Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

genewa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez genewa

  1. Jodełka, uwielbiam ludzi z poczwórną osobowością:D
  2. Starszy pan dzwoni z Phoenix do swojego syna w NY i mówi: - John, przykro mi jeśli zepsuje Ci dzień, ale muszę Ci coś powiedzieć. Twoja matka i ja postanowiliśmy się rozwieść. Doszliśmy wspólnie do wniosku, ze 45 lat to wystarczająca ilość czasu i nie ma co się więcej ze sobą męczyc. - Ale tato! Co Ty opowiadasz!? - No niestety, ale już nawet patrzeć na siebie nie możemy, a zresztą nie chce mi się nawet o tym gadać, więc może Ty zadzwoń do swojej siostry do Chicago i jej o tym powiedz. - Stwierdził ojciec i odłożył słuchawkę. Syn cały przejęty dzwoni szybko do siostry i woła: - Mary, nasi starzy chcą się rozwieść! - Co? O nie, nie pozwole na to! Dzwonie do nich. Odkłada słuchawkę i dzwoni do Phoenix. Odbiera jej ojciec, ale Mary nie dopuszcza go do głosu tylko wola: - Tato! Nie możecie się rozwieść! Nie robcie nic dopóki mnie tam nie ma. Zaraz dzwonię do Johna i jutro u was jesteśmy. Wszystko wspólnie sobie wyjaśnimy i na pewno bedzie dobrze. TYLKO NIC NIE ROBCIE BEZ NAS! - po czym się rozłącza. Ojciec odkłada słuchawkę po czym odwraca się do swojej żony i mówi: - Zrobione, będą na Wigilii, tylko co wymyślimy na Wielkanoc?
  3. Pijany policjant zatrzymuje pijanego kierowcę: - O! Widzę dwóch za kierownicą... Kierowca na to: - To jeszcze nie powód, żebyście nas otaczali.
  4. Ojciec chrzestny mafii dowiedział się, że jego księgowy dokonał przekrętu na 10 milionów dolarów.Księgowy jest głuchy. Uważa się, że to zaleta w takim miejscu pracy. Przede wszystkim obowiązki, ponieważ i tak wszyscy twierdzą, że i tak ten niczego nie usłyszy i nie będzie zeznawał w sądzie. Kiedy ojciec chrzestny poszedł pogadać z księgowym o zaginionych pieniądzach, zabrał ze sobą adwokata, który znał język migowy. Ojciec chrzestny pyta księgowego: \"Gdzie te 10 milionów dolarów, które mi zaiwaniłeś?\" Adwokat, na migi, pyta księgowego, gdzie ukrył 10 milionów dolarów. Księgowy odpowiada: \"Nie wiem, o czym mówicie.\" Adwokat mówi ojcu chrzestnemu: \"Twierdzi, że nie wie, o czym mówimy.\" Wtedy ojciec chrzestny wyciągnął pistolet kaliber 9 mm, przyłożył do klejnotów księgowego, i mówi: \"Spytaj go jeszcze raz!\" Adwokat pokazuje na migi: \"On cię zabije, jeśli mu nie odpowiesz!\" Księgowy odpowiada: \"OK! Wygraliście! Pieniądze są w torbie, zakopane za szopą,z tyłu domu na podwórku mojego kuzyna Andrzeja, na Żoliborzu!\" Ojciec chrzestny pyta adwokata: \"No, to co powiedział?\" Adwokat odpowiada: \"Mówi, że nie masz jaj, żeby pociągnąć za spust.\"
  5. Baco, co robicie żeby wam wilk owiec nie porwał? - Ano stucek takich żem je ponaucał... - Jakich sztuczek, baco? - Naucyłech je, że jak wilka wyczujom, to majom po całej łące jak te kangury skakać... cały rok je ucyłem! - Dość oryginalny pomysł... - Potem mają się jedne drugim kolejno na grzbiet wdrapać, coby utwozyć takom wielką górę... dwa lata treningu! - Niesamowite... - A na samej górze jedna owiecka umie tak przednimi kopytkami jedno o drugie stukać, że snopy iskier krzesze... - Nie do wiary! I co, skutkuje? - A nie wiem, w tych lasach nie ma wilków.
  6. Zdesperowana dziewczyna stoi na nadbrzeżu i chce popełnić samobójstwo. Widzi to młody marynarz, podchodzi do niej i mówi: - Nie rób tego! Zabiorę cię na pokład naszego statku, ukryję, przemycę do Ameryki i zaczniesz nowe życie. Przez cały rejs będę cię karmił, będę ci dawał radość, a ty będziesz mnie dawać radość. Jeszcze nie wszystko stracone... Dziewczyna, jeszcze pochlipująca z cicha, postanowiła dać sobie jeszcze jedną szansę i poszła z nim na statek. Jak obiecywał tak zrobił - ukrył ją pod pokładem, raz na jakiś czas podrzucał jej kanapkę, jakiś owoc lub coś do picia, a całe noce spędzali na miłosnych igraszkach. Sielankę przerwał kapitan, który pewnego dnia odkrył kryjówkę dziewczyny. - Co tu robisz? - zapytał surowo. - Mam układ z jednym z marynarzy. Zabrał mnie do Ameryki, karmi mnie, a ja mu pozwalam robić ze mną, co chce. Mam nadzieję, że kapitan go nie ukarze? - Nie - odpowiedział kapitan - Chciałbym jednak, żebyś wiedziała, że jesteś na pokładzie promu Wolin - Świnoujście - Wolin.
  7. solaris, Ty od razu wiedziałaś, że coś jest na rzeczy. Jodełka rzuciła na niego urok, jak nic... Boję się, że go stracimy.
  8. Oooo, kikunia nam stronkę rozciągnęła, hi, hi. Łapiemy:)
  9. Z Krakowa też doszły pewne sensacyjne wieści, ale wstydzę się napisać;)
  10. Eeeee, mnie tam Manuel nie pociąga, ale słyszałam, że rano we Wrocławiu sensację wzbudziła dziewczyna ciągnąca za sobą wielki młot;) Cecha charakterystyczna: rozwiany włos:)
  11. Cześć Wam, dopiero wstałam. Okropnie jestem nieprzytomna i słabo widzę monitor. Dajcie mi trochę czasu na dojście do siebie. Ratunku, ja chcę spać!!! Ale macie wenę od rana:)
  12. Dziewczynki, pracoholizm - zdecydowanie piszemy przez samo \"h\". ateno, mogę coś poszukać, sporo informacji o lekarzach i klinikach jest na forum gazety.pl. Łódź to jeden z kilku znanych ośrodków leczenia niepłodności, na pewno są tam dobre kliniki.
  13. pracoholiczka:) następna w naszym gronie... o kurczę:)
  14. O, jeszcze genewcią nie byłam, hi, hi;) Atena, poczytaj dzisiejsze kawały, może chociaż na chwilkę się uśmiechniesz:)
  15. Atena, każda z nas ma problemy, ale dzięki temu tak dobrze potrafimy zrozumieć kobietę w podobnej sytuacji. Mów i pisz wszystko, to co czujesz. dla Ciebie
  16. Czarna - A widzisz, to jakieś niepodobne takie;) Myslę, że teraz sen nie ma wyjścia, musi się spełnić.
  17. Czarna, a co to było te takie... zakrętaski i w ogóle. julk_a, mi się śniło, że Czarna w czerwcu zaszła w ciążę:)
  18. O matko, solaris, powaliłaś mnie tym serduchem:D Musze iść coś zjeść;)
  19. Wiesz Czarna, mój sen o czerwcu może się jeszcze spełnić:)
  20. O, Jodełka się troszkę tajniaczy;) Małomówna jakaś dzisiaj, czy co?
×