solaris

A mój śluz nadal mnie prześladuje ............. Ja chyba oszaleję, jak trzeba było to pustka.. A endo pafnucy nie było takie złe. No nawed dużo powyżej minimum :) Paskudne to clo a w zasadzie to pco. CO ja mam z tym śluzem zrobić????

Genewo chyba też kiedyś trafiłam na ten artykuł. zresztą o pco czytałam nawet te bardzo medyczne gdzie wielu terminów nie rozumiałam. Ja wyczytałam że zdiagnozowanie pco nie zawsze jest łatwe bo to nie tylko obraz jajników, a czasem i bez tego ma się pco.. dosyć to skomplikowane więc faktycznie lepiej nie pisac i nie straszyć. Jeśli są nieregularne cykle i brak owu, to może to świadczyć o pco bez dodatkowych objawów i to własnie jest tak w skrócie bardzo zresztą niepokojące. Co do długości cykli, to przy pco ma to związek z owu. U mnie np zanim dojrzeje jajko to mija naewet 23/4 dni co tym samym znacznie wydłuża cykl. Bo II faza to już nie ma bata, jak jako jest i pęknie to @ przyczłapie dwa tygodnie później i nie ma inaczej. No chyba że np jest fasolka i prze to się opóźnia a z uwagi na różne niedomogi dochodzi do poronienia (poronień nawykowych) Tak też może być. Dlatego po clo zaleca się suplementację II Fazy. Ktos mnie pytał o drożność. Nie miała jeszcze sprawdzanej, ale przeszłam zapalenie otrzewnej i stąd u mnie to raczej pewnik. No może ze 3% szans mam na to że są drożne. Przy pco w zasadzie nie ma sensu robić hsg. Już mówię dlaczego. Bo jeśli źle się reaguje na clo, endo i żadkie owu, to wtedy robi się laparo żeby przeprowadzić zabieg na jajnikach co umożliwia owu bez tabletek. I wtedy właśnie niejako od razu sprawdza się drożność i jeśli są zrosty to się je usuwa. I dlatego przy pco prowadzi się co najmniej pół roku obserwację na lekach a potem najlepeij od razu laparo. Po prostu hsg nie ma sensu robić. Tyle z mojej wiedzy. :)

Pafnucy co z tym endo u cibie? Też po clo ci padło? Do jakich wymiarów? Wiesz bo ja sobie pomyślałam że warto spróbowac z ziołami. Nie mówię tu o mieszankach, ale o zwykłej pokrzywie. Może więc dobrze że zostwaiasz jeszcze jeden cykl? Może spróbuj pokrzywę + czerwone wino + wiesiołek? Ja mam taki właśnie zamiar, a dokładniej rzecz ujmując w tym cyklu II fazę codziennie wzmacniam pokrzywą (no prawie) i winkiem (to mi przychodzi znacznie bardziej ochoczo) No a wiesiołek to jak wiesz w I fazie. Spróbowac warto a na usg zobaczysz jak z endo. Poza tym ja już kupiłam mieszanke nr 3 i tez mam zamiar ją włączyć do dietki owulacyjnej ;) I tu właśnie mam pytanie. Bo strasznie tego dużo i chciałam zapytać w czym wy to trzymacie?? Czy musi to byc jakić pojemnik zamknięty czy wystarczy zwykła reklamówka??

Oj pluszko co ja się już napisałam o tym.. Ale sama wiele rzeczy zapominam więc już tłumaczę :) Clo działa antyestrogennie, co nawet doczytasz na ulotce (przynajmniej tak mi się zdaje ) A to powoduje że endometrium czyli grubość macicy może nie osiągnąć wymiarów niezb.ędnych do zagnieżdżenia zapłodnionego jajka. Minimalna grubość wynosi 8 mm. Po trzech miesiącach na clo mi endo spadło do 7mm czyli poniżej normy. Drugim objawem złym działania clo jest zmniejszenie się ilości śluzu. O ile w pierwszych cyklach na clo było ok, o tyle w miarę upływu czasu śluzu ubywało, aż w końcu nawet w dniach płodnych mnasz zwyczajną suchość!! Śluż jak wiesz opotrrzebny jest plemniczkom.. No i wreszcie po trzecie po clo nie zawsze pęcherzyki pękają i tworzą się przez to cysty.. Dlatego biorąc clo trzeba chodzic na monitoring!! Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pytaj :)

Ło matko.. a teraz muszę spadać... Wpadnę jeszcze :)

Aaa.. dziewczyny jeśli słyszycue jakiś dziwny stukot, to zapewniam że nie w waszych głowach i w ogóle to wszytko jest ok, to tylko atena dziobie do egzaminów :D Ateno to był żarcik, oczywiście bardzo trzymam kciuki!!!!!

Jodełko gratuluję doczekania się @ :) Ocalono los kilku co najmniej babć. Co do tych twoich cykli to pojęcuia nie mam co moge ci napisać. Nie wiem skąd to się bierze, jeśli to nie pco. Może warto poczytać w necie to natkniesz się na coś co może naprowadzi z kolei ciebie na właściwy tor?

Pluszka clo biorą też dziewczyny bez zaburzeń, żeby sobie zapewnić pewność owu, bo na to właśnie jest clo. Przestrzegam tylko przed antyestrogennym jego działaniem!! Koniecznie chodź na monitoring!! Sprawdzaj grubość endo, zresztą po śluzie powinnas się zorientować.. No i koniecznie sprawdzaj czy pęcherzyk pękł, bo przy clo często powtsają cysty...potem trzeba przerywac starania i brać antyki żeby pozbyć się cysty..

Castopeo za ciebie też trzymam kciuki!!! Cokolwiek postanowisz, choć tak jak mój gin twierdzi 3 próby to trochę za mało żeby podejmowac dalsze kroki, zwłaszcza że nie wszystkie jajeczka są wartościowe. No chyba że ma się takie wskazania jak ja, a i to uznał że warto spróbowac bez.

Czarna jeszcze raz szczerze współczuję ci tej powodzi... Nawet sobie nie wyobrażam co ja bym zrobiła??? Pewnie zmieniła miejsce zamieszkania. Jestem przewrażliwiona na punkcie zalanych murów i czających się baaaaardzo niezbezpiecznych grzybów... brrrr...aż mi ciarki biegają po plecach!!! Co do twojego gina..hmm..osobiście gdzies tam zbywałam temat endometriozy, bo mnie nie dotyczył... warto jednka zrobić dalsze dokładniejsze badania. może wcale to nie to tylko np torbiel jakaś? Trzymam kciuki!!

Jak to gdzie manuel? Śpi pod bufeytem ledwie przytomny, coś tam mamroce o piciu z agatje, i o tyłach juleczki o których nie może zapomnieć. Manuel pobudka!!!!!!!!!!! Tutaj na kawe się czeka! No! Podnosi swe ciałko, zaraz kawa będzie :D

hihi ciumam papa :)

Hejka!!!:) Bardzo się śpieszę... Czarna szczerze współczuję powodzi... co do gina to raczej poczytaj w necie o endometriozie i zobacz jakie badania trzeba wykonac żeby się upewnić co doo diagnozy. Nie daj sie ciachac od razu!!! Kikunia więc jednak masz objaw ciąż :) Tak się zdarza u ciężarnych że krew z nosa leci, a to z uwagi na podwyższony progesteron. Musze spadać. Ciumam was mocno!!

No to poleniuchowałyśmy troszkę.. Dzisiaj śpię po południu pod kocykiem i nic mnie nie rusza.. no i może gorąca kąpiel przed tym kocykiem jescze. Trzymajcie się i do jutra. Mam nadzieję że będzie to lepszy dzień.. Ide myslec co na obiad.. to najgorszy dla mnie punkt dnia.

A ta trumna mnie dobija...wrr

A no i zapomniałam dodać że są też leki na rozpuszczenie zrostów. Kiedyś serfując gdzieś się natknęłam na nie, ale oczywiście nie zanotowałam gdzie, a sama jestem ciekawa. Jeśli ktoś wie, albo trafi to podrzućcie linka :)

Nie castopeo, to nie koniec, wtedy robi się laparoskopię i usuwa zrosty operacyjnie :) Tak więc nie zamartwiaj się. W moim przypadku np gin w ogóle nie mówił o hsg tylko od razu proponuje laparo, żeby za jednym razem usunąć zrosty. Ale powiedz mi co to jest test kontaktowy?? Chcąca jakie ty słysze pyszności wyczarowujesz!! Aż mi ślinka pociekła!! :) Kotleciki i ciasto. Zjadłabym sobie ciasto jakieś dobre domowe mmm... bo kupne to nie to samo..

castopeo to mój trzeci cykl, bo dwa pierwsze miałam bardzo długie. Owu miałam dopiero koło 20 dnia, a dopiero za trzecim razem owu miałam koło 14 dnia. Może dletego że wzięłam na próbę od trzeciego dnia clo a nie od piątego. Zobaczę jak tym razem będzie. Poza tym dzieczyny zanim poddacie się badaniom na drożność namówcie swoich panów do badania nasienia. problem może tkwić właśnie tu.. U mnie sprawa jest bardziej oczywista z uwagi na przebyte zapalenie otrzewnej, co sugeruje niedrożność. Ale normalnie zawsze najpierw bada się nasienie. Castopeo a wy sprawdzaliście?

No widzisz castopeo... bo własnie clo działa antyestrogenowo, przez to pada śluz i endo też bo z braku estrogenów nie rośnie. Minimalne endo musi miec 8 żeby w ogóle myśleć o zagnieżdżeniu.. No ja niestety należę do pechowych dziewczyn, na które clo działa źle. Ale też we wcześnijeszym cylku endo miałam dobre, ale brała jedną clo. Więc w tym następnym cyklu tez kazał gin brać jedną, żeby nie było aż tak źle. Ponoć nie ma żadnej różnicy między zwiększaniem ilości dawki a działaniem clo. Na śluz łykaw wiesiołka, ponoć przy clo jest to zalecane ale na efekty czeka się kilka miesięcy tj. 2 lub 3. Trzymam kciuki za rośnięcie endo!!! Jeszcze do owu jest czas :)

Jescze coś maiłam napisac ale z głowy mi wyleciało :D Na pewno musze się cofnąć sporo stronek bo gdzies zapodziałam przepsi na ziołowa mieszankę, a chciałam pójść kupić.

No wredna ta piguła była juleczko.. Ja dzisiaj też zabiegana po uszy, po piątkowym kradziejstwie prądu. Mój śluz dalej mnie wkurza wrrr pafnucy u ciebie tez tak??? Normalnie mam wrażenie że złośliwy jest jakiś. Jak trzeba to go nie było, a teraz jakiś koszmar Kikunia ja też chcę do domu... możesz się pocieszyc tym, że w każej chwili możesz sobie iść na wolne na miesiąc albo dwa :) Z tego co widziałam w poczekalni u mojego gina, to wręcz standrad, :) Babki sobie odpoczywają. W sumie to się wcale nie dziwię, bo to wstawanie np o 6 rano to normalnie zabóstwo dla organizmu, a jak jest tam maleństwo to trzeba się wysypiac i dbac o siebie i w ogóle. Brzusioo troszkę boli bo pewnie rośnie :)

Cześć :)!!! No w piątek miałam awarię, ktoś ukradł prąd :D Al;e dzis juz jestem, też po kawie..no jeszcze jakies resztki na dnie pływają. Pogoda jest abslolutnie okropna!! Chociaż.. właśnie się przejaśnia..hmm... może jednak coś z tego będzie?? Genewo no właśnie w wiadomościach słyszałam że gdzies tam w waszych oklicach to jakieś potężne te opady deszczu były. Kurcze niektórym mieszkania pozalewało.. okropne. I jeszcze chyba kkilka miejscowości jest zagrożonych. Biedne kwiatki, mam nadzieję, ze jako dobra ogrodniczka miłośniczka zdołasz to wszytsko sobie naprawić i nasadzić :) Juleczko za twoją działkę też wznosze modły zielarskie :D Jodełko to nie ja jestem wymagająca co do manuela, to właśnie dla ciebie ciągle go musze przebierać, a to klapeczki, a to coś tam ;) A z julką lubię się tłuc o manuela i on wcale wtedy nie stoi z boku :D:D no nie juleczko?? ;) Agatje nie napisałaś mi w końcu jakie gry strategiczne znasz?? Ja znowu już nie mam laptopa (miałam tylko przez kilka dni) więc koniec giercowania.. Sympatycznie było powojowac czarodziejką :) Castopeo ciesze się że jesteś, że zmieniłaś gina i masz lepszy humor. Mój tez jakoś tak uważa że nic strasznego się nie dzieje, jeśli zachodzi się po trzydziestce, a teraz coraz częściej rodzą pierwsze dziecko czterdziestki. Powiedz mi jak twój organizm znosi clo??? Bo mój fatalnie zwłaszcza na endo, więc w następnym cyklu biore tylko jedną a nie dwie. Bez endo to sobie można marzyć... A w sobotę zaszalałam na zakupach :) wydaliśmy tysiaczka i było fajowo. Kupiliśmy sobie w decatlonoie buty sportowe (ja dwie pary) no i steper!! Zaczynam ćwiczyć troszkę, bo strasznie sie zaniedbałam tzn. zastanawiam się czy mam jeszcze mięśnie? :) A buty po prostu super! Dzisiaj w jednych już sobie śmigam. Noga zrelaksowana, odpoczywa...mmm.. A tak w ogóle to szykuje się zaganiany tydzień dla mnie. Tyle mam rzeczy do załatwienia.. Coś nam dzisiaj nawet wróżka zaspała... Ide manuela pogonić żeby skusił ją kawą :)

I ciumam was macno a pyszczek mam uśmiechnięty od ucha do ucha no i takie ogromniaste ciepło w serduchu!!! Jak wy mnie ładnie nazywacie ...

Dziękuję wam bardzo za ciepłe słowa i otuchę ::) Jodełko ja dopadne ten świstek z laboratorium to ci napisze co to było. Z tego co wiem to nie wolno zostawiać nie zaleczonego tego czegoś bo to nie jest bezpieczne, a ten sterdy ma właśnie wysuszyć to wszystko i doprowadzić wszelkie śluzówki i błonu do nalezytego stanu. Genewo bardzo mnie pocieszyłaś swoim wpisem, w tym sensie że ty bierzesz sterydy, a nikt ci nie zabronił zachodzenia w ciążę. Pewnie steryd sterydowi nie równy ale jakoś tak mi się lżej zrobiło, że może nakręciłam się przedwczesnie a może niepotrzebnie bo np nie będzie to miało wpływu na plemniczki. No zobaczymy jak to będzie.

A i jodełko to nie ja choruję, przynajmniej jeszcze nie.. czekam na wyniki posiewu. genewo dziękuję tez być chciała wiedziec czemu się wszytsko tak nas czepia? Chyba to jakaś klątwa czarnoksiężnika. :) No nic to, przeci4eż w końcu się wyleczymy i będzie ok. Tylko teraz troche w kropce jestem bo właśnie nie wiem co ja mam zrobić z moim nieszczęsnym pco i tabsami..No nad tym właśnie rozmyślam.. A czarnoksiężnika znajde w najgłębszym nawet tunelu i skopię mu cztery litery, przydusze walne młotem, rzuce urok czarownicy to zmięknie i się odczepi. No myślę że do sierpnia to już będzie załatwiony na cacy :D Nie smuce się dziewczyny, tylko po prostu mam zgryza co zrobić z tymi tabsami...bez nich się nie da.. Chyba pogadam jeszcze z ginem za jakiś czas. Bo teraz i tak czekam na @ więc nie będe za wcześnie zawracać mu głowy a po drugie do tego czasu to będę wiedziała czy moje gardło jest czyste czy tez musze coś łykać, więc jakby załatwię to za jednym telefonem :)