nikulam

Klaudia, Annolia- dzięki za opinie o pieluszkach! Klaudia---nebulizator świetna rzecz!jak pisałam 2 mc temu rodzina chciała coś kupić, myślałam o chodziku,ale zrezygnowałam:) no staneło wtedy na inhalatorze-nebulizatorze i jestem nim zachwycona, katar zwykła sola fizjologiczna wyleczylismy raz-dwa-trzy:) a Laura potrafi zasnąć w tej maseczce:) Trzymam kciuki za zdrowie obu Twoich córeczek! Beatko----znajdz prosze czas z zrób te badania, a oj, oj pisała dobrze z tym ,ze zwolnienie nie obciąży Twojego pracodawcy:) Annolia---z urzednikami chyba mozna się czasem dogadać (ze mną tak :) )trzymam kciuki! Dorotko---udanego urlopu w takim razie!!!i ewentualnych staranek, w Czechach rzeczywiscie taniej, ja sprowadzałam kropelki na brzuszek dla Laury Ania---Barcelona, mmmm, super! My dziś na szczepieniu bylismy, uff dobrze,ze ta przerwa teraz na kilka miesięcy!Laura wazyła dziś 10 kg, a wiecie 1 listopada urodził się jej kuzyn z waga 4760!

Beatko---zrób badania tarczycy . Klaudia---duzo zdrówka dla Malutkiej!!!

Beatko---masz przecież tyle problemów zdrowotnych, nie mozesz iść na zwolnienie lekarskie i ciągnąć ile sie da? Annolia--- mam andzieje,ze córeczka swoim usmiechem raz dwa humorek poprawi:) u mnie to zwykle działa! My bylismy u neurologa, musimy ćwiczyć dalej.

Ojej jakie tu pustki! Nam w czsie długiego weekendu wyszły 2 dolne 1-nki:) już wystają jakieś 2-3mm ponad dziąsło!Ile czasu zajmie im urosnięcie do wymiarów normalnego ząbka?:) Obyło się bez zupełnie jakichkolwiek sensacji, może minimalnie troszke więcej marudzenia.

Annolia---badania to pasaz przewodu pokarmowego i badanie z medycyny nuklearnej a mianowicie :scyntygrafia Fakt czesto biorą Laure za starsza niż jest, ale aż roczną to ejszcze nikt nie powiedział:)Włoski ma takie własciwie od urodzenia wiec my sie przyzwyczailiśmy jakby to było normalne:) Dzis rano zauważylam,że idą Laurze 2 dolne zabki, jeden już prawie się przebił:) Za chwilke biegniemy do logopedy a z rehabilitacja mamy 2 tyg. przerwy bo pani na urlop wyjeżdża. Dziewczyny wy tak na serio z tym oglądaniem tv przez Maluchy?:)

Annolia--- ja tez mam teraz problem z @, pierwsze 2 miałam regularnie a teraz nie mam już drugi miesiąc, masakra, chyba sie do gina na dniach przejde.

Annolia----zakwalifikowali nas na powazne badania, jedno mamy w połowie grudnia 2010, drugie w ostatnim dniu maja 2011. Sprawdziłam własnie na siatce centylowej to Milesia ze wzrostem jest jak Laura na 90 centylu, ale z waga minimalnie poniżej 25 centyla. Strasznie szczuplutka chyba jest?Mi pediatra mówiła,ze nie trzeba się martwić tymi centylami do czasu jak dziecko idzie cały czas tym samym centylem, nie ma nagłego skoku np. z 50 centyla na 97 czy spadku z 90 na 25, no i najlepiej by wzrost i waga były mniej wiecej na tym samym centylu.Pogmatwane to troszke:)Tak czy siak nasza Laura wystartowała z waga na 50 centylu, wzrost na 75 centylu i za chwileczke dobiła i wzrostem i waga do 90-97 centyla i cały czas się tak trzyma, wiec wg. pediatry wszystko dobrze. Beatko--- super,ze ominie Was ta cała rehabilitacja!Zwłaszcza,ze z tego co pamiętam u Was jest tylko metoda Vojty.

Klaudia---a centymetrem ją mierzyłas? Nam Laure zmierzyli wczoraj w Centrum Zdrowia Dziecka i ma 9600g i 72 cm, a ubranka tez nosi na 74-80. Generlanie to nikt tam nam nie wierzył,że ma tylko 7,5 mc:)No ale oni tyle malutkich chorych dzieci sie naogladaja, zwłaszcza z chorobami wchłaniania -gastrologicznymi i chorobami serca- a tam wczoraj byliśmy.

Klaudia---oczywiście miało być ile ma cm a nie ile wazy:)

Klaudia---niestety antybiotyki to czasem mniejsze zło i trzeba brać. A ile Młoda wazy?:)Pytam z ciekawości, moja Laura w sobote ważyła juz 9600 więc goni Twoją:) Annolia--- tak, Laura właściwie od urodzenia przesypia noce, nigdy nie budziła się na jedzenie, sami ją budzilismy i nadal ją raz budzimy ok.3 nad ranem bo tylko w nocy na śpiąco zjada troche wiecej mleka.W dzień to straaasznie ciężkie zadanie by cos wypiła. dorotko----z tymi facetami tak już niestety jest, choć przyznam ,że mnie też to wkurzało tak z kalendarzem w ręku My jutro znowu mamy wyprawe do Miedzylesia do Centrem Zdrowia Dziecka i to do 2 poradni, ostatnio bylismy w jednej a i tak dzień cały w plecy:(Słabo mi jak sobie pomysle o jutrzejszym dniu.

Annolia, Klaudia----dzieki! mam nadzieje,ze do Was dojda i napiszecie czy się podobaja. Klaudia---kolezanka mi o tym powiedziała. Beatko-a ja nawet troche kolezance zazdroszcze, chciałabym miec dwie Laurki, nawet takie chorowite:)

aha i ja jestem za tym by brać antybiotyki jednak do końca,niebezpiecznie jest przerywać w trakcie mimo,że wydaje się,że choroba mineła.

Aniu---kto wie:) tam można wybrac kraj, wiec nie tylko w Polsce wysyłaja (przynajmniej w teorii).

Dry max trzeba wpisać w ostatniej pozycji, tak gdzie jest hasło streetcom

Dziewczyny, biore udzial w kampanii dotyczacej pieluszek Pampers Dry Max. Na stronie www.pamperspremium.pl/index.php/zamow-probke.html jest mozliwosc otrzymania dziennej porcji pampkow i przetestowania razem ze mną. Haslo dzieki któremu wyslą wam pampki to: Dry max Prosilabym bardzo abyscie napisaly mi co myslicie o nich, musze w zamian za pampki zebrac opinie o nich. Dziekuje Wam z góry za wszystkie opinie.

Beatko, chmurko---z okazji miesięcznicdla waszych Maluszków duuuzo zdrówka bo ono najwazniejsze!

Beatko----ja bym test powtórzyła, jeju ale numer jesli jestes w ciązy:) mój gin by mnie opieprzył, kazał czekac z zajściem przynajmniej rok po tym CC. Widocznie cos w tym chodziku "siedzi" skoro wszyscy ortopedzi i rehabilitanci sa zgodni:)Zaczeliscie już chodzić na te ćwiczenia? Metoda Vojty tak?Jak Mały znosi? Klaudia---nie chce dawac jej jeszcze takich eksperymentów jedzeniowych, dziś dermatolog też nam tego zabroniła, ma ewidentnie alergie tylko nie wiadomo na co, a testy mozna robic po 3 roku zycia. Teraz mam wprowadzac nowy produkt 1 na tydzien , czytać słoiczek i nawet jesli jest np. pora 2 % a pora jeszcze nie jadła to traktowac go jako nowy produkt i w tym tygodniu już nic nowego nie podawać. Jak suche placki wróca to odstawić żóltko, gluten z 3g narazie nie zwiększać, więc nie dla nas eksperymenty jedzeniowe.....:( Dawaj ta szarlotke!:) moje ulubione ciasto! Pobranie krwi zniosła bajecznie!nie płakała wcale mimo,ze za peirwszym razem wbili igłe bez efektu i musieli próbowac raz jeszcze. Moja Kochana grzeczna dziewczynka....Namęczylismy się za to rano ze zlapaniem sików:) tak malutko zaniosłam, pani przyjeła, mają dzwonić jakby było jednak zbyt mało bo dosłownie może z 1 ml złapalismy:) W piątek pierwszy taz po prawie 3mc ćwiczeń troche mniej płakała i nawet chętnie ćwiczyła, dostałyśmy pochwałe od rehabilitantki:) Annolia---jakiś czas temu opisywałam co robimy u logopedy:)Głównie sprawa tyczy się sposobów jedzenia, karmienia łyżeczką, musze przynosić łyżeczke która karmie(musiałam ją np. wymienić bo była zbyt miekka a trzeba w odpowiednim meijscu naciskac język i nie moze się wyginać)sposób karmienia ma dużo wspólnego z mową. Do tego duzo zabaw, puszcza jej np odgłosy innych niemowlaków, patrzy jak reaguje, czy i jakie dźwięki wydaje, bańki mydlane:)robi kisiel powrzuca drobne przedmioty i wkłada tam jej raczki...najwazniejsze to sposoby jedzenia i wydawane odgłosy.

Annolia---jeju to nieźle ma Milesia diete posunięta do przodu:)Laura to tylko na słoiczkach i to na niewielu, powoli rozszerzam, zwłaszcza teraz gdy te suche placki uczuleniowe ma.Te chrupki kukurydziane próbowałam dac,ale pluje strasznie:) MaM NADZIEJE,Z EPO ANTYBIOTYKU PRZEJDZIE! u nas katar już mija,bardzo pomógł nam ten inhalator. My zaraz się zbieramy bo o 13 mamy logopede , potem czekamy tam godzine (mam nadzieje,ze Laura grzeczna będzie:) ) i rehabilitacja wrrr.....Nakarmiłam Laure 1 i 1/2 słoiczka dynia z ziemniakami i słoiczkiem gruszek wiliamsa to mam andzieje,ze wytrzyma bo tam z pewnością nic nie zje, choć mleko zabieram oczywiście. A jutro Laura na siki i krew :( + kontrola u dermatologa. Miłego dnia dla Wszystkich

aha i wązne by były to sliwki suszone, bo np. Hipp robi ale zwykłe śliwki i juz przynajmniej nam to tak nie pomaga:) co do witamin to my przyjmujemy Cebion (sama witamina C) i teraz z racji katarku jeszcze wapno w syropie.

Mała---moja wczoraj po 1/2 słoiczku śliwek suszonych gerbara zrobiła taką kupe jak za czasów noworodka tj. ogromna az na plecach miała i całe ubranko do prania natychmiast:) Po jabłkach ze słoiczka ma niestety zwykle zaparcia, rozluźniają sie za to troche po soku jabłkowym.

Ania----uwielbiam "zaklinacza dzieci" :)Mam jego książke z płyta DVD za miesiąc wychodzi nastepna, wiesz,że on prowadzi forum z poradami? Jeast niezwykle miły i odpowiada na większość pytań. Własnie się zastanawiamy czy się do niego z Laura nie wybrać. Moja rehabilitantka powiedziała ,ze jesli chce koniecznie cos takiego nabyć to tylko taki jak masz Ty, tzn. by dziecko pchało a nie na tym siedziało lub co najgorsze w środku tego stało.Mysle więc,że masz najbezpieczneijszy z mozliwych:) Biedny Sebek z tymi dziąslami:(no i oczywiście Ty równiez, zwłaszcza,że do pracy musisz iść:( Trzymaj się dzielnie.

Dziewczyny----to nie był atak! jeju już boje się tu cokolwiek napisać:((((Chyba te co się ukrywają za pomarańczowym nickiem mają troche racji.Z góry przepraszam jesli kogos uraziłam.Podzieliłam się poprostu z Wami swoimi poszukiwaniami prezentu dla Laury,tego co wyczytałam w różnych źródłach i tym co usłyszałam od 2 ortopedów i mojej rehabilitantki, uważam,że skoro się tym zajmują na codzień i ileś tam lat to się na tym znają.Sama uwazam,że znam się na swojej branży i pokładam taką wiare w innych specjalistów, w końcu nie da się być specem od wszystkiego. Kazdy postepuje wg wlasnego sumienia i przekonań, ale warto czasem poznać inny punkt widzenia i się nad nim zastanowić. Jasne ,pewnie trzymanie w tym dziecka 15min., dziennie to nie zbrodnia, ale sama wiem jak ciężko z tego zrezygnowac i trzymac własnie te 15min. zwłaszcza jak dziecko płacze gdy jest wyjmowane, może poprostu lepiej go do tego nie przyzwyczajać? Każdy musi samodzielnie podjąć taką decyzje. Ja sama zrobiłam duzy błąd i trzymałam Laure dośc długo w ciągu dnia w lezaczu- przyznam mi tak było wygodniej a i ona super zadowolona....no i otrzymałam opieprz od rehabilitantki,zeby jej tam nie sadzac,ze to przez to może być jej rozwój teraz opóźniony. Dziecko Annoli już raczkuje i wstaje, moje jest z tego samego dnia i dopiero w ten weekend zaczeło się przekrecać i turlac! o jakimkolwiek raczkowaniu nie ma nawet mowy i zdaniem mojej rehabilitantki to w dużej mierze wina lezaczka -czyli moja. Z pokorą to przyjełam i już ja tam prawie nie sadzam i sa efekty- zaczeła się wreszcie przekrecac na brzuszek i plecki.

Beatko---testowałaś?:)

Ania----szybciutko Sebyś zaczął chodzić!Musi być silnym chłopczykiem!

Mała--- fajna pościel! moja ciocia zbiera do kuchni wszystko co jest związane z krowami:) fajna sprawa takie "zbieractwo" przynajmniej zawsze łatwo trafić z prezentem:)