genewa

Mam ból głowy od rana, wczoraj przed snem miałam atak astmy. Generalnie czuje się tak, jakby czołg po mnie przejechał. Co prawda, mieszkam blisko poligonu, ale nie przypominam sobie, żebym miała jakieś zderzenie z ciężkim pojazdem. Pozdrówka dla Was.

30tolatko, jeśli nas czasem podczytujesz, odezwij się do nas. Napisz jak się czujesz. Pozdrowienia dla Ciebie i :) dla założycielki topiku.

Castopea, jakoś wcześniej do Ciebie przyszła. Przykra sprawa, ale plus tego wszystkiego jest taki, że @ wkrótce się skończy i rozpoczniesz nowe starania. Wciąż jest nadzieja, więc nie smuć się. Wybierasz się do gina po @? Agatje, ciekawe co piszesz z tymi korzeniami. Moja przyjaciółka z Niemiec też tak ma. Z radością przyjeżdża do Polski, jak jest w Niemczech tęskni okrutnie, ale czuje, że jej korzenie są już tam. W Polsce wraca do miejsc, z którymi wiążą się wspomnienia, odwierdza znajomych, ale w całym szczęściu bycia w kraju, czuje się też trochę wyobcowana. Myślę, że to są dobre objawy tego, że człowiek znalazł swoje miejsce na ziemi. Od rana strasznie zimno i nie wiem, czy zdecyduję się na pracę w ogródku, wczoraj usunęłam przemarznięte krzewy. Z przykrością stwierdziłam, że w tym roku nie zakwitnie forsycja - kwiaty przemarzły. To samo z wajgelą. Najbardziej szkoda mi moich piennych róż, też przemarzły, choć były okryte. Trudno. Pozdrawiam Was cieplutko i życzę Wam miłego dnia.

Trzymajcie się cieplutko i wypoczywajcie!! Pa, pa Dziewczyny!!!:):):)

Najfajniej jednak byłoby zajść w jednym miesiącu. Wszystkie!!! Wyobrażacie to sobie???!!!

Jedną z podstawowych technik wspomaganego rozrodu jest unasienienie domaciczne (inseminacja) zwana w skrócie IUI (intrauterine insemination). Zbieg polega na bezpośrednim podaniu do jamy macicy przy pomocy specjalnego cewnika (katetera) odpowiednio przygotowanych i wyselekcjonowanych plemników, które dzięki temu omijają barierę śluzu szyjkowego i unikają uszkodzenia przez znajdujące się w nim przeciwciała. W dniu zabiegu pacjent oddaje nasienie, które przed podaniem jest poddawane w laboratorium procesowi płukania i wirowania z użyciem odpowiednich mediów. Proces ten pozwala wyodrębnić z ejakulatu prawidłowo zbudowane i ruchliwe, jednym słowem najbardziej wartościowe plemniki, jednocześnie usuwając z niego bakterie, krwinki białe i inne zanieczyszczenia. W okresie poprzedzającym zabieg pacjentka może być poddana stymulacji hormonalnej, powodującej dojrzewanie większej ilości komórek jajowych i tym samym zwiększającej szanse zajścia w ciążę. Wskazania do zabiegu IUI: zaburzenie owulacji, nieprawidłowe parametry nasienia, endometrioza, czynnik szyjkowy (immunologiczny), niepłodność idiopatyczna (o niewyjaśnionym podłożu).

solaris, myślę, że w Twoim wypadku nie powinnaś na własną rękę brać castagnusa. Zresztą u Ciebie to chyba nie jest konieczne. Jakby co, skontaktuj się jednak z lekarzem.

z tym pociągiem, to ja też chętnie...

solaris, wygląda na to, że wiosna uderzyła Ci do głowy;) Aż boję się myśleć w jakim będziesz stanie po weekendzie:)

o mój Boże, gdyby Bożenka wiedziała, że o niej w necie wypisuję...

Ja akurat nie pytałam, bo nie sądzę, żeby były u mnie przeciwskazania. Można zapytać, żeby zasadzie: po pierwsze nie szkodzić, stało się zadość.

Agatje, wytrwałości.

julk_a, udanego wypoczynku:) uściskaj ode mnie morze;) Dziewczyny! Filiżanki z kawą w dłoń i oby ten dzień był dla nas dobry.

No to mnie pocieszyłaś Ateno z tym hsg jak cholera... I jeszcze o humorek pytasz:(

Czarna, to był ranking Lekarz Niezwykły 2005 i uwzględniał lekarzy wszystkich specjalności, więc nie wiem jaką specjalność mają ci konkretni lekarze z Nowego Sącza. A są to: Stanisław Długopolski i Maria Marczyk-Cycoń. Myślę, że to dobrze, że aż 2 lekarzy z N. Sącza znalazła się na tej liście. A ile mieszkańców ma N. Sącz? Z tymi zdjęciami to może być kłopot, bo na kompie mam zdjęcia tzw. tematyczne, czyli z różnych uroczystości. Jak zwykle to bywa, fotografa na zdjęciach brak.

Ale jakie ja mam perspektywy, skoro bidako zostałam;) No tak, chociaż na trwakę sobie popatrzę;)

Jestem wykończona, zupełmie, totalnie padnięta. Mam ochotę iść przed siebie i o wszystkim zapamnieć. Kurcze blade, rezygnacja mnie ogarnia. Trzymajcie się i oby nie udzielił się Wam mój nastrój.

Mówię Wam, masakryczny dzień mam w pracy. Właśnie była u mnie kobieta, która próbowała załatwić swoją sprawę płaczem, wykazała całkowitą odporność na racjonalne argumenty. Co za technika manipulacyjna... Normalnie czuję się sponiewierana. Już o jaskółce zapomniałam.

oczywiścię z zębami, a nie żebami;)

o matko, jak przeczytałam jakie macie problemy z ząbkami, to mi ciary przeszły po plecach... Ja chodze tylko raz w roku na badanie kontrolne, a ostatni raz miałam problem z żebami 7 lat temu. Zdrowe zęby odziedziczyłam po dziadkach. Jakże jestem im wdzięczna:) Trzymajcie się Dziewczyny, będzie dobrze.

solaris, Twoje błędy są fajnie. A mnie interesują, jakby tu rzec, chyba zawodowo;)

A ja 8 maja idę do szpitala:(

kukam???;)

Skoro wirtualna, to jutro kawka ok. 7.30, bo o tej godzinie przychodzi do pracy nasza Bożenka. Tylko Manuela trzeba będzie poszukać;)

Bożenka - dusza człowiek, głodnego nakarmi, spragnionego napoi, nie ma sprawy. Tylko jak pokonać dzielące nas jakieś 300 kilometrów (może nawet z hakiem)? solaris, może zamiast Jana, przygarniesz Manuela?