jajową, w laboratorium połączyli ją z plemnikiem i powstały zarodek został podany do jamy macicy kobiety. Poprzez lata doświadczeń przekonaliśmy się, że metoda zapłodnienia pozaustrojowego może rozwiązywać również inne problemy będące przyczyną niepłodności. Jest jeszcze zjawisko, które nazywamy niepłodnością nieznanego pochodzenia. Wydaje się, że wszystko jest w porządku, a dana para nie może począć dziecka. Jest również endometrioza, choroba związana z obecnością ognisk endometrium (błony śluzowej macicy) poza jamą macicy. Od 1992 roku ta metoda jest również rozwiązaniem męskiego czynnika niepłodności. Teraz jesteśmy w stanie wyjąć kilka plemników bezpośrednio z jądra i wprowadzić je do cytoplazmy komórki jajowej. Jest jeszcze tzw. wtórna niepłodność, kiedy para ma już dziecko, a nie może mieć następnego. M.C.: Problem niepłodności dotyczy obojga partnerów. Dlatego diagnostyką należy objąć zarówno kobiety, jak i mężczyzn. Jakie badania powinny zostać wykonane w celu zdiagnozowania niepłodności? Dr Yona Barak: Sprawdzamy poziom hormonów u kobiety: LH, FSH, poziom estrogenów, poziom progesteronu oraz długość cyklu. Musi być przeprowadzone także badanie ginekologiczne. U mężczyzn przeprowadzane jest badanie nasienia. Ze względu na bezpieczeństwo przyszłego potomstwa wykonujemy także badanie w kierunku HIV żółtaczek zakażnych i kiły. M.C.: Co dzieje się, kiedy te badania nie wykażą przyczyny niepłodności? Dr Yona Barak: Wtedy zaczynamy od początku. Jeżeli nie znajdziemy przyczyny niepłodności spowodowanej czynnikiem kobiecym, indywidualnie rozważamy wykonanie histeroskopii. Możemy mieć do czynienia z niepłodnością niewiadomego pochodzenia. Niepłodność ma duży związek z wiekiem kobiety. U kobiet poniżej 35. roku życia nie musimy robić takich inwazyjnych badań. Ale kiedy kobieta osiąga 37-40 lat, aby znaleźć odpowiednie rozwiązania, musimy przeprowadzać bardziej szczegółowe badania. M.C: Niektóre pary wymagają pomocy specjalistycznej. Jeśli te metody nie przynoszą efektu, można zastosować techniki wspomagające zapłodnienie. Dr Yona Barak: Jeżeli plemnik nie może spotkać się z komórką jajową w warunkach naturalnych, doprowadzamy do zapłodnienia laboratorium. Proces ten jest całkowicie naturalny, sztuczne jest jedynie środowisko. M.C.: Na czym polega metoda IVM? I czym różni się od metody in vitro? Dr Yona Barak: Metodę IVM wprowadzimy dopiero w marcu, ponieważ trzeba poczynić pewne przygotowania. InviMed będzie jedną z kilku klinki na świecie, która wdroży tę metodę. Metoda IVM nakierowana jest na specjalną grupę pacjentów. Jeżeli wykonujemy normalne zapłodnienie in vitro, podajemy pacjentce leki hormonalne mające na celu stymulację jajeczkowania, co wymaga jednoczasowego monitorowania jej cyklu. Pod wpływem hormonów komórka jajowa dojrzewa. Dojrzałe komórki pobieramy z jajnika i zapładniamy w laboratorium. Teraz jest nowa metoda, która polega na pobraniu komórek jajowych z jajnika bez podawania leków hormonalnych. Komórki nie są wtedy gotowe do zapłodnienia, bo są niedojrzałe. Musimy więc spowodować ich dojrzewanie w laboratorium. Trwa to około dwóch dni. I dopiero potem możemy je zapłodnić. Kiedy powstanie zarodek, podajemy go do macicy. Mam nadzieję, że metoda IVM rozwinie się. M.C.: Powiedziała pani, że metoda IVM nakierowana jest na specjalną grupę pacjentów. Jaka to grupa? Dr Yona Barak: Są dwie grupy pacjentów, którzy z tego powodu odniosą korzyści. Pierwsza grupa – pacjentki w grupie ryzyka hiperstymulacji hormonalnej. U tych osób powstaje bardzo dużo komórek jajowych, które można pobrać. Zaletą jest to, iż pacjentki nie muszą już brać hormonów. Nie jesteśmy jednak w stanie obiecać im, że ilość ciąż będzie taka sama, jak przy metodzie, w której stosuje się hormony. Druga grupa to osoby, które słabo reagują na podawane leki do stymulacji hormonalnej, bądź tez mają cech przedwczesnego wygasania funkcji jajków. W tej grupie uzyskuje się małą liczbę komórek jajowych, a tym samym szansa zajścia w ciążę jest mniejsza. M.C.: Zaznaczmy, że ze statystyk wynika, że leczenie niepłodności nie zwiększa ryzyka wystąpienia wad genetycznych ani anatomicznych. Czy oznacza to, że metody in vitro i IVM nie powodują działań ubocznych? Dr Yona Barak: W „New England Journal of Medicines” dwa lata temu umieszczono publikację, dowodzącą, że zaobserwowano minimalny wzrost wad. Jest to tak mały procent, że można to zignorować. Nie sądzę, żaby występowanie wad genetycznych wzrosło, gdyż pobieramy ten sam materiał genetyczny, stosujemy te same procedury, ale unikamy hormonów. Ale potrzebujemy kilku lat, by dać pewną odpowiedź na to pytanie. M.C.: Metoda in vitro cieszy się dużą popularnością. Jaka jest jej skuteczność? Dr Yona Barak: Skuteczność tej metody w klinice InviMed wynosi 39 proc. To bardzo dobra statystyka. Skuteczność w dużym stopniu uzależniona jest od wieku pacjentek. Jak przyjrzymy się pacjentkom, które mają około 40 lat, szanse maleją. M.C.: Dziękuję za rozmowę. Dr Yona Barak: Dziękuję.
  4. Chcąca bardzo, ja też obudziłam się wczesnie rano i nie mogłam spać. Ładnie wczoraj narozrabiałyście, nie ma mnie jeden dzień i takie rzeczy się dzieją. Otóż muszę Was rozczarować: nie korzystałam wczoraj z pomocy Manuela:) Obawiam się, że w mojej pracy zrobiłby więcej szkód niż pożytku. Szukałam go wieczorem, ale też go nie było. Wygląda na to, że on nawiał, bo męczyłyście go i nie mógł biedaczek już wytrzymać;) A Wy paskudy jesteście, tęskniłyście za nim, a nie za mną. Ładnie, ładnie:D Pozdrawiam wszystkie chorowitki, wracajcie do zdrowia kikunia, pisz, co u lekarza, bo umieram z niepokoju i ciekawości!!!!!! julk_a Czarna31 atena32 Agatje Castopea solaris jodełka30 pafnucy100 pluszka Chcąca bardzo majka74 kikunia8 perfumetka
  5. Właśnie ściągnęłam do domu, ledwo żyję. Rodzice wołają mnie na mecz, więc chyba pójdę, może potem coś naskrobię:)
  6. Proszę się przyznać, kto doprowadził Manuela do takiego stanu, toż on wyglada jak łachudra!!!! Nawet się nie ogolił, zmięty jakiś... solaris, julk_a, jodełka...????
  7. chcąca bardzo, o jakich moich odważnych zdjątkach mówisz, bo nie kumam???? Buzi dla Wszystkich i biegnę do pracy, dziś kończę ok. 20-tej, więc może przy odrobinie szczęścia uda mi się do Was zajrzeć. Ponawiam apel, piszcie co słychać:)
  8. Do domu wróciłam niedawno, zmęczona i wściekła. Paru kierowców wyprowadziło mnie po drodze z równowagi, fatalnie dziś trafiałam. Poza tym jakoś mi tak przykro po moich ostatnich przejściach, mąż w delegacji, więc ten miesiąc też do tyłu. Eee, płakać się chce. Coś dla Was na pocieszenie: Kto by pomyślał... \"Gol jest wtedy, kiedy piłka całym swoim obwodem przekroczy odległość równą obwodowi piłki.\" (Andrzej Zydorowicz, TVP) \"Niemcy opierają swoje szanse na iluzorycznych argumentach, że piłka jest okrągła, a bramki są dwie.\" (Andrzej Zydorowicz, TVP) \"Bardzo dobrze mówiący po niemiecku niemiecki arbiter.\" (Dariusz Szpakowski, TVP) \"Jak oni muszą się męczyć w tym basenie! Jaka ta woda mokra!\" (z zawodów pływackich podczas Igrzysk Olimpijskich w Seulu 1988) \"Holyfield musi, proszę państwa, zarabiać dużo pieniędzy, bo ma dużo żon.\" (Artur Kostrzewa) \"W drugiej połowie prawdopodobnie wejdzie na boisko dwóch piłkarzy, którzy do tej pory grali na ławce rezerwowych.\" (Dariusz Szpakowski, TVP) \"Dobre okazje można policzyć na palcu.\" (Jan Ciszewski, TVP) \"Jest! Niemka traci głowę!\" (Jarosław Idzi o pojedynku szpadzistek, radio) \"Zawodniczka nawiązała łączność z koniem.\" (Wojciech Mickunas, TVP) \"Kontuzja, ale interwencja masarza nie jest jednak niezbędna.\" (autor nieustalony) \"Proszę państwa, ten czarny chłopak to Murzyn.\" (Tomasz Hopfer, TVP) \"Czasem jest tak, że spotka się dwóch zawodników i łódka zaczyna płynąć.\" (Ryszard Stadniuk, TVP) \"To, że cudzoziemcy grają w klubach, to już w zasadzie standard, proszę państwa.\" (Jacek Jonca) \"Tutaj bieg będzie rozegrany jak wszystkie biegi: trzeba biec samemu.\" (Marek Jóźwik, TVP) \"Ta egzotyczna zawodniczka z Jemenu znalazła się od razu na strategicznej, ostatniej pozycji.\" (Marek Jóźwik, TVP) \"Aby osiągać dobre rezultaty, trzeba bić rekordy życiowe i ocierać się o rekordy Europy.\" (Lesław Skinder, Polskie Radio) \"Kolarze dopingowani są przez kibiców kolarstwa.\" (Zdzisław Zakrzewski, TVP Przegląd międzynarodowy \"W pobliżu jest Jezioro Czterech Kantonów, wielki akwen, pofałdowany, z wielkimi górami.\" (Bogdan Chruścicki, Eurosport) \"Nie znam języka brazylijskiego.\" (Piotr Dębowski, TVP) \"Walkę sędziować będzie Koreańczyk Południowy.\" (Lucjan Olszewski) \"Amerykanki mają niekonwencjonalne zachowanie, potrafią biegać do przodu.\" (Halina Iwańska) \"Jest coś takiego w życiu Kameruńczyków, że futbol, jak życie, pełen jest przygód.\" (Dariusz Szpakowski, TVP) \"Po jednej stronie wyszli Beldzy, po drugiej Holendrowie.\" (Andrzej Szeląg, TVP) \"Ciekawe, co w Montpellier, bo zdaje się, że tam dzisiaj jakieś zamachy bombowe zapowiadali. Tak się składa, że gdy odbywają się Mistrzostwa Świata, to zawsze temu towarzyszą jakieś dodatkowe atrakcje.\" (Włodzimierz Szaranowicz, TVP) \"Kolumbijscy kibice szli przez Lyon. Było sporo kobiet, dziewcząt, a zatem - sporo atrakcji.\" (Andrzej Zydorowicz, TVP) \"Norwegia ma największy procent uprawianych sportowców.\" (autor nieustalony) \"Ekwador jest silny u siebie, bo tam brakuje tlenu dla drużyn przyjezdnych.\" (Jan Tomaszewski, TVP) \"Moda na białe buty oraz buty w innych kolorach dotarła też do Iranu.\" (Andrzej Zydorowicz, TVP) \"Źle się dzieje w Leeds. Piłkarze sprawiają kłopoty zachowawcze.\" (Roman Kosecki, TV4) \"Gol dla Słowenii, kraju o małej populacji, ale jakże szczęśliwej.\" (Jacek Banasikowski, TVP)
  9. kikunia, powiedz Jej, że ma dla kogo żyć. Wiem, że to trudna sytuacja, ale przecież nikt nikomu nie powie, ile mu jeszcze życia zostało. Znam dobrze takie sytuacje.
  10. Dziękuję solarisku kikunia, wspieraj swoją teściową, teraz bardzo jej to będzie potrzebne.
  11. Ależ mam dzisiaj dzień, nie do przetrawienia. Brakuje mi pozytywnych bodźców do życia. Wzmocnienie pozytywne mocno poszukiwane!
  12. Jodełka, prześlę Ci z domu, bo w pracy ich nie mam. Ja też jestem owocowa, bardzo. Uwielbiam sałatki owocowe.
  13. Jodełka, rozumiem, że życzysz sobie zdjęcia mojego ogródka? solarisek, Ty żarłoku:D Oj, ale mi smutno:(
  14. Udało się odkręcić, ale pewne relacje zmieniły oblecze, nieodwracalnie.
  15. Niestety, czasem bardzo niebezpieczne, bo jak wiadomo sms to krótka wiadomość tekstowa. Z naciskiem na krótka. Jeśli sms jest częścią dłuższej korespondencji, to wszystko jest dla ludzi jasne. Jeśli ktoś odbiera tylko wycinek tej korespondencji, to może źle odczytać wiele kwestii. Tak się stało u mnie.
  16. A mnie dziś dopadły konsekwencje wpadki smsowej, nie jest dobrze.
  17. U mnie też wyszło słońce, ale jest bardzo zimno. A ja mam duszę na ramieniu i trzęsące się nogi, bo facet mi przed chwilą wyjechał bocznej ulicy i niewiele brakowało, a uderzyłby we mnie. Nie zauważył mnie, mimo, że jeżdżę z włączonymi światłami. O matko, nie lubię czegoś takiego.
  18. reniol, trzymam kciuki, powodzenia. Na pewno będzie dobrze, bardzo dobrze.
  19. Witam wszystkie smutaski. Pamiętajcie, że po burzy zawsze wychodzi słońce. Życzę Wam udanego dnia, ja jadę do pracy i będę wpadała sporadycznie, bo zanosi się ciężki dzień. Trzymajcie się. julk_a Czarna31 atena32 Agatje Castopea solaris jodełka30 pafnucy100 pluszka Chcąca bardzo kikunia8 perfumetka nella
  20. Przywołuję Was do porządku, proszę pisać co się u Was dzieje. Wszystkie smutaski, i nie tylko, mają się stawić na topik!!!!!! Chyba, że ciężko pracujecie, w takim razie nieobecność usprawiedliwiona:)
  21. \"Wygląda jak profesor fizyki jądrowej w tych okularach.\" (Marek Jóźwik, TVP) \"Siatkarze plażowi są często samotni, bo nie mają czasu na założenie rodziny. Ale są za to bardzo rodzinni.\" (Piotr Dębowski, TVP) \"Widuch jest jak gaz. Bezwonny, bezbarwny, niewidoczny, ale trujący.\" (Bogusław Kaczmarek) \"Makijaż ma przykryć tremę albo inne jeszcze problemy kobiecej urody...\" (Włodzimierz Szaranowicz, TVP) \"Giorgio Rocca jest miękki jak wszyscy Włosi\". (Witold Domański, Eurosport) \"Zlikwidowano taką nieżyciową kategorię do 48 kg, bo cóż to za mężczyzna, który waży tylko 48 kg.\" (Andrzej Zydorowicz, TVP) \"Czechosłowak, sądząc po sylwetce, lubi sobie wypić Pilsnerka.\" (Lucjan Olszewski) \"Potomek przodków azteckich zaprezentował teraz charakterystyczne dla Azteków umiejętności wspinania się po słupach...\" (Andrzej Zydorowicz, TVP) \"Niemiec bardzo się zmienił - to młodzieńcze oblicze zniknęło z jego twarzy.\" (Artur Szulc)
  22. Pełny surrealizm \"...po odcięciu głowy przy fotokomórce liczy się linia startu.\" (Marek Jóźwik, TVP) \"Wysoka amplituda lotu atakowanego zawodnika.\" (Andrzej Zydorowicz, TVP) \"Mirosław Trzeciak zdobył gola po indywidualnej akcji całego zespołu.\" (Dariusz Szpakowski, TVP) \"Grecy przy piłce, a konkretnie Warzycha.\" (Dariusz Szpakowski. TVP) \"No, proszę: umierający Tonkow ruszył za Garzellim.\" (Grzegorz Pajda, Eurosport) \"Z dziesiątką Tomasz Dziubiński, który podobnie jak przed dwoma tygodniami gra w pierwszym spotkaniu.\" (Andrzej Zydorowicz, TVP) \"To nie te czasy, kiedy okiem trenera można powiedzieć...\" (Włodzimierz Szaranowicz, TVP) \"Patrzą, przecierając szeroko oczy.\" (autor nieustalony) \"Ellis, gdy grał w Denver, znakomicie czuł się w trumnie.\" (Wojciech Michałowicz, Wizja Sport) \"Mam nadzieję, że po zamrożeniu piłkarz nadal będzie nadawał się do gry.\" (Andrzej Szeląg, TVP) \"W sensie mentalnym trzeba gryźć parkiet, bo inaczej z nimi nie wygramy.\" (Włodzimierz Szaranowicz, TVP) \"Wszystko w rękach konia.\" (Jan Ciszewski przed decydującym przejazdem Jana Kowalczyka w Moskwie) \"Siedzi koło mnie już od czterech lat trener Leszka Blanika.\" (Ireneusz Nawara, TVP) \"Bracia-bliźniacy Frank i Ronald de Boerowie, z których większość gra w Barcelonie.\" (Dariusz Szpakowski, TVP) \"Można to wyczytać z wyrazu twarzy konia, gdy jest zbliżenie.\" (Wojciech Mickunas, TVP) \"Nogi piłkarzy są ciężkie jak z waty.\" (Andrzej Zydorowicz, TVP) \"O mało nie zabrało mu nogi.\" (autor nieustalony) \"Przed tym meczem Gaze trafił 32 z 30 rzutów wolnych. To doskonały wynik.\" (Piotr Sobczyński, TVP) \"Piłka przeszła dwa metry między spojeniem słupka z poprzeczką.\" (autor nieustalony) \"Trener Boskov bezradnie rozkłada ręce, zakrywając twarz.\" (Dariusz Szpakowski, TVP) \"Sergio Conceicao minął nie tylko obrońcę, ale także sędziego liniowego, który z przerażeniem stwierdził, że Portugalczyka nie ma z jego lewej strony, tylko jest przed nim.\" (Andrzej Zydorowicz, TVP) \"Na stadionie nikt nie siedzi, nikt nie stoi - wszyscy stoją.\" (Andrzej Zydorowicz, TVP1) \"Jego czerwone kask, koszulka i spodenki to efekt tego, że sędziowie mają dwa przyciski.\" (Marek Rudziński, Polskie Radio) \"Jeszcze dyszy, choć już trzy zawodniczki po niej przejechały.\" (autor nieustalony) \"Mówiono, że Węgrzy mogą stanąć na podium dla zwycięzców, ale nie sądzono, że mogą zdobyć złoty medal.\" (Artur Szulc, TVP) \"Jakaś kontuzja zawodnika leży na boisku.\" (Mateusz Borek, TV4) \"To jest ta umiejętność przyjęcia piłki z rywalem na plecach.\" (Mateusz Borek, Polsat Sport) \"Saviola był na pogrzebie ojca, który umarł i nie grał w poprzednim meczu.\" (Andrzej Zydorowicz, TVP) \"Najśmieszniejszy moment to trener Pogoni, Jezierski, który na plecach trenera bramkarzy uciekał z boiska, bo nie można było przejść przez kałuże.\" (autor nieustalony) \"Ten chłopak nabija sobie głową siniaki na plecach.\" (Grzegorz Skrzecz, TV4) \"Nóż na gardle wiązał nam wtedy nogi.\" (Piotr Reiss Jak cię widzą... \"Kibiców szwedzkich nie ma zbyt dużo, ale za to nie grzeszą urodą.\" (Andrzej Zydorowicz, TVP) \"Trzeba wybrać: uroda albo sztanga. Pintusewicz wybrała tę drugą ewentualność.\" (Marek Jóźwik, TVP) \"Szurkowski, cudowne dziecko dwóch pedałów.\" (Bohdan Tomaszewski) \"Podziwiam jego skromne warunki fizyczne.\" (Dariusz Szpakowski, TVP) \"U Nigeryjczyka błyskają białka spod oczu.\" (Jan Ciszewski, TVP) \"Polak walczy z Murzynem - to ten w czerwonych spodenkach.\" (autor nieustalony) \"Predehl opuszcza boisko, skacząc na jednej nodze niczym australijski kangur\" (Tomasz Zimoch, Polskie Radio) \"Zawodnik z numerem siedem to Irlandczyk. Wskazuje na to kolor jego włosów.\" (Andrzej Kopyt, Polsat) \"Tyson jest wolny jak keczup na tle Lewisa.\" (Andrzej Kostyra, TVP) \"Marin jest jednak bardzo powolny. Przypomina wóz wypełniony kapustą.\" (Andrzej Kostyra, Polsat) \"Obrona Mike\'a coraz bardziej śmierdzi. Jak dworcowa knajpa.\" (Andrzej Kostyra, TVP) \"Zawodnicy są tak zaangażowani w walkę, jak aktorki filmów porno w dialogi.\" (Jerzy Kulej, Wizja Sport) \"Czarnoskóry Tetteh był najjaśniejszą postacią tego meczu.\" (Tomasz Sędzikowski) \"Henryk Wardach to stary wyjadacz parkietów.\" (Maciej Henszel) \"To ciekawe, że Chińczyk nie ma nawet skośnych oczu. Może pochodzi z innego regionu? Ale on nie ma nawet imienia.\" (Lucjan Olszewski, Eurosport) \"Ten rok był pełen wyrzeczeń dla Renaty Mauer... W kwietniu wyszła za mąż.\" (Janusz Uznański, TVP) \"Niemcy tradycyjnie jeżdżą na swoich rowerach.\" (Jacek Banasikowski) \"Szwajcar, jak przystało na Szwajcara jest bardzo dokładny.\" (Dariusz Szpakowski, TVP) \"Trener Chińczyków zupełnie zszarzał na swojej żółtej twarzy.\" (autor nieustalony) \"Wygląda jak profesor fizyki jądrowej w tych okularach.\" (Marek Jóźwik, TVP) \"Siatkarze plażowi są często samotni, bo nie mają czasu na założenie rodziny. Ale są za to bardzo rodzinni.\" (Piotr Dębowski, TVP) \"Widuch jest jak gaz. Bezwonny, bezbarwny, niewidoczny, ale trujący.\" (Bogusław Kaczmarek) \"Makijaż ma przykryć tremę albo inne jeszcze problemy kobiecej urody...\" (Włodzimierz Szaranowicz, TVP) \"Giorgio Rocca jest miękki jak wszyscy Włosi\". (Witold Domański, Eurosport) \"Zlikwidowano taką nieżyciową kategorię do 48 kg, bo cóż to za mężczyzna, który waży tylko 48 kg.\" (Andrzej Zydorowicz, TVP) \"Czechosłowak, sądząc po sylwetce, lubi sobie wypić Pilsnerka.\" (Lucjan Olszewski) \"Potomek przodków azteckich zaprezentował teraz charakterystyczne dla Azteków umiejętności wspinania się po słupach...\" (Andrzej Zydorowicz, TVP) \"Niemiec bardzo się zmienił - to młodzieńcze oblicze zniknęło z jego twarzy.\" (Artur Szulc)
×