klankowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez klankowa
-
To rzeczywiście obrzydliwe, toż to stary dziad :o:o niech to będzie ktokolwiek, tylko nie ten, zgroza. Dziś awantura u Michała i Zyty, no, raz w Klanie ktoś pokazał, że nie jest rozlazłą mameją :D co prawda Zyta ostatnio taką ciapą się staje, ale może jej minie, bo lubiłam tę wcześniejszą Zytę.
-
On już grał kiedyś w Klanie, kierownika budowy, tak piszą na filmwebie :)
-
Ostatnio jakby mniej tego koniaku, bo pija raczej herbatę, ale parę tygodni temu ktoś przyszedł do nich w goście i sprezentował koniak czy coś tam, kto wie, może to złośliwość scenarzystów, bo równie dobrze zamiast alkoholu w prezencie można przynieść kawę, czekoladki, cokolwiek.
-
Kurcze, ze tez nie znajdzie ona w sobie siły, by się z tego wygrzebać.. szkoda mi jej, bo też ją lubię.
-
Przecież Krystyna (no i oczywiście Paweł, Ela, Grażynka) to podstawy Klanu :) w sumie, Rysia zabrakło i Klan dalej działa jak trzeba. Mnie by się nie podobało, jakby ją usunęli, albo wysłali nie wiadomo gdzie, no chyba że na czas podreperowania zdrowia.
-
Już pomijając moją sympatię czy jej brak do Miłosza wczoraj nawet fajnie wypadł, a w porównaniu do Herbusiowej po drinkach to już całkiem na plus :) przynajmniej upił się na wesoło :) Fanka to Ty myślisz, że oni dostosowują kręcone sceny do tego, czy Kotulanka akurat może?
-
A dlaczego Norbert miałby nie pracować jako wykładowca, skoro bierze leki, i w ogóle, to gdzie ma pracować w takim razie osoba ze schizofrenią? Gdzieś musi. Chociaż będzie pracował tam pewnie do pierwszej "korby". Boże.. jak ja nie trawię Miłosza, a pijanego Miłosza już wyjątkowo :D Wczoraj Kryska była niewyraźna, a zamiast oglądać sceny z Kryską, wypatruję u niej oznak wiecie czego i nie wiem potem, o czym gadali :) I totalnym nieporozumieniem jest dla mnie pchanie się Zyty do tej telewizji, do faceta, który tak ją upokorzył, to całkowity brak szacunku dla samej siebie!! Żenada!
-
Ciekawe czy Lubiczowie tym razem zadowoleni z zięcia :D może Olka na kobiercu slubnym stanie?
-
Macie rację, od razu mieszkać z innym, lekka przesada. Nikt normalny tak chyba nie robi. Od razu taka para, ze ho ho, a z byłym do ładu nie może dojść i sama ze sobą tez nie. jeszcze niedawno zarzekała się, że kocha Norberta.
-
No i chyba Bogna go pogoniła. Tylko dlaczego mówi, że czuje się z tym okropnie, bo on jest przyjacielem męża? Zresztą, jak on tam przyjaciel :o A jakby był obcy, taki z ulicy, to skrupułów by nie miała, ech, zdzirstwo się szerzy!
-
Weź, tylko nie Obelix, za bardzo go lubię :D znaczy, Obelixa :)
-
Ja chyba nieuważnie oglądałam, to jednak chciała się całować, tylko miała na uwadze, ze ma męża, tak?
-
Mnie się tak przynajmniej wydawało - że nie było jej to w smak. Mam nadzieje, że na tym zakończy się ten żałosny wątek, wszędzie te romanse :(
-
Na całe szczęście Bogna jest raczej zniesmaczona zalotami tego w peruce. A perukę to on chyba ma tego samego pochodzenia, co koleżanka Zyty :) obie marne :) współczułam jej, gdy go masowała po plecach, a jak ją pocałował, to słowo daję, musiałam odwrócić wzrok :D Czesia kolejna kieca-wór, ile ona tego ma. Za to Olka ładniej w zwykłym płaszczu, ze zwyczajna torbą, tylko te jej nieśmiertelne spodnie od garnituru, Rafał natomiast wydał mi się dziś jakiś stary, tak mu się dziwnie twarz marszczy, nie ze starości, ale ma takie fałdy. Nie wiedziałam, ze oni już są razem, przeoczyłam chyba ten moment, od kiedy.
-
Dlaczego ten oblech w peruce w zapowiedziach chodził goły? czy Bogna go masowała czy co? aż strach napisać co innego :D:D a ona miała taką minę :o obrzydliwe Czesia przytyła? nosi takie wory, te spódnice do pół łydki, co to ma być?
-
Wczoraj sobie pomyślałam, ze tak nagle zakończył się temat alkoholizmu Bogny. Leszek rzeczywiście wyglądał żałośnie pozując, a ta studenta jest mało ciekawa, co on tak na niej wzrok zawieszał? Najzupełniej przeciętna, gdzie jej choćby do Bogny.. no, ale romans musi być, musi się coś dziać. Ale że Leszek był kiedyś z Moniką.. za chiny tego nie pamiętałam. Olka jest dziwna. Żeby powiedzieć Norbertowi, że chce z nim zerwać, trzeba aż było iść na kawę, zamawiać te kawę, a potem wyjść nie upijając łyka :D szkoda tylko zachodu na tę kawiarnię. Mnie to zawsze śmieszy, jak umawiają się dwie osoby nie znoszące się nawzajem i spotykają na kawie. Jak ja kogoś nie cierpię, to nie mam ochoty pic z nim kawy i kropka :)
-
A może ta mała Anulka czy jak jej tam będzie mieć anoreksję, dlatego nie chciała obiadu? Tego w Klanie jeszcze nie było.
-
Nie oglądałam dziś, ale z tego, co czytam, okazuje się, że to nagranie oczywiście ma coś wspólnego z Rutką :) a jakże.. pamiętacie ten płomienny romans i zakochana Zytę? jakoś szybko o tym zapomniałam. zresztą, w Klanie szybko nad wszystkim się przechodzi do porządku dziennego. Romans? Co tam. Tylko Jeremiasz przezywa, jakby jeszcze miał co.
-
Popieram, wątek zazdrosnego Jeremiasza do zamknięcia, ciągle Bożesz ty mój, załamane ręce i wzniesione do góry oczy Stanisławy :) i diaboliczny uśmiech Jeremiasza :D poza tym mają ohydny kolor ścian (ten zielony)
-
dzwonek na uczelni - postawiłam oczy w słup :D:D
-
Całkiem fajnie wygląda Grażynka. Tylko jak patrze na te jej chusty lekko zawinięte wokół szyi w te śniegi, to mnie dreszcze przechodzą :) zresztą, nie tylko ona tak chodzi, Ela też czasami ledwo co owijała tę szyję cieniutkim szaliczkiem.. no właśnie! Nie ma Eli!
-
Miała też bezową puchowa kurtkę, czerwony beret i nudny kostium, który nosiła bez przerwy. Nie mają kasy na stroje, ktoś pisał, ze noszą swoje, albo te starocia. Zresztą, Feliks już od iluś odcinków w tej samej bluzie niebieskiej :)
-
Kurtka Oli ok, mam taką samą hehe :) ładną ma kuchnię Grażynka. A tytuł płyty i mnie rozwalił, nawet bardziej niż muzyka :D ale skoro on gra z zespołem, to dlaczego płyta jest zatytułowana: Korbas, the best coś tam? Nagrał ją solo? chyba coś pomotali.
-
Oglądałyście dzisiaj? Nudy jak nie wiem co. I dziwaczny przeskok, scena z Hanna i Felim, a potem nagle myk! i Feli ze swoją szefową w gabinecie, ktoś zaspał przy montowaniu chyba :)
-
Ta rocznica to było 22 lutego? Bo nie pamiętam. A ja dziś się martwiłam, ze Klanu nie obejrzę, a Wy piszecie, że nie było, teraz to dopiero będzie opóźnienie.