Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

genewa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez genewa

  1. Lidka waży 2850, ma 54 cm i jest śliczna:) nie płacze. Misiaczkowa czuje się dobrze i serdecznie Was pozdrawia:)
  2. Dziewczyny, no to Lidka jest już na świecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  3. Tym razem angela mnie uprzedziła:), ale nie miałam siły wstawać o 4 i pisać:) Jak słusznie przewidziała Super-Mama - gruby miś, godziny misiaczkowej jako 2 w 1 są już policzone. Misiaczkowa - trzymaj się, Lidka chce na świat. Pewno chce zobaczyć jak nie powinna wyglądać zima:)
  4. Gdy Nowy Rok staremu cyfrę zmienia, Wszyscy - wszystkim ślą życzenia! Przy tej pięknej sposobności, Życzę Wam dużo radości
  5. Na Święta i Nowy Rok przybywam z kolędą. Niech Wam się dobrze dzieje, niech towarzyszą Wam same radosne chwile, a radość Bliskich Waszemu sercu niech rozjaśnia długie zimowe wieczory. Wesołych Świąt!
  6. Na Święta i Nowy Rok przybywam z kolędą. Niech Wam się dobrze dzieje, niech towarzyszą Wam same radosne chwile, a radość Bliskich Waszemu sercu niech rozjaśnia długie zimowe wieczory. Wesołych Świąt!
  7. Kochane, mam b. dobre wieści z samego ranka. Misiaczkowa pakuje swój majdan i wraca do domku!!!! Bakterii nie ma, wszystko jest o.k. i misiaczki mogą bezpiecznie wyjść ze szpitala:) Pozdrawiam
  8. Witajcie Dziewczyny, widzę, ze reniol dzielne podtrzymuje topik. Misiaczkowa niecierpliwie czeka na poniedziałek, mając nadzieję, że będzie mogła wreszcie wyjść do domu. Strasznie tęskni za domem, za Wami. W szpitalu jest bardzo podłe jedzenie, więc możecie sobie wyobrazić, co tam ten Łasuch przeżywa. Pozdrawia Was serdecznie. reniolek, pytasz co u mnie. Moje życie jest teraz tak zastraszająco nudne, że nie ma o czym pisać. Temat starań jest zamknięty. Czasem, z wielkiego sentymentu do Was, zaglądam tutaj, ale naprawdę nie ma o czym pisać. Życzę Wam dobrej niedzieli
  9. Jaka miła niespodzianka, forum wreszcie działa:) Misiaczkowa b. serdecznie Was pozdrawia, strasznie mocno za Wami tęskni. Niestety, nie wypiszą jej na weekend, musi jeszcze zostać w szpitalu. Wciąż nie ma wyników badań, nie wiadomo, czy znajdą jakąś bakterię, czy też nie. Póki co robią jej ktg (ku uciesze Lidki), a wczoraj miała jeszcze usg. Lidka ma 1450 g i jest calutka zdrowa. Jak na razie lekarze milczą, nie chcą nic mówić, co - jak się pewno domyślacie - nie wprowadza misiaczkowej w dobry nastrój. Jeszcze raz pozdrowienia. Trzymajcie się.
  10. Poczwarko, przekazuję specjalne gratulacje i buziaki od misiaczkowej Buziaki także ode mnie
  11. Kochane Dziewczyny! Przesyłam Wam poranne (przedpołudniowe) buziaki od misiaczków. Jak na razie lekarze nic nie mówią o wypisaniu, a wszelkie pytania o wypis zbywają żartami. Nie ma jeszcze wyników badań i pewno dlatego nie mogą nic konkretnego powiedzieć. Misiaczkowa bardzo tęskni za Wami. Miłego dnia
  12. Wiadomość z ostatniej chwili: usg wysępione, skurczów na ktg niet. Cytuję: Jest git. Dobrej nocy.
  13. Najnowsze wieści od misiaczków. Misiaczkowa się nudzi i to strasznie. Szukają jakiejś bakterii, która może powodować te skurcze, robili posiew z szyjki. Miała też ktg, Lidka ma wtedy ubaw i kopie w czujniki:) Cóż więcej, misiaczkowa głodna, czyli norma:) Próbuje dziś wysępić usg, czyli też norma:) Pozdrawia Was serdecznie. Ja zresztą też.
  14. Ewelina, najlepiej pójść do ginekologa ze specjalnością z endokrynologii. A ja już teraz mogę Ci powiedzieć, ze powinnaś zrobić TSH, fT3, fT4 i przeciwciała przeciwtarczycowe.
  15. Halo, Halo, tu garść najnowszych wieści od misiaczkowej. W szpitalu musi zostać kilka dni. Na szczęście nie ma zagrożenia porodem, jest tylko gotowość skurczowa. Będą robić badania i obserwować w jakiej kondycji jest domek Lidki:) Szyjka zamknięta. Jak zwykle misiaczkowa mocno Was buzia. Pozdrawiam
  16. gruby misiu, czasem zaglądam, ale co ja mogę napisać. Zresztą sama wiesz. Pozdrawiam i ściskam
  17. olinek, miałaś dobre wrażenie wchodząc na ten topik. Jednak pewnych spraw nie jest się w stanie przewidzieć. Kiedy człowiek stara się o pierwsze dziecko mając 30 lub więcej lat, to jest pod ogromną presją. A jeśli nie udaje się dłuższy czas, to jest jeszcze trudniej. Czasem po długich staraniach, zabiegach i leczeniu dostaje się taką diagnozę jak my: nie możemy mieć dzieci. Akurat ja spędziłam tu dużo czasu, bardzo przywiązałam się do dziewczyn, często je przywoływałam i domyślam się co teraz czujesz. Ale nikogo na siłę nie zmusisz do pisania. A moja obecność w obecnej sytuacji byłaby zupełnym nieporozumieniem. Ja zachowałam dużo ciepłych wspomnień, poznałam wspaniałe dziewczyny i mam nadzieję, że wszystkim Wam się uda. Uwierz mi, nie jest łatwo pisać, kiedy umiera nadzieja. A ona umiera ostatnia. Pozdrawiam.
  18. NICK..........IMIĘ.......WIEK...... MIASTO... ............... TESTUJEMY julk_a..........Sylwia......31.........Sz-n..........................16.11 smuuutaska...Wanda.....31........K-ów..........................16.08 pluszka........ .Beata.....31.........R-in....... ....................25. 11 olinek...........Beata ....30..........K-ów.........................26.11 Aneta30....... Aneta.....30..........K-ów............starania zawieszone Agatje.......Agnieszka...33.........Wellen/Belgia................ ??? anik 31.......Ania..........31.........Mielec........................25.11 E.C............Ewa..........41.........Aö/RFN.......................15.11 KIKI13........Monika .....30.......... Sztokholm .................cały czas KOBIETKI W CIĄŻY NICK ..........IMIĘ........TYDZIEŃ CIĄŻY.................TERMIN PORODU ellulka .........Ela...............21.............................10.12. majka74......Majka............17..............................21.12 . kikunia8.......Kinga......... ....8...........................25.01.07 Chcąca bardzo...... Aga....... 25............................28.02 pafnucy...........Monika....... 18.............................16.03 Czarna31 ......Beata...........8..............................19.05 STARANIA ZAWIESZONE CZASOWO atena32........Aneta......32.........R-sko Castopea.......Kasia......34........Mazury Dziewczyny, wybaczcie, ale ja się muszę z tej tabelki starań czasowo zawieszonych wypisać. I nie pytajcie dlaczego. Czasem tu zaglądam, ale b. rzadko. Chcąca, pluszko, dziękuję, że jeszcze pamiętacie. Wzruszyłam się. Wszystkim oczekującym życzę łatwych i szczęśliwych rozwiązań. Starającym się życzę, aby doczekały się swojego szczęścia. Nella, bardzo mi przykro. Chcąca, bądź dzielna. Pozdrawiam Was serdecznie i ostatecznie.
  19. Dziewczyny, wpadłam właściwie po to, żeby się pożegnać. W najbliższym czasie nie będę wpadać na forum. Nie chciałam tak po prostu przestać bywać, za bardzo się do Was przywiązałam, żeby zniknąć bez śladu. Spędziłam na tym forum dużo czasu, starałam się dzielić swoją wiedzą i być przy każdym, kto potrzebował wsparcia. Poznałam wspaniale kobiety, które zasługują w życiu na wszystko co najlepsze. Dzięki Wam wiele się nauczyłam. Teraz jestem w sporym dołku, a mówiąc wprost straciłam nadzieję. Muszę się ostro zająć pracą, bo w końcu wyjdzie na to, że nie tylko dziecka nie będę miała, ale pracy też. Nie mam już sił. Nie chcę nikomu zabierać nadziei, więc będzie lepiej jeśli zniknę. Jestem człowiekiem, który woli dawać niż brać, a teraz nie mogę Wam nic ofiarować poza poczuciem bezsensu i rozpaczą. Mam nadzieję, że Wasze marzenia szybko się spełnią i szybko zapełnicie drugą tabelkę. Dbajcie o siebie, wszystkie bez wyjątku. Życzę Wam z całego serca wszystkiego co najlepsze i o każdej z Was będę pamiętać. Pa.
  20. pluszko, nie zamartwiaj się, każdemu może się zdarzyć, najważniejsze, że Tobie nic się nie stało.
  21. ellulko, u mnie w rodzinie wszystkie kobiety mają migrenę. Ona jest przekazywana z pokolenia na pokolenie, zmienia się tylko natężenie bólu, częstotliwość, wiek pierwszych migren. Ale na migrenę nie ma lekarstwa. Jakoś to przetrwam. Czarna, gratulacje.
  22. Wczoraj miałam straszny ból głowy, znowu... Chyba pójdę z tym do lekarza. Dzisiaj deszcz od rana, zimno, szaro i smutno. Życzę wszystkim radości w sercach, aby przegonić te chmury. Miłego dnia
  23. Dzisiaj wreszcie pierwszy dzień bez wiatru, nie boli mnie głowa. Ale... jestem taka rozdrażniona i wściekła, że nawet sobie nie wyobrażacie, normalnie nie mogę nad tym zapanować. Ostatnio słabo śpię, może dlatego. Pozdrawiam
  24. smuuutasko, Wydaje się, że jest o.k., a powinno raczej smucić to, że jest czegoś za mało, ale skoro jest dużo... to chyba dobrze;) Myślę, że jest w porządku. Bardzo dobrze wyszedł ruch plemników i żywotność.
×