Urodzinowa s.d.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Urodzinowa s.d.
-
A te smoki w Biblii to nie dinozaury? wszelkie Lewiatany i smoki z ogonami jak cedry...
-
“Córko moja, nie mogę już powstrzymać karzącej ręki Mego Boskiego Syna. On musi naprawdę świat ukarać... " No i o to mi chodzi. W tym objawieniu Jezus jest Sędzią karzącym, w innym objawieniu jest Miłością, która kocha i leczy. A wg Apokalipsy sąd odbędzie się dopiero na sam koniec. Masło maślane wyszło.
-
Dreamer, w porządku, znałam już wcześniej Twoją odpowiedź. Moim zdaniem wiara to coś innego niż zwiedzanie, inną ma głębie i wpływ na życie, ale ok :) Podpowiedziałeś chyba koleżance odpowiedź ;) Merkaba, jak faryzeusz? No możliwe. Ale nie chcę wierzyć w taki kościół prowadzony przez "Ducha Świętego", w kościół który np. pedofilię ukrywa. Wolę wierzyć w Boga nieinstytucjonalnego.
-
Skoro nie odczuwasz potrzeby bliskości Go, to czemu zadajesz pytania w kwestii, która powinna być Ci całkowicie obojętna?? Wiem, że to wolny kraj i ogólnodostępne forum itd. Ale dlaczego próbujesz zrozumieć coś, w czego istnienie kompletnie nie wierzysz i nie czujesz potrzeby poznać??
-
A pytałaś Go? Zadawałaś Jemu konkretnie pytanie wiedząc, że On zna odpowiedź i może Ci jej udzielić? Wierzę, bo On mi się pokazał w życiu. Czuję Go. Zyskałam spokój i wyjaśnienie wielu spraw. Ale nie zagłębiam się w Jego istotę aż tak, jak Ci, którzy Go traktują jak królika doświadczalnego, jak obiekt, który można zbadać.
-
Dlatego nie słucham ludzi i próbuję poznać Boga w zaciszu czterech moich ścian. Jednocześnie Biblia uczy, że całej istoty Boga nie jest dane nam poznać, i ja to przyjmuję i wierzę w to. Nie odczuwam parcia na poznanie wszystkich Jego spraw, bo po co? A co do kościoła - sądzę, że sam się zamotał w tych swoich dogmatach i naukach. Błędne koło.
-
Nie chcę Cię obrazić ani się nie oburzam ;) Szczerze zdziwiło mnie Twoje pytanie po prostu. Dlaczego jest szatan? Pewnie dlatego że dostał wolną wolę i mógł robić co chciał, tak jak i ludzie. To co stworzył Bóg na ziemi było "bardzo dobre", więc i człowiek był idealny. Ale anioł, który się zbuntował, miał jednak większą siłę niż człowiek, w koncu to anioł. O jakich faktach mówisz, które się nie kleją? Mnie się tam w Biblii wszystko zgadza. Ale jednocześnie przyjmuję, ze nie wszystko wiem i nie muszę wiedzieć. A jesli mam jakieś nie dające spokoju pytania, to zadaję Mu, a On daje mi odpowiedź. I po sprawie.
-
Osobiście uważam, że wszelkie systemy i grupy religijne chrześcijańskie są wciąż na granicy ryzyka, lub dawno ją przekroczyli. Spójrzmy chociażby co się stało z następcami uczniów Jezusa... poczucie "jedynej" prawdy i "prawdziwej" władzy niszczy tak wiele. Człowiek z jego manią wielkości, kompleksami itp sam się niszczy, nie potrzeba do tego gniewu Bożego.
-
"Bo wierze w boga się nie dziwię, ale dziwię się bezgranicznemu zaufaniu w nauki kościoła, które przeczą temu co jest napisane w biblii. " Tak się dzieje wtedy, gdy człowiek własnego rozumu nie używa w słusznej sprawie, gdy sam nie szuka odpowiedzi ale polega na innych ludziach, którzy są z natury po prostu omylni. Niestety, to częsty widok ;)
-
"Poza tym, skoro stworzył grzesznego, niedoskonałego człowieka na "obraz i podobieństwo swoje" to nie zbyt dobrze to o nim samym świadczy, nie??" - akurat to pytanie świadczy o Twojej ignorancji w temacie. Toż to podstawy religii :) Weź poczytaj co nieco, dużo materiałów w necie na ten temat, a potem zadaj jakieś oryginalne pytanie. Ważne jest również aby przyjąć, że tak naprawdę jesteśmy głupi i nie potrafimy zrozumieć Boga. Bo On sam jest tajemnicą. A my, z naszym kilkuprocentowym korzystaniem z mózgu, możemy co najwyżej mniemać... lub po prostu Mu zaufać.
-
King MJ... przyznac sie kto sie popłakał ogladajac to...
Urodzinowa s.d. odpisał agus* na temat w Dyskusja ogólna
Hej, to ja, kałamarnica :) Zapomniałam o tamtym nicku :P -
King MJ... przyznac sie kto sie popłakał ogladajac to...
Urodzinowa s.d. odpisał agus* na temat w Dyskusja ogólna
Hej :) No i piję rano kawkę i dzień rozpoczynam z MJ :) W końcu zaczęło mi pobierać ten teledysk od LexUS. Moja przygoda z Michaelem rozpoczęła się już w podstawówce. Jako, że jestem rocznik 81, to początek lat 90-tych to był power Jacksona. Miałam jego kasety i często koleżance właczałam je na zmianę :P Michael był moim pierwszym idolem muzycznym, pierwszym ideałem przyjaciela i mężczyzny ;) Później, gdy jego artyzm przysloniły skandale, to i moja bezwarunkowa miłość nieco przyblakła (nigdy nie znikła), ale zawsze miałam do niego ogromny sentyment, ciepłe uczucia i wspomnienia marzeń z nim związanych: poznać go jako człowieka, nie jako artystę - takie nastoletnie mrzonki ;) Jest nieodłączną częścią okresu mojego dorastania, teraz mam wrażenie jakby zabrano tę istotną część, czuję się niekompletna i mam lekki chaos wewnątrz, bo nie potrafię za bardzo teraz siebie poukładać. Pamiętam, jak moi bliscy śmiali się że to pedał, zboczeniec itp, bolało mnie to jak cholera, ech, szkoda gadać... No nic, zaryczana zaraz jadę na zakupy, wczoraj dałam czadu :P Miłego dnia, Panie :) Będę później :) -
Ludziom ogólnie ciężko jest uwierzyć w to, że można być oczyszczonym bez pokut i wizyt w czyśćcu, bez kary - w ludzkim rozumieniu. A jednak nie wiemy, co siedzi w psychice takiego zatwardziałego grzesznika, który się nawraca. Skąd wiemy, czy popełnione błędy nie męczą go bardziej niż potrafimy sobie to wyobrazić? Skąd wiemy, czy ogrom wyrządzonych krzywd odczuwany wręcz fizycznie nie jest swego rodzaju sprawiedliwością Boską? Nie znamy Bożego planu odnośnie człowieka. Jednak mamy tę pewność, że zwracając się do Boga z sercem skruszonym - doznamy łaski przebaczenia i oczyszczenia. Tego uczy Bóg, tego nauczał Jezus.
-
Dreamer, tak, ukształtowała \"coś\" we mnie, lecz nie było to nic dobrego. Ona jest po prostu dowodem na to, co było złe w moim życiu i we mnie. Jest świadkiem okropnych wydarzeń. Dlatego jej nie chcę. Wróciłam do Boga, po jakimś czasie poczułam, że spełnił moje pragnienie i zaczęłam stawać się innym człowiekiem. A ona jest dowodem na przeszłość. Wierzę, że Bóg może mi ją zabrać i będę modlić się, aby to zrobił :) Przykładowo - mieszkasz przy ulicy, gdzie uczestniczyłeś w bijatyce, w wyniku której zginął niewinny człowiek. Ta ulica wciąż \"pamięta\" tamto wydarzenie. Nie chciałbyś się przeprowadzić, skoro nawet po przebaczeniu masz przed oczami tę scenę? Ten kawałek ulicy wciąż budzi w Tobie smutek, żal, wstyd. Czas się wyprowadzić ;) Tak to właśnie odbieram.
-
\"wszystko na tym świecie jest dokładnie takie, jak być powinno\". To jest właśnie chyba sprawa indywidualna, bo jeden czerpei radość, a drugi męczy się, bo ma jakieś swoje pragnienia. Cytat z Hbr wydaje mi się, że można też dwojako interpretować. Chyba właśnie na tym polega nauka Jezusa, że ja jego słowa odbieram w taki sposób, a Ty w inny, ale oboje mamy \"rację\" i nie postępujemy źle, w końcu postępujemy wg słów Jezusa. \"Ponoć przekonanie naszego umysłu, że coś będzie, znacznie to przybliża, pomaga. \" - ponoć tak, ale uważam, że to i tak jest ostatecznie wolą Boga, co się naprawdę stanie. W końcu to On stworzył nasze umysły i nie przeskoczymy Jego woli. Osobiście po prostu wolę się poddać i nie uważam przyszłości za pewnik. Odnośnie blizny: to było takie przykładowe hasło ;) Ale tak, faktycznie doszłam już do tego, że miała znaczenie w moim życiu. Tak, to siedzi w mojej psychice. Tak, jest dowodem na to, co było złe w moim życiu. Nie wiem, mam nadzieję, że jej obecność nie ma już określonego celu.
-
O właśnie, może tu chodzi o uwierzenie Jezusowi :) Zaufanie Mu. A jednak ciężko jest mi uwierzyć w to, że mógłby np. zabrać bliznę z mojego ramienia, której nie cierpię i której do tej pory się wstydzę. Taki mały przykład ;)
-
To oczywiście byłam ja :) I zjadło mi część tekstu: Może nieprawidłowo wierzę, skoro nie odczuwam takiej pewności jak Kamelia i mój mąż. A przyznaję, że chciałabym ;)
-
"albowiem nasz Bóg większy jest od wszystkich bogów. 5 Któż zdoła wybudować Mu dom, skoro niebiosa i najwyższe niebiosa nie mogą Go ogarnąć? Kimże ja jestem, aby wybudować Mu dom, aby palić przed Nim kadzidło?" - 2 Krn 2, 4-5. "Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały, a wielkość Jego niezgłębiona. " - Ps 145,3.
-
Człowiek, istota słaba, omylna, nie może do końca poznać idealnego, wszechmocnego, potężnego Boga. Stworzenie nigdy za życia do końca nie pozna Stwórcy. Jeśli człowiek chce poznać Boga, ogarnąć Go całym swoim rozumem, to jest pyszny. Nie traktujmy Boga, jak Kowalskiego z trzeciego piętra, który dużo nam o sobie nagadał i o którym mniemamy, że wiemy już wszystko. Poznajemy naukę, niektóre cechy Boga, ale co jest poza tym? Bóg nie odsłoni się całkowicie przed człowiekiem. Wiemy tylko tyle ile jest nam do wiary potrzebne.
-
No chyba że to było pytanie retoryczne ;)
-
Nie można być opętanym przez Biblię, ale można być opętanym przez własną pychę. Człowiek, który poznaje naukę Jezusa zaczyna myśleć, że (obrazowo powiem) \"wszystkie rozumy pozjadał\", a stąd krok do fanatyzmu. Dreamer, co Ty za pytania zadajesz? Przecież wiesz, że człowiek nie może poznać Boga.
-
\"Cały czas kojarzy mi się to z niedowartościowanym człowiekiem, który nie może żyć bez wyrazów uwielbienia, a nie z Bogiem, niewątpliwie świadomym swojej boskości. \" Bóg jest świadom swojej boskości, to człowiek zapomina o Jego boskości i próbuje sam siebie ustanowić panem swojego życia i śmierci. Człowiek zapomina, że jego życie jest wolą Boga. \"Dramatem jest zamknięcie się człowieka we własnych wyobrażeniach na temat Boga.\" - nie wiem, czy to aż taki dramat. Też miałam swoje wyobrażenia o Bogu i w ciągu kilku lat ewoluowały, ale wciąż są to jakieś wyobrażenia. Każdy ma jakieś o Nim wyobrażenia. Kwestią jest aby być otwartym na Jego słowo, przyjąć Jego nauki i wyciągnąć z tego wnioski. \"Pan rzekł do Mojżesza: «Gdy będziesz zbliżał się do Egiptu, pamiętaj o władzy czynienia wszelkich cudów, jaką ci dałem do ręki, i okaż ją przed faraonem. Ja zaś uczynię upartym jego serce, że nie zechce zezwolić na wyjście ludu.\" - Wj. 4,21. Bóg czasem sam czyni serce ludzkie twardym, aby spełniło się przeznaczenie, Jego plan. Czasem to też nauka.
-
Wszystko to, co człowiek stawia na pierwszym miejscu jest bóstwem, bo nie żyje dla Boga ale właśnie dla bóstwa, np. pieniądze, chęć władzy lub... (wpisz odpowiednie). W kontekście religijnym: np. powierzając swoje życie lub zdrowie św. Krzysztofowi przed daleką podróżą stawiamy owego pana ponad Bogiem, więc robimy z niego bóstwo, bo nie ufamy Bogu tylko zmarłemu smiertelnikowi, który nie ma żadnej mocy zbawczej, sprawczej, czy jeszcze innej.
-
Dreamer, oczywiście, że nie ma innych bogów, jednak człowiek sobie robi bóstwa, którym oddaje cześć i na to Bóg się nie zgadza, aby Jego chwała była oddawana komuś innemu oprócz Niego. Bo chwała należy tylko do Boga, o czym uczył Jezus.
-
\"3 Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! 4 Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! 5 Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym\" - Wj. 20, 3-5.