klankowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez klankowa
-
Źle napisałam, nie pobłażliwy dla menów Agni, ale dla jej stylu życia i prowadzenia się. To miałam na myśli. q
-
Rysiek na tle innych postaci Klanu to był istny święty i pani świetliczanka niech mu wybaczona zostanie, amen. Dla mnie jedną z najgorszych rzeczy był romans Agi z Wujkowicem, takie trochę dojadanie resztek po matce :D ohyda. A potem syn na deser. Pisał ktoś, ze doktor Lubicz jest nader pobłażliwy dla nowych menów Agnieszki, ale wydaje mi się, że ostatnio co do tego Janusza nie był zbytnio przekonany i minę miał nie za ciekawą, gdy dowiedział się, ze Aga podrzuca im dziecko, a sama ma randkę :) Biedak, nie doczeka się chyba zięcia :D q
-
Czesia chyba była wierna? Czy Może coś tam z Mariuszem, bo nie pamiętam :) q
-
Ola na pewno rzuci Norberta, poza tym to staje się już nudne, w kółko będą siedzieć w chałupie, bo Norbert nigdzie się nie chce ruszyć. Ale Olka jest niezgrabna, wczoraj jak szła przed domem, wyglądała okropnie, nogi stawiała szeroko i mało kobieco. I dawno nie było Bożeny. q
-
Chociaż właściwie Jacusiowi i tak na Beacie nie zależało, nie tak dawno romans z Donatą, ale jednak dziwne jest to, ze zaraz chce się żenić, oj, niestali są w uczuciach, niestali. Ze da lata dopiero minęły. q
-
Tez miałam podobne odczucia co do Beaty, jak Ty, Tahini, ze może miała wypadek, albo ktoś ją zabił, a ten palant twierdzi, ze to jej wina, bo sama tak zdecydowała, no na jakiej podstawie, pytam, jakiegoś przypadkowego telefonu nie wiadomo od kogo? Idiota. Feliks jest super - zawsze go lubiłam, i bawi mnie szczerze :) A powiedzcie mi, o co chodzi z tymi przemowami na pogrzebach? Wygłaszają je u tych, którym nie odprawia mszy ksiądz, czy jak? Czy może być zarówno ksiądz, jak i taki orator? q
-
Też to wczoraj usiłowałam rozszyfrować i wyszło mi coś właśnie takiego, jak Tobie :) brzmi dość głupio ten skrót. Alez mnie pieni Agatka i jej oczy! tak bardzo nie chce tego dziecka, ze już nastawiłam się na wątek o usuwaniu ciąży. Śledzika nałożyła sobie oszałamiającą porcję :)
-
To ludzie jeszcze chodzą do wypożyczalni? Kiedyś to się kasety VHS wypożyczało, a teraz to nie wiem.. ja niedzisiejsza :D q
-
Nie przesłyszałaś się, ale chodziło o to, ze Agnieszka powiedziała Zosi, ze się spóźniła po nią do przedszkola, bo korek ją zatrzymał, taki uliczny, a Zosia taka naiwna, jak widać, nie jest :) q
-
Zosia wczoraj czapli nie miała, tylko komin i pół głowy gołe, widzieliście?
-
No tak, jeszcze Hanny brakowało, starej panny czatującej na cudzych mężów! Nie zapominajmy o Edycie, co na życie pani doktorowej nastawała, może wkrótce tez się pojawi :o Jestem mocno zdegustowana nowym "wujkiem" Zosi czyli Lesieniem, toż to zgroza w biały dzień, biedne dziecko, na co ona musi patrzeć :O:O już zapomniałam, kto był tuż przed nim? doktorek od odczytu o ospie? q
-
Szykowanie Barbary długo trwa, dlatego ciągle występuje w tej samej bluzce, fryzurze i makijażu :) Kryśka wczoraj okropnie wyglądała i miałam wrażenie, ze z trudem wypowiada swoje kwestie, piszecie, że pije, może dlatego? Naprawdę było to okropne, jakby chciała czym prędzej powiedzieć, co ma do powiedzenia i mieć z głowy. q
-
W głowę zachodzę, jakiego rodzaju muzykę gra ten Korbas! wiecie może? bo ten jego płaszcz + tekst piosenki, noo gwiazda prawdziwa :D q
-
Co do Małgosi, ta dziewczynka chyba pierwszy raz w życiu wspomniała coś o koleżankach :) q
-
Żonkilka, masz kota czy psa? Jak myślicie, ile czasu rano Barbara spędza przed lustrem, by tak wyglądać? Tona tapety, włosy i w ogóle, ja rozumiem odstawić sie raz w tygodniu przed wyjściem, ale każdego dnia to zwyczajnie brak na to czasu przed praca :) q
-
Kota to ja w domu mam, Tahini :) rudego na dodatek Wiem, że nie wszystkie śmierdzą, ale dlaczego ja spotykam tylko te śmierdzące? dobra, koniec off topu. O, dobra myśl! Norbert zdradzi Olę, np. z pielęgniarkę, ona go rzuci i po kłopocie. Z tym, ze ona się go boi, ze on jej krzywdę zrobi, tez ujdzie.
-
Nie lubię psów, bo śmierdzą, ale ten Tropek nawet fajny jest :) q
-
Tez zastanawiam się, jak usuną Norberta, bo nie może być przecież tak, ze cudowna, fantastyczna osoba jak Ola zostawi kogoś chorego na pastwę losu. Może matka go do siebie zabierze. Nie wiem. q
-
Ja wiałabym od Norberta czym prędzej bez oglądania się. q
-
Było parę sytuacji, kiedy to zdawało się, że scenarzyści rzeczywiście podczytują topik, już nie pamiętam o jakie to rzeczy chodziło, ale jakby podczytywali :) chociaż to zapewne przypadek był q
-
Za to scena u Grażynki fajna, Grażyna przejęta, ze Kasi nie ma, Kasia przejęta Korbasem, a Maciek że Kasia placek zjadła :) mają u mnie plusa :) q
-
Tak, ale dziś ta z krypty już się dowiedziała i co, przeszkadzało jej to tylko 5 sekund! Fakt, prezent dla teściowej na mikołajki za 100 zł to za tani :) denerwująco się dziś zachowywała Zyta, a Michał jak zwykle nie powie, weź kobieto się uspokój i nie wymyślaj. Co za klucha z niego. Fajnie, ze Korbasa wprowadzają dopiero teraz do serialu, a nie szast prast jak romans Michała :) q
-
Michał powiedział im, ze ile ta donica kosztowała? Przegapiłam to. Mnie nie było żal matki Zyty, nie rozumiem Was :) q
-
Nuda, nuda, nuda! Lafirynda Marta (bo jak nazwać inaczej kobietę wskakująca co chwila z jednego łóżka do drugiego), żal Agaty nad samotnym Olafem (co za imię), kłótnia o jakieś pieczone kuraki, chlipanie Halszki i żardiniera jako motyw wiodący odcinka :D q