Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

brzusiowa czuła

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez brzusiowa czuła

  1. A mój to już w ogóle zbyt wylewny nie jest :-) Bardziej chciwus :-P :-P :-P Buziak w południe U nas troszkę lepiej :) Mała zaczęła purtać, że hohoooo :D Od razu widać, że się lepiej czuję :) Pózniej może wpadnę i poczytam co u Was, odezwę się pa A i wysłałam na pocztę projekt kubeczka ze zdjęciem Malinki dla babć :)
  2. brzusiowa czuła

    od dzis zaczyamy starania

    Dzięki Zaraz zabieramy się za kąpiel :D Potem cycuszka i Malinka lulu a mamunia poczeka do północy za tatusiem :) Miłego wieczoru kochane
  3. brzusiowa czuła

    od dzis zaczyamy starania

    No właśnie tylko jej widok koi ból :D Jest dla mnie wszystkim, długo o niej marzyłam i każdą łzę, którą po porodzie wylałam, uważam za wartą widoku Malinki
  4. Taaaa znam :) Najgorsze dla mnie było to, że miałam wrażenie jakby on mi nie wierzył, że ze mną zle (bo ja zawsze twarda byłam) a teraz że mała tak cierpi, bo jak on wracał, kąpaliśmy i w nocy tylko raz wstawałam. Aż wreszcie na kuchennym stole były po obiedzie sprzed kilku dni talerze, wymiotować mi się chciało, siostra do mnie przyszła i zaczęłam sprzątać a mała miała atak.... Wtedy dopiero mu do głowy doszło, że się nie wyrabiam :) Ale co to daje ja go znów nie ma :(
  5. brzusiowa czuła

    od dzis zaczyamy starania

    Ja wiem, ja ją kocham nad życie, nigdy bym nie pomyślała, że przez nią cokolwiek............. Ale od porodu byłam rzucona na głęboką wodę i mam wrażenie jakbym zwalniała z życia, ciągle płacze, jestem wykończona, wtedy ledwo chodziłam, jak była u mnie położna w domu to dopiero się zdziwiła, że dlaczego po kleszczach i przetaczaniu krwi jestem sama w domu, że tak nie można, to nie były przelewki, ja naprawdę ledwo żyłam :( I nie zdązyłam odpocząć, a tu tydzień małej płaczu, bo kolka :(
  6. anulka dzięki za odzew nikt nie zauważył mojej deprechy, ale i tak Was kocham i się wyżalę Bo już sobie nie radzę........... W szpitalu miałam mega doła, poród o mało mnie nie wykończył Ryczałam jak bóbr w szpitalu o tę całą sytuację, potem wyłam bo nie mogłam wrócić do domu Wychodząc nawet moja położna mówiła, że po tak długim czasie kobiety wychodząc stwierdzały, że się nie nadają na matkę Jak wróciłam, to michu mi nie pomagał Jak już wpadł ktoś z rodziny , to musiałam darmo po nich sprzątać i było to dla mnie gorzej niż być samej. I znów deprecha, płacz Jak michu się wreszcie zajął, to ma w pi**u zleceń, dziś jest na południu Polski, a mała od poniedziałku płacze, brzuszek ją boli, chyba kolka Wiecznie noszę ją sama, jestem wykończona, boli mnie kręgosłup, nie mam kiedy nawet zjeść, a już nie wspomnę jakim sprintem załatwiam potrzeby w wc, albo wstrzymuję, bo ona akurat ma atak i płacze Płacze nawet przez sen tak cierpi A w między czasie kłótnie z michem były, bo gdy wchodził do domu, to tylko słyszałam CO TU TAKI BURDEL???????????? A ja znów w ryk, bo kuzwa jeść nie miałam kiedy, do kibla też, a on że burdel Co za poj**any tydzień No już teraz michu się nią troszkę więcej zajmuje, ale co to da skoro jezdzi i go w domu nie ma.... Nie mam już sił..........
  7. brzusiowa czuła

    od dzis zaczyamy starania

    A bo już sobie nie radzę........... W szpitalu miałam mega doła, poród o mało mnie nie wykończył :( Ryczałam jak bóbr w szpitalu o tę całą sytuację, potem wyłam bo nie mogłam wrócić do domu :( Wychodząc nawet moja położna mówiła, że po tak długim czasie kobiety wychodząc stwierdzały, że się nie nadają na matkę :( Jak wróciłam, to michu mi nie pomagał :( Jak już wpadł ktoś z rodziny, to musiałam darmo po nich sprzątać i było to dla mnie gorzej niż być samej. I znów deprecha, płacz :( Jak michu się wreszcie zajął, to ma w pizdu zleceń, dziś jest na południu Polski, a mała od poniedziałku płacze, brzuszek ją boli, chyba kolka :( Wiecznie noszę ją sama, jestem wykończona, boli mnie kręgosłup, nie mam kiedy nawet zjeść, a już nie wspomnę jakim sprintem załatwiam potrzeby w wc, albo wstrzymuję, bo ona akurat ma atak i płacze :( Płacze nawet przez sen tak cierpi :( A w między czasie kłótnie z michem były, bo gdy wchodził do domu, to tylko słyszałam CO TU TAKI BURDEL???????????? A ja znów w ryk, bo kuzwa jeść nie miałam kiedy, do kibla też, a on że burdel :( Co za pojebany tydzień :( No już teraz michu się nią troszkę więcej zajmuje, ale co to da skoro jezdzi i go w domu nie ma.... Nie mam już sił..........
  8. rumianella a ile Ci zjada??? ja tez sciagne i zobacze chcialam tylko powiedziec ze ten opis porodu, bardzo mi przypomnial moj :( :( :( te kucki, przysiady na partych matkoooooooooooo wiem kochanie co czulas ja probuje zapomniec daje jakos rade trzymaj sie najwazniejsze ze dziecko jest po tej stronie :) i ze zdrowe
  9. ja jestem juz wykończona psychicznie kuzwa co ja mam robic ?????????????? strasznie sie jej odbija daje jej duzo pic, na przemian herbatki, wode.... moglam glupia isc wczoraj do lekarza, ale jak do niej dzwonilam to tylko zapytala jak karmie i zeby podac czopek uspakajajacy... no niby nic, ale ona cierpi :( :( :( :( :( brzuszek ma twardy jak kamien i ogromny... a kurwa mac meza jak zwykle nie ma!!!!!!!!!!!
  10. brzusiowa czuła

    od dzis zaczyamy starania

    jestem wykończona psychicznie :(
  11. no ok ale ja mam pytanie jak sciagne laktatorem to co potem podgrzac??? glupia jestem jak but :(
  12. nieznajoma Malinka nie miala czegos takiego ona miala krwiaka dosc duzego widac na zdjeciach do 6 tyd ma sie wchlonac i juz widze poprawe :D
  13. ja juz jej daje herbatke koperkowa plantex i rumiankowa hippa dzis jest troszke lepiej poszly dwa strzaly w pieluszke :D nieznajoma o jakim sladzie po kleszczach mowilas??????
  14. rumianella gartuluje!!!!!!!!!!!!!!! nieznajoma, z mieszkaniem ok, ale Malinka........... 4 dzien juz placze tak ja brzuszek boli :( :( :( :( jestem juz wykonczona ehhhhhhhh pisalyscie o babolkach w nosku, ja malej na razie niczym nie robi, sciagac tez nie bo nie potrzebnie jak nie ma katarku, ja kupilam sol fizjologiczna, ale nie ta w sparyu tylko zwykla i patyczkiem zwilzonym troszke ja tak w tym nosu draznie i wykichala dzis wieeelkiego glutka heh dzielna byla, ale jej ulzylo bo oddychac biedna juz nie mogla :) uciekam, caluje pa
  15. Nieznajoma da się wyleczyć!!! To tylko krew na papierze, a ja kiedyś miałam tak poważnie, że musiałam iść na zabieg i robił go mój lekarz, także wiesz jaki wstyd.... Najpierw zagląda mi do gardła, a kiedy indziej do dupy :-P Tak się zastanawiam dziewczyny!!!!!!!! Cholera co z tymi szczepionkami, jeszcze nas tu podzielą!!!! Nie dajmy się zwariować, tak samo jak tu coś czytałam o karmieniu piersią lub nie. Każda ma prawo wyboru, ja karmię piersią, ale nie potępiam tych od butli :) A jeżeli chodzi o szczepionki to sama nie wiem jakie wybrać, z jednej strony powikłania, o których tu piszecie, z drugiej wielokrotność wkuć.... Decyzję pozostawię mężowi :) Ja mam prośbę, bo mi tu umknęło to jak gdzieś był podawany link co do szczepionek, może któraś go dla mnie powtórzyć??? Idę spać, Malinka pewnie się zaraz i tak obudzi jak tylko się nakryję kołdrą :D:D:D:D:D Spokojnej nocy pa
  16. brzusiowa czuła

    od dzis zaczyamy starania

    Majka to było w foteliku :D
  17. brzusiowa czuła

    od dzis zaczyamy starania

    Majka musimy jej zrobić zjdątko w pierwszej bryce, w jej pierwszych czterech kółkach hihi
  18. brzusiowa czuła

    od dzis zaczyamy starania

    HeY!!! Chciałam się przywitać, bo nie mam za dużo czasu na siedzenie przed kompem. Wieczne pielgrzymki w domu, albo jak da radę to porządki. Wczoraj było u nas tak ciepło, że mała zaliczyła pierwszy spacer prawie godzinkę, dzisiaj też się wybierzemy na długą przejażdżkę bryką ;-) Wczorajszy dzień i trochę nocy mi przepłakała, brzuszek twardy jak kamień, ale nie pomyślałam, żeby ją przecież kłaść na brzuszku, bo musi ćwiczyć :) Jak ją położyłam to takie piardyyyyyyy :-P szły że hoho. Od razu jej ulżyło i oczywiście herbatka. Kupki nie zrobiła przez całą noc :( Muszę się pochwalić, że zaczęłam jeść kiełbasę i jakoś ten kanapki nawet smakują {poproszę o brawa } heh Niedługo to będę jadła masło na chleb.... O nieeeee, tego to chyba nie :( Uciekam dziewczynki, mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku, u mnie też coraz lepiej, Malinka ma dzisiaj 3 tygodnie
  19. HeY!!! Chciałam się przywitać, bo nie mam za dużo czasu na siedzenie przed kompem :) Wieczne pielgrzymki w domu, albo jak da radę to porządki. Wczoraj było u nas tak ciepło, że mała zaliczyła pierwszy spacer prawie godzinkę, dzisiaj też się wybierzemy na długą przejażdżkę bryką ;-) Wczorajszy dzień i trochę nocy mi przepłakała, brzuszek twardy jak kamień, ale nie pomyślałam, żeby ją przecież kłaść na brzuszku, bo musi ćwiczyć. Jak ją położyłam to takie piardyyyyyyy :-P szły że hoho :D\Od razu jej ulżyło i oczywiście herbatka. Kupki nie zrobiła przez całą noc :( Ja też karmię cycem, bo któraś pytała co jeść...\ Ja jem właściwie wszystko mleczne bleeeeeeee Już mi to brzydnie, ale pomidroka też zjem :) Już w szpitalu jadam i małej nic nie było, także ok, ale teraz jest ten czas gdzie one są takie sztuczne, więć może warto zaparzać :) Muszę się pochwalić, że zaczęłam jeść kiełbasę i jakoś ten kanapki nawet smakują {poproszę o brawa } heh Niedługo to będę jadła masło na chleb.... O nieeeee, tego to chyba nie :( Uciekam dziewczynki, mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku, u mnie też coraz lepiej, Malinka ma dzisiaj 3 tygodnie
  20. Dagar byłam wczoraj na wizycie patronażowej u pediatry i zapytałam czy mogę jej dawać herbatki, bo wiecznie wisi na cycu ;-) czy jest za mała, bo położna dała ulotkę gdzie te z Hipp-a są od pierwszego tygodnia. Lekarka mi poleciła bardziej plantex i jedna saszetka jest na 50 ml buteleczki, ja jej tyle nie daję, bo jest jeszcze za malutka, dałam jej z tego połowę i aż się zdziwiła, duże oczka dostała heh, bo wiadomo inny smak :D i od 14-tej śpi, ale cycek w międzyczasie był :-P Ja jej nie będę dawała przecież koperkowej, bo kupy wali jak smok :-P i to co chwilę, rumiankowa jest też chyba na trawienie, ale także uspokajająca, ale od 1-go miesiąca chyba zacznę :) Ja marzę by wyjść na spacer z Malinką, ale ciągle się cykam, bo jej odporność przecież spadła od antybiotyku jaki dostawała w szpitalu przez tydzień ze względu na tą bakterię w moczu, którą załapała ode mnie. Ale kurde z drugiej strony, przecież karmię wyłącznie piersią i tą odporność z racji tego powinna mieć dobrą, sama nie wiem. Na razie się dotlenia :-P przy otwartym okienku :) Zobaczymy jaka będzie jutro pogoda :) Renatinka z tego co mi mówili to dziecko ma pewną ochronę na początku i wcale nie jest tak łatwo mu się zarazić. Mój michu przychodził do mnie codziennie do szpitala, w domu też trzymał małą, ja ją kładłam na nasze łóżko i się na szczęście nie zaraziła. Ale ostrożnym trzeba być, wiadomo :) Angela od kiedy ten pas można używać???
  21. Ja małej daję wodę przegotowaną z glukozą i dzisiaj pierwszy raz dostała herbatkę plantex, pani doktor zaleciła i słodko sobie śpi, bo miała histerię dzisiaj :)
  22. MG 29 kurcze ja właśnie dzisiaj rano zobaczyłam, że Malinka ma właśnie takie białe coś pod paszkami :( Jak ja mam jej to zmyć??? Ona co prawda nie płacze przy kąpieli, ale jedną rączkę muszę jej trzymać, żeby mnie czuła, iż jestem obok :) I ona tak te rączki sztywno trzyma, że ja tam dotrzeć nie mogę :( To na siłę?????? perełka1983 ja to dosłownie dostaję pier....... jak mi te pielgrzymki zachodzą pod drzwi :-P Zwłaszcza dlatego, że Malinka musi mieć spokój przy karmieniu, nie wiem czemu, jak śpi można biegać z wiertarą ;-) po domu, może być głośno hehe, nie mogę gościom za cholerę wytłumaczyć, że mają na czas karmienia iść do drugiego pokoju wypić kawę... Ja mam też pytanie, może już tu padło, ale mam wrażenie, że trochę wypadłam z forum, może ktoś odpowie :D:D:D:D:D Chodzi o o to czy dajecie herbatki maluszkom i po jakim czasie wyszłyście z nimi na spacer pierwszy raz i na jak długo???
×