solaris

Ja jestem wręcz pewna, że bez laparo to nie mam o czym myśleć.. Tylko tak jestem tym -przerażona że nie wiem czy się zdecydować.. Pojadę na urlop to może wypoczną moje myśli.. Prawie posta nie ma bez myslenia o morzu..

Pafnucy mam nadzieję że i u ciebie ten miesiąc zaowocuje :)

A jadę 15 lipca :) to mnie trzyma przy życiu, bo wypruta jestem koszmarnie..

Póki co czuję tylko malutkie zawirowania, ale zobaczymy jak będzie po południu... Tak bym chciaała wreszcie mieć coś wygodnego..

A ja mam chandrę jakąś :( Rzadko mi się to zdaża a jednak dziś mnie dopadło. Byłam u babci, schorowana jest już okropnie i jakoś tak mnie to rozbiło.. Do tego całkwicie jestem zmęczona i już nie moge doczekac się wyjazdu nad morze.. Po prostu ciągle mi się to kołacze po głowie.. i na niczym nie moge się skupić..wpadłam w przedwyjazdową depresję ;)

Chcąca czasem trzeba takie monologi prowadzić ;) Uczajone tygryski niebawem wychłona z krzaków hehe :D

Kikunia już szamam!!!!!! :D:D Uroczo zaciążasz nam stronkę ;) i bardzo mi się to podoba :) Strasznie sie ciesze tym twoim szczęściem i radością!!

O manuela to ja zadbałam :D Przyniósł wielkie kuby kawy > > > > Kto chce niech się łapie, ja ledwie zipię więc wybieram z dopalaczem ;)

I coś w dodatku dziwnego było z cafe.. jak czytałam zaległe strony to nie widziałam wpisów nowych dziewczyn, dopiero teraz się otwarło.. Ten chochlik to sie naprawdę uwziął na mnie..

Julko mail mi się nie otwarł niestety..:( brak mi takowego programu :(

Pluszko ja biorę clo i glucophage. Ten ostatni jest szalenie ważnym lekiem.

Wiatma poniedziałkowo!! :):) Przelotną julkę, pracowitą genewę i całą resztę, która niebawem się tu zjawi :):) Castopeo bardzo dziękuję za linka, już sobie go umieściłam w schowku, żeby w odpowiednim momencie poczytać. Póki co nie chcę się stersować. Myślę o wakacyjnym wyjeżdzie nad morze...

No to życzę wam wszystkim cudnego wypoczynku i owocnych przytulanek, seksiku bez liku.

No i kolejny weekend przed nami.. Czas niesamowicie szybko biegnie. Ledwie był marzec a juz lipiec się zaczyna. Też wam tak czas przez palce ucieka?

a jestem sobie ze zdolnego śląska ;)

Blondynka i prawnik siedzą obok siebie w samolocie. Prawnik pyta blondynkę, czy nie zechciałaby zagrać z nim w ciekawą grę. Blondynka mówi, że jest zmęczona, odwraca się do okna i próbuje zasnąć. Ten jednak nalega i wyjaśnia, że \"gra\" jest bardzo prosta i wesoła. Mianowicie, będą zadawać sobie pytania i jeśli któreś nie zna odpowiedzi - płaci 5$. Blondynka ponownie odmawia i znów próbuje zasnąć, ale prawnik nie daje jej spokoju i proponuje inny układ - jeżli ona nie będzie znała odpowiedzi - płaci 5$, jeśli natomiast on nie będzie znał odpowiedzi - płaci 5000$. To przykuwa jej uwagę, poza tym i tak zdaje sobie sprawę, że on nie da jej spokoju, dopóki nie zagrają w tą grę, więc zgadza się. Prawnik zadaje pierwsze pytanie: - Jaka jest odległość pomiędzy Ziemią a Księżycem? Blondynka bez słowa sięga do portfela i wyjmuje banknot 5$. - Ok - mówi prawnik. - Twoja kolej... - Co to jest, wchodzi na górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech? Prawnik jest zaskoczony, wytęża umysł i nic, dzwoni do znajomych, wysyła maile, przeszukuje internet i nic. Po godzinie poddaje się i wypisuje czek na 5000$, ona przyjmuje, odwraca się i próbuje zasnąć. Prawnik jest jednak ciekaw odpowiedzi i pyta: - Co to jest, co wchodzi na górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech? Blondynka odwraca się i wyciąga banknot 5$.

Albo może nawet i dłużej? Może skocze sobie na nieplanowane wakacje? Coraz bardziej ten pomysł mi krąży po głowie Jakieś pagórki najlepiej.

Cześć julko i do zobaczenia w przyszłym tygodniu.

Już mogę odstapić manuela, prosze bardzo genewo. Ja wychyliłam duszkiem szklannicę wina i leżę pod stołem

A może jakiś chochlik się wkardł ? Tam były zaledwie trzy posty. Porządki robili na weekend :D

Żartowałam oczywiście ;) Jodełko a co ty tak się ciągle kłujesz?? Oj bidaka z ciebie..

------------ -//-------- ---------( @ @ )--------- --o00o-- (_)--o00o---- Wyglądam was, a te palce za chwilę zaczną pukać w ekran

Odciski mi powoli sie goją, więc jest nadzieją, ze niedługo założę jakieś fajniejsze buty. Zastanawiam się tylko jak długo będę się ciszyć zgrabnymi butami na nogach zanim znowu zrobią mi bubę

Chyba tylko manuel mi został .. Dobrze że duże chłopisko z niego

Kto mnie pocieszy?