kasiulkaaa87

i wychodzi 7 posiłków a powinna jeść 5

mi się wydaje że 2 godziny po mleku lub kaszce to po prostu za mały odstęp bo dziecko jest najedzone i nie chce jeść, jak byś chciała dać dwie godziny po deserku mleko to tak bo deser czy owoce czy nawet zupa nie jest tak sycąca jak kaszka

ja się zalogowałam:)

śliczne zdjęcie:)

ja prześle

oki ja spadam dobrej nocki:)

ja też mam tą pościel jest ok, tylko podszyta nie była, ale sobie podszyłam żeby czasem się nie pruła po praniu

no ja też nie wiem jak wyglądasz

wiesz mnie to boli bo jak tato zmarł to, my dzieci poświęcaliśmy się i nie mieliśmy swojego życia, żeby samotna nie był, a teraz ona się tak odpłaca, poznała takiego skurwiela że szok, w święta się z nim tak pokłóciłam i powiedziałam że jak wejdzie do mnie na górę to Huja ze schodów zrzucę ............ kutafon pierdolony.......... ja bardzo chciałam żeby sobie znalazła faceta, ale żaden huj nie będzie mnie wychowywał i pouczał i mówił co mam robić, bo kurwa ojca to ja miałam i to on mnie wychował, a nie obcy facet

dzisiaj jeszcze jedno święto mam, mamusia przypomniała sobie że ma dziecko i wnuki i zadzwoniła do mnie, już przyjechać to za dużo

doczytałam, mój jak zwykle po..... smacznie zasnoł a ja nie mogę spać, dzisiaj byłam z bąblami 2 razy na spacerze, kompanie o 19 i 19.30 już poszli w kime hubert o 20 a my po piwku, musieliśmy uczcić sesje M bo dzisiejszy egzamin też do przodu, czekanie do 16 się opłaciło Ja chyba z Wojtkiem pojadę w poniedziałek do pediatry bo już nie daje rady, tak się pręży, krzyczy bo płacz to nie jest........ on miał lekkie zmiany na policzkach,ale lekarz nie kazał rezygnować z bebika tylko przepisał maść i zeszło - powiedział że to może być alergia na mleko, ale jak zejdzie po tej maści to nie trzeba zmieniać, ale te bóle są straszne, Czarek dzisiaj kupy nie mógł zrobić stękał cały dzień w końcu dałam mu czopka ale jak robił to aż płakał, gówno staneło i nie chciało się ruszyć do przodu, aż się zanosił z bólu, nosiłam go na rękach bez pampersa a M gówno łapał (sorki że tak dokładnie) on ma problemy ale wystarczy mu kilka razy nogi do góry i idzie, nigdy mi się nie darł z bólu przy sraniu

ja też już spadam, udanego weekendu dziwewczyny:) oj zazdroszczę z.aneto, zazdroszczę......

a i się pochwale że dałam rade całą trójkę sama wyszykować:) było ciężko, zawsze jak jestem w trakcie ubierania dzwonie po siostrę ona zabiera jednego na dwór żeby się nie zgrzał i ja drugiego ubieram, dzisiaj było trochę krzyku ale dałam rade

po spacerze darcia ciąg dalszy zaraz zajoba dostane:(

asiulek wiesz co ci powiem że mój Wojtek też tak stęka dziwnie i nie wiem czy to na kupsko czy na co? myślałam że może ta kaszka mu coś nie podchodzi ale samego mleka nie ruszy mi już