klankowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez klankowa
-
kiedyś pisałam do telewizji w jakiejś sprawie, ale nie odpisali
-
wiecie jakie to pokręcone? we wczorajszym klanie najpierw było, że jest piątek i że Bogna będzie w pracy dopiero w poniedziałek (czyli odcinek piątkowy), a potem wielgachne zbliżenie jak Jerzy w firmie przesuwa pasek w kalendarzu na 2 marca... skojarzyłam to dopiero dzisiaj rano.. o co chodzi? połączyli dwa odcinki? czy ktoś to też zauważył?
-
tak, masz rację, nie pożegnała się z nim.. :) przeczytałam pobieżnie te streszczenia... i wiecie co? nie przypuszczałam, ze sprawy tak sie potoczą i Jacek naprawdę zrezygnuje z rozwodu.. ciekawe, co na to Beata
-
ojej! całkowicie zapomniałam już o tym Jakimowiczu w klanie!
-
Też zastanawiam się, co ugryzło Bognę! Przecież Leszek to jeden z normalniejszych facetów (przynajmniej w Klanie), może przestraszyła ją jego przeszłość, nie wiem, o co chodzi. Szkoda. Mogliby sobie życiu ułożyć. A to profesorowanie, dok torowanie i inne tytułowanie już staje się mocno przesadzone, kto normalny tak rzuca tytułami przy śniadaniu….
-
ja też mam nadzieję, że, że Beata sie nie zgodzi, musiałaby chyba na głowę upaść, żeby wracać do tego palanta, niech sobie siedzi dalej z tą swoją kochanką, ciągle go zadręczającą, dobrze mu tak
-
Ja też uważam, że Smosarski zacznie coś z Agą.. to jego spojrzenie na sam koniec.. i poróżni biedne siostrzyczki I wiemy, jak ma na imię Smosarski: Cezary! ale Olka niespodziankę uszykowała, he he, jakiś profesorek resocjalizacji..
-
no jak to skad się wziął! musi być pokazana i ta sfera społeczneństwa, nie tylko lekarze, panie dziekan i psycholodzy...
-
sunia agunia.. a pamiętasz.... czytam topic, skacząc po różnych stronach, bo ja na nim od niedawna 11.09.2008] 21:05 [zgłoś do usunięcia] sunia__agunia A ja postanowiłam....Jak Beata prześpi się z Rafalskim to przestaję oglądać Klan auuuuuuuuu
-
no słowo daję, jak żyję nie byłam na takiej \"dyskotece\".. a te jej kolezanki zamiast się bawić, to gapiły się na Olkę z profesorem, jakby innego ciekawszego zajęcia nie miały. to po co tam poszły? a Kinga jakas wkurzająca. chyba rzeczywiście liczy na coś z Michałem. bo jeżeli nie, to wolałaby raczej mieszkać w najciaśniejszym mieszkaniu u swoich rodziców, a nie u byłego faceta i jego rodziny. dziwne to dosyć
-
klan to klan, jest specyficzny, grają w nim w większości sztuczne klocki, zero naturalności, ale to jedyny polski serial obyczajowy, jaki oglądam.. lubię i już
-
no jak nie jest możliwe.. Warszawa, takie małe miasteczko ;) jeden psycholog, jeden hydrualik, jeden taksówkarz, ginekolog....
-
okulary na chwilę można sobie pożyczyć, moja mama z ojcem tak czasami robią. lakieru nie zauważyłam, ale Alicja drugi dzień z rzędu miała ten sam swetrzysko, chałat jakiś
-
ta impreza będzie drętwa i upłynie pod znakiem niechęci Ani do Mariolki. a Ola idzie na dyskotekę... łaaaał... niesamowite
-
mnie się on wcale nie podoba. dlaczego w klanie brak prawdziwych przystojniaków!
-
opuściłem? to i płeć męska to ogląda?
-
he he, dobre, czy był przez Agę używany.. takich to chyba już niewielu w Warszawie.. jak juz wczoraj po upitraszeniu obiadku wygospodarowałam chwilę na relaks, okazało się, że tam jakieś kabarety, a buuu. i nie widziałam, jak Jacek miał wyrzuty sumienia... tak pisali w streszczeniu w gazecie :)