flałer pałer

hej kochane!! witam nowe koleżanki :)) U mnie kolejne zmartwienie.. czuje, że mam gorączke, nie wiem bo nie mam termometru, ale dzisiaj już pójdę kupić.. Zatroskana mówiła, że może to być problem. Wczoraj robiłam sobie mnóstwo okładów i dziś już na pewno jest lepiej. A jak jest u Was z bólami głowy? macie jakieś? Nola ja będąc na Twoim miejscu, jednak zrobiłabym ten zabieg jak najszybciej się da... O ile byłoby na 100% pewne, że nie da się nic zrobić... Ściskam Cię mocno i chociaż teraz te słowa to pewnie i trywialnie zabrzmią, to wiem że będzie dobrze, że będziesz miała upragnione dziecko..

magada_mama- > dzięki bardzo :) Właśnie jestem na etapie czytania Waszego topiku :)

Feel happy every day -> bardzo ładnie ten wykres się przedstawia :D kiedy testujes?

no i też mieszkam w uk..

ja jak tylko dostałam tych plamień, to zadzwonilam do szpitala, kazali od razu przyjachac, choc był to dopiero 3-4 tydzien od owulacji. Była 1 w nocy, zbadali mnie czy nie ma ciąży pozamacicznej i kazali przyjechac rano na usg. Ale zanim pojechalismy rano, to juz bylo po wszytskim, poronilam w domu. W szpitalu i tak zrobili usg i rozne badania, czy macica oczyscila sie sama, czy trzeba coś robić. Na szczescie nie trzeba bylo. Potem dzwonili do mnie mnie przez nastepne tygodnie i pytali jak sie czuje, co bylo takie zaskakujace i mile.. faktem jest, ze oni tutaj nie dadzą Ci czegoś takiego jak duphaston do 3 m-ca ciąży , są zdania że organizm sam wie, czego ma się pozbyć, a czego nie i jest to naturalna selekcja. Chyba, że poronienia zdarzają się wiecej niż 2 razy, wtedy zaczynają się badania

hejka :D Witam nowe koleżanki Co do brązowych plamień, to u mnie w pierwszej ciąży rozpoczęły poronienie niestety :( chociaż to nie były plamienia, ale bardzo duża ilość brązowej wydzieliny, a kilka minut po zaczęła już lecieć krew. Dzień i noc wcześniej bardzo mocno bolała mnie głowa, ale nie wiem czy można to ze sobą łączyć Z kolei teraz też miałam takie jakby upławy- w bardzo małej ilości. Pojawiły się w 26 i 28 i 30 dniu cyklu i byłam pewna, że sygnalizują zbliżający się okres. Z tym, że było tego bardzo mało. Byłam u gin i powiedziała, że to się nazywa plamienie hormonalne, może też wystąpić w dniach spodziewanego okresu. Plamienie, plamieniom nie równe, ale zgadzam się, żeby lepiej konsultować wszystko z lekarzem. U mnie wciąż brak większych objawów, może tylko wrażliwsza na zapachy się stałam, wczoraj robiliśmy sobie kiełbaski na kolacje, ich zapach czułam do rana i spać nie mogłam No i piersi wciąż bolą bardzo.. Ona z opola -> bardzo mocno się cieszę, że wszystko jest ok :), ale całkowicie rozumiem twój dystans póki co, do tego. Mam dokładnie to samo. buziaki dla wszystkich :)

Nola nie strasze, dziele się obawami ;) Może za 9 miesięcy wrócimy do początków tego topiku i pośmiejemy się z siebie samych ;)

ja tez tak mam... każdy ból, każde ukłucie napedza mi stracha.. najchetniej to bym codziennie robila usg i sprawdzala co tam sie dzieje ;) Z drugiej jednak strony- jakkolwiek to brutalnie zabrzmi- to nasz organizm wie co robi.. jezeli zarodek nie jest zdrowy, nie rozwija sie prawidlowo, to wg mnie lepiej kiedy sam się go pozbywa.

Migotka, ale nie martw sie, moja gin mi powiedziala ze bóle brzucha są całkiem normalne o ile nie towarzyszą im plamienia . Nie martw sie, mnie tez czasami tak zaboli mocno, wazne ze to nie trwa caly czas, w inny przypadku lepiej nospe wziac. Co do piersi, to pewnie tez indywidualna sprawa :)

hej dziewczyny.. ja czuję sie dokladnie jak przed okresem zawsze, jestem jakas rozdrazniona, brzydka, mam pełno pryszczy :o i spiaca ciagle jestem... i włosy zaraz po umyciu juz wydaja sie tłuste :/ jakas masakra jedna wielka. poza tym czasami pobolewa mnie brzuch, ale nie jak na okres, tylko tak inaczej, kłująco i raz może na kilka godzin. Poza tym strasznie dużo śluzu mi sie wydziela :/ cały czas uczucie mokra mam. No i piersi a zwłaszcza sutki są tak mega wrazliwe, ze ich dotknac nie mogę, nie mówiac o tym, ze stercza ciągle ;) Co do testu, to mi wyszedl od razu, w ciągu kilku sekund od zrobienia pojawila sie gruba, rózowa krecha, ale z tego co czytalam nawet niewielki cien kreski świadczy o ciąży, wiec Aprilia :D jestem dobrej mysli i mocno trzymam kciuki

podobno dobrze jest napić się kilka łyków coli, ale tej zwykłej, nie light. :)

czyli skoro to pęcherzyk płodowy, to znaczy, że jeszcze jest możliwość, że będzie on pusty??

ale plama- > on się jej pyta: czy może Cię coś pokonać :]

Witajcie :D tak się zastanawiałam kilka dni, czy dołączyć... Byłam już na jednym topiku czerwiec... ale poroniłam :( dlatego boję się angażować, z drugiej jednak strony chce umieć się cieszyć i wierzyć, ze wszystko tym razem będzie dobrze :) Zatem dołączam i co ma być, to będzie :) Jutro ide do ginekologa na pierwszą wizytę, strasznie sie boję..

ona0, maja -> dzieki bardzo :) i nie wiem jak maja, ale ja mieszkam w Anglii :D pozdrawiam :)