Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

SylwiaKa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez SylwiaKa

  1. > mirasia - słodziak z Igorka i to jaki duży :D jesteś razem z nim w szpitalu czy dojeżdzasz? Bo pisałaś, że go przwieźli do szpitala wojewódzkiego. > czarnaiwcia - pewnie cały czas maluch przy cycku wisi ;) Mój daje mi trochę przerwy heheh napisz czy często obsikuje Ci ubranka? Nie wiem już czy źle zakładam tego pampersa, ale od 2 dni akurat robi siusiu podczas zmiany pieluszki. No i kupa 2 razy też już była!! Dzis mielismy miec badanie dna oka, ale okulistka stwierdziła, że Piotrek jest za mały i mamy przyjśc za 3 tyg ;/
  2. > Anna - gratulacje!!! Daj znac jak dzidzia i jak to zniosłaś. Ale mamusiek nam przybywa i fajnie. >Beacisko - 3maj się i zbieraj się na porodówkę jak już będziesz czuła, ze to to! Szybko zleci:D > Igaa - ja pojechałam do szpitala w ubraniu i to przemoczonym od wód, no i oczywiście nic na zmiane. Mój jak odbierał nas ze szpitala przywiózł jakąś przyciasną sukienkę. A tłumaczyłam jaką ma wziąc. Ah te chłopy.. >mirasiaa - dzielny Twój Igorek;) A żółtaczka minie. Mojemu się ciągnęła i dopiero niedawno powoli zeszła. Też miał fototerapię, ale marudny był wtedy niestety ;( Kładę Piotrka czasem na brzuszku i raz nawet podniósł głowę i obracał nią w lewo i w prawo. To chyba dobrze. Cwiczy mięśnie szyi. Wogóle położna mówiła, że dobrze dziecko kłaśc na brzuszku, bo cwiczy mięśnie kręgosłupa. Poza tym co to za przyjemnośc leżec tak na plecach non stop. Od jutra przez 3 dni będziemy jeździc do okulisty, laryngologa i neurologa - takie mamy zalecenia ze szpitala. Mam nadzieję, że nic tam nie wykryją.. Pytanie do mamusiek: czy Wasze dzieci jak były noworodkami to spały przy lampce? My tak śpimy z małym.
  3. Wow kolejna mamusia jest z nami. > konwaliaaa - jeśli to prawda, że dzieci, które miały ciężki start będą miały łatwe zycie to sie cieszę :D > Mirasia - gratuluję!! Wszystko będzie dobrze, Igorek z czasem dojdzie do siebie. Ja Cię rozumiem, bo sama przez to przechodziłam kilka dni :( Widok małego w inkubatorze z kroplówką podłączoną :( Przynajmniej wagę ma dobrą. A pokarm odciągaj, bo pewnie dziecka z Tobą dłużej nie będzie, wię produkcja może się zmniejszyc... > MotorOla85 - w ciągu 7 dni zgłosiłam dziecko do przychodni. A rozstępów na razie nie mam. > nicety - ja nic małemu nie śpiewałąm jak był w brzuszku, ani nie puszczałąm jakiejs specjalnej muzyki. Ale jak nie śpi to wsłuchuje sie w mój głos, bo troszkę muszę mu pośpiewac, żeby zasnął, bo już zaczyna więcej obserwowac... Kupiłam mu płytę Muzyka bobasa i chyba mu się podoba :D >pola - pola - wózek Leviroo sie sprawdza. Ale jest szeroki troszkę...
  4. > NowaTu24 - my poczekamy jeszcze, aż mały urośnie i może w październiku zrobimy. Nie wiem, gdzie. W sumie mam małą rodzinę i w domu wygodniej. Myślałam, że tylko rodzice i rodzeństwo będzie, ale mam jeszcze 2 babcie i chrzestnych. Nie wiem czy będę zapraszała dalszą rodzinę. Za małe mieszkanie mam na takie imprezy. Poza tym nie wyobrażam sobie obiadu na tyle osób. > Patinka26 - pępek nam odpadł 12 dni po porodzie. Jest teraz wklęsły. Nie wiem czy wypukły może być. Może później sam "wjedzie" do środka ;) Jeśli chodzi o dodatkowe kg po ciąży, to nawet nie staję an wadze, bo się tylko zdołuję. Na razie brzuch mam taki jakiś miękki, pępek jest max schowany i włoski czarne mi widać bardzo;/ Chodzę niewyspana i zmęczona i nie myślę teraz o odchudzaniu. A apetytu nie mam jakiegoś wielkiego. Dziś przychodzi położna. Zobaczymy, co powie..
  5. > Karinka1987 - na poprawę laktacji, tak jak pisała Patinka26, piję herbatkę Hipp. W ogóle więcej piję. Częściej odciągam pokarm i częściej przystawiam małego. Męczące to jest, ale cóż ;/ > Joalik - super Twoja sesja zdjęciowa! znasz jakieś programy w necie, gdzie samemu można zrobić taką obróbkę zdjęć? Widzę, że prawie każda z Was ma skurcze albo oznaki zbliżającego się porodu... Mamusie czy Wasi mężczyźni wstają w nocy do dziecka, zmieniają pampersy itp? Mój się wymiguje jak nie wiem. A wymówką jest to, że pracuje. Ale rano do pracy nie musi wstawać... Wściekam się na niego o to, bo już jestem mega niewyspana.
  6. > Patinka - śliczna córcia i jakie gęste włoski. > Edzia87 - ciąża Ci służy! A Twoi mężczyźni jacy zadowoleni na fotkach:D
  7. > Czarnaiwcia - mojego też nauczyli przez 1 tydzień pic z butli i teraz leniwie, ale ssie jakoś. Mój mały jest aktywny co jakieś 2 godz i zaraz zasypia po jedzeniu i w trakcie :) Ale ostatnio widzę, że coraz częściej oczkami z łóżeczka świdruje... > Igaa - nie zostawiłam kikutka na pamiątkę. Szczerze to nieładnie wygląda :/ Ale mleczaki będę na pamiątkę 3mała.. > Edzia87 - jaka szczęśliwa rodzinka! super fotki z nad morza:) Wczoraj wpadli znajomi i byliśmy na 1 spacerze, który trwał chwilkę, bo zaraz burza się zerwała i musieliśmy bardzo przyspieszyć do domu ;) Wydaje mi się, że mi się ilość pokarmu zmniejszyła. Wcześniej odciągałam więcej laktatorem, a teraz ledwo, co 20 - 30 ml. I to co max 2 godz:( To wszystko przez to, że przez ostatnie dni tuczylismy go sztucznym, żeby przytył przed kontrolą w szpitalu. Będę musiała pracować nad odbudowaniem laktacji.. A Wy brzuszki się wysypiajcie teraz, bo później to ciężko będzie.. Odkąd jestem w domu to chodzę niedospana:(
  8. > Konwalia - współczuję. Może tak tylko powiedział pochopnie, w nerwach. Musisz się 3mac dla dzieci... > Patinka - koszmar z tą położną :( te starej daty chyba są najgorsze. Moja była w średnim wieku. Konkretna, ale miła. W ogóle na personel jakoś specjalnie narzekac nie mogę. > JRR - tak, u mnie w szpitalu też 3ba było mieć własne sztućce i kubek. Talerze były ;) > Anna1985 - 2 kieliszki wody i kieliszek spirytusu. Teraz też przemywam, tak na wszelki wypadek.. > Czarnaiwcia - 80ml? mój max 30 ml tak co 2 godziny. Jak częściej mu dawaliśmy to brzuszek go bolał. Jeszcze nie wrócił do wagi urodzeniowej. Mogę wychodzić z nim na dwór, tylko oczywiście nie w samo południe w największy upał. Jutro chyba 1 krótki spacerek będzie. Dzidzia nie ma problemów z ssaniem? Mój mi cały czas przysypia :D Mały tyje! Waży 2270. Wszystko idzie ok i do przodu. W szpitalu w ciągu kilku dni zużyłam 2 małe paczki Huggies Newborn (po 27 szt) i rozpoczęłam 1 pampersów new baby. Muszę używać tych mniejszych, bo tylko takie pasują heheh. A podkłady poporodowe zużyłam 2 paczki Bella Mama i majtek jednorazowych chyba ze 4 sztuki. Potem przeszłam już na Alwaysy. Do tej pory leci ze mnie, ale już nie tak bardzo. Teraz chyba goja się szwy wewnętrzne, bo swędzi :( Wczoraj podczas kąpieli Piotrek obsikał tatusia! Ale miałam ubaw hihih Idę się przespać, bo 3ba będzie niedługo wstać na karmienie ;/
  9. Taaak, zapach dziecka jest fantastyczny, taki mleczny i te wszystkie oliwki.... > Iggaa - super ta fotka Twoich mężczyzn!! Też kiedyś taką zrobię swoim :D Mojemu maleństwu odpadł dziś pępek! Ładnie wszystko się zagoiło. Przemywałam go spirytusem rozcieńczonym z wodą. Odchylałam go i w środku patyczkiem smarowałam. A z brzucha zastał flak, ale nie duży. Cycki wydaja mi się obwisłe. Najbardziej widać jak siedzę... Jeszcze nie byliśmy na 1 spacerze... w sumie nie wiem czy mogę. Ale już mam dosyć siedzenia w domu. Pediatry się nie pytałam. Inaczej jest w przypadku wcześniaka. Kurcze, dobrze, że wcześniej nie urodziłam, bo by były problemy, tak myślę... Jutro kontrola w szpitalu. 3majcie kciuki, żeby przytył, bo inaczej będą chcieli go za3mac w szpitalu :(
  10. Gratulacje dla Patinki i 1 małej kobietki na forum!! Super była ta relacja live. Czekamy na więcej. > Pola - wypoczywaj teraz jak najwięcej. Niech mały jeszcze posiedzi w brzusiu! Rzeczywiście satysfakcja z tego jak malec nauczy się ssać jest bezcenna. Widzę, że już kolejne się rozpakowujecie.. Idę kąpać małego. Już nabrałam wprawy. Jest taki zrelaksowany. Ale 1 kąpiel była max stresująca!!
  11. > pola - lepiej dzwoń do lekarza. jeśli to infekcja 3ba ja wyleczyć. ja miałam non stop jakieś upławy i infekcje ;/ > she83 - używam tych chusteczek pampers sensitive i sa naprawdę dobre. Na mojego małego wszystkie pieluchy za duże ;) Pasują tylko Huggies newborn i Pampers new baby od 2 kg. Szkoda mi go, bo tak się meczy podczas jedzenia:( i muszę go poic sztucznym mlekiem:( będę się starać, żeby o cycku nie zapomniał. Teraz przez sen sobie postękuje hehe idę go karmić... Patinka pewnie urodziła w nocy. Najczęściej dzieci rodzą się w nocy lub nad ranem.
  12. > Czarnaiwcia - Twój synek też jest wcześniaczkiem? Jak u niego z wagą? Rośnie? Napiszesz relacje z porodu, chyba, ze coś przegapiłam... Mojego wypisali ze szpitala z wagą 2190. Byliśmy dziś na kontroli w szpitalu i okazało się,, że schudł 20 gram:( Tak się starałam, żeby jadł regularnie, już ładnie załapał z cycka, dokarmiałam też czasem z butelasi, ale widać za mało jeszcze. Szkoda mi było tak go wybudzać co chwila na jedzenie. Ostatniej nocy co 4 godz jadł. Pediatra ochrzaniła mnie, że nie można go karmić tak jak normalne dziecko, tylko oprócz karmienia 3ba dokarmiac. No i powiedziała, że jak nie będzie tył, to , żeby qpic Bebilon Nenatal - wysokokaloryczne mleko dla wcześniaków. Qpiliśmy i chętnie je!! Ale boje się, że stracę pokarm przez to albo, że się odzwyczai od cycka. Więc podaje tak i tak. Strasznie dziś smutni chodzimy, bo jak tak dalej będzie to trafi do szpitala:( W pt kolejna kontrol!! 3majcie kciuki!! Ale każde dziecko jest inne i naprawdę nie ma co porównywać ani ciąż ani dzieci.
  13. > Patinka - zatykaj sobie uszy, żeby nie słyszec tych krzyków, bo się przestraszyc mozna. Ja tak robiłam. A na piłce nie skakałam, bo juz było za późno. Właściwie to dobrze, ze trafiłam do szpitala bródnowskiego, a nie tak jak wcześniej w bielańskim miałam niby umówioną położną. Na porodówce byłam sama (tam bym zapłaciła za pojedynczą salę 600 zł), nie miałam znieczulenia (tam koszt był 550 zł), no i zajęli się mną dobrze (tam położna chciała 850 zł). <stopka></stopka>
  14. > Patinka - masz lapa na porodówce?? możesz tam pic i jeśc? mi nie pozwolili, ale wode mialam w torebce i pilam i tak. Pamietaj sluchaj sie poloznej!! I jak Ci mowi, ze przyj, to nabierz gleboko powietrza i pchaj :) Ale fanie, ze rodzisz z nami. Szkoda, ze ja nie moglam heee
  15. Ze szkoły rodzenia byłam oglądać porodówkę.
  16. Jeśli chodzi o kąpiel to siostry kąpały i używały swoich kosmetyków (Hipp). Ode mnie chcieli Oliwki - najlepiej Babino, chusteczek nawilżających, kremu do pupci, pampersów. Pępek przemywali Oktaniseptem. Majtki poporodowe, wkładni poporodowe, wkładki laktacyjne, laktator się przydają. Jak będzie chłodno to podgrzewacz się sprawdza, bo u nas czajnik w stołówce na kilka sal był jeden! Papier toaletowy i przybory do mycia. Wody dużo w butelkach, no i jak rodzinka przywiezie jedzenie to miło, bo w szpitalne jedzenie nei specjalne ;/ Parę ubranek (zawsze ktoś może dowieźc). Łóżka szpitalne są strasznie nie wygodne, więc wyspac się nie da. Poza tym jak jedno dziecko zacznie płakac to inne mu wtórują ;) Specjalnie nie przypominam sobie co by tu jeszcze wpisac. Generalnie nie jest przyjemne za długo tam siedziec. Ale lepiej nauczyc się wszystkiego przy dziecku i pytac lekarzy, siostry o wszystko. Dzieci w Bródnowskim mają naprawde dobrą opiekę.
  17. Lekko mnie nacięli tak w bok. Nic nie czułam, bo to było w czasie skurczu. Szwy mam rozpuszczalne. Znajoma poradziła, żebym zdjęła je jeszcze w szpitalu, bo się będą rozpuszczały 3 miesiące i to będzie nieprzyjemnie ciągnąc. Czułam swędzenie cały czas. Teraz już mam zdjęte zewnętrzne i nic nie boli. Krwawienie też mam mniejsze. Wkładki poporodowe i majtki jednorazowe się naprawdę przydają.
  18. Pachnie tak pięknie, jakby słodkim mlekiem... Krzyczeć też potrafi i to całkiem mocno. Wczoraj 1 kąpiel, ja kąpałam moja mamuśka i facet asystowali. Jakiego stracha miałam.. Źle troszkę go złapałam i biedny mojej ręki się tak 3mał. Darł się jak nie wiem, może woda była za chłodna. Nie zdążyłam też wyprać jego ręczników, bo wczoraj prądu nie było. Miałam jeszcze pieluchy flanelowe to tym wytarłam. A pępek przemywam spirytusem rozcieńczonym z przegotowaną wodą w proporcji 1 kieliszek spirytusu i 2 kieliszki wody. A pampersy i chusteczki nawilżające idą jak świeże bułeczki. Już w szpitalu mi się skończyły i trochę miałam stracha zanim ktoś mi dowiózł.
  19. Hej, już jestem z powrotem!! Na początku wielkie dzięki za troskę i gratulacje :D Nie pomyślałam, że będę pierwszaaaaaa.... Wyszłam ze szpitala w piątek i dopiero teraz się w miarę ogarnęłam. Ale od początku. W zeszły czwartek to już wiecie, że pojechałam do szpitala, bo wody mi się sączyły. Nie przyjęli mnie do Bielańskiego, bo nie było miejsc! I musiałam w korku jechać do Bródnowskiego! W Bielańskim mnie tylko podłączyli pod KTG i jak wstałam to wody mi tak chlusnęły ;/ Nad tym nie można zapanować, ani wstrzymać jak siuśki. Trafiłam na porodówkę i spędziłam tam noc na niewygodnym łóżku, słysząc wrzaski rodzących w salach obok :/ Okropne to było... Akcja się nie zaczynała, więc przenieśli mnie na patologię. Przesiedziałam tam cały piątek. Po 24 zaczął mnie tak dziwnie brzuch bolec i nie mogłam się ruszyć podczas tego bólu, na początku rzadko i słabo, a potem skurcz się wydłużał i pojawiał się częściej. Posypiałam w przerwach po pół godz. W końcu poszłam do siostry i mówię, że brzuch mi się. Nie chcieli wywoływać mi porodu, bo to dopiero 34 tydz i 7 dzień był, a w planach miała byc cesarka, jeśli za długo dzidzia będzie miała za mało wód. I ona mówi do mnie, żebym no-spę wzięła. No to wzięłam 2. Trochę ustąpiło, ale później znów się zaczęło. Tym razem mi zrobiła zastrzyk w bok z no-spy, ale to w ogóle nie pomogło. W końcu przyszła nowa zmiana i zawieźli mnie na wózku na porodówkę o 8.35. Okazało się, że mam 6 cm rozwarcia! To się ekipa zebrała i mówią, że jak się postaram to do 9 urodzę. Szok!! Położna kazała mi podnieść nogi złapać sie za kolana. Mówiła wszystko co i jak mam przeć. Nie zdążyłam się wysikać to tam zrobiłam ;) jeśli chodzi o to drugie, to w nocy dostałam rozwolnienia. Najgorsze to jak musisz przeć, a położna ci tam palce wkłada :( W ogóle nagle tyle ludzi się zebrało, każdy od czegoś innego i każdy się gapi w krocze tak jakby kibicował. Musiałam mówić, kiedy mam skurcz i wtedy nabierałam powietrza i parłam. Trzeba naprawdę dużo powietrza złapać. Urodziłam w 3 skurczach partych w 15 minut. Jeśli liczyć od momentu odejścia wód - to poród trwał 29 godz, a jeśli od momentu skurczy to 9 godz. W sumie wszystko przebiegło tak jak chciałam - bez cesarki i jak najkrócej na porodówce. Szybko doszłam do siebie, po 4 godz wstałam z łózka już na sali poporodowej. Po porodzie musieli dać mi głupiego jasia, bo nie wyszło całe łożysko i musieli wyłyżeczkować macicę :( Mówię Wam, jakie jazdy są po tym głupim jasiu ;) Jakieś głupoty gadałam do ekipy, gdy mnie wybudzali, coś tam pamiętam, że ktoś się mnie pytał czy mi sie poród podobał - to ja odpowiedziałam, że to HARDCORE hehehe ... Przyznam, że to wszystko nie bolało mnie aż tak bardzo. Starałam się nie drzec na porodówce, ale to samo wychodzi. Później się opanowałam i mogłam bardziej się skupić na parciu. Jak główka wychodzi to jest takie miłe uczucie ciepła między nogami. Nie dali mi znieczulenia, bo czasu już nie było i położna stwierdziła, że nie mam takich bolesnych skurczy. Chyba bardziej spanikowałam ;) Dzidziuś urodził się w 35 tygodniu, ważył 2380, 50 cm, 8.89 pkt. Musieli go 4 dni 3mac w inkubatorze, a potem w takim specjalnym łóżeczku. Nie mógł być ze mną , więc schodziłam co 3 godz do niego. Uczył się ssać, ale strasznie topornie mu wychodziło, bo słaby jest i malutki. Teraz jest bardzo dzielny i umie z cycka ciągnąc!! Na początku ściągałam pokarm i z butelki pił, ale tak chciałam, żeby z cycka się nauczył, że trenowaliśmy ostro. Biednego przez te 7 dni kuli igłami, antybiotykami faszerowali i bywał poddenerwowany i darł się w nocy, aż położne przychodziły i pomagały w uspokajaniu. Jesteśmy w domu od piątku. Jest zupełnie inaczej. Pierwsze 2 dniu to hardcore. W domu syf, ja nie wyspana, mój facet przestraszony.. Ale jego mamuśka w pt z nami była, a wczoraj moja mamuśka, wiec pomogły trochę. Widzę, że mój facet jest szczęśliwy, chociaż się do tego nie przyzna. Aż robił sobie drinki wczoraj i opowiadał jaki to synek jest piękny heheh We wt wizyta kontrolna i zobaczymy czy Gacek przytył.. Teraz 3ba do przychodni go zapisać, i umawiać się na badania w poradniach. Trochę tego jest... Ale widzę, że jeszcze jedna z nas się rozpakowała? Cieszę się, że już mam to za sobą. Generalnie nie jest źle!! Chyba mogę jeszcze pisać na forum, mimo, że urodziłam w lipcu :) no i nie będę mamą wrześniową... chyba, ze może jeszcze kiedyś...
  20. dobra wszystkich już obdzwoniłam. Musze jechać do szpitala:( ojciec po mnie jedzie. nie chcę. Odezwę się jak wrócę!!
  21. Dziewczyny co robić. Od jakiś 2 godzin cieknie ze mnie trochę. To przezroczysta, bezzapachowa wydzielina. Szczególnie jak wstaję. Teraz posączyło się bardziej, ale wziełam prysznic i nic się nei dzieje. Chyba zadzwonię do lekarza.. Mam nadzieję, że to nie wody!! Kurde i sama w domu jeszcze jestem!!
  22. Może i to prawda, ale ja nie cierpie tam włosów ;/ Tak mi się przypomniało jeszcze, że istnieje coś takiego jak plastikowy wkład do wanienki. Kładzie się na tym niemowlaka podczas kąpieli albo tylko główkę podtrzymuje. Koleżanka żałowała, że tego nie zakupiła. Miał ktoś z tym doświadczenie? Podobno wkłady z gąbki pleśnieją i 3ba je często wymieniac.
  23. No to kefirek już dopijam i garść migdałów zjedzona..Ta zgaga to jest od tego, że za dużo na raz sie zjadło i do tego żołądek jest uciskany przez dzidzię.. Ale jak taki dobry obiadek był mniam Dziś zakupiony został kombinezon za 40 zł po przecenie w smyku. 68 cm to na jesień odpowiedni. I jeszcze prześcieradło do kompletu w kolorze niebieskim. Droższe o 10 zł, bo z jakimś wkładem nieprzemakajacym.. zbaczymy.. Wiekszość to rzeczy w kolorze neibieskim lub różowym... powinno to być bardziej urozmaicone.. A teraz zinnej beczki: jakie podpaski qpujecie do szpitala? Z tych większych to znam always night...
  24. Dziewczyny co na zgagę, bo nie chce mi przejść :(
  25. Mam tak samo jak Ty.. selekcja ciuszków zrobiona, półki gotowe, proszek jest, tylko jakoś tak mi się nie chce :D Jutro jadę znów na badanie morfologii i moczu, już chyba z 7 raz w trakcie ciąży... któraś wspominała już, że tylko 3 razy miała.. fajnie..
×