mamabelgie

Zyrafka...zobaczymy jak sie sprawy potocza...ja nadal mam powera na robote choc juz ledwo dysze...nie wiem skad mi sie to wzielo...nie jestem jakas cholerna pedantka choc lubie lad i porzadek(zboczenie zawodowe ;))a teraz to az sama jestem wkurzona na siebie ale nie moge przestac...sila wyzsza.... tylko pies sie na mnie dziwnie patrzy,a ja zastanawiam ,sie jak by go wykapac...a najlepiej jeszcze wyplukac w dzidziusiowym plynie,zeby byl pachnacy i mieciutki.... ;) No coz...hormony wladaja mym zyciem!!!!!!Mam nadzieje,ze juz niedlugo bo mnie to wykonczy!!!!!

Czolem Brzucholki.... Padam na pysk...wlasnie skonczylam myc okna w livingu w tym jedno 5-metrowe...:)Na szczescie juz wszystko skonczone,jeszcze tylko T.zamontuje dzis roletki i bedzie super...no nie mamy jeszcze mebli wiec na razie nasz salon wyglada jak sala balowa :);):)ale zdazylismy...normalnie nie moge w to uwierzyc,ze zdazylismy zrobic to przed porodem...;) Moj brzuchol tez juz opadl...czuje to bardzo wyraznie :)zobaczymy kiedy Niunia sie zdecyduje zeby opuscic swoje lokum... Cleo i Agunda...pokoiki Waszych Malenstw sa przeurocze... :) No kolezanki...ja nie wiem czy tak latwo oddam Cole po porodzie...to moje uzaleznienie..;)

Czolem brzuszki.... Wczoraj bylismy nad morzem...cudowna pogoda...wprawdzie nie plywalam ale dupka zamoczona...bylo super.... Dzis od rana dol brzuszka napiety i bolacy...no ale to pewnie nic nie znaczy...:) Mamamadrid....kurcze,tak dawno Cie nie bylo....rozumiem,ze ten wczesniejszy termin porodu to na podstawie Twojej szyjki Ci okreslili....bo Ty chyba oscylujesz wokol mnie...jakos chyba mamy podobne terminy....pisz wiecej jesli tylko mozesz...co u Ciebie i Emilki ;) Magdakate....chyba nie ma juz sensu brac zadnych pbolowych tabsow...jesli Ci nie przejdzie to jedz znow na IP....i badz baaaaaaaaaaaaaardzo upierdliwa ;)W koncu ktos musi Cie zbadac... Ewelkajaw...gratulacje!!! Ania mala...trzymaj sie dzielnie... Zreszta to tyczy sie wszystkich Brzuszkow ;):);)

Koteczek...Majka jest odlotowa... :) Ania 76...gratuluje Ciociu... ;) Marusia 25....mam nadzieje,ze wszystko juz dobrze z Jula...i ze Ty tez juz zdazylas zlapac oddech....to musialo byc okropne doswiadczenie.....no coz...starsza latorosl Cie hartuje... ;) Jesli jutro bedzie ladna pogoda to pojedziemy nad morze....jupi!!!Juz tak dawno nigdzie nie bylismy...ciagle tylko remonty...na szczescie juz prawie jestesmy na finiszu....PRAWIE!!!! Malutka sie dzisiaj baaaaaaaaaaaardzo rozpycha...a my dzis skonczylysmy 37 tydzien...czyli od jutra zaczynamy 38...niech sie dzieje wola nieba... :) Spijcie dobrze Brzuszki....uciekam i ja....

No to wbilam na 400 strone ;)

Hejka Brzuszkom... Jak tu gwarno z rana ;) U nas dzis piekny dzien sie szykuje...sloneczny ale nie upalny czyli to co tygryski w ciazy lubia najbardziej ;) No to uciekam pod prysznic...no chyba,ze najpierw cos jeszcze posprzatam ;) Jeszcze mi checi nie przeszly,tylko sil coraz mniej!!! ;)

Ruth... Ja to sie nie znam ale wydaje mi sie,ze po odejsciu wod czuje sie ruchy dziecka... Wiem tez,ze mozna w aptece kupic specjalne wkladki,zeby odroznic normalna wydzieline od wod plodowych... Wiec jesli nie jestes pewna to moze warto takie cos sobie sprawic....

Szkrabek... Fajowa mialas sukieneczke....taka "po mojemu"... ;)

Magdakate... Dzieki za pomysl z karteczkami..chyba go tez wdroze...tak dla pewnosci.. U nas tez pada a ja siedze i robie te pudeleczka z cukierkami...kurcze...dobrze,ze sie za to zabralam bo to dosc mozolna praca... Normalnie jestem jak ten swistak z reklamy Milki tylko sreberek brak :) :) :)

A u nas dzis rowno trzy tygodnie do terminu :)

Czesc Brzucholki!!! U mnie dzis sprzatania ciag dalszy... :) Wczoraj zaznajomilam T.z komoda naszej corki,gdzie co lezy,i jak sie nazywa... :) ale nie jestem pewna czy ak do konca"zatrybil"... ;) Mam pytanko..poniewaz chce zabrac do szpitala smoczek(przyda sie lub nie)wiec czy nalezy go wygotowac czy tylko sparzyc gotujaca woda????

A ja wierze w ten sexik,ze pomaga.....bardziej niz te ziolka.... Ale jak to mowia:wiara czyni cuda!!!!!!!!!!!!! :)

Ja sie zastanawiam jak nasza coreczka bedzie wygladac...jakie bedzie miala oczka ,czy urodzi sie z wloskami,jaki nosek....itp.Juz nie moge sie jej doczekac....

Puchatek..bo co mnie nie zabije to mnie wzmocni....!!!!Ja to biore wszystko na klate!!!! ;) :) ;)

Ja tancowalam w zeszla sobote... Hmmmmm....moze to za duzo powiedziane...no bujalismy sie do muzyki...fajnie jest poplasac we trojke!!!!

Puchatku... generalnie nie jest zle poza granicami...tylko przychodza takie momenty...ze chcialoby sie dzielic radosc z najblizszymi...a oni sa tak daleko....

Magdakate....hola,hola...ale juz...raz,dwa,trzy...my sie tu nie dolujemy...Ja tez nie mam tu nikogo...i bardzo mi brakuje siostry i rodzicow...i przyjaciol...tutaj jest rodzina i znajomi mojego T.co nie oznacza,ze palam do nich wszystkich miloscia....zreszta,tutaj kazdy sobie....ale nie moge narzekac...mam to co wybralam...ze wszystkimi plusami i minusami....samo zycie.... Jak Lenka sie urodzi,to przez 2 tyg.bedzie w domku T.a potem bede sama...calymi dniami..12 godzin na dobe....moze w pazdzierniku przyjada moi rodzice..bardzo bym chciala...

Aggie.sept Witaj w klubie!!!!Z nami nie zginiesz!!!!! :) Ania Mala...a ja wczoraj zaryzykowalam....T. poszedl na spacerek z sunia a ja do wanny ;) Tutaj jest zwyczaj,ze po porodzie jak przychodza Cie odwiedzic do szpitala lub do domu,to wrecza sie gosciom takie niewielkie pudeleczka ze slodyczami i imieniem dziecka...Moga to byc pudeleczka,buteleczki,skrzyneczki wszystko co sobie wymyslisz...Mozesz to zamowic w specjalnym sklepie badz robic to samemu...my zdecydowalismy sie na ta druga opcje..tzn.kupilismy gotowe pudeleczka,i przywieszki do nich...teraz tylko wpisac imie,przeciagnac kokardka no i uzupelnic to cukiereczkami.....i tak 40 szt. Mowie Wam,zycie na obczyznie nie jest latwe!!!! ;) ;) ;)

Aska... Widze,ze zdrowe podejscie do ciazy wrocilo...Tak trzymaj :) Ja wczoraj wieczorem tez usiadlam sobie i stwierdzilam,ze jestem cholernie juz zmeczona ta ciaza...tym wielkim brzuchem chyba najbardziej....:)Ale tyle wytrzymlalam to te ostatnie tygodnie tez dam rade!!!No i wczoraj pomogla mi na dola wanna....ciepla woda i pachnaca pianka...hmmmmm....totalny relaks choc dzwignac sie do pionu bylo ciezko ;) :) ;)

Witajcie Brzucholki porannie!!!! :)

A ja znowu zaczelam jesc....doslownie jak na poczatku ciazy...chodze i caly czas cos przezuwam...i efekty sa:+13kg.....dobrze,ze teraz jest wiekszy dostep do owocow to tym sie zapycham ale slodyczami nie pogardze...

Szkrabek,ja pedze do Ciebie na te pierogi.... :)

Akna...do przemywania pepuszka nie musza byc sterylne gaziki...kikutek i tak bedzie sie wietrzyl wiec dostep"srodowiskowych"bakterii bedzie mial caly czas...wystarcza zwykle gaziki... Chyba dziewczyny kupowaly jeszcze cos na obnizanie temperatury w razie w... Ja jeszcze mam platki do demakijazu do przemywania buzki....

Czolem Brzuszki... Wczoraj mielismy wizyte u gina.... Malenka wazy 3200g,mierzy ok 49 cm... ;) Mamusi pobrano wymaz i zbadano szyjke...1 cm rozwarcie... Nastepna wizyta za 2 tyg. :) Aska.osa....ja juz nie moge z tym sprzataniem...fizycznie ale gdzies tam, w podswiadomosc,i musze wic to gniazdo...no wiec dzis prasowanie :) :) :) Aska 1978....olej tescia!!!!Specjalista sie znalazl!!!!Nie raz rodzil to sie zna!!!!Ewenement...Mam nadzieje,ze u Ciebie psychiczny wyz dzisiaj... :) U nas tez jest mozliwosc porodu w wannie...ja bede z niej korzystala do momentu epiduralu...a moze wogole znieczulenie nie bedzie potrzebne...na szczescie moge o tym zadecydowac w trakcie porodu.... Co do naciecia krocza....nie jest standardem...ale jezeli ma pomoc,szczegolnie u pierworodek,to wykonuja...

Ten syndrom wicia gniazda mnie zabije!!!!Wysprzatalam generalnie kuchnie,z oknem i praniem firanek...fizycznie jestem padnieta ale durne hormony kaza mi jeszcze poodkurzac :) ;) :) Aska 1978 trzymam kciuki za powodzenie akcji...widzisz,moze ten sexik jednak pomogl... ;) Moje stopy tez opuchniete...ale chyba tak juz musi byc... JA TEZ CHCE WATE CUKROWA!!!!!!!! :)