Kasika1

Kobity nie zostałam w szpitalu, bo mam małe rozwarcie, mam nad tym popracować:P W czwartek mam się stawić i w piątek o 8.30 cesarka. Cieszę się, że jeszcze 4 dni spokoju, a pozxa tym w piątek jest 24, więc i Kacpi i Karolina będą urodzeni 24:) Na ktg pisały mi sie regularne skurcze,w pierwszej ciązy pewnie bym myślała, że to już, ale teraz wiem, że to jeszcze nie TE:) Mała waży 3700, przynajmniej tam z usg.

Jasne, że się boje, ale już wiem czym to pachnie, jestem przygotowana. Zresztą jest mi już tak ciężko... Mała ważyła dziś 3700 ciekawe o ile myli sie usg?!:P

Kobity nie zostałam w szpitalu, bo mam małe rozwarcie, mam nad tym popracować:P W czwartek mam się stawić i w piątek o 8.30 cesarka. Cieszę się, że jeszcze 4 dni spokoju, a pozxa tym w piątek jest 24, więc i Kacpi i Karolina będą urodzeni 24:) Na ktg pisały mi sie regularne skurcze,w pierwszej ciązy pewnie bym myślała, że to już, ale teraz wiem, że to jeszcze nie TE:)

Ewelka mam tak samo:)

Ale tu ruch... ja jutro na 11 jadę na usg i ustalimy termin cesarki, oby tylko był mój lekarz. Dam znać co i jak. Zaczynam sie denerwować.

Beatka wszystkiego naj ja jutro na 11 jadę na usg i ustalimy termin cesarki, oby tylko był mój lekarz. Dam znać co i jak. Zaczynam sie denerwować. pa

E tam Agatka, coraz mniej:P

Was też już tak nękają znajomi? Bo do mnie ciągle dzwonią, mejlują itp czy już urodziłam, czy jestem w szpitalu. Zaczyna mnie to denerwować. Na naszej klasie własnie odebrałam 4 takie mejle

Biedny ten nasz Oskarek Posprzątałam i ledwo zyje dziewczyny. Karlos znowu gra, ale tym razem będzie u mnie spać mama, tak w razie czego. Cieszę się pomoże mi z małym. Kupiłam dziś Kacpiemu super kombinezon na zimę. Jednoczęściowy, cipelutki, idealny na spacer czy sanki. I dałam tylko 20 zł, a zupełnie nie zniszczony.

Ale super, naprawde ciesze się bardzo:) Posprzatałam i ledwo żyje, mąż znowu gra wesele, ale dziś śpi u mnie mama, tak na wszelki wypadek. I dobrze, pomoże mi z małym.

Dafodile ja tez liczę, że siostrzyczka da nam mniej w kość.

Kasiula no to może Ty będziesz następna. Trzymam za Ciebie kciuki:) Mój lekarz poszedł na jakieś chorobowe, i teraz nie wiem jak bedzie z trym poniedziałkiem. Mój mąż jesli rodziłabym normalnie to też byłby ze mną, przekonałam go, bo było to dla mnie ważne. Co do dzieci to też oglądałam \"Rozmowy...\" i powiem Wam, że dopóki nie miałam swoich dzieci, to tez miałam takie zdanie jak Wy. Teraz jestem zdecydowanie bardzoej wyrozumiała dla tych rodzców. Różnie to bywa.. Mój mały miał kiedyś fazę na SKURCZYSYN i choć nie wiedział co to znaczy, mówił tak do każdego. Minęło mu.,

Donn dzięki za zdjęcia, mój mały kręcił się koło mnie jak oglądałam zdjęcia i mówi: JAKA SŁODKA DZIECINKA:)

mila skoro boli, to nie martw się, napewno rozwarcie postępuje, trzymam kciuki

Właśnie sie dowiedziałam, że moja koleżanka urodziła przed chwila córę:) Ale jej dobrze

Małgosia sto lat ja miałam dziś pomodorówke i rybe po grecku. Mam jakiś przypływ energi, własnie wróciliśmy z małym ze spaceru, nazbieraliśmy liści i grzybów, zimno, ale słonecznie.

U nas zimno, ale słonecznie, właśnie byliśmy na spacerze i nazbieraliśmy liści i grzybów:) Oskarku zdrówka

Mila trzymam kciuki!!! I zazdroszcze Ci trochę, byle do poniedziałku i też bede wiedzieć kiedy moja mała przywędruje do nas.

No Mila to już na wylocie :)

Mnie nic nie bierze:P:P:P i dobrze, bo dziś nie mam czasu heheh Wpadne wieczorem zobaczyć co u Was

O gorąco sie robi. Tylko patrzeć jak się dolna tabelka zacznie powiększać. Czekamy na wieści Mila, karuczek, marta, Agnieszka

Słonko to dobrze, że wszystko ok z Tynią. Udanej imprezy. Rzeczywiście pustki, pewnie nauczycielki kaca leczą:P:P

Ja mam w poniedziałek rano wizytę i jeśli mnie wcisnął w grafik to cesrkę, a jeśli nie to we wtorek, więc ciesze się ostatnimi chwilami spokoju:)

Anabelka rozumiem Cie, ja tez wolę chodzić, choćby i po to zeby posłuchać, wiele z tego zostaje ci w głowie i na egzaminie masz jak znalazł. Ale mi sie już nie chce, teraz to już tylko o jednym mogę myśleć:P:P

Słonka super ta garderoba, mi też by się przyudało cos takiego w przedpokoju i cena też w porządku. Trzymam kciuki za wyniki, a tak swoja drogą, ale ja ci zazdroszcze lokalizacji. Nawet do lakarza jedziesz do Sopotu, super. Byłam dzis na ktg, wszystko ok, ale nasłuchae i napatrzyłam na te rodzące, boje się Położna mówiła, że wszystko już gotowe do porodu.