![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/K_member_10220714.png)
klankowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez klankowa
-
żaaal - "3 miesiące bez tych maszkaronów" - to Ci się udało :D
-
Rocznica ślubu Lubiczów wypada 11 sierpnia - zupełnie jak moja - znaczy moja i mojego męża :)
-
Oj, ten Klanik. Do kiedy będą go puszczać? Czytałam jakiś artykuł, że 7 czerwca mam być ostatni odcinek? Czyli całe gadanie o Euro na nic!
-
O, widzę, że ktoś zwrócił uwagę na głęboki PRL w kuchni Surmaczowej! Stare drzwi z wypadającą prawie szybą, szafki pożal się Boże i kaloryfer pod oknem.. chyba jakoś tak :) właścicielka salonu sukien ślubnych i ceniony lekarz.. chyba ich stać? No, po prostu Rysio nie zdążył im zrobić remontu, aż dziw! Wczoraj wzruszająca była scena z Olką i Krysią, matka wyglądała na przejętą losem córki - fajnie zagrała Kotulanka. Dlaczego Monika chce dać pracę Halszce? Pogięło ją, przecież ona przyczyniła się do śmierci jej brata! Bardzo to nielogiczne.
-
Klan mnie zadziwia :) a raczej scenarzyści, bo ostatnio tak kombinują, jak koń pod górę i wychodzą z tego idiotyzmy.. no ludzie, kto w prawdziwym życiu zgadza się, by mąż pracował u byłej kochanki... porażka! A ta spółka Michała i reszty..z tym to pojechali na całego. Wolałam, jak pracował na tej swojej koparce. I dlaczego Deptuła już nie pracuje na uczelni? Czy on teraz w domu publicznym pracuje? Nie oglądałam paru odcinków i nie bardzo rozumiem. Z Kasi to już duża dziewczyna, ona gimnazjum kończy w tym roku, no no, ale czas zleciał :)
-
Takie mam zaległości forumowe, że aż zakrzyknę Bożesz ty mój!
-
do I ja obejrzałam, a co tam!:) napisałyśmy to samo :D teraz zobaczyłam :D
-
Obejrzałyśmy z córką z zaciekawieniem i chwilami ubaw miałyśmy - zwłaszcza z Oli, jaki to dzieciuch był :D Agnieszka bez zmian - nawet fryzura :) Fajnie, że ktoś wrzucił, bo nic nie pamiętałam z tego odcinka :) Paweł pazerny, Ela mazgajowata, Monika czarny charakter - że tez zrobiło się z tego ponad dwa tysiące odcinków.. Wesołych Świąt :)
-
Norbert ma twarz jak z wosku, taką gładką :D
-
Przeczytałam poprzednią stronę i zgadzam się z większością - Wieczorkowski był ok :)
-
Też nie mogę zdzierżyć Michała - jest beznadziejny :o chyba kiedyś taki nie był! Pewnie to z troski o dziecko - bo kto normalny znosi takie rzeczy. Grażynka ze swoim milionem pewnie pomoże Jackowi - nie wiem, czy to jest to w streszczeniach, nie chce mi się czytać. I Halszka oczywiście od razu odnaleziona - myślałam, że potrwa to ze trzy odcinki, a tu w następnym :D I co takiego Norbert pragnąłby robić po tej swojej resocjalizacji?? Naprawdę, pierwsza praca w sądzie w biurze podawczym, czy to tak źle? No, nie pierwsza, chyba trzecia - ale chyba Olka trochę zawiedziona. Tak w ogóle to oni razem beznadziejnie grają - żadnej chemii między nimi nie ma!
-
O, dobrze zapamiętałam :) Powtarzam, milion to gruba przesada!! Chyba napisze meila do producentów i scenarzystów, ze idiotów robią z nas, fanów Klanu, bo to zupełnie nieżyciowe! Rozumiem, niech wygra ze 100 tysięcy, niech jej się trochę poprawi los, ale milion, no ludzie!! Jaki jest do do nich meil? Kiedyś już pisałam i nie odpisali.. Fanka, a Tobie odpisali?
-
Przywiązywanie do drzewa pamiętam, ale reszty, o czym piszesz, Fanka, już nie :) ona wtedy chyba spotykała się z chłopakiem, którego gra Cieszyński, on teraz w Ojcu Mateuszu jest policjantem. Nie wiem, czy dobrze pamiętam. Jakiś taki ciemny był chyba z cery. Co myślicie o Michale? Dobrze zrobił, że zabrał kobitę do domu!
-
Zyta ucina sobie z pułkownikiem pogawędkę przy alkoholu? No, no! Dziwaczne te streszczenia :D Nie wiem też, czy dobrze pamiętam, ale Halszka nie kombinowała kiedyś z Edytą? Milion.. toż to szok..
-
Zupełnie niepodobna z tego zdjęcia. Cała Warszawa już chyba wie, ze to nie Rutka jest ojcem, czy się mylę?
-
Oj, to Zytce się pokićkało, z kim i kiedy :D:D ale ja jej to daruję, bo ją lubiłam od początku i niech wraca do Michała, byle tylko on z Kingą nie był :) Nudy były wczoraj, oprócz Maćka i lokówki nie pamiętam nic.. Aaa i ten dziwny taniec Szopińskiej wokół pianina, o co jej chodziło? Dziwnie to wyglądało.
-
Oj, to Zytce się pokićkało, z kim i kiedy :D:D ale ja jej to daruję, bo ją lubiłam od początku i niech wraca do Michała, byle tylko on z Kingą nie był :) Nudy były wczoraj, oprócz Maćka i lokówki nie pamiętam nic.. Aaa i ten dziwny taniec Szopińskiej wokół pianina, o co jej chodziło? Dziwnie to wyglądało.
-
I jeszcze coś. Jacek dziś taki markotny, mówił, ze takiego stresu to w życiu jeszcze nie przeżywał, bo idzie do banku jako petent.. A zaginięcie zony to dla niego nie był żaden stres, a te zdrady.. biedaczek :) Jacek - petent :)
-
Wiecie co, Michał to to jednak porażka! Jak można być człowiekiem tak pozbawionym honoru i pchać się do firmy człowieka, z którym zdradziła go zona, no rozumiecie to?? Przecież to jest totalnie głupie! Że już nie wspomnę o Feliksie, który rozpiera się na fotelu Rutki, a ten pajac napastował Monikę! No szczyty głupoty i kretynizmu, doprawdy z tym idiotycznym wątkiem Rutki, amant obleśny jeden od siedmiu boleści :o:o Nie zapominajmy, ze Feliks chyba tez wyrolował Michała z tymi apartamentami w Hiszpanii czy gdzieś tam i tak mu płazem uchodzi, wrr... Pasami uwielbiam Monikę, mówicie, że sztywna, ze kij połknęła, a ja tam ja lubię i dziś fajna z nią była scena :) Dobrze, ze doktorka sztywniaka dzis nie było.. nie trawię go.! A tyle było pisaniny na forum, ze sztywniakiem był Marek - ale to doktor Karol wygrywa z nim przedbiegach :D Ciekawe, kto wygra w sądzie dziecko, Mariusz? Jakis dziwny ten Klan.. taki nieklanowy!
-
No ja tez wymięłam widząc w zapowiedziach smędzenie Stiepana o jego kolejnej jakiejś tam wymarzonej kobiecie.. ludzie, takich rzeczy nie opowiada się swojej byłej, z której córką tez się na dodatek miało romans :o Czesia naiwna jak trzylatka.. oj scenarzyści :D Współczuję Zycie czytania tak nudnej książki :) ale gest miły :)
-
Ciekawe, gdzie Zyta ma teraz ubezpieczenie zdrowotne, skoro u Rutki już nie pracuje, czyżby jako bezrobotna zarejestrowana, no chyba, ze sama za wszytko płaci :) Kiepsko z tym wykombinowała, ani zwolnienia, ani macierzyńskiego potem. A co ma się Michałowi śpieszyć do szpitala, może to i jego zona, ale nie jego dziecko i powiedziała mu, ze go nie chce i kwita. Niech sobie mecz obejrzy.
-
Co ta Zyta ma taki duży brzuch? Szybko ten czas coś leci w Klanie! Poza tym do znudzenia Herbusiowa, jej szlafroczek w kropki i jej wygibasy na łóżku :o:o a Rutka jest tak obleśny jak mało kto, nie mogę na nich patrzeć, proszę o zlikwidowanie ich :) A następny Darek niewyżyty, patałach jeden, no i biedny Norbert coś nie może się doczekać sam na sam z Olką, hehe, ciężkie czasy dla niego nastają :) Wszystko jakoś tak powoli się sypie w Klanie.. jedynie śniadanka u Lubiczów (Krysi i Pawła) takie swojskie, no i te zupki u Eli, a tak ogólnie to ogólny rozgardiasz.. takie mam odczucie ostatnio.
-
Próbowałam przeszukać forum, znaleźć mniej więcej, kiedy ten Franio na świat przyszedł, ale za dużo tego, nie mogę utrafić. Goździk rzeczywiście taki bidniutki! :D Doktorek pediatra dziwaczny i już go nie lubię, dlaczego pozbyli się Marka, paskudy jedne.. chociaż w sumie to szkoda było Marka dla Agnieszki!
-
Sunia Agunia, to szkoda! czyli nudy dziś :(
-
Rysio miał chyba firmę zarejestrowaną, tak mi się wydaje. Tej renty to z 800 zł, bo czy więcej, chyba nie. Ale dobre i to. Z zusu 4.000 to na pogrzeb poszło, a jak miał polisę jakąś czy ubezpieczenie, to jeszcze jakiś grosz, ale wiadomo, może chcą odłożyć na czarną godzinę. Samotnie utrzymać troje dzieci to nie lada wydatki. Aga już nie może wytrzymać bez faceta, a tatuś wręcz zachwycony tym doktorkiem. I proszę, jak najmniej Steni. Przez ostatnie dwa dni jesteśmy rozpieszczani - dwa odcinki Klanu pod rząd! Fajnie :)