przepraszam ze nie w temacie ale dopiero teraz tutaj trafilem.nie czytalem wszystkich ponad 40 stron wiec nie wiem czy ktos poruszal juz ten temat...chcialem jedynie powiedziec ze pijace kobiety, matki rowniez nie ulatwiaja zycia. jest ich co prawda znacznie mniej (choc sam znam conajmniej kilka) niz mezczyzn co nie zmienia tego faktu. nie wiem nawet czy nie bywa to trudniejsze niz alkoholizm ojcow - w koncu jak to mawiaja \"wymienie Cie na lepszy model\" - z rodzicielka tak prosto juz nie jest...w koncu to z matka jestesmy zwiazani przez 9 miesiecy, to dzieki niej przychodzimy na swiat...ciezko to wytlumaczyc, az szkoda slow...czy ktos z Was spotkal sie z takim problemem ?