Loża_Szyderców

Teoria, otóż tak: na jakims topicu - za cholerę nie pamiętam jakimś się spotkałyśmy, tzn ja Cię o coś zje.bałam, potem się tak wirtualnie kłóciłyśmy przez chwilę :D maluję pazurki i ni mom weny, co na nich wytworzyć:O

madziak, kobiety jak widzę szaleją na punkcie Boba a la Victoria B :D Super! nawet nie sądziłabym, że tak będzie pasować. powaga! :)

Otóż to, \"przeciez o to chodzi aby wyrazac swoje poglady prawda?? \"

Ale ja o tym wiem Madziak ;) Po prostu zastanawia mnie, ze ktoś ma do mnie pretensje o napisanie posta.

Ale ja o tym wiem Madziak ;)

Marta tym razem oczywiscie nie napiszesz że ktoś porusza ten wątek? oczywiście ze nie, bo to nie mój post

Wracam? Gdybym chciała WRACAĆ to mój post byłby NIECO dłuższy, ale uznałam że to nie ma sensu. naprawdę nie rozumiem, może powinno być tu wypunktowane co powinnam pisać a co nie?

Jeden wpis w google i znalazłam, że trójfazowe mogą zostać przepisane, gdy kobieta źle \"znosi\" jednofazowe:) Aż mi sie coś przypomniało. Teoria, pamiętasz jak się poznałyśmy ?:D ja pamiętam JAK, ale nie kojarzę na jakim topicu, w każdym razie nieźle było

hehe no widzisz:) hej tak w ogóle Do wiadomego tematu wracała nie będę, powiedziałam co uważam, moja opinia z kosmosu wzięta nie jest a każdy ma prawo do wygłaszania własnej. Podsumuję krótko- spór \"dzienne /zaoczne\" będzie i był od zawsze, każdy swoje wie, każdy system ma wady i zalety. Mojego kierunku zaocznego nie ma, a gdyby był zastanawiałabym się czy uzupełniających nie robić zaocznie- co pozwoliłoby mi odsapnąć od nauki, szybciej się usamodzielnić i się wyprowadzić. The end. Jakby nie było poruszyłam widocznie ciekawą kwestię skoro sie coś zaczeło dziać i chybe ze 4 strony powstały :D :D :D Kinga... tylko z tym laptopem jest taki \"problem\", że on go kupił sobie, a nie mi :D musiałam niejasno to napisać:D [poza tym- za cholerę nie przyjęłabym takiego prezentu :D ] Uznał że jak kocham to poczekam ;)

Koleżanka 33.... teoretycznie nie zmienił, na ogół każda pytająca otrzymuje odpowiedż:) Może poczekaj na Teorię, ona chyba jest maniaczką w wiedzy tabletkowej, pewnie Ci coś powie:D a na razie nie dostałaś odpowiedzi, bo z tego co mi wiadomo to większość tu obecnych zażywa jednofazowe.

Niekumaty - oczywiscie, bo nie umie napisac sam pracy, jasno bylo napisane. Problem to pogodzić studia zaoczne z pracą, gdzie jest się na uczelni 4-6 razy w miesiącu, ale problemem nie jest pracować i studiować dzienne 5 razy w tygodniu, tak? to oczywiste, że każdy na zaocznych [praiwe, znam takich co mowią że nie] powie, że jest max ciężko, to samo o swoich studiach powie każdy dzienny [też są wyjątki] od razu mówilam koniec tematu - bo zawsze ten temat tak się kończy, ale do pisania \"pod publiczkę\" nie jestem przyzwyczajona i mam zamiar pisać to, co uważam. A teraz konczę, bo jako zmęczony student dzienny po całym prawie dniu spędzonym na uczelni muszę iść odpocząć, wszak noc nad książkami mnie czeka, wie immer

Widzę że nie powinnam w ogole napisać co myślę tylko tak, żeby się innym przypodobać?? kółko wzajemnej adoracji tu ma powstać czy o co chodzi? bo nie czaję Figa koncepcji Twojego posta??? nazwałam Cię glupią czy coś, że jesteś taka urażona? napisałam że ludzie ze studiów zaocznych inaczej na to patrzą [pisanie pracy] niż z dziennyc bo taka jest prawda, nawet wśrod moich znajomych panuje taki sam podził jak tutaj. a Ty nagle mi wyjeżdzasz z haslem ze uwazam Cie za glupią, a sama siedze w domu na dupie pięć lat ? :D z tego co mi wiadomo to sama niedawno pisalaś, że mimo studiów zaocznych nie pracujesz, więc ta uwaga jest jakby nie było nie na mejscu, ale to inna kwestia.

a gdzie jqa napisłam że ktoś jest głupi bo nie widzę??? napisałam że każdy ma swoje zdanie i tyle, wiadomo że każdy kto studiuje zaocznie tak powie.... a dziennie co innego, dlatego nie mam zamiaru się nad tym rozwodzić.

a gdzie jqa napisłam że ktoś jest głupi bo nie widzę??? napisałam że każdy ma swoje zdanie i tyle, wiadomo że każdy kto studiuje zaocznie tak powie.... a dziennie co innego, dlatego nie mam zamiaru się nad tym rozwodzić.

\"Loża to ze ktoś chodzi do polibudy nie znaczy ze nie moze kupic pracy dyplomowej\" Ewa nie jestem głuia ani nie urwałam się z choinki zeby o tym nie wiedzieć. Ale zdania nie zmienię co do tego ze ktos jest mało bystry nie pisząc sam pracy. Poza tym - widać nawet tutaj róznice w pogladach między ludzmi ze studiów dziennych i inncyh - ale to już odrębny temat i nudny bo każdy wie swoje. Tyle w tym temacie. Ł zamiast kupić mi z pierwszych wypłat pierścionek zaręczynowy kupił.... laptop :D :D

;) Asisko, czy ja mówię, że takie zarabianie jest zle? nie. Aż muszę przytoczyć jakiś cytat mojej \"koleżanki \" :D Chyba że już kiedys o tym pisałam? raz jakis nieznany kolo jej pisze esy. no i ona mówi, że kolesia nie zna i musi się dowiedzieć kto to jest. wysyłali sobie pół dnia smsy, aż w końcu zapytała go, gdzie studiuje. kolo jej odpisał- to, czego ja się uczę, to wyższa szkoła jazdy. Na co Anka do mnie- Asia, gdzie jest ta wyższa szkoła jazdy? to w katowicach?

Nie nie, wg mnie nie jest do rzeczy skoro chce miec tytuł mgr a nie umie pisać na kompie :D Może jeszcze podsumuję zanim wyjdę z domu [jak wyjdę, bo Ł w pracy trzymają] : student [przynajmniej dzienny na państwowej w miare porządnej uczelni, nie wypowiem sie o reszcie] powinien posiadać nie tylko umiejętności, ale umie się uczyć, zdobywać informacje, radzić sobie ze stresem, pracą pod presją czasu i w ogóle. Dlatego nie wyobrażam sobie żeby ktoś był kumaty i nie potrafił [lub nie mógł, nieważne jak to nazwie] napisać i obrobić własnej pracy. Ale są wyjątki.... jak ktoś ma mega fuksa np [to i nie umiejąc pisać n akompie skończy db studia]. Mam przykład- jest u mnie na roku laska... i... pracę będzie jej pisał ktoś. Widząc jej przykład mogę stwierdzić, że nawet ciężki kierunek matoł jest w stanie skończyć i to z niezłą oceną. Ale wystarczy z nią zmienić pięć słow i wszystko jest jasne- jest to bezmózg z tytułem. W całym instytucie nie ma na bank glupszej laski! i będzie miała tytuł mgr ekonofizyki ale.. co z tego ? już dziś mówi, że wyjeżdzą do anglii pracować. Nie zna ani słowa angielskiego choć 2 lata się uczyła- ale twierdzi że będzie pracować w banku w banku- tak jak jej brat i szwagiwerka. Szkoda tylko że jej drugi brat niechcąco się raz wygadał, że oboje już dwa lata zapier...dalają myjąc garnki i pogłogi w restauracji. Koniec wątku \"uczelnianego \" mam nadzieję bo już mi sesja do głowy pzrez to przyszła

teoria, no i jak piszesz za kogoś pracę, to uważasz że ten ktoś jest kumaty ? chyba nie , skoro mógłby to zrobić ktoś za niego, prawda? takie mam zdanie i go nie zmienię.

Hmmm prawo na UJ? i laska sama nie umie napisać? z dziennych jest ? to nie mam pytań co taki buc tam robi. Poza tym .... Ja nie znalazłabym za cholerę jelenia co by mi napisał prace:O pomijając fakt że jak moze napisac ją ktoś, kto się w danej dziedzinie nie zna? przeca masz z prawem tyle wspólnego co... oko ze stopą:O chociaż na kierunku humanistycznym już nic nowego się nie wymyśli w sumie, trza plagiatować:O też potrafiłabym napisać za kogoś, a jak tylko o osobie za która bym pisała wyrobiłabym sobie już opinię:D Gdybym miała zakładać swoją firmę to pracowaliby w niej ludzie po ścisłych kierunkach :D

Ja niestety nie rozumiem, nawet jeśli chodzi o pracę. Uważam, że jak ktoś ma mieć jakiś tytuł to musi i pracę napisać. Sam. Każdy decydując się na studia wie że napisać na koniec musi, i dla mnie nie ma żadnego wytłumaczenia. Tysiące ludzi co rok siedzi po kilka miesięcy i pisze [co i jak - zależy od uczelni] , albo na polibudzie wykonuje praktycznie co gorsza, a ktoś sobie zapłaci i ma gotowe. Myślałam że takie cyrki to tylko w prywatnych szkółkach..... [chyba że mi się coś pomyliło i A nie chodzi do państwowej, albo studiuje zaocznie? ] Mój facet tez pracuje i ma do wykonania nie tylko pracę teoretyczną, ale i w praktyce właśnie. I na polibudzie w gliwicach [ dziennej w dodatku] nie ma opcji oddać jakiegoś szitu przepisanego z 10 innyc prac. No ale to juz sprawa indywidualna co kto robi, jak komus nie przeszkadza że ma się lewy tytuł to co za róznica, to o nim świadczy. Kupiłam sobie bluzki letnie :D chciałam sweter albo coś odjechanego ale jak zobaczyłam to kupiłam bluzki bez rękawów:D szare oczywiście, toć to szał tego sezonu podoba mi się szary i mi pasuje;) Poza tym fajnie pasują do sweterków w dużymi dekoltami, których nie bedę przeca do szkoły ekponowała:D

Kinga- ja nic złego nei widzę z słowie WITAM! jest to zwrot który z powodzeniem może rozpoczynać OFICJALNY mail! Sama zawsze tak piszę [ bo \"dzien dobry\" itd się nie pisze, jak ktoś Ci zwrócił uwagę] oraz tak samo piszą wykładowcy - i do mnie, i między sobą, i studenci do wykładowców! pan któremu tak napisałaś chyba ma jakieś kompleksy na punkcie swego ego bo jest to jak najbardziej poprawna forma, powiedziałabym \"najpoprawniejsza\" :D Marta... dlaczego ktoś pisze za Andrzeja pracę inż? Zadziwia mnie to nie tylko z oczywistego powodu. Także dlatego , ze narzekasz że macie mało kasy. Nie umie napisać sam? Jestem uzalezniona od zakupów[codzień coś kupuję do ubrania]... i od szarego koloru ostatnio :D ale cudeńka dziś wyhaczyłam

*ślę :)

Akurat MV już Ci sie, ale zassaj całą:) Cała jest fajna i się nie nudzi. A tytuły hałsów moge Ci podać jakie tu mam i lubię - na dc akurat ich nie miał nikt, ale emule większe więc pewnie będą :) Poszukaj : Hed Kandi - Beach House 04.04 [cała fajna cd] A teraz znikam bo za 15 minut mam wyjść :D papa:)

Przez gg to nie wiem, nie używam tego gó.wna :D Ale przez aqq czy jabbera się da :D [widzisz? pora rzucić gg :P ] Idą maile

Jak używasz mula albo dc to zassaj sobie całą płytke soundtraka do Miami Vice 2006. Jak nie - to Ci wyślę te najlepsze kawałki, no i trochę hałsu ;) Najlpiej jakbyś miała dc i ode mnie zasysała;) No dobram wyślę Ci już :P