genewa

misiaczkowa moja kochana:), wiem i jestem o tym święcie przekonana, że mamy ze sobą więcęj wspólnego, niz mogłoby się komukolwiek wydawać, ale o tym nie mogę napisać. misiaczkowa, gdybym tylko mogła, to serdecznie bym Cię teraz wyściskała na dowód tego, że źle Cię nie oceniam. Czy zagladałabym tu gdybym Cię źle oceniała???? Lubię Wasz topik i czasem tu zaglądam, wszystkie jesteście mądre i fajne dziewczyny. A poczucie humoru misiaczkowej jest jedyne i nie do zastąpienia. Jeszcze trochę i zacznę się czuć jak mąciciel Waszego spokoju;) Umówmy się tak, że jak będziecie mnie miały dość, to mi to powiecie.

pęcgerz;););)

Czarna, cieszę się, że masz taki dobry wynik:) Mam nadzieję, że mój sen szybko się spełni. Ja jestem, ale mam dzisiaj urwanie głowy w pracy, a poza tym jestem kłębkiem nerwów. Dzięki Wam za słowa otuchy:)

juleczko :)

misiaczkowa, jeśli kończysz już kurs pedagogiczny, to powinnaś składać papiery jeszcze w maju. Przede wszystkim musisz uwierzyć we własne mozliwości, na pewno się nie zbłaźnisz, co Ty opowiadasz. To przecież nie musi być od razu pełny etet, cenna byłaby chyba każda godzina. Trzeba wierzyć, że się uda. A tak znowu na marginesie, to właśnie tak pomyśłałam, że mnie troszkę zaatakowałaś, no może nie zaatakowałaś, ale podchodzisz do mnie z ogromnym dystansem i nieufnością. Respektuję to. Jeszcze raz zachęcam Cię do składania papierów w szkołach i życzę spełnienia marzeń.

misiaczkowa, znaczniej łatwiej jest tym, którzy najpierw zrobili licencjat, a potem uzupełniające magisterskie (czyli studiują w systemie 3+2). Po licencjacie ma się już jakiś dyplom w ręce i często dyrektorzy przyjmują takie osoby do pracy (zwłaszcza jeśli ktoś ma już zrobione kwalifikacje pedagogiczne). Jeśli jesteś na studiach magisterskich 5-letnich, pewno będzie trudniej z tym stażem, ale jeśli szkoła jest akurat w potrzebie. Zawsze warto popytać w szkołach, zostawić dokumenty. Może czekają Cię jeszcze jakieś praktyki, więc przy okazji można popytać o szanse pracy. A tak na marginesie, nie napisałam ani słowa krytyki na temat tego, jak piszesz, nawet na myśl mi nie przyszło, że masz problemy z polskim. Wręcz przeciwnie, pisujesz barwie i jesteś elokwentna. Życzę powodzenia w szukaniu pracy i w wiadomym temacie.

O co chodzi z tym pobiciem topika, bo nie zrozumiałam??? A zdjęć jeszcze chyba nikt nie wysyłał.

misiaczkowa, jeśli masz pytania z polskiego, to chętnie pomogę:) pozdrówka dla wszystkich:)

Atena, to trzymamy kciuki we wtorek. A dla ścisłości, to hsg mam we wtorek rano, w poniedziałek mam inne badania: krew, usg i inne tego typu. Mam nadzieję, że ostro zakuwasz:)

Wygląda na to, że znowu zacznę pisać monologi;) Wyciągam nasz topik z 3 strony!!! Czarna, jak Twój wynik testosteronu? Atena, co pisałaś? Polski był prosty, więc myślę, że dobrze Ci poszło. Castopea, a co z Tobą, nic się nie odzywasz? juleczko? Czyżby praca Cię tak mocno pochłonęła? Życzę Wam miłego wieczoru Dziewczyny i czekam na dobre wieści:)

Właśnie dzwoniłam do mojej giny, potwierdziłam poniedziałek. Umieram ze strachu, nie wiem jak to przetrwam, nie znoszę szpitali. W pracy nudy.

U mnie też niby świeci słonko, ale jest taki wiatr, że aż człowieka ciarki przechodzą. Siedzę w pracy i zadaję sobie jedno zasadnicze pytanie: co ja tutaj robię???????!!!!!!!! Mam nadzieję, że się rozkręcę:) Czarna, oby sen się spełnił:)

Agatje, u mnie jest tak, że tylko! zyrtec jakoś znoszę. Po loratadinie strasznie się czułam, nie mogę jej brać. Jestem pod stałą kontrolą alergologa i pulmonologa, tak więc wszystkie leki biorę po uzgodnieniu z lekarzami. A w pisaniu to chyba jednak 1 osoba Cię tylko ubiegła:)

Miłego dnia:)

Czarna, nie chcę nic mówić, ale ja mam często prorocze sny, albo coś palnę, a potem koleżanki do mnie dzwonią i mówią, że im wykrakałam. Czerwiec może być np. początkiem ciąży. Ale ja nie mam z tym nic wspólnego;), poza snem. Reszta należy do Ciebie i Twojego męża:) Moja siostra też urodziła się 3 maja, niestety, zginęła w wypadku samochodowym. Od rana mam straszny ból głowy i katar, ostatnio dużo przebywałam na powietrzu i widać efekty. Nie znoszę brać zyrtecu, bo okropnie się po nim czuję, ale dziś muszę. Pozdrawiam Was i zmykam dalej spać, nieźle mi to dzisiaj wychodzi.

Jeszcze zapomniałam napisać o swoim śnie. A śniło mi się, że Czarna była w ciąży i miała rodzić w czerwcu, a ja się zastanawiaam jak to możliwe, skoro dopiero co pisałyśmy i nic nie było mowy o ciąży. Czarna, może to proroczy sen, odnośnie ciąży oczywiście, a nie czerwca:)

Witajcie, prawie z samego rana. Dzisiaj Agatje mnie uprzedziła:) Widzisz jak ten topik na Ciebie działa;) No to jest nas więcej alergiczek. Ja mam alergię na różne pyłki, nie tylko drzew, ale z powodu tych, cierpię teraz najbardziej. Mam też uczulenie na niektóre trawy i chwasty, silne detergenty, na wiele kosmetyków. To moja lista w skrócie. Wiem jednak, że mozna się do tego przyzwyczaić, bo i tak człowiek nie ma wyjścia, musi z tym żyć. Zoja31, witaj i zaglądaj do nas:) I cześciej się odzywaj:) Dzięki za wsparcie:) Miłego dnia Dziewczynki:)

31roczek, nie przerywaj starań, to nie ma sensu. Łykaj swoje tabletki i myśl pozytywnie:)

Dla mnie najważniejsze są leki przeciw astmie, ponieważ mają silne działanie przeciwzapalne, to najczęściej nie biorę już nic dodatkowego. Sporadycznie Zyrtec.

Ważne jest, aby mierzyć temperaturę zawsze o tej samej godzinie i w tym samym miejscu, po przespaniu przynajmniej 3 godzin. Istotna jest ta temperatura, którą mierzysz przed wstaniem z łóżka. W ciągu dnia tempaeratura może sobie skakać, może się zmęczyłaś, albo coś innego. Nie sugeruj się tym, jeśli w miarę dobrze się czujesz. A może przeziębienie Cię bierze?

Właśnie, za duży tłok w pierwszej tabelce:);)

A wracając do zapisania całej strony, to Dziewczyny będą miały co czytać, jak już wrócą z weekendowych wczasów:)

ja też mam normy w paluszku:) i to małym:)

Czarna, no i tak powinno być:):):)

i na dodatek normy jakieś nieśmiałe chyba są?!:)