klankowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez klankowa
-
rodzinka siedzi przy stole, wchodzi Rysio i przechodząc koło Maćka klapnął go w plecy, mówić: Maciuś wyprostuj się, Maciek na to: przecież jestem prosty, a Rysio: jak paragraf. Rysio i ironiczne uwagi.. chyba dlatego tak mnie to rozbawiło :)
-
mało ze śmiechu nie umarłam, jak Rysiek powiedział do Maćka, że jest prosty jak paragraf :D
-
tam nic nie trzyma się kupy :( Jerzy nigdy taki nie był, nie pasuje mi to do niego! jak się dopraszał, by go na okładce umieścić :o Bogna zbrzydła. a co u Michała i Zyty? ślub miał być w listopadzie chyba, prawda?
-
Ela znowu biega, ech .. u Jurka w pracy znowu jedli drożdżówki.. Tadeuszek znów oglądał numizmaty.. Rysio znów gotował... Tam się nic nie dzieje, nic a nic, ostatnio jakieś emocje były jak Jacek zdradzał Beatę z Donatą, a to dawno już, dawno :(
-
ależ zagmatwane te opisy, w ząb nie wiem, o co chodzi, niesamowicie durne wątki wymyślają. kto to, do licha, jest Andrzej, którego Paweł widzi przy stoliku z Feliksem? domyślam się, że w tej Pradze Boreccy natkną się na Donatę z Piotrem Norbert zacznie pracować w markecie, to Ola może go rzuci wtedy i przestanie mnie drażnić ten typ pojawia się Eugeniusz.. Gienka w Klanie jeszcze nie było, a czy był Zbyszek? tak mnie coś tknęło, ze chyba nie :)
-
o tak, te lamenty Krysi, hehe, sama męża spytałam, dlaczego mi gosposi nie zafunduje i muszę zasuwać przy garach :) troje dorosłych ludzi :D no, ale jak kogoś stać, to dlaczego nie :) widziałyście, jaką pokaźną ilość sałatki nałożył Monice Feliks?
-
właśnie, dlaczego w Klanie nikt, ale to nikt nie ma psa, kota lub chociaż kanarka? mogliby to zmienić :)
-
Ela zmieniła się o 180 stopni, nie pasuje to do niej, ten śmiech przy każdej okazji lub bez, hmm, jak nie Ela. powinni ją trochę wypośrodkować, a nie tak od razu na całego. Jerzy ma nową pasję, portrety rodzinne i genealogia, ale się dzieje. wczorajszy odcinek to flaki z olejem i tyle Ciekawe, czy Monika wejdzie w spółkę? Pewnie tak, bo u niej nic ostatnio się nie dzieje.
-
poprawka: Feliks po raz kolejny zrobił z siebie pajaca :)
-
wiecie co, ja od razu pomyślałam, ze to Feli, ale myślałam, że do pudełka się zapakował, hehe
-
stopka uaktualniona, dzięki za przypomnienie :) ja lubię czołówkę, nie chcę więcej żadnych zmian :) wolałam starą wersję piosenki. Leszkowi okropnie zmienił się głos, jest nie do wytrzymania, co mu się stało z głosem? kiedyś Konrad taki miał, ten redaktorek od książki
-
umie, umie, ostatnio zrobiła sos do spaghetti, tylko nikt akurat nie był głodny :) ostatnio mało nowych bohaterów, więc będzie nowa gosposia
-
vi_, tez mi się skojarzyło z kościelnym śpiewem :)
-
no i się porobi.. Paweł pójdzie na lekcje tańca bez Krysi, będzie tańczył z jakąś obcą babą i romans gotowy :) Ech, wciąż te romanse i romanse. Chciałabym, żeby Olka rzuciła Norberta w diabły, patrzeć na niego nie mogę. Zastanawia mnie tez, po co Bognie i Leszkowi te kamery w pokojach, nie mogą być skierowane na drzwi i okna, jakby ktoś się miał włamać? Ale może ja się nie znam na tym i tak być musi.
-
czy jest inne wykonanie piosenki w czołówce, czy tylko mi się zdawało? ogólnie odcinek mnie rozbawił, dziwne :)
-
takie słowa krytyki posypały się na twórców Klanu za tę kuchnię... że mało tradycyjna, zbyt nowoczesna, a to tylko kaprys właścicieli, hehe
-
ja tez nie widziałam w piątek. pozostaje czekać do września :(
-
a niech to, oni też? w takim razie jedynymi świętymi są ciocia Stasia i Jeremiaszek :D
-
Krysia chyba nie miała romansu. Paweł też nie.
-
ja tam nie widziałam, by Ola miała krzywe nogi, przecież ma całkiem zgrabne. już nie macie się czego czepiać. dla mnie dziwne było, ze paradowała po tej kuchni w szpilach, hehe. okropne jest to chodzenie w butach po domu. jestem w szoku, ze jednak Rafalski dalej spotyka się z Donatą a Grażynka głupio postępuje. zamiast powiedzieć od razu, że nigdzie nie jedzie, ze ma męża i dzieci.. profesor tez się zachowuje, jakby o tym nie wiedział. kobiecie z mężem i trójką dzieci proponuje wspólne wakacje, dla mnie to idiotyczne.
-
oj, szkoda mi Feliksa, ja go lubiłam :( to nie będą go już pokazywać wcale? to jego zachowanie, czyli udawanie przez dwa tygodnie, ze pracuje było co prawda idiotyczne - jak dziecko, co chodzi na wagary i się mamy boi, ale i tak go lubię. Olka wreszcie niech przejrzy na oczy - Norbert wczoraj wyglądał wręcz niebezpiecznie - to jego spojrzenie :D a śmiech chłopaka, co go pomówiono o seksoholizm, dobre to było. Olki chichot rzeczywiście idiotyczny, dlaczego ona wydaje z siebie taki chichot w zupełnie nieodpowiednich momentach? co poza tym było, zupełnie nie pamiętam... a, Grażynka została dłużej w pracy, Rysio był u klientki, która opowiadała o tym, jak to w szpitalu widziała pielęgniarkę obściskującą się po nocach z pacjentem, Rysio zaczął żywic podejrzenia.. oni zawsze tak głupio prowadzą rozmowę przez telefon, ze osoba stojąca obok doskonale wie, o co chodzi czytałam, ze to Darek z Klanu układał choreografię do występu Polski na Eurowizji. niestety, dopadli, jak zwykle zresztą ostatnio.
-
a ja Klanu nie oglądam ostatnio :( dobrze, że chociaz forum poczytam, więc piszcie, piszcie :)
-
* znów oczywiście.. i nie Donata tylko Hanna
-
o nie.. Jacek z nów z Beatą, Donata zamieszka u Stasi, pozna ją Jerzy i jeszcze zacznie coś z z nią kręcić.. taki był z niego podrywacz, a od ponownego ślubu z Elą święty niemalże wkurza mnie profesor i Grażyna, a miałam ją za jedyną rozsądną!